Wyrok z dnia 2009-01-16 sygn. IV KK 269/08

Numer BOS: 2225020
Data orzeczenia: 2009-01-16
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt IV KK 269/08

W Y R O K

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 stycznia 2009 r. Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Dorota Rysińska (przewodniczący i sprawozdawca) SSN Tomasz Artymiuk

SSN Małgorzata Gierszon

Protokolant Anna Zajączkowska

przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Dariusza Barskiego

w sprawie Ł. M. skazanego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 2 i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 16 stycznia 2009 r., kasacji, wniesionej przez obrońcę od wyroku Sądu Apelacyjnego w (…) z dnia 21 lutego 2008 r., sygn. akt II AKa (…) zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w C. z dnia 1 października 2007 r., sygn. akt II K (…)

1. uchyla zaskarżony wyrok i sprawę Ł.M. przekazuje Sądowi Apelacyjnemu w (…) do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym;

2. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A.M. – Kancelaria Adwokacka w K. kwotę 1.464 zł (jeden tysiąc czterysta sześćdziesiąt cztery złote), w tym 22 % podatku VAT, z tytułu wynagrodzenia za sporządzenie i wniesienie kasacji oraz za obronę wykonywaną z urzędu przed Sądem Najwyższym.

U Z A S A D N I E N I E

Prokurator oskarżył Ł.M. o to, że:

w dniu 16 grudnia 2004 r. w C., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, używając podstępu i gwałtu na osobie K.O., polegającego na biciu po całym ciele, skrępowaniu kończyn przewodem telefonicznym, zaklejenie ust taśmą samoprzylepną, grożeniu pozbawieniem życia przy użyciu noża, obezwładnienie 7-letniej wnuczki S.C., zabrali w celu przywłaszczenia na jej szkodę wyroby ze złota o wartości około 5.000 zł, przy czym spowodowali u pokrzywdzonej obrażenia ciała w postaci stłuczenia głowy i twarzy, krwiaków okularowych oczodołów, stłuczenia klatki piersiowej, złamanie mostka i perforację błony bębenkowej po stronie lewej, tj. o przestępstwo kwalifikowane z art. 280 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 1 października 2007 r. Sąd Rejonowy w C. zmienił opis czynu zarzucanego Ł.M. i uznał go za winnego tego, że:

w dniu 16 października 2004 r. w C., działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dostał się podstępnie do wnętrza mieszkania, a następnie używając przemocy wobec K. O., polegającej na biciu po całym ciele, grożeniu przy użyciu noża pozbawieniem życia oraz skrępowaniu kończyn przewodem telefonicznym, zaklejeniu ust taśmą samoprzylepną, spowodował u pokrzywdzonej obrażenia w postaci stłuczenia głowy w okolicy skroniowej lewej i stłuczenia twarzy, krwiaków okularowych oczodołów, stłuczenia klatki piersiowej, złamania mostka, niewielkich rozmiarów krwiaka prawej jamy opłucnej, perforacji błony bębenkowej po stronie lewej, powodujące rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządów ciała na okres trwający dłużej niż siedem dni, a także obezwładnił nieletnią wnuczkę pokrzywdzonej, S.C.,

i przyjmując, że czyn ten wypełnił dyspozycję art. 280 § 2 k.k. w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., na tej podstawie skazał go, a na mocy art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, na poczet której, mocą art. 63 § 1 k.k., zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia oskarżonego wolności od dnia 10 kwietnia 2006 r. do dnia 1 października 2007 r. Nadto, na podstawie art. 44 § 2 k.k., Sąd orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych oraz na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzekł od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa przepadek równowartości osiągniętej korzyści majątkowej w kwocie 5.000 zł.

Wyrok ten zaskarżył obrońca oskarżonego, który we wniesionej apelacji zarzucił temu orzeczeniu:

- obrazę art. 7 k.p.k. przez dowolne i bezkrytyczne przyjęcie, że zgromadzony materiał dowodowy jest wystarczający do przyjęcia zawinienia podczas, gdy pokrzywdzona i jej wnuczka nie rozpoznały oskarżonego

- błąd w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że zachowanie Ł. M. wypełniło znamiona zarzucanej zbrodni w sytuacji, gdy materiał dowodowy zawierał liczne i nieusunięte sprzeczności,

i na tej podstawie wniósł o uniewinnienie oskarżonego, bądź o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji.

Po rozpoznaniu tego środka odwoławczego Sąd Apelacyjny w (…) wyrokiem z dnia 21 lutego 2008 r. zmienił zaskarżone orzeczenie w ten sposób, że przyjął, iż oskarżony swoim działaniem wyczerpał znamiona art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., zaś podstawę prawną wymiaru kary stanowi art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k., nadto uchylił orzeczenie wydane na podstawie art. 45 § 1 k.k. W pozostałym zakresie utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Od tego wyroku obrońca Ł. M. wniósł kasację, w której zarzucił rażące naruszenie prawa, mogące mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a mianowicie:

1. naruszenie przepisu art. 11 § 2 i 3 k.k. polegające na błędnym jego zastosowaniu przez wymierzenie oskarżonemu kary na podstawie art. 280 § 2 k.k., mimo iż przepis ten nie został w części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku powołany jako element kumulatywnej kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu,

2. naruszenie przepisów art. 13 § 1 w zw. z art. 280 § 1 k.k., polegające na błędnym ich zastosowaniu, popełnione skutkiem zakwalifikowania czynu przypisanego oskarżonemu jako usiłowania przestępstwa opisanego w art. 280 § 1 k.k. nie zawiera znamienia w postaci zaboru mienia w celu przywłaszczenia, niezbędnego do takiej kwalifikacji.

Wskazując na powyższe autor skargi wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Apelacyjnej wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej, na rozprawie kasacyjnej zaś prokurator Prokuratury Krajowej przychylił się do żądania skargi, popierając drugi z podniesionych w niej zarzutów.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje.

Ocena zarzutu sformułowanego w punkcie 2. kasacji prowadzi do wniosku, że domaganie się przez skarżącego uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania jest uzasadnione. W tej sytuacji, pomijając już inne względy, zarzut wysunięty w punkcie 1. tej skargi należy uznać za bezprzedmiotowy. Przyznanie bowiem obrońcy racji, że zaskarżony wyrok sądu odwoławczego narusza prawo materialne przez niewłaściwe zastosowanie przepisów statuujących usiłowanie dokonania rozboju – przy braku w opisie czynu znamienia kradzieży rzeczy – powoduje, iż bez znaczenia pozostaje kwestia, czy w podstawie skazania oskarżonego winien figurować przepis określający popełnienie rozboju w postaci podstawowej, czy kwalifikowanej. Dla porządku wypada więc tylko odnotować (co zresztą sam skarżący dostrzega w uzasadnieniu kasacji), że mylnie podana podstawa prawna skazania oskarżonego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. stanowiła wynik oczywistego błędu pisarskiego. Błąd ten, bezsprzecznie należący do kategorii wytłumaczalnych omyłek, został sprostowany postanowieniem z dnia 21 maja 2005 r. (wydanym po wniesieniu skargi) w sposób nienasuwający zastrzeżeń (k. 815). W miejsce mylnie przywołanego § 1 przepisu art. 280, wskazano § 2 tego unormowania, jako odpowiadający opisowi czynu i przyjętej w tym zakresie ocenie oraz jako sprzężony z prawidłowo podaną podstawą prawną wymiaru kary. Odnośnie do przyjęcia takiej kwalifikacji czynu w chwili wyrokowania Sądu Apelacyjnego, nie można mieć też wątpliwości w świetle motywów zaskarżonego orzeczenia. Stwierdzono w nich wprost, że właśnie ta kwalifikacja prawna odpowiada opisowi czynu przyjętemu w wyroku sądu pierwszej instancji. Powyższe nie zmienia natomiast faktu, że tak zajęte stanowisko należy uznać za merytorycznie chybione.

W sprawie poza sporem pozostaje, że sąd pierwszej instancji, modyfikując w wyroku opis czynu zarzuconego w akcie oskarżenia, pominął tę część zachowania oskarżonego, która polegała na zaborze w celu przywłaszczenia mienia ofiary (wyrobów ze złota o wartości 5.000 zł), choć ustalenie o dokonaniu tej kradzieży przez oskarżonego przyjął w uzasadnieniu swego orzeczenia. Dostrzegając powyższe, Sąd Apelacyjny trafnie uznał, że uzupełnienie w tym zakresie przypisanego czynu, przy braku środka odwoławczego wniesionego na niekorzyść oskarżonego, stało się przez wzgląd na treść przepisów art. 434 § 1 i art. 443 k.p.k. niedopuszczalne, i to tak w instancji odwoławczej, jak i w toku ewentualnie ponowionego postępowania pierwszoinstancyjnego. Istotnie bowiem nie można mieć wątpliwości, że przy podjęciu próby dostosowania do ustaleń przyjętych w motywach orzeczenia opisu działania ujętego w samym wyroku, jako dokumencie decydującym wszak o zakresie odpowiedzialności karnej, doszłoby do nieznajdującego podstaw przełamania kierunku rozpoznawanego, wniesionego na korzyść, środka odwoławczego. Sąd Apelacyjny doszedł więc do słusznego wniosku, przyjmując za podstawę oceny prawnej opis działania sprawcy wynikający z samej tylko treści orzeczenia, że zaskarżony wyrok sądu pierwszej instancji obraża prawo materialne, bowiem znamionom wynikającym z tak przyjętego opisu nie odpowiadają w sposób bezbłędny przepisy prawa, stanowiące podstawę skazania oskarżonego i wymierzenia mu kary. Jednocześnie zasadnie stwierdził, że dotknięty taką wadą prawną wyrok należy skorygować z urzędu, niezależnie od zarzutów rozpoznawanej apelacji. W powstałej sytuacji orzeczenie to nosiło bowiem cechy oczywistej niesprawiedliwości (art. 440 k.p.k.) i w takim razie podlegało zmianie na korzyść oskarżonego. Jednakże, dokonując omawianej korekty, Sąd Apelacyjny nietrafnie uznał, że wadliwość kwalifikacji prawnej przypisanego wyrokiem czynu wynika jedynie z tego, że kwalifikacja ta, w interesującym zakresie, błędnie ujmuje popełnienie kwalifikowanego rozboju w formie stadialnej dokonania, podczas gdy opis tego czynu przemawia za jego oceną jako (tylko) usiłowania dokonania tego przestępstwa (art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k.).

Należy przypomnieć, że rozbój jest kwalifikowaną – ze względu na sposób popełnienia – odmianą kradzieży i jest przestępstwem skierowanym zarówno przeciwko osobie, jak i przeciwko mieniu (godzącym w własność lub posiadanie). Zasadniczym skutkiem, do którego realizacji dąży sprawca przestępstwa stypizowanego w art. 280 § 1 k.k., jest kradzież mienia, o czym w sposób jednoznaczny przesądza treść przytaczanego unormowania. O ile więc dokonanie tego przestępstwa następuje z chwilą zawładnięcia rzeczą przez sprawcę z celem przywłaszczenia – przy jednoczesnym, bądź bezpośrednio poprzedzającym kradzież, zastosowaniu zamachu na osobie, o tyle o usiłowaniu jego dokonania można mówić tylko wówczas, gdy w wyniku czynności sprawcy, skierowanych zarówno przeciwko osobie jak i przeciwko mieniu, nie dochodzi do realizacji zamierzonego przez sprawcę, opisywanego skutku. Bezpośrednie zmierzanie przez sprawcę do dokonania kradzieży rzeczy pokrzywdzonego (który to skutek jednak nie następuje), warunkuje zatem stwierdzenie, że sprawca ten – w sytuacji, gdy podjął czynności przeciwko osobie – usiłował dokonać rozboju. Już tylko w tym świetle za oczywiście aktualną i trafną należy uznać tezę sformułowaną w wyroku właśnie Sądu Apelacyjnego w Katowicach, z dnia 23 marca 1995 r., II A Kr 66/95 (OSA 1996, z. 4, poz. 16), w myśl której „dla przypisania rozboju niezbędnym jest, niezależnie od określenia form wejścia w posiadanie mienia, charakterystycznych dla przestępstwa z art. 210 k.k. (k.k. z 1969 r. – obecnie z art. 280 k.k. – dopisek SN), również niebudzące wątpliwości ustalenie, że już w chwili realizacji tych znamion, sprawca zamierza zabrać to mienie w celu przywłaszczenia. Jeżeli natomiast stosuje on wobec ofiary środki wymienione w art. 210 d.k.k. (art. 280 k.k.) w innym celu, zachowanie takie należy rozważać na płaszczyźnie innego przestępstwa (...)”.

Rozważając ze wskazanego punktu widzenia opis czynu przypisanego Ł.M., nie sposób w nim się dopatrzyć owego niezbędnego ustalenia charakteryzującego zmierzanie przez sprawcę do dokonania kradzieży rzeczy. Opis ten zawiera wszak tylko wskazanie, że oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a dalej wyliczenie podjętych przez niego czynności wykonawczych, z których żadna nie wskazuje, by zachowanie oskarżonego miało w ogóle godzić w mienie. W zasadzie nie sposób stwierdzić, jakie rozumowanie legło u podstaw stanowiska sądu odwoławczego. Motywacja pisemna zaskarżonego wyroku niczego w tej mierze nie wyjaśnia, gdyż sprowadza się tylko do oznajmienia o dostosowaniu przepisów prawa do opisu czynu przyjętego w wyroku sądu pierwszej instancji. Jedynie można domniemywać, że uwidoczniony w tym opisie cel osiągnięcia przez oskarżonego korzyści majątkowej, towarzyszący jego zachowaniu, został przez sąd odwoławczy potraktowany jako odpowiadający zamiarowi dokonania kradzieży. Do przyjęcia takiego wniosku nie ma jednak żadnych podstaw.

Jakkolwiek korzyść majątkowa jest istotnym elementem pojęcia zaboru rzeczy w celu przywłaszczenia, które w przepisach art. 280 k.k. zawarto pod postacią znamienia kradzieży, to poza sporem pozostaje, że pojęcia kradzieży i osiągnięcia korzyści majątkowej są odmienne. W przepisie art. 115 § 4 k.k. zawarto definicję korzyści majątkowej i choć definicja ta ma jedynie częściowy charakter, to wypracowane w doktrynie i judykaturze rozumienie tego terminu, nie pozostawia w interesującym zakresie żadnych wątpliwości. By odwołać się tylko do uchwały pełnego składu Izby Karnej Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1980 r., VII KZP 41/78 (OSNKW 1980, z. 3 poz. 24), trzeba przypomnieć, że korzyścią majątkową jest każde przysporzenie majątku sobie lub innej osobie albo uniknięcie w nim strat. Już tylko na tej podstawie jasno więc widać, że skoro osiągnięcie korzyści majątkowej wiąże się zarówno ze wzrostem aktywów lub redukcją pasywów majątku, jak i z uniknięciem jego zmniejszenia, to uzyskanie tej korzyści może nastąpić nie tylko przez kradzież (przysporzenie polegające na włączeniu cudzej rzeczy do majątku sprawcy z zapewnieniem możliwości rozporządzania nią jak własną), ale w sposób przybierający najróżniejszą postać, jak choćby przyjęcia niegodziwej zapłaty, uzyskania prawa majątkowego, zwolnienia się z długu, zrzeczenia się roszczenia, uzyskania nieoprocentowanej lub nisko oprocentowanej pożyczki (J. Majewski (w:) A. Zoll (red.), Kodeks Karny, Część ogólna, Kraków 2004, s. 1413). O ile więc z faktu, że sprawca dokonał lub usiłował dokonać kradzieży można wywodzić, iż dążył on do osiągnięcia korzyści majątkowej, o tyle z samego tylko ustalenia, że działaniu sprawcy (naruszającego inne niż mienie dobro) towarzyszył cel osiągnięcia korzyści majątkowej, żadną już miarą nie da się wnioskować, iż działał on z zamiarem dokonania kradzieży mienia. W tym kontekście wypada też zauważyć, że korzyść majątkowa, a zwłaszcza cel osiągnięcia korzyści majątkowej występuje jako znamię wielu przestępstw unormowanych w części szczególnej kodeksu karnego i przepisów karnych innych ustaw. W tych wypadkach (por. np. art. 282, art. 286, art. 287 k.k.) cel ten w sposób szczególny kierunkuje zachowanie sprawcy, niemniej samo zachowanie, wiążące się z osiągnięciem tego celu i stanowiące o popełnieniu konkretnego przestępstwa, określają znamiona wykonawcze charakterystyczne dla danego typu. Należy więc zaakcentować, że do unormowanych w art. 280 k.k. wskazanych znamion, warunkujących tę kwalifikację prawną niezależnie od formy stadialnej rozważanego zachowania, nie należy cel osiągnięcia korzyści majątkowej (w przepisie nawet niewymieniony), lecz – jak była o tym mowa – stosowanie przemocy lub innych środków zamachu na osobę oraz kradzież. Opis przypisanego sprawcy czynu winien więc być w tym zakresie precyzyjny i jednoznaczny.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że zarzut wysunięty w pkt. 2 kasacji jest w pełni uzasadniony. Bez wątpienia, w wyroku Sądu Apelacyjnego doszło do obrazy prawa materialnego, bowiem zastosowanie przepisów art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k. do czynu przypisanego Ł. M. nie znajdowało podstaw. Jest też oczywiste, że obraza ta ma charakter rażący, mimo że uznane za prawidłowe ustalenia faktyczne, poczynione w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji, wskazywały wprost na dokonanie przez oskarżonego kwalifikowanego rozboju (ze spowodowaniem u ofiary niemałych obrażeń ciała). Niezależnie od omówionych racji materialno-prawnych, niedostrzeżonych przez sąd odwoławczy, należy jednak dodatkowo zauważyć, że zinterpretowanie elementu działania oskarżonego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ujętego w opisie czynu, jako usiłowania kradzieży rzeczy pokrzywdzonej, byłoby na podstawie uzasadnienia wyroku nie tylko niedopuszczalne, w świetle art. 434 § 1 i art. 443 k.p.k., ale prowadziłoby wprost do ewidentnej niekonsekwencji.

Nie ma też wątpliwości, że wskazana obraza prawa materialnego mogła mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego kasacją wyroku (w zakresie oceny prawnej działania oskarżonego, a w konsekwencji i ewentualnego wymiaru kary), co przesądza o konieczności jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Rozpoznając sprawę ponownie, Sąd Apelacyjny będzie związany wyrażonymi przez Sąd Najwyższy zapatrywaniami prawnymi (art. 442 § 3 k.p.k.) i rozpoznając powtórnie apelację, także przy respektowaniu treści art. 440 k.p.k., obowiązany będzie, w razie potrzeby, do szczegółowego rozważenia opisu czynu przypisanego wyrokiem sądu pierwszej instancji, zidentyfikowania wynikających z jego treści znamion oraz ich subsumcji pod odpowiednie przepisy ustawy.

Kierując się przedstawionymi względami, Sąd Najwyższy orzekł, jak w wyroku.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.