Wyrok z dnia 2000-10-11 sygn. III CKN 252/00

Numer BOS: 2223950
Data orzeczenia: 2000-10-11
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III CKN 252/00

W Y R O K

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 października 2000 r.

Sąd Najwyższy Izba Cywilna

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSN - Barbara Myszka

Sędziowie: SN - Marian Kocon

SN - Henryk Pietrzkowski (spraw.)

Protokolant: Bożena Kowalska

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2000 r.

na rozprawie sprawy z powództwa M. B.

przeciwko R. M.

o zapłatę

na skutek kasacji pozwanego

od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]

z dnia 22 kwietnia 1998 r., sygn. akt I ACa […]

oddala kasację.

U Z A S A D N I E N I E

Sąd Apelacyjny w […] wyrokiem z dnia 22 kwietnia 1998 r. oddalił apelację pozwanego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w K. z dnia 4 lipca 1997 r., na podstawie którego zasądzona została, na podstawie art. 298 k.h., od pozwanego na rzecz powódki kwota 44.770 zł. z odsetkami z tytułu niezapłaconej ceny za artykuły spożywcze dostarczone Spółce z o.o. „V.”, w której pozwany pełnił funkcję prezesa jednoosobowego zarządu.

Rozstrzygnięcie powyższe oparte zostało na następujących ustaleniach i wnioskach:

Spółka z o.o. „V.” w K. w latach 1992 – 1994 ponosiła straty. Od marca 1994 r. zalegała z zapłatą należności kontrahentów zagranicznych i krajowych, którymi objęta była kwota 44.770 zł. przypadająca powódce z rachunków z dnia 10 lutego i 1 marca 1994 r. Decyzje pozwanego powodowały, że koszty działalności Spółki rosły, a aktywa obniżały się.

Sąd Rejonowy w K. uwzględniając wniosek pozwanego z 5 grudnia 1994 r., postanowieniem z 5 stycznia 1995 r. ogłosił upadłość Spółki. Postępowanie upadłościowe zostało umorzone po stwierdzeniu, że majątek Spółki nie wystarczy na zaspokojenie kosztów tego postępowania.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego pozwany nie wykazał, że zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie, a nadto nie wykazał, że pomimo niezgłoszenia upadłości oraz niewszczęcia postępowania zapobiegającego upadłości powódka nie poniosła szkody. Za wyrządzoną zatem powódce szkodę, ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 298 k.h.

W kasacji, która oparta została na podstawie naruszenia przepisów postępowania - art. 378 § 2 przez nierozpoznanie istoty sprawy, art. 328 § 2 k.p.c. przez nienależyte odniesienie się do zarzutów apelacji, a także na podstawie naruszenia prawa materialnego – art. 298 § 2 k.c. przez błędną jego wykładnię, zwłaszcza w odniesieniu do pojęcia „szkody” w rozumieniu tego przepisu i w konsekwencji uznanie, że nie spełnione zostały przesłanki zwalniające pozwanego od odpowiedzialności cywilnej – pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego i oddalenie powództwa, ewentualnie o jego „uchylenie i orzeczenie o kosztach postępowania zgodnie ze stosownymi przepisami.”.

Sąd Najwyższy zważył co następuje:

W pierwszej kolejności wymaga rozważenia zarzut naruszenia prawa procesowego jako rzutujący na możliwość oceny prawidłowości zastosowanego prawa materialnego. Prawidłowo ustalona podstawa faktyczna rozstrzygnięcia, należąca do materii procesowej, jest bowiem niezbędną przesłanką dokonania oceny prawnej rozstrzygnięcia przyjętego w zaskarżonym wyroku.

Wbrew zarzutowi podniesionemu w kasacji, Sąd Apelacyjny rozpoznając apelację, nie naruszył art. 378§ 2 k.p.c. Zastosowanie tego przepisu uzasadnione jest w przypadku stwierdzenia przez sąd drugiej instancji, że postępowanie przed sądem pierwszej instancji jest dotknięte nieważnością albo jeżeli sąd ten nie rozpoznał istoty sprawy. Skarżący powołując się na drugą z tych przyczyn, uzasadnił ją zarzutem nie odniesienia się przez Sąd Apelacyjny do okoliczności zaistnienia lub nie zaistnienia szkody po stronie wierzyciela.

Odnosząc się do tak sformułowanego zarzutu stwierdzić należy, iż nierozpoznanie istoty sprawy w rozumieniu art. 378 § 2 k.p.c. oznacza zaniechanie przez sąd pierwszej instancji zbadania materialnej (istotnej) podstawy żądania pozwu albo całkowite pominięcie merytorycznych zarzutów pozwanego (por. wyrok SN z dnia 23 września 1998, II CKN 897/97,OSNC 1999/1/22). Nie budzi wątpliwości, że w rozpoznawanej sprawie zarówno podstawa materialna żądania, jak również zarzuty merytoryczne pozwanego zostały zbadane przez sąd pierwszej instancji. Nie można zatem skutecznie zarzucać Sądowi Apelacyjnemu naruszenia art. 378 § 2 k.p.c. przez jego niezastosowanie.

Powołany w kasacji, w ramach tej samej podstawy (art. 393⊃1; pkt. 2 k.p.c.) zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c. (nie powołanym w kasacji), także nie zasługiwał na uwzględnienie. Wprawdzie nie jest wykluczone oparcie kasacji na podstawie naruszenia powołanych przepisów, jednak wymaga to wykazania, że kwestionowane uzasadnienie, nie zawiera elementów, określonych w art. 328 § 2 k.p.c., a nadto brak jest w nim oceny zarzutów apelacyjnych. Skarżący opierając kasację na podstawie naruszenia omawianych przepisów, powinien wykazać, że konstrukcja uzasadnienia jest na tyle wadliwa, że uniemożliwia przeprowadzenie kontroli zaskarżonego orzeczenia. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie jest dotknięte tak poważną wadliwością. Przytoczone w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego najistotniejsze fakty oraz motywy tworzą podstawę faktyczną i prawną rozstrzygnięcia przyjętego w zaskarżonym wyroku. Wbrew twierdzeniom zawartym w kasacji, Sąd Apelacyjny odniósł się do zarzutów apelacji i przedstawił motywy przyjętego rozstrzygnięcia.

Zacytowane w kasacji stwierdzenie Sądu Apelacyjnego, że "nie można również mówić o tym, iż wierzyciel nie poniósł szkody w sytuacji, gdy bezsporna jest jego należność z tytułu niezapłacenia przez spółkę należności za pobrane towary", nie wyczerpuje - wbrew twierdzeniom skarżącego - rozważań dotyczących pojęcia "szkody" w rozumieniu art. 298 k.h. Sąd Apelacyjny kwestię szkody powiązał bowiem - wprawdzie nie artykułując tego w sposób wyraźny - z terminem zgłoszenia wniosku o upadłość.

Dla stwierdzenia braku szkody w rozumieniu omawianego przepisu niezbędne jest wykazanie, że w postępowaniu upadłościowym lub zapobiegawczym wierzyciel nie otrzymałby zaspokojenia swojej należności lub też nie otrzymałby jej nawet wtedy, gdyby postępowanie upadłościowe [układowe] wcześniej wdrożono. Kwestia zatem istnienia szkody pozostaje, jak już zaznaczono, w związku z terminem zgłoszenia wniosku o upadłość lub zapobiegającemu upadłości. Znaczenie użytego w art. 298 § 2 k.h. terminu: „we właściwym czasie”, wyjaśnione zostało w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 1997 r., III CKN 65/97 (OSNC 1997/11/181). Według wyrażonego w nim poglądu, który Sąd Najwyższy w składzie orzekającym w niniejszej sprawie w pełni podziela, nie można uznać za uzasadnione – co do zgłoszenia upadłości – mechanicznego przenoszenia do wykładni przepisu kodeksu handlowego, unormowania art. 5 § 2 Prawa upadłościowego określającego bardziej precyzyjnie, że wniosek o ogłoszenie upadłości powinien zostać zgłoszony w ciągu dwóch tygodni od dnia ujawnienia, że majątek spółki nie wystarcza na zaspokojenie długów. Takie „przenoszenie” nie powinno być dokonywane nie tylko dlatego, że powoduje usztywnienie terminu, który ustawodawca określił w Kodeksie handlowym przy użyciu elastycznego zwrotu niedookreślonego („właściwy czas”), ale z tej przede wszystkim przyczyny, iż we wskazanym przepisie Prawa upadłościowego chodzi o odpowiedzialność odszkodowawczą wobec wierzycieli, natomiast art. 298 k.h. statuuje odpowiedzialność za długi spółki. Zarówno przesłanki i rozmiary tych dwu rodzajów odpowiedzialności, jak i uwarunkowania dochodzenia każdej z nich są różne, różne też są wymogi egzoneracji. Samo także Prawo upadłościowe w art. 5 § 1 zawiera, adresowaną do przedsiębiorców, normę o obowiązku zgłoszenia w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości „nie później niż w ciągu dwóch tygodni od dnia zaprzestania płacenia długów”. Określenie: „od dnia zaprzestania płacenia długów” nawiązuje wprost do art. 1 § 1 Prawa upadłościowego, który wskazuje przesłankę uznania podmiotu za upadły. Przy wykładni art. 5 Prawa upadłościowego trzeba mieć na względzie także art. 2 tegoż Prawa, zgodnie z którym nie jest podstawą ogłoszenia upadłości krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów wskutek przejściowych trudności.

Z powyższego wynika, że dla rozważanego problemu odpowiedzialności i stwierdzenia szkody ważne jest właściwe określenie „dnia zaprzestania płacenia długów”. Jest to możliwe nie tylko poprzez analizę faktów, ale także poprzez właściwą interpretację omawianych przepisów. Na pewno nie może to określenie być utożsamiane z sytuacją całkowitego zaprzestania płacenia długów w następstwie wyzbycia się przez podmiot gospodarczy całego (lub prawie całego) majątku. Nie tylko bowiem nie mogłoby wtedy być mowy o sensownym wykorzystaniu instytucji upadłości dla ochrony wierzycieli, ale trzeba by wręcz mówić o obejściu prawa, co nie może być akceptowane.

Z przedstawionych rozważań wynika, że przy określeniu in concreto czasu „właściwego”, musi być uwzględniana funkcja przepisu art. 298 k.h., która jest zarazem funkcją postępowania upadłościowego, a która polega na ochronie interesów wierzycieli w szczególności w sytuacji, kiedy wiadomo już, że dłużnik nie będzie w stanie wszystkich zaspokoić w całości. Nie powinien być zatem uznany za „właściwy” czas zgłoszenia, w którym stan majątkowy spółki kwalifikuje ją już jako bankruta, niweczyłoby to bowiem cały sens postępowania upadłościowego, pozbawiając wierzycieli jakiejkolwiek ochrony prawnej ich interesów

Z ustaleń poczynionych w sprawie przez Sąd Wojewódzki, które zaakceptował Sąd Apelacyjny wynika, że spółka, w której pozwany pełnił funkcję jednoosobowego zarządu, już w latach 1992, 1993 i 1994 ponosiła straty, powiększające się w każdym następnym roku. Pozwany nie realizował procesu naprawczego, nie zmniejszał kosztów działalności spółki, a wręcz przeciwnie, powodował ich wzrost. W efekcie tych nieprawidłowych działań istniała nadwyżka zobowiązań w stosunku do aktywów. Od kwietnia 1994 r. spółka nie była w stanie spłacać w pełni zaciągniętych zobowiązań. Pozwany wybiórczo traktował swych wierzycieli. Płacił długi wyłącznie kontrahentom krajowym, natomiast nie zaspakajał długów wierzycieli zagranicznych, w tym powódki. W połowie tego roku stan w bilansie spółki uzasadniał zgłoszenie wniosku o ogłoszenie jej upadłości. W tym czasie powódka uzyskałaby swoją należność. Zgłoszenie wniosku o upadłość dopiero w grudniu 1994 r. było, jak trafnie uznał Sąd Apelacyjny, spóźnione i wskutek tego powódka poniosła szkodę. Wbrew zatem zarzutom podniesionym w kasacji istniały podstawy prawne (art. 298 § 1 i 2 k.h.) do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego za szkodę w postaci nie zapłaconych powódce rachunków z dnia 10 lutego i 1 marca 1994 r.

Z przytoczonych względów kasację, jako pozbawioną usprawiedliwionych podstaw, należało oddalić na podstawie art. 39312 k.p.c.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.