Postanowienie z dnia 2003-09-18 sygn. I CK 74/02

Numer BOS: 2223793
Data orzeczenia: 2003-09-18
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I CK 74/02

POSTANOWIENIE

Dnia 18 września 2003 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)

SSN Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca)

SSA Włodzimierz Gawrylczyk

Protokolant Ewa Krentzel

w sprawie z wniosku S. P. i T. P.

przy uczestnictwie J. K., Z. K. i E. K.

o zasiedzenie,

po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 18 września 2003 r.,

kasacji wnioskodawców

od postanowienia Sądu Okręgowego w R.

z dnia 20 listopada 2001 r., sygn. akt I Ca 612/01,

uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w R. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy w R. oddalił wniosek T. i S. małż P. o stwierdzenie, że z dniem 5 września 1989 r. nabyli oni przez zasiedzenie własność udziałów we współwłasności działki gruntowej nr […] położonej w R., które należały do Z. i J. małż. K. oraz E. K.

Sąd ustalił, że wnioskodawcy dnia 16 marca 1967 r. nabyli działkę gruntową nr […] w R. na podstawie notarialnej umowy sprzedaży i darowizny. Na podstawie decyzji administracyjnej z dnia 5 września 1969 r. działka wnioskodawców – na skutek objęcia jej planem zagospodarowania gruntów przeznaczonych na budownictwo jednorodzinne w miastach i osiedlach – uległa podziałowi na trzy działki, które zostały oznaczone nr […].

Wnioskodawcy otrzymali na prawach wspólności ustawowej własność działki nr […] oraz udział w działce […], który wynosi […] części tej działki. Pozostałe udziały we współwłasności działki nr […] należą do Z. i J. małż. K. […] części i E. K. […] części). Właściciele zostali wprowadzeni na działki dnia 24 stycznia 1970 r.

Działka nr […] stanowi ogród, na którym rosną stare drzewa owocowe i stoi tunel foliowy. Jest ona ogrodzona, ale nie ma płotu na granicy z działką nr […], która jest zabudowana domem zamieszkiwanym przez wnioskodawców.

W latach 1970 –1971 uczestnicy postępowania interesowali się stanem działki nr […] – chodzili ja oglądać i rozmawiali z wnioskodawcami, bezskutecznie proponując im, aby kupili ich udziały we współwłasności działki. Państwo K. próbowali też bez powodzenia sprzedać swój udział innym osobom.

Sąd pierwszej instancji uznał, że wnioskodawcy, choć władali działką nr […] od stycznia 1970 r., nie wykazali, aby od tej chwili byli już posiadaczami samoistnymi. Zdaniem Sądu posiadaczami samoistnymi stali się oni dopiero w latach 80, gdy uczestnicy postępowania przestali interesować się losem działki. Jednakże od tego czasu nie upłynął jeszcze okres trzydziestu lat, który – zgodnie z art. 172 § 2 k.c. – stanowi niezbędną przesłankę nabycia własności w drodze zasiedzenia przez posiadacza samoistnego w złej wierze.

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Okręgowy oddalił apelację wnioskodawców, podzielając ustalenia faktyczne co do stanu własności działki nr […] i okoliczności jej powstanie. Zaaprobował także ocenę Sądu pierwszej instancji dotyczącą charakteru posiadania działki przez wnioskodawców.

Sąd odwoławczy wykluczył możliwość liczenia terminu do zasiedzenia od lat 50, ponieważ jego bieg – na skutek pierwotnego nabycia spornej działki – mógł rozpocząć się dopiero z chwilą jej przyznania współwłaścicielom. Ponadto wyraził pogląd, że wprowadzenie współwłaścicieli w posiadanie działki przerwało bieg terminu do zasiedzenia, albowiem „zachowanie wnioskodawców należy ocenić jako uznanie roszczenia w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 2 k.c.”.

Zdaniem Sądu Okręgowego bieg terminu do zasiedzenia mógł rozpocząć się „po dacie 25 kwietnia 1970 r.”, ale wnioskodawcy nie wykazali, że już wówczas byli posiadaczami samoistnymi. Ostatecznie Sąd uznał, że bieg terminu do zasiedzenia rozpoczął się dnia 1 stycznia 1977 r., albowiem „z końcem 1976 r. upłynął współwłaścicielom termin do zabudowy działki”. Jednakże, przyjmując złą wiarę wnioskodawców, nie ma podstaw do uwzględnienia wniosku o zasiedzenie, ponieważ nie upłynął jeszcze termin z art. 172 § 2 k.c.

W kasacji, opartej na obu podstawach z art. 3931 k.p.c., pełnomocnik wnioskodawców zarzucił naruszenia przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 172 § 1 i 2 k.c. w wersji obowiązującej do 1 października 1990 r., 336 k.c. i 123 § 1 pkt 2 k.c. oraz obrazę art. 214, art. 379 pkt 5, art. 386 § 2, art. 233 § 1, art. 382, art. 328 § 2 k.p.c. Powołując się na te podstawy kasacyjne wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Istotnym elementem stanu faktycznego, który stanowi podłoże zasiedzenia, jest samoistne posiadanie, polegające na faktycznym władaniu rzeczą jak właściciel (art. 172 k.c. w zw. z art. 336 k.c.). Konieczne jest zatem – jak wyjaśnił  Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 kwietnia 1998 r., I CKN 430/98 (OSNC 1999, nr 11, poz. 198) – wykonywanie przez posiadacza czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa. Mówiąc inaczej, wszystkie dyspozycje posiadacza powinny swą treścią odpowiadać dyspozycjom właściciela, co wcale nie oznacza, że w każdej sytuacji posiadacz musi mieć przekonanie, iż jest właścicielem.

Kwestia świadomości, jaką posiadacz odnosi do wykonywanego prawa, a więc przekonanie o tym, czy jest lub nie właścicielem posiadanej rzeczy, rzutuje natomiast na dobrą albo zła wiarę posiadania. Tak więc posiadaczem w dobrej wierze jest ten, kto błędnie przypuszcza, że jest właścicielem rzeczy, a w złej pozostaje ten, kto wie albo wiedzieć powinien, że prawo własności nie przysługuje jemu, a innej osobie (por. orzeczenia SN z dnia 26 listopada 1949 r., Wa.C. 159/49, „Demokratyczny Przegląd Prawniczy” 1950, nr 6, s. 56; orzeczenie SN z dnia 14 września 1963 r., III CR 71/62, OSNC 1963, nr 5, poz. 111; uzasadnienie uchwały SN z dnia 14 marca 1980 r., III CZP 14/80, OSNCP1980, nr 9, poz. 161 albo uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów SN z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91, nr 4, poz. 48).

W tej sytuacji nie można odmówić racji skarżącym, którzy zakwestionowali stanowisko Sądu dotyczące charakteru posiadania przez nich spornej działki. Przede wszystkim nie można podzielić zapatrywania Sądu, że brak podstaw do uznania, iż wnioskodawcy byli samoistnymi posiadaczami od kwietnia 1970 r., choć faktycznie władali już wówczas sporną działką, ponieważ nie zdołali oni udowodnić, że ich posiadanie miało taki charakter od tej daty. Uszedł bowiem uwagi Sądu art. 339 k.c., który stanowi, że domniemywa się, iż ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym.

Przytoczone domniemanie należy do grupy domniemań wzruszalnych. Jego obalenie jest zatem dopuszczalne w każdym postępowaniu. Jednakże wartość tego domniemania polega na tym, że zwalnia ono posiadacza od konieczności prowadzenia dowodów i legitymizuje go do chwili obalenia domniemania przez tego, kto twierdzi, że jest ono w konkretnej sprawie nieprawdziwe. Nie ulega wątpliwości, że Sąd nie analizował kwestii samoistnego posiadania spornej działki w tym aspekcie. To nie pozwala odeprzeć zarzutu kasacji, że zaskarżone orzeczenie zapadło z naruszeniem art. 172 § 1 i art. 336 k.c. Samoistność posiadania – jako przesłanka natury prawnej – może bowiem stanowić przedmiot zarzutów formułowanych w ramach pierwszej podstawy z art. 3931 k.p.c.

Nie można także odmówić racji skarżącym, że zachowanie się Z. i J. małż K. w latach 1970 - 1971, polegające na oglądaniu spornej działki i podejmowaniu prób sprzedaży udziału we współwłasności, nie stanowi w zasadzie okoliczności przemawiającej przeciwko uznaniu wnioskodawców jako samoistnych posiadaczy. Ma ono bowiem znaczenie przede wszystkim dla oceny dobrej albo złej wiary wnioskodawców, a nie ich woli władania sporną działka jak właściciel, chyba że zostałyby ujawnione okoliczności, świadczące o tym, iż po tych zdarzeniach wnioskodawcy zrezygnowali z samodzielnego i niezależnego od woli pozostałych współwłaścicieli władania sporną działką

Trafny jest także zarzut kasacji, że Sąd – z naruszeniem art. 328 § 2 k.p.c. – nie wskazał dowodów na których oparł ustalenie, że również E. K. interesowała się sporną działka w taki sposób jak pozostali uczestnicy postępowania. Z zeznań M. K., K. K., S. Z. i S. W. nie wynika bowiem, aby opisane przez nich zachowanie Z. i J. K., świadczące o ich zainteresowaniu działką, odnosiło się także – wbrew ustaleniom stanowiącym podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia – do E. K.

Sąd Okręgowy, ustosunkowując się do apelacyjnego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., wyraził pogląd, że – zgodnie z orzeczeniem SN z dnia 13 marca 1975 r., III CRN 466/74 (OSP 1976, nr 3, poz. 63) – „sąd II instancji nie może podważać oceny wiarygodności dowodów dokonanej przez sąd I instancji”. Tego poglądu nie można podzielić. Uszło bowiem uwagi Sądu, że przytoczone przezeń orzeczenie Sądu Najwyższego dotyczy postępowania rewizyjnego. Po zmianie systemu środków odwoławczych sąd drugiej instancji – jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 23 marca 1993 r., III CZP 59/98 (OSNC1999, nr 7-8, poz. 124) – jako orzekający merytorycznie ma obowiązek poczynić własne ustalenia, co oznacza, że przeprowadzone w postępowaniu w pierwszej instancji dowody są każdorazowo przedmiotem swobodnej oceny sądu odwoławczego. Sąd drugiej instancji jedynie wówczas, gdy podziela pogląd sądu niższego, może ograniczyć się do stwierdzenia, że przyjmuje ustalenia i wnioski tego sądu jako własne.

Trafny jest również zarzut kasacji, że zaskarżone orzeczenie narusza art. 123 § 1 pkt 2 k.c. Należy bowiem podzielić pogląd wyrażony w uzasadnianiu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 1998 r., III CKN 384/97 (OSNC 1998, nr 10, poz. 164) – zaaprobowany także w piśmiennictwie – że uznanie przez samoistnego posiadacza prawa własności innej osoby oznacza tylko tyle, że nie jest on posiadaczem w dobrej wierze, jednakże nie jest to uznanie roszczenia, o którym mowa w art. 123 § 1 pkt 2 k.c.

Nieuzasadniony jest natomiast zarzut nieważności postępowania przed Sądem pierwszej instancji na skutek pozbawienia wnioskodawców możności obrony swych praw.

Skarżący, zarzucając naruszenie art. 386 § 2 k.p.c., stwierdzili, że okolicznością, która uzasadnia nieważność postępowania, jest przesłuchanie przez Sąd Rejonowy, po odroczeniu rozprawy i w czasie ich nieobecności, świadków F. G. i D. P.

W orzecznictwie przyjmuje się, że pozbawienie strony możności obrony swych praw (art. 378 pkt 5) polega na tym, że z powodu wadliwości procesowych sądu lub strony przeciwnej, będących skutkiem naruszenia konkretnych przepisów postępowania cywilnego, których nie można było wskazać do wydania orzeczenia w danej instancji, strona nie mogła brać i nie brała udział w postępowaniu lub jego istotnej części (orzeczenie SN z dnia 6 marca 1998 r., III CKN 34/98, Prok. i Pr. 1999, nr 5, poz. 41). Taka sytuacja nie zaistniała w niniejszej sprawie. Wystarczy wskazać, że po przesłuchaniu wymienionych świadków zostały przeprowadzone jeszcze cztery rozprawy (k. 143,145,174 i 179), które skarżący mogli wykorzystać do naprawienia skutków wadliwości procesowych sądu. Zarzut naruszenia art. 386 § 2 k.p.c. należało więc uznać za chybiony.

Bezskuteczność zarzutu nieważności postępowania nie zmienia jednak generalnej oceny zasadności podstaw kasacyjnych, które z powodów przedstawionych wyżej należało uznać za usprawiedliwione. Dlatego Sąd Najwyższy – na podstawie art. 39313 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c. – orzekł jak sentencji postanowienia.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.