Wyrok z dnia 2001-06-07 sygn. III CKN 394/00
Numer BOS: 2223180
Data orzeczenia: 2001-06-07
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Komentarze do orzeczenia; glosy i inne opracowania
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Redakcja wyroku w razie częściowego uwzględnia zarzutu pozwanego
- Wyłączenie zmian przedmiotowych i podmiotowych (art. art. 493 § 3 pkt 1 k.p.c.)
Sygn. akt III CKN 394/00
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 czerwca 2001 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Barbara Myszka (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca) SSA Jan Kremer
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa R. S. przeciwko P. M.
o zapłatę,
po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 7 czerwca 2001 r.
na rozprawie kasacji pozwanego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Kielcach z dnia 10 września 1998 r., sygn. akt II Ca 479/98,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Kielcach, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd drugiej instancji orzekając reformatoryjnie zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uwzględnił powództwo zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5500 zł wraz z odsetkami oraz kosztami procesu.
W ocenie Sądu odwoławczego zobowiązanie pozwanego podlegało uwzględnieniu na podstawie art. 415 k.c., a wystawienie przez pozwanego weksla dodatkowo jedynie dowodzi zasadności dochodzonego roszczenia odszkodowawczego. Sąd Wojewódzki w Kielcach uznał nadto, że rzeczą pozwanego było udowodnienie niższej wysokości szkody poniesionej przez powoda, czego pozwany nie wykazał.
Uwzględniając powództwo na podstawie art. 415 k.c. Sąd drugiej instancji stwierdził nadto, że wystawiony przez pozwanego weksel nie stanowił samodzielnej podstawy roszczenia, a uzyskał on jedynie rangę dowodu potwierdzającego istnienie roszczenia powoda. Zarazem Sąd ten uznał, iż nie można przyjąć, że podjęte przez pozwanego zobowiązanie wekslowe było nieważne, bowiem pozwany – w dacie wystawienia weksla – żył z żoną w separacji, więc małżonkowie nie mieli wspólnego majątku. W ocenie Sądu odwoławczego brak wspólnego majątku małżonków "„..żyjących w rozłączeniu..."”spowodował, że zobowiązanie wekslowe mogło dotyczyć jedynie majątku odrębnego dłużnika.
W konkluzji uzasadnienia Sądu Wojewódzkiego znalazło się stwierdzenie, iż niezależnie od ważności zobowiązania wekslowego, pozwany odpowiada wobec powoda na zasadach ogólnych – art. 415 k.c.
W kasacji pozwanego powołano się na obie podstawy kasacyjne.
Skarżący zarzucił naruszenie prawa materialnego w obu możliwych postaciach naruszenia, wskazując na naruszenie art. 6 k.c., art. 415 k.c. i art. 37 § 3 krio. Naruszenie pierwszego z wymienionych przepisów uzasadniono wadliwym przyjęciem, iż to na pozwanym spoczywał ciężar dowodu zaistnienia po stronie powoda szkody w niższej wysokości, a naruszenie art. 415 k.c. uzasadniono błędnym przyjęciem, że pozwany spowodował szkodę i jest zobowiązany do jej naprawienia na podstawie przepisów o czynach niedozwolonych. Zarzut naruszenia art. 37 § 3 kro uzasadniono błędnym uznaniem przez Sąd odwoławczy, iż wystawienie weksla przez pozwanego było czynnością ważną mimo niepotwierdzenia jej przez żonę pozwanego.
W uzasadnieniu kasacji pozwany wywodzi, że to powód, domagając się zapłaty, ma obowiązek wykazania szkody i jej wysokości, a nadto skarżący kwestionuje istnienie odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 415 k.c., twierdząc, że wypadek samochodowy spowodowała inna osoba aniżeli pozwany, a zatem pozwany nie popełnił czynu niedozwolonego, wyrządzającego powodowi szkodę.
Pozwany twierdzi nadto, że póki nie orzeczono rozwodu, to wraz z żoną posiadał on majątek wspólny, a zatem błędny jest pogląd Sądu odwoławczego, iż zaciągnięcie zobowiązania wekslowego dotyczyło jedynie majątku odrębnego pozwanego i dla ważności tej czynności nie było potrzeby jej potwierdzenia przez drugiego małżonka.
W konkluzji pozwany wyraża pogląd, że ani weksel, ani przepisy o czynach niedozwolonych nie pozwalały na przyjęcie jego odpowiedzialności.
Natomiast naruszenie art. 194 k.p.c. uzasadniono w kasacji nieuwzględnieniem wniosku pozwanego o wezwanie do udziału w sprawie M. Walczaka, mimo zgłoszenia takiego wniosku.
Sąd Najwyższy zważył co następuje.
Kasację należało uwzględnić wobec uznania za usprawiedliwioną pierwszej z przytoczonych podstaw kasacyjnych.
Natomiast zarzut zgłoszony na uzasadnienie drugiej podstawy kasacyjnej okazał się chybiony. Struktura postępowania nakazowego przesądza o tym, że także w sądowej fazie tego postępowania wyłączona jest możliwość podmiotowego przekształcenia powództwa, m.in. w sposób wymieniony w art. 194 k.p.c. Niedopuszczalność tej czynności uzasadnia zarówno jej sprzeczność z założeniem szczególnej szybkości postępowania nakazowego, jak też określona formuła wyroku kończącego postępowanie nakazowe (art. 496 k.p.c.), w której nie mieści się możliwość zasądzenia powodowi czegoś więcej, jak również czegoś innego, niż byłoby to możliwe w wydanym nakazie zapłaty. (por. uchwałę połączonych Izb – Izby Cywilnej i Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 1972 r., III PZP 17/70, OSNC 1973, z. 5, poz. 72).
Trafne natomiast okazały się zarzuty kasacji naruszenia przez Sąd drugiej instancji wskazanych przepisów prawa materialnego.
Nawet przy ewentualnym przyjęciu, że powód w niniejszym procesie dochodzi roszczenia odszkodowawczego w ramach reżimu odpowiedzialności deliktowej, to nie uprawnione byłoby twierdzenie Sądu odwoławczego, że to na pozwanym spoczywał ciężar przeprowadzenia dowodu poniesienia przez powoda szkody w niższej wysokości, aniżeli określona kwotą dochodzoną pozwem.
Jednak nawet gdyby powód domagał się naprawienia wyrządzonej mu szkody przez zapłatę odszkodowania, to na nim, a nie na pozwanym spoczywałby ciężar dowodu wystąpienia wszystkich materialnoprawnych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, a więc m.in. poniesionej szkody i jej wysokości. Z twierdzenia, że poniesiono szkodę w określonym rozmiarze płynie bowiem obowiązek podmiotu domagającego się jej naprawienia wykazania m.in. rozmiaru tej szkody. Odmienne w tym zakresie stanowisko Sądu odwoławczego świadczy o błędnej wykładni przepisu 6 k.c., prowadzącej w konsekwencji do jego niewłaściwego zastosowania.
Zasadnie zarzuca też kasacja naruszenie art. 415 k.c. polegające na jego niewłaściwym zastosowaniu w świetle istniejących ustaleń faktycznych. Powód wywodził swoje roszczenie o zapłatę z istnienia ważnego zobowiązania wekslowego i w tej tylko płaszczyźnie Sąd I instancji dokonał ustaleń, czyniąc je podstawą swoich rozważań jurydycznych.
Natomiast Sąd drugiej instancji, orzekając reformatoryjnie, uwzględnił powództwo na podstawie art. 415 k.c., nie dokonując jednak żadnych własnych ustaleń faktycznych pozwalających na przyjęcie, iż wystąpiły wszystkie materialnoprawne przesłanki deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego. W tej sytuacji, wobec braku w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia niezbędnych ustaleń pozwalających na poprawne dokonanie powyższego aktu subsumpcji, zarzut niewłaściwego zastosowania art. 415 k.c. uznać należało za uzasadniony.
Zasadnie kwestionuje również kasacja dokonaną przez Sąd odwoławczy wykładnię przepisów krio. Błędnie wywodzi Sąd drugiej instancji, iż pozostawanie małżonków w separacji faktycznej skutkuje brakiem posiadania przez nich majątku wspólnego. Pomijając samą wadliwość takiego stanowiska, Sąd odwoławczy wyraża następnie pogląd dowodzący istnienia wewnętrznej sprzeczności w ramach własnego wywodu, bowiem Sąd ten określa sposób, w jaki pozwany i jego żona ułożyli zarząd majątkiem wspólnym.
Zważywszy, że w chwili wystawienia weksla pozwany pozostawał w związku małżeńskim, to uznać należy, że małżonków łączyła wspólność majątkowa obejmująca ich dorobek, skoro nie zostało wykazane, iż ustanowili oni ustrój rozdzielności majątkowej.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd drugiej instancji winien skoncentrować się na ocenie ważności dokonanej przez pozwanego czynności prawnej, a w konsekwencji na przesądzeniu, czy czynność ta doprowadziła do powstania zobowiązania wekslowego pozwanego, z którego to zobowiązania powód wywodzi swoje roszczenie. Samo wystawienie weksla nie kreuje jeszcze zobowiązania wekslowego wystawcy, gdyż do powstania tego zobowiązania konieczna jest nadto umowa między wystawcą a remitentem, jako wystawcą i odbiorcą dokumentu. Podpis wystawcy złożony na wekslu stwarza jedynie możliwość nabycia wierzytelności wekslowej przez remitenta. Dopiero umowa rodzi wzajemne prawa i obowiązki stron zobowiązania wekslowego (tak SN z uchwale siedmiu sędziów z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, OSNC 1995, z. 12, poz. 168).
Zadaniem Sądu merytorycznego będzie nadto zbadanie, czy wspomniana czynność prawna, o ile zdziałana została między stronami sporu, przekraczała, czy też nie przekraczała zakresu zwykłego zarządu majątkiem wspólnym, przy uwzględnieniu wypracowanych już w orzecznictwie kryteriów właściwych dla dokonania takiej oceny (zob. wyrok SN z dnia 28 marca 2000 r., II CKN 887/98, „Wokanda” 2000 r., nr 8, str. 8; wyrok SN z dnia 13 października 1999 r., II CKN 507/98 – niepubl.).
W zależności od wyniku powyższego badania, i przy zastosowaniu art. 36 § 2 krio, Sąd drugiej instancji przesądzi następnie, czy czynność prawna zdziałana przez strony niniejszego sporu była ważna i doprowadziła w konsekwencji do powstania zobowiązania wekslowego, którego treść należy wówczas ustalić przede wszystkim na podstawie tekstu weksla, a nie woli stron kreujących abstrakcyjne zobowiązanie wekslowe (cyt. uchwała siedmiu sędziów SN z dnia 29 czerwca 1995, III CZP 66/35, OSNC 1995 z. 12, poz. 168).
Potrzeba oceny zasadności powództwa w tej jedynie płaszczyźnie, tj. odpowiedzialności wekslowej nie wymaga sięgania do reguł odpowiedzialności właściwych reżimowi deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji, działając na podstawie art. 39313 § 1 k.p.c.
Glosy
Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 06/2019
W postępowaniu nakazowym prowadzonym po złożeniu zarzutów niedopuszczalne jest przekształcenie podmiotowe powództwa.
(wyrok z dnia 7 czerwca 2001 r., III CKN 394/00, B. Myszka, Z. Kwaśniewski, J. Kremer, OSP 2019, nr 4, poz. 37)
Glosa
Jacka Kołacza, Orzecznictwo Sądów Polskich 2019, nr 4, poz. 37
Glosa ma charakter aprobujący.
Autor podzielił pogląd Sądu Najwyższego, że w sądowej fazie postępowania nakazowego wyłączona jest możliwość podmiotowego przekształcenia powództwa, m.in. w sposób wymieniony w art. 194 k.p.c. Niedopuszczalność tej czynności uzasadnia zarówno jej sprzeczność z założeniem szczególnej szybkości tego postępowania, jak i określona formuła wyroku kończącego postępowanie nakazowe (art. 496 k.p.c.), w której nie mieści się możliwość zasądzenia powodowi czegoś więcej, jak również czegoś innego niż byłoby to możliwe w wydanym nakazie zapłaty. Zastrzegł, że źródłem niedopuszczalności przekształceń podmiotowych jest wyraźne brzmienie przepisu prawa pozytywnego, tj art. 495 § 4 k.p.c., zgodnie z którym art. 194–196 i art. 198 nie stosuje się.
Komentator podkreślił, że stosownie do art. 13 § 1 k.p.c. rozpoznanie sprawy według przepisów o postępowaniu odrębnym nie jest możliwością, lecz obowiązkiem sądu, co powoduje, że nie jest możliwe swobodne przechodzenie w toku sprawy pomiędzy różnymi rodzajami postępowania, w tym w szczególności „przejście” z postępowania odrębnego do ogólnego postępowania rozpoznawczego.
Ponadto przeciwko poglądowi o tym, że sprawa zainicjowana w ramach postępowania nakazowego po wniesieniu zarzutów przechodzi w postępowanie ogólne, przemawia również argument systemowy, wskazujący, iż art. 495 § 4 k.p.c. nie znalazłaby nigdy zastosowania, gdyż sprawa, opuszczając wraz z wniesieniem zarzutów postępowanie nakazowe, powodowałaby również wyłączenie stosowania tej regulacji, która odnosi się wyłącznie do postępowania nakazowego.
Powołując się na zasadę formalizmu komentator wskazał, że gdyby wolą prawodawcy było umożliwienie przejścia z ram postępowania odrębnego do postępowania ogólnego, dałby temu wyraz wprost, wprowadzając stosowny przepis. Tak jest na przykład w art. 5057 k.p.c.
Glosator wskazał też, że nakaz zapłaty nie traci mocy mimo wniesienia dotyczącego go środka zaskarżenia (zarzutów), a w braku wynikającej z art. 495 § 4 k.p.c. swoistej petryfikacji podmiotowej, mogłoby dochodzić do wielu komplikacji, z których nie wszystkie byłyby możliwe do rozwikłania za pomocą zastosowania art. 788 § 1 k.p.c. M.M.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.