Wyrok z dnia 2018-03-15 sygn. III KRS 1/18

Numer BOS: 2222806
Data orzeczenia: 2018-03-15
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III KRS 1/18

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 15 marca 2018 r.

Przewodniczący: Sędzia SN Jolanta Strusińska-Żukowska.

Sędziowie SN: Bohdan Bieniek (spr.), Maciej Pacuda.

Sąd Najwyższy, w sprawie z odwołania Renaty M. od decyzji Ministra Sprawiedliwości z dnia 15 grudnia 2017 r. w przedmiocie wniosku o udzielenie urlopu zdrowotnego, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 15 marca 2018 r.,

oddalił odwołanie.

Uzasadnienie

W dniu 2 listopada 2017 r. Renata M., sędzia Sądu Rejonowego w L., złożyła za pośrednictwem Prezesa Sądu Rejonowego w L. wniosek do Ministra Sprawiedliwości o udzielenie 6-miesięcznego, płatnego urlopu dla poratowania zdrowia. W uzasadnieniu swego stanowiska podniosła, że pełni służbę od 1 września 1994 r. i dotychczas nie korzystała z urlopu dla poratowania zdrowia. Od 1979 r. ma stwierdzoną skoliozę. W 2001, 2013 i 2015 r. uczestniczyła w kolizjach drogowych (nie była ich sprawcą), w wyniku czego doznała urazów kręgosłupa szyjnego. Stąd cierpi na wielopoziomową dyskopatię kręgosłupa szyjnego. W ostatnim czasie doszło do kolejnego pogorszenia stanu zdrowia. Od 23 sierpnia 2017 r. zostało wznowione leczenie, które trwa nadal. Wymaga ono noszenia gorsetu oraz ćwiczeń wzmacniających mięśnie pod nadzorem fizjoterapeuty w określonym cyklu dwutygodniowym. Ćwiczenia zajmują od 2 do 6 godzin dziennie.

Minister Sprawiedliwości decyzją z dnia 15 grudnia 2017 r. odmówił Renacie M. udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia. W uzasadnieniu swego stanowiska wskazał, że jest to już kolejny wniosek o udzielenie urlopu dla poratowania zdrowia (pierwszy z dnia 14 lutego 2017 r.) i de facto stanowi jego znaczne powielenie. Wnioskodawczyni w 2016 r. nie korzystała ze zwolnień lekarskich, a w 2017 r. przebywała na zwolnieniach od: 9 do 18 stycznia, 31 stycznia, od 1 do 8 lutego, od 4 sierpnia do 1 września oraz od 4 września do 3 listopada. W dalszej części uzasadnienia decyzji dokonano opisu złożonej dokumentacji medycznej: z Poradni Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej za okres od marca 2016 r. do lutego 2017 r., odnotowując 4 wizyty ukierunkowane przeważnie na zlecenie zabiegów rehabilitacyjnych; Poradni Ortopedycznej z okresu od 23 sierpnia 2017 r. do 29 września 2017 r. (3 wizyty lekarskie); historii choroby z POZ z okresu od 16 czerwca 2017 r. do 17 października 2017 r. (4 wizyty lekarskie); opisu wyniku badania RTG z 18 stycznia 2017 r.; badania MR kręgosłupa lędźwiowego z 19 czerwca 2017 r.; zaświadczenia z 18 października 2017 r., sporządzonego przez chirurga-ortopedę, ujawniającego wielopoziomową dyskopatię szyjną i lędźwiową, wymagającą systematycznego leczenia specjalistycznego i długotrwałej rehabilitacji; zaświadczenia lekarskiego, że zwolnienie lekarskie od dnia 17 października 2017 r. do dnia 3 listopada 2017 r. związane jest z wypadkiem przy pracy z dnia 23 sierpnia 2017 r. i chorobą zawodową. Mając na uwadze powyższe dokumenty, Minister Sprawiedliwości odwołał się do treści art. 93 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (jednolity tekst: Dz.U. z 2016 r., poz. 2062 ze zm., dalej u.s.p.). W jego ocenie, celem urlopu jest umożliwienie sędziemu przeprowadzenia takiego leczenia, które doprowadzi do uzyskania trwałej poprawy stanu zdrowia i umożliwi mu dalsze pełnienie obowiązków służbowych. Z racji prawa do tego szczególnego świadczenia, ciężar udowodnienia przesłanek obarcza wnioskującego. W tym kontekście nie każde zaświadczenie lekarskie, wystawione przez lekarza, uzasadnia uzyskanie urlopu dla poratowania zdrowia. Sam fakt pozostawania pod opieką lekarską oraz leczenie farmakologiczne nie stanowi punktu wyjścia do przyznania żądanego świadczenia. Nadto nie przedstawiono dokumentu z poradni rehabilitacyjnej odnośnie do wykonanych zabiegów, czy też dalszych zaleceń i wskazań, co do braku możliwości dalszego leczenia w ramach zwolnienia lekarskiego, zwłaszcza że opisany przez wnioskodawczynię schemat leczenia nie znajduje odbicia w zgormadzonej dokumentacji. Zatem, mimo pozytywnej opinii Kolegium Sądu Okręgowego w L., wniosek o udzielenie urlopu dla poratowania zdrowia nie jest zasadny.

Odwołanie od decyzji odmownej Ministra Sprawiedliwości złożyła Renata M., domagając się jej zmiany i udzielenia wnioskującej 6-miesięcznego urlopu dla poratowania zdrowia z uwagi na przewlekłe choroby kręgosłupa.

W ocenie odwołującej, przepisy u.s.p. nie wymagają, by przyczyna powstrzymania się od wykonywania obowiązków sędziego wynikała wprost z zaświadczenia lekarskiego. Załączona do wniosku historia choroby ujawnia jej długotrwały przebieg, a nadto wykazuje związek między charakterem pracy i rodzajem schorzeń. Dodatkowo fakt, że w ramach okresowego zwolnienia wnioskodawczyni ma nadal przydzielane sprawy do referatu, powoduje spiętrzenie zadań, które nie pomagają w złagodzeniu dolegliwości.

Zdaniem skarżącej, nie można zapomnieć, że oczekiwanie na rehabilitację w ramach NFZ jest długotrwałe, a wniosek o leczenie sanatoryjne spotkał się z odmową. Z tego względu, na żądanie Sądu wnioskodawczyni przedstawi stosowne zaświadczenia lekarskie. Uzupełnienie dokumentacji winno mieć już miejsce w toku postępowania przed Ministrem Sprawiedliwości. Wówczas fakt wykonywania zabiegów w wymiarze od 3 do 6 godzin dziennie byłby bezspornym elementem przemawiającym za uwzględnieniem wniosku.

W uzupełnieniu odwołania, pismem z dnia 5 lutego 2018 r., skarżąca przedłożyła kopię decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w L. z dnia 29 stycznia 2018 r., w przedmiocie stwierdzenia długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w związku z wypadkiem przy pracy z dnia 23 sierpnia 2017 r. oraz zaświadczenie lekarskie z dnia 5 lutego 2018 r. na okoliczność planowanego leczenia i konieczności realizowania go w ramach urlopu zdrowotnego.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie, choć w jego ramach zawiera się istotny problem prawny. Już wstępnie widoczna jest wieloaspektowość problemu zainicjowanego przedmiotowym postępowaniem. Chodzi zarówno o wątpliwości proceduralne, jak i wątpliwości w obrębie prawa materialnego. Porządkując, wyjaśnienia wymaga pozycja Sądu Najwyższego w postępowaniu odwoławczym w przedmiocie odmowy udzielenia sędziemu sądu powszechnego urlopu dla poratowania zdrowia, a mianowicie, czy jest w takiej sprawie sądem merytorycznym, instancyjnym, a tym samym prowadzącym postępowanie dowodowe, nie będąc jednocześnie związany granicami zaskarżenia decyzji, czy też mimo wszystko działa w sprawie jako sąd kasacyjny, stosując odpowiednio mechanizmy rozpoznawania spraw z zakresu spraw publicznych. Z kolei od strony materialnoprawnej, wyłania się zagadnienie, czy decyzja o przyznaniu (odmowie) urlopu dla poratowania zdrowia stanowi imperium uznaniowe Ministra, czy też powinna być wypadkową wyniku postępowania przed zespołami lekarskimi (np. medycyny pracy), które co do zasady mają wiadomości specjalne, niezbędne do wydobycia przesłanek prawa do urlopu dla poratowania zdrowia.

Dyskurs prawny należy rozpocząć od funkcji procesowych. Zgodnie z art. 93 § 4 u.s.p. w przypadku odmowy udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia sędziemu przysługuje, w terminie 14 dni od dnia otrzymania odmowy, odwołanie do Sądu Najwyższego. Przedmiotowy przepis został dodany przez art. 2 pkt 32 lit. b ustawy z dnia 11 maja 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2017 r., poz. 1139), zmieniającej ustawę z dniem 21 czerwca 2017 r. W ten sposób została przewidziana procedura odwoławcza od negatywnej decyzji w przedmiocie urlopu dla poratowania zdrowia, gdyż do czasu wejścia w życie powołanej wyżej ustawy, w odniesieniu do sędziego nie przewidywano możliwości uruchomienia sądowej kontroli poprawności decyzji Ministra Sprawiedliwości. Stąd kierunek poszerzenia dopuszczalności drogi sądowej należy a priori uznać za prawidłowy, wpisujący się w sekwencję objętą art. 45 Konstytucji RP. Jednocześnie w systemie prawa polskiego kontrola zasadności odmowy prawa do urlopu dla poratowania zdrowia jest powszechnie dopuszczalna na gruncie pozostałych pragmatyk służbowych (np. ustawa z dnia 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym, jednolity tekst: Dz.U. z 2017 r., poz. 2183). Przy tej okazji warto podnieść, że bliźniaczego rozwiązania (przewidującego tryb odwoławczy) nie przewiduje w odniesieniu do prokuratora art. 116 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. - Prawo o prokuraturze (jednolity tekst: Dz.U. z 2017 r., poz. 1767).

Złożenie odwołania do Sądu Najwyższego powinno mieć miejsce za pośrednictwem Ministra Sprawiedliwości. O ile w systemie prawa krajowego złożenie odwołania od decyzji organu rentowego w rozumieniu art. 476 § 4 k.p.c., czy też

w myśl art. 129 § 1 k.p.a. ma miejsce w ten sposób, to przyjęcie tego mechanizmu jako schematu uruchomienia procedury odwoławczej będzie zbieżne ze sposobem zaskarżenia decyzji o przeniesieniu sędziego w stan spoczynku (art. 73 § 3 u.s.p.), stanowiąc pewien spójny, ogólny mechanizm zaskarżania decyzji wydanych na gruncie postępowania pozasądowego i przenoszących następnie spór na drogę sądową. W ten sposób organ wydający decyzję zachowuje prawo do autokorekty własnego rozstrzygnięcia (art. 132 § 1 k.p.a., względna dewolutywność odwołania). Idąc dalej, przedstawienie Sądowi Najwyższemu odwołania wraz z odpowiedzią na nie, pozwala niezwłocznie nadać bieg sprawie i tym samym zrealizować postulat szybkości postępowania, co i w tym przypadku jest istotną funkcją, skoro w tle pojawia się problem niezdolności do służby i konieczności przeprowadzenia leczenia.

Zakres postępowania przed Sądem Najwyższym w sprawie z odwołania sędziego w przedmiocie odmowy udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia nie został odrębnie unormowany w u.s.p. Ukształtowanie postępowania w sekwencji Minister Sprawiedliwości, a następnie odwołanie do Sądu Najwyższego, wyklucza też tryb postępowania przed sądem powszechnym. Oznacza to odrębne unormowanie prawa do urlopu dla poratowania zdrowia niż zwykły tryb postępowania przed sądem powszechnym. W takim układzie zależności punktem wyjścia do oceny zakresu postępowania przed Sądem Najwyższym jest ustawa z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (jednolity tekst: Dz.U. z 2016 r., poz. 1254), zgodnie z którą Sąd Najwyższy powołany został do sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez zapewnienie w ramach nadzoru zgodności z prawem oraz jednolitości orzecznictwa sądów powszechnych i wojskowych przez rozpoznawanie kasacji oraz innych środków odwoławczych (art. 1 pkt 1a). Dalsze uregulowania (rozdział 6 - postępowanie przed Sądem Najwyższym) wyznacza sposób procedowania z perspektywy możliwej aktywności w toku postępowania. Suma tych uwag oznacza, że Sąd Najwyższy nie działa instancyjnie, nie prowadzi postępowania dowodowego ani jego nie ponawia i nie poszerza. Tym samym jest związany ustalonym w sprawie stanem faktycznym, a sprawę rozpoznaje w granicach odwołania. Wobec tego (argument z art. 3983 § 1 in fine k.p.c.) odwołanie można oprzeć na podstawie naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie lub też na podstawie naruszenia przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Podstawą nie mogą być jednak zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów (art. 3983 § 3 k.p.c.).

Z tej perspektywy postulaty odwołującej się (złożenie pisma z dokumentami w dniu 8 lutego 2018 r. zawierającego: zaświadczenie lekarskie z dnia 5 lutego 2018 r., orzeczenie lekarza orzecznika z dnia 29 stycznia 2018 r.) nie może przynieść oczekiwanego efektu, ze względu na fakt, że zostały one wystawione po dniu wydania zaskarżonej decyzji przez Ministra Sprawiedliwości. Wykluczenie polemiki z dokonaną przez rozstrzygającego oceną dowodów wyznacza linię jurysdykcyjną. Odwołująca się wnosi o rozstrzygnięcie reformatoryjne (zmianę decyzji i przyznanie prawa do płatnego urlopu dla poratowania zdrowia). W treści swego środka powołuje się na art. 93 u.s.p., co oznacza sporną płaszczyznę prawa materialnego. Jak wiadomo prawo materialne stosujemy do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. Tymczasem dalsza część odwołania nie konweniuje z pierwotnym żądaniem, skoro zmierza do oceny zgromadzonych dowodów, czy też dąży do poszerzenia stanu faktycznego o zdarzenia następcze względem momentu rozstrzygnięcia jej wniosku. Stąd należy przyjąć, że w postępowaniu przed Ministrem Sprawiedliwości odwołująca się nie wykazała dostatecznie podstawy swych roszczeń. Z drugiej strony, zawężenie pola badawczego przed Sądem Najwyższym nie pozwala zrealizować sformułowanego w odwołaniu wniosku.

Nie można tracić z pola widzenia, że przedmiotowa sprawa stanowi swoiste novum, skoro w poprzednim stanie prawnym droga sądowa nie była przewidziana. Z tej racji niezbędne staje się poszukiwanie modelu procedowania, jaki winien towarzyszyć postępowaniu w przedmiocie udzielania sędziemu urlopu dla poratowania zdrowia.

W systemie prawa instytucja urlopu dla poratowania zdrowia ma wieloletnią tradycję i stanowi uzupełnienie systemu szeroko rozumianej stabilizacji zatrudnienia w domenie służby publicznej, jak też sprzyja regeneracji sił i powrotu do pełnej sprawności w ramach wykonywanych obowiązków (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1996 r., I PRN 67/96, OSNAPiUS 1997 nr 6, poz. 99; z dnia 12 czerwca 2002 r., I PKN 38/01, LEX nr 458948). Prawo do urlopu dla poratowania zdrowia przysługuje między innymi: nauczycielom, nauczycielom akademickim, kuratorom sądowym, pracownikom NIK, policjantom, funkcjonariuszom Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej, Krajowej Administracji Skarbowej). Umieszczenie w katalogu uprawnionych także sędziów (prokuratorów) nie może być więc poczytywane za ich indywidualny przywilej, nakazujący szczególnie wyjątkową ocenę przesłanek pozwalających na wykorzystanie prawa. Na pewno procedowanie w obrębie prawa do tego urlopu nie powinno oscylować w domenie swobodnego uznania organu rozstrzygającego. Kryteria muszą być zatem transparentne, uwzględniające pluralizm kwalitatywny, tak by w przebiegu jego procedowania doprowadzić do sytuacji definitywnie ukształtowanej. Pozostawienie regulacji na gruncie u.s.p. wyłącznie w obrębie art. 93 tej ustawy nie zamyka problemu. Sam fakt, że sędziemu można udzielić płatnego urlopu dla poratowania zdrowia w celu przeprowadzenia zaleconego leczenia, jeżeli leczenie to wymaga powstrzymania się od pełnienia służby (§ 1), nie oznacza dowolności w formułowaniu końcowego rozstrzygnięcia, skoro dana decyzja podlega ocenie sądowej. Akceptacja swobodnego uznania w tej mierze, rodziłaby także wątpliwości na gruncie procesu, gdyż istniałoby tyle interpretacji, ile rozstrzygnięć w tej mierze. Z treści normatywnej nie budzi wątpliwości podmiot uprawniony do udzielenia urlopu (Minister Sprawiedliwości), termin jego udzielenia (nie może przekraczać sześciu miesięcy) oraz cel (przeprowadzenie zaleconego leczenia), choć w tym ostatnim wypadku (o czym dalej) pojawia się już zwrot niedookreślony i celem niniejszych rozważań jest minimalizacja tej swobody. W obrębie zaleconego leczenia mieszczą się wszelkie formy regeneracji sił, w tym także leczenie szpitalne, uzdrowiskowe, rehabilitacyjne. Natomiast udzielenie urlopu dla poratowania zdrowia nie jest uzależnione od kryterium stażowego (lat służby sędziego), po upływie którego może ubiegać się o jego udzielenie. Nie ma też ustalonej kolejności świadczeń przewidzianych u.s.p. (wynagrodzenie chorobowe, urlop dla poratowania zdrowia). Jedynie w razie ubiegania się o urlop rehabilitacyjny (art. 94 § 1 u.s.p.) wymagane jest uprzednie zaniechanie pełnienia służby z powodu jednej z wyżej wymienionej przesłanek przez okres jednego roku.

Odkodowanie specyfiki udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia w przypadku sędziego powinno nastąpić za pomocą wykładni systemowej, skoro wykładnia językowa, z uwagi na brak parametrów ocennych, jest wykluczona. Za takim rozwiązaniem przemawiają następujące argumenty.

Po pierwsze, urlop w przypadku sędziego jest udzielany w razie konieczności przeprowadzenia zaleconego leczenia. Identyczny kwalifikator przewiduje się w odniesieniu do: nauczyciela akademickiego (art. 134 ust. 5 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym, jednolity tekst: Dz.U. z 2017 r., poz. 2183); nauczyciela (art. 73 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela, jednolity tekst: Dz.U. z 2017 r., poz. 1189, dalej KN). W obu pragmatykach przewidziano czytelne odesłanie, że o potrzebie jego udzielenia nauczycielowi orzeka uprawniony lekarz, posiadający uprawnienia do wykonywania badań, o których mowa w art. 229 § 1, 2 i 5 k.p. Zaletą tego postępowania jest przeprowadzenie badania przez odpowiedniego specjalistę. Wyklucza się więc przypadek, że do udzielenia urlopu dojdzie wyłącznie w oparciu o dokumentację medyczną, przedstawioną przez zainteresowanego od lekarza (rehabilitanta) prowadzącego. Natomiast jej zgromadzenie przed takim skierowaniem zwiększy prawdopodobieństwo właściwego rezultatu, skoro lekarz (działający w podobnej roli do biegłego) zapozna się z całokształtem podstaw dotyczących stanu zdrowia sędziego. Idąc dalej, od orzeczenia uprawnionego lekarza przysługuje stronom (w KN jest to nauczyciel i dyrektor szkoły a w u.s.p. byłby to odpowiednio sędzia, Minister Sprawiedliwości) odwołanie do wojewódzkiego ośrodka medycyny pracy, a orzeczenie tego zespołu jest ostateczne i stanowi podstawę do udzielenia (albo odmowy) urlopu dla poratowania zdrowia. Naturalnie prawo do urlopu dla poratowania zdrowia ma charakter roszczeniowy. W razie spełnienia przesłanek pracodawca ma obowiązek udzielić urlopu, czego można skutecznie dochodzić przed sądem pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1996 r., I PRN 67/96, OSNAPiUS 1997 nr 6, poz. 99).

Inaczej rzecz została uregulowana w przypadku policjantów (zob. art. 85 i art. 86 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, jednolity tekst: Dz.U. z 2017 r., poz. 2067). W tym przypadku ustawodawca upoważnił właściwego Ministra Spraw Wewnętrznych do wydania rozporządzenia, które szczegółowo reguluje kwestie udzielania policjantom urlopów (zob. rozporządzenie z dnia 19 września 2014 r., Dz.U. z 2014 r., poz. 1282). Zgodnie z § 26 rozporządzenia policjantowi w służbie stałej można udzielić płatnego urlopu zdrowotnego w celu przeprowadzenia zaleconego leczenia. Podstawą jego udzielenia jest orzeczenie komisji lekarskiej. Tożsame rozwiązanie przewidziano w przypadku funkcjonariusza Straży Granicznej (rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 14 czerwca 2002 r. w sprawie urlopów funkcjonariuszy Straży Granicznej, Dz.U. z 2002 r. Nr 86, poz. 784) oraz żołnierzy zawodowych (rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z dnia 27 sierpnia 2014 r., w sprawie urlopów żołnierzy zawodowych, Dz.U. z 2014 r., poz. 1503). W tym ostatnim wypadku urlop zdrowotny przysługuje po uprzednim wykorzystaniu zwolnienia lekarskiego przez trzy miesiące, a o potrzebie jego udzielenia orzekają wojskowe komisje lekarskie, właściwe do orzekania o zdolności żołnierza do zawodowej służby wojskowej. W końcu w przypadku pracowników Najwyższej Izby Kontroli stosownego urlopu udziela Prezes NIK, na wniosek kontrolera, umotywowany opinią o stanie zdrowia wydaną przez komisję lekarską powołaną przez Prezesa NIK (art. 80 ust. 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1994 r., jednolity tekst: Dz.U. z 2017 r., poz. 524).

Analiza poszczególnych rozwiązań eksponuje wspólny mianownik procedowania w sprawie urlopu dla poratowania zdrowia. Jest nim orzeczenie lekarskie. W ten sposób żądanie udzielenia świadczenia, wszak fakultatywne ("może udzielić") toczy się według określonego schematu, w którym złożenie przez ubiegającego się o świadczenie dokumentacji lekarskiej, ma walor inicjujący zakres późniejszego badania lekarskiego, a z drugiej strony uniezależnia ostateczne rozstrzygnięcia od swobodnego uznania organu. Z tych względów w ramach u.s.p. mechanizm procedowania w sprawie urlopu dla poratowania zdrowia winien być maksymalnie zbieżny z omówionymi rozwiązaniami, tak by prawo do tego świadczenia nie było iluzoryczne, w pełni uznaniowe, skoro podlega kontroli sądowej.

Oprócz względów systemowych można poszukiwać odpowiedniego wykorzystania przepisów u.s.p. do powielenia w procedurze prowadzącej do udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia. W art. 94 § 1b u.s.p. przewidziano, że w razie ujawnienia u sędziego choroby, co do której zachodzi podejrzenie, że powstała w związku ze szczególnymi właściwościami lub warunkami wykonywania czynności sędziego, prezes danego sądu kieruje sędziego do lekarza orzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z urzędu lub na wniosek sędziego. Od orzeczenia lekarza orzecznika sędziemu przysługuje sprzeciw do komisji lekarskiej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w ciągu 14 dni od dnia doręczenia tego orzeczenia. Z kolei, w myśl art. 94d § 1 u.s.p. sędziego, który nie pełnił służby z powodu choroby lub płatnego urlopu dla poratowania zdrowia przez okres roku, ustalony zgodnie z art. 94 § 1 zdanie drugie i złożył wniosek o skierowanie na badanie lekarza orzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Minister Sprawiedliwości kieruje na to badanie, jak też może zrobić to z urzędu (art. 94 § 2 u.s.p.). Istnieją zatem narzędzia pozwalające postępowanie w sprawie udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia poprowadzić w sposób zapewniający maksymalną gwarancję procedowania z wykorzystaniem wiedzy medycznej. Ukształtowane w ten sposób ekspektatywy po stronie sędziego, sprowadzają się do oceny jego stanu zdrowia przez niezależnego lekarza w kontekście zdolności do pełnienia służby sędziego, a następnie rozważenia tych okoliczności przez dysponenta prawa do urlopu. Naturalnie sędziemu urlopu dla poratowania zdrowia udziela Minister Sprawiedliwości, a nie lekarz orzecznik ZUS, czy też lekarz medycyny pracy. Niemniej orzeczenie lekarskie jest podstawowym dokumentem dla podjęcia decyzji o udzieleniu urlopu i podlega weryfikacji, przez ocenę jego mocy dowodowej w płaszczyźnie przemijającej (maksymalnie 6-ciomiesięcznej) potrzeby przeprowadzenia zaleconego leczenia. Podobne wymogi stawiano Krajowej Radzie Sądownictwa w przypadku przeniesienia sędziego w stan spoczynku w razie niezdolności do dalszego pełnienia służby (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 19 stycznia 2005 r., III KRS 9/04, OSNP 2005 nr 12, poz. 182 oraz z dnia 5 listopada 2008 r., III KRS 4/08, LEX nr 658203, a także z dnia 3 lipca 2008 r., III PO 3/08, OSNP 2009 nr 19-20, poz. 273).

Ad casum, nie mogły one doprowadzić do uwzględnienia odwołania z racji związania Sądu Najwyższego ustalonym stanem faktycznym, w odniesieniu do którego nie zostały podniesione w odwołaniu uchybienia procesowe, mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie.

Mając powyższe na uwadze, odwołanie podlega oddaleniu z mocy art. 93 § 4 u.s.p. w związku z art. 39814 k.p.c.

Informacja publiczna

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.