Postanowienie z dnia 2002-01-22 sygn. V CKN 587/00

Numer BOS: 2222800
Data orzeczenia: 2002-01-22
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt V CKN 587/00

POSTANOWIENIE

Dnia 22 stycznia 2002 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Irena Gromska – Szuster (przewodniczący, sprawozdawca)

SSN Gerard Bieniek

SSN Bronisław Czech

Protokolant: Piotr Malczewski

w sprawie z wniosku P. H.

przy uczestnictwie S. H. o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej na rozprawie w dniu 22 stycznia 2002 r. kasacji uczestnika postępowania od postanowienia Sądu Okręgowego w B. z dnia 16 kwietnia 1999 r., sygn. akt II Ca [...],

1) oddala kasację,

2) zasądza od uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawcy kwotę 250 zł (dwieście pięćdziesiąt) tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 16 kwietnia 1999 r. Sąd Okręgowy w B. oddalił apelację uczestnika postępowania S. H. od postanowienia Sądu Rejonowego w B. z dnia 30 grudnia 1998 r., na mocy którego Sąd stwierdził, że wnioskodawca P. H. nabył z dniem 1 stycznia 1986 r. przez zasiedzenie własność parceli gruntowej nr [...] o powierzchni 30 a 14 m2, położonej w B., objętej księgą wieczystą Kw [...] prowadzoną przez Sąd Rejonowy w B..

Sąd drugiej instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na ustaleniach faktycznych Sądu Rejonowego, który między innymi ustalił, iż sporna nieruchomość stanowiła część gospodarstwa rolnego ojca wnioskodawcy a dziadka uczestnika - A. H., który w początkach 1966 r. przekazał ją wnioskodawcy. Wnioskodawca objął działkę tę w posiadanie i wraz z ojcem zajął się rozbudową domu mieszkalnego usytuowanego obok, rezygnując z zajmowanego mieszkania spółdzielczego. Po ukończeniu w 1969 r. rozbudowy domu, zameldował się w nim i prowadził warsztat stolarski położony w piwnicy. Następnie na przekazanym mu przez ojca gruncie wzniósł w 1969 r. mały tartak, przerobiony w latach 1974 -1975 na warsztat stolarski. Od 1972 r. zgłosił prowadzenie na tej nieruchomości działalności rzemieślniczej i opłacał od niej podatki. Na części parceli przechowywał drzewo a na pozostałej części działki uprawiał wraz z żoną warzywa, sadził krzewy owocowe i pobierał pożytki z rosnących drzew owocowych. Kiedy w 1984 r. zmarł ojciec wnioskodawcy, spadek po nim nabyła żona oraz wnioskodawca i jego brat M. H., z tym, że wchodzące w skład tego spadku gospodarstwo rolne obejmujące także sporną działkę, nabyła żona spadkodawcy N. i jego syn M. H.. W dniu 25 lipca 1985 r. N. H. złożyła w Sądzie wniosek o dział spadku i w jego wyniku na mocy postanowienia z dnia 28 listopada 1985 r. dokonany został dział spadku w ten sposób, że z wchodzącego w skład spadku gospodarstwa rolnego wyłączono działkę o powierzchni 14 a 67 m2, na której stał dom mieszkalny, w budynku wyodrębniono stanowiące odrębną własność dwa lokale mieszkalne, z których jeden ,wraz z udziałem we współwłasności gruntu, przyznano wnioskodawcy a drugi, również z udziałem we współwłasności gruntu, jego bratu M. H.. Natomiast wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne, wraz z należącą doń sporną działką, przyznano na wyłączną własność M. H.. Wnioskodawca nadal użytkował przekazany mu przez ojca teren, na którym w latach 1991-1992 wybudował duży tartak. Nikt z rodziny nie przeciwstawiał się tej budowie ani nie kwestionował jego praw do przedmiotowej działki. W 1997 r. geodeta na zlecenie M. H. wykonał projekt wstępny wydzielenia spornej działki z gospodarstwa rolnego. W wyniku tego wydzielono działkę o powierzchni 30 a 14 m2 oznaczoną jako działka nr [...] a wnioskodawca wpisany został jako nowy nabywca tej działki. M. H. dwukrotnie podpisał protokół graniczny, zawierający wydzielenie przedmiotowej działki na rzecz P. H., następnie jednak wniósł sprzeciw od podziału nieruchomości a w dniu 14 sierpnia 1997 r. podarował sporną działkę swojemu synowi S. H..

Sąd Okręgowy podzielił także dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów i wyprowadzone z niej wnioski co do okresu i charakteru posiadania spornej nieruchomości przez wnioskodawcę. Wskazał, że ustalenie Sądu pierwszej instancji o objęciu przez wnioskodawcę spornej działki w posiadanie w 1966 r., znajduje potwierdzenie w zeznaniach świadków. Ojciec wnioskodawcy chciał, by otrzymał on tę część jego gospodarstwa a nie mógł załatwić tego formalnie, bowiem wnioskodawca nie posiadał, wymaganych wówczas, uprawnień do nabycia gospodarstwa rolnego. Dlatego doszło do faktycznego tylko objęcia działki w posiadanie, jednak nikt z rodziny aż do 1997 r. nie kwestionował prawa wnioskodawcy do spornej nieruchomości, którą wnioskodawca władał jak właściciel.

Sądy obu instancji stwierdziły, że wnioskodawca był posiadaczem samoistnym przedmiotowej działki, w rozumieniu art. 336 k.c., z tym, że był posiadaczem w złej wierze, bowiem wszedł w jej posiadanie na mocy ustnego porozumienia z ojcem, bez zachowania formy aktu notarialnego. Dlatego też w oparciu o treść art. 172 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed nowelizacją tego przepisu dokonaną na mocy ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55 poz. 32). Sądy obu instancji uznały, że wnioskodawca nabył przez zasiedzenie własność przedmiotowej nieruchomości po upływie lat dwudziestu, to jest z dniem 1 stycznia 1986 r.

W kasacji opartej na obu podstawach kasacyjnych wskazanych w art. 393k.p.c. uczestnik postępowania zarzucił naruszenie prawa materialnego- art. 175 k.c. w związku z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. (w kasacji omyłkowo podano: „k.p.c.”) przez pominięcie, iż sprawa o dział spadku wszczęta przed Sądem Rejonowym w B. w 1985 r., której uczestnikiem był wnioskodawca, przerwała bieg zasiedzenia i rozpoczął się on na nowo dopiero po wydaniu postanowienia w tej sprawie, to jest po dniu 20 grudnia 1985 r.

W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzucono naruszenie art. 227 k.p.c. przez pominięcie dowodu z akt sprawy o dział spadku Sądu Rejonowego w B., sygn. akt II Ns. [...], dotyczącej przedmiotowej nieruchomości oraz naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez błędne przyjęcie przez Sąd drugiej instancji, iż Sąd pierwszej instancji właściwie ocenił dowody dotyczące objęcia przez wnioskodawcę spornej nieruchomości w samoistne posiadanie w 1966 r.

W oparciu o powyższe zarzuty uczestnik postępowania wnosił o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w B. do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 39311 § 1 k.p.c. Sąd Najwyższy rozpoznaje sprawę w granicach zaskarżenia kasacją oraz w granicach jej podstaw. Skoro zatem w rozpoznawanej sprawie jedynym zarzutem odnoszącym się do prawa materialnego jest zarzut naruszenia art. 175 k.c. w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 k.c., Sąd Najwyższy rozpoznając kasację ograniczony jest tą podstawą kasacyjną, co oznacza, że ocenia jedynie czy nastąpiła przerwa biegu zasiedzenia wywołana wniesieniem wskazanej sprawy o dział spadku. Z uwagi na to, że nie powołano w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej zarzutu naruszenia art. 172 k.c. w zw. z art. 336 k.c., poza oceną Sądu Najwyższego musi znaleźć się kwestia, jaki charakter miało posiadania przez wnioskodawcę spornej nieruchomości oraz czy istniały podstawy z art. 172 k.c. do przyjęcia jej zasiedzenia. Z tych względów zgłoszone w ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzuty kasacji dotyczące naruszenia art. 233 k.p.c. przez błędną ocenę materiału dowodowego w zakresie prowadzącym do przyjęcia samoistności posiadania spornej nieruchomości przez wnioskodawcę oraz okresu objęcia jej w posiadanie, muszą być uznane za bezprzedmiotowe, jako dotyczące kwestii nie objętej odpowiednim zarzutem prawnomaterialnym.

Drugi ze zgłoszonych w ramach podstawy kasacyjnej z art. 3931 pkt 2 k.p.c. zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. przez pominięcie dowodu z akt sprawy o dział spadku należy uznać za niezasadny. Zgodnie z tym przepisem przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Nie może być zatem skuteczny ogólnikowy zarzut pominięcia dowodu z akt innej sprawy. Konieczne jest wskazanie jakie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy miały być wykazane przy pomocy dowodu z akt innej sprawy i jakie konkretne dokumenty znajdujące się w aktach tamtej sprawy okoliczności te miały wykazać. Sąd nie jest bowiem zobowiązany z urzędu do poszukiwania w aktach innej sprawy stosownych dowodów.

W rozpoznawanej sprawie uczestnik  postępowania nie zgłosił w postępowaniu rozpoznawczym dowodu z  odpowiednich dokumentów

znajdujących się w aktach sprawy o dział spadku, nie może zatem skutecznie zarzucać Sądowi pominięcia ogólnie określonego „dowodu z akt sprawy działowej”. W takim zakresie zarzut ten jest bezskuteczny. Natomiast jest on bezzasadny w zakresie w jakim skarżący twierdzi, że Sąd drugiej instancji pominął istotne dla rozstrzygnięcia sprawy dokumenty z akt sprawy działowej, jakimi są wniosek o dział spadku i orzeczenie sądu wydane w tym przedmiocie. Sąd bowiem ustalając stan faktyczny, ustalił także fakt wniesienia sprawy o dział spadku i wskazał, jakie zapadło w niej orzeczenie, a zatem ustalił wszystkie niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy o zasiedzenie okoliczności wynikające ze sprawy o dział spadku. Nie dopuścił się więc zarzucanego naruszenia art. 227 k.p.c. Natomiast ocena, czy z faktów tych wyprowadził właściwe wnioski, należy do zakresu stosowania prawa materialnego i jako taka może być przedmiotem zarzutu i rozważań w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej naruszenia prawa materialnego.

Przechodząc zatem do oceny zgłoszonego w ramach tej podstawy zarzutu naruszenia art. 175 k.c. w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 k.p.c. stwierdzić należy co następuje:

Przepisy kodeksu cywilnego o zasiedzeniu nie regulują w sposób samodzielny kwestii związanych ze wskazanym w art. 172 k.c. biegiem terminu zasiedzenia prowadzącym do nabycia własności. Przepis ten stwierdza jedynie, że posiadanie musi być „nieprzerwane”, zaś art. 125 k.c. nakazuje do biegu zasiedzenia stosować odpowiednio przepisy o biegu przedawnienia roszczeń, co oznacza „odpowiednie” stosowanie między innymi przepisów art. 123 k.c. dotyczących przerwy przedawnienia (zasiedzenia). W zakresie odnoszącym się do rozpoznawanej sprawy, decydujące znaczenie ma treść art. 123 § 1 pkt 1 k.c., który stanowi, iż bieg przedawnienia (zasiedzenia) przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Przedawnienie jest instytucją prowadzącą do utraty roszczenia w wyniku długotrwałej bezczynności uprawnionego. Podjęcie przez uprawnionego działań zmierzających bezpośrednio do dochodzenia, ustalenia, zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia przerywa bezczynność prowadzącą do utraty roszczenia. Oznacza, że uprawniony nie zrezygnował w sposób dorozumiany ze swego prawa i chce by mu ono nadal przysługiwało. Podjęcie przez uprawnionego działań określonych w art. 123 § 1 pkt 1 k.c. tylko wówczas będzie skuteczne, jeśli skierowane one będą przeciwko właściwej osobie - tej, na rzecz której biegnie przedawnienie.

Stosując „odpowiednio” powyższe zasady do zasiedzenia stwierdzić należy, że jest ono instytucją prowadzącą do utraty własności przez dotychczasowego właściciela oraz nabycia własności przez posiadacza samoistnego, w wyniku długotrwałej rezygnacji właściciela z posiadania i władztwa nad rzeczą oraz objęcia tego władztwa i posiadania przez posiadacza samoistnego. W doktrynie i orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że przerwę zasiedzenia, w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w zw. z art. 175 k.c. powoduje tylko takie działanie właściciela, które bezpośrednio zmierza do przerwania posiadania posiadacza – to znaczy jest akcją zaczepną wymierzoną przeciwko posiadaczowi i zmierza do pozbawienia go posiadania (takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w orzeczeniach z dnia 8 lipca 1960 r. II CR 182/60, OSN 1961 poz. 83, z dnia 18 czerwca 1968 r. III CZP 46/68, OSNC 1969/4/62, z dnia 28 lipca 1992 r. III CZP 87/92, OSNC 1993/3/31). Musi to być zatem powództwo lub wniosek skierowany przeciwko posiadaczowi, na rzecz którego biegnie zasiedzenie, zmierzający bezpośrednio do pozbawienia go posiadania rzeczy i odzyskania przez właściciela władztwa nad nią (takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy między innymi w orzeczeniach z dnia 3 grudnia 1962 r. I CR 935/62, nie publ. i z dnia 12 października 1963 r. III CO 33/63, OSNCP 1964/5/91).

Odnosząc powyższe zasady do stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy należy ocenić, czy wniosek N. H. z dnia 25 lipca 1985 r. o dział spadku po A. H., przerwał bieg zasiedzenia przez wnioskodawcę spornej działki, wchodzącej w skład gospodarstwa rolnego, należącego do spadku po A. H.. Rozważając to zagadnienie stwierdzić trzeba przede wszystkim, że wnioskodawca nie był spadkobiercą gospodarstwa rolnego, w skład którego wchodziła sporna działka, co w sposób zasadniczy różni stan rozpoznawanej sprawy, od stanu sprawy III CZP 46/1968, w której Sąd Najwyższy podjął powołaną w kasacji uchwałę z dnia 18 czerwca 1968 r. (OSNC 1969/4/62), zgodnie z którą wniosek spadkobiercy o dział spadku przerywa w stosunku do współspadkobiercy gospodarstwa rolnego bieg zasiedzenia wchodzącego w skład spadku tego gospodarstwa. W stosunku do spadkobierców gospodarstwa rolnego, w skład którego wchodziła sporna działka, to jest N. H. i M. H., wnioskodawca był osobą trzecią- posiadaczem części gospodarstwa rolnego, którego tylko oni byli spadkobiercami. Wnioskodawca był jedynie współspadkobiercą pozostałego spadku po ojcu, w tym zabudowanej działki gruntu wydzielonej z gospodarstwa rolnego i tylko w takim zakresie dotyczyła go sprawa o dział spadku wszczęta przez matkę. Sprawa ta w części dotyczącej gospodarstwa rolnego i działki posiadanej przez wnioskodawcę, odnosiła skutek tylko w stosunku do współspadkobierców tego gospodarstwa a nie wnioskodawcy, który nim nie był i którego nie dotyczyło orzeczenie sądu o dziale spadku odnoszącym się do tego gospodarstwa. Sprawa o dział spadku w zakresie gospodarstwa rolnego, dotycząca tylko praw spadkobierców tego gospodarstwa, nie mogła wpłynąć na fakt posiadania przez wnioskodawcę części tego gospodarstwa. Nie była zatem „akcją zaczepną” właściciela przeciwko posiadaczowi zmierzającą bezpośrednio do przerwania jego posiadania. Spadkobiercy nie żądali w sprawie tej nakazania wnioskodawcy wydania posiadanej działki i w żaden inny sposób nie kwestionowali jego posiadania. Sprawa ta w ogóle nie dotyczyła tej kwestii. Nie mogła zatem prowadzić do przerwy, w oparciu o art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w zw. z art. 125 k.c., biegu zasiedzenia wnioskodawcy. Mogła jedynie spowodować u wnioskodawcy świadomość, że właścicielem posiadanej przezeń działki, stał się w wyniku działu spadku jego brat M. H., co jednak nie ma wpływu na bieg zasiedzenia a tylko na ocenę dobrej lub złej wiary wnioskodawcy. Skoro jednak Sądy obu instancji w rozpoznawanej sprawie przyjęły złą wiarę wnioskodawcy od początku posiadania, fakt, że w wyniku sprawy o dział spadku uzyskał on świadomość, kto jest aktualnym właścicielem działki, pozostaje bez wpływu na bieg terminu zasiedzenia i nabycie przezeń własności spornej działki.

Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy uznał za niezasadny kasacyjny zarzut naruszenia art. 175 k.c. w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 k.c., a wobec tego, że pozostałe zarzuty także okazały się nieskuteczne, kasacja została oddalona w oparciu o art. 39312 k.p.c.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.