Wyrok z dnia 2004-01-13 sygn. V CK 172/03
Numer BOS: 2222483
Data orzeczenia: 2004-01-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Dowiedzenie się o szkodzie wywołanej chorobą, w tym zawodową
- Przedawnienie roszczeń deliktowych o naprawienie szkody na osobie (art. 442[1] § 3 k.c.)
- Dowiedzenie się o sprawcy szkody
Sygn. akt V CK 172/03
Wyrok
z dnia 13 stycznia 2004 r.
Przewodniczący: Sędzia SN Lech Walentynowicz.
Sędziowie SN: Irena Gromska-Szuster (spr.), Marian Kocon.
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa małoletniej E. P., reprezentowanej przez matkę M. P. przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewodzie […] o zapłatę, rentę i ustalenie odpowiedzialności na przyszłość, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 13 stycznia 2004 r. kasacji powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 17 grudnia 2002 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w […] do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem wstępnym z dnia 5 września 2002 r. Sąd Okręgowy w O. uznał za usprawiedliwione co do zasady roszczenia małoletniej powódki zgłoszone w pozwie z dnia 20 grudnia 2001 r. o zasądzenie od Skarbu Państwa - Wojewody […] zadośćuczynienia, odszkodowania i renty z tytułu szkód poniesionych w wyniku wirusowego zapalenia wątroby, jakim zainfekowano powódkę w czasie leczenia w Szpitalu Miejskim w N.
Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił zarzutu przedawnienia zgłoszonego przez stronę pozwaną w oparciu o art. 442 § 1 k.c. Ustalił, że małoletnia powódka, urodzona w dniu 1 lutego 1992 r., przebywała w kwietniu 1992 r. na oddziale dziecięcym Szpitala Miejskiego w N., gdzie wykonywano u niej zabiegi połączone z przerwaniem tkanki ciała, w czasie których została zainfekowana wirusem zapalenia wątroby. Obecność antygenu HBs wykryto u niej w dniu 27 stycznia 1993 r., a następnie w sierpniu 1994 r. W marcu 1996 r. dokonano biopsji wątroby i zastosowano leczenie interferonem, które nie przyniosło trwałych rezultatów i wymaga powtórzenia. Rodzice małoletniej powódki mieszkają na wsi i prowadzili gospodarstwo rolne. Ojciec zmarł w 2000 r. w wyniku choroby nowotworowej. Matka powódki ma podstawowe wykształcenie, nie miała świadomości rzeczywistego zagrożenia zdrowia córki z powodu zakażenia wirusem zapalenia wątroby. Personel medyczny nie informował jej o tym, jak również o miejscu i źródle infekcji.
W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że choć matka powódki najpóźniej w marcu 1996 r., po wykonaniu biopsji wątroby, dowiedziała się o chorobie córki, to jednak w tej dacie nie miała pełnej wiedzy o szkodzie, jak również nie miała świadomości, kto jest zobowiązany do jej naprawienia. Z tych względów Sąd Okręgowy stwierdził, że nie nastąpiło określone w art. 442 § 1 k.c. przedawnienie roszczeń.
W wyniku apelacji strony pozwanej, Sąd Apelacyjny w […] zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 grudnia 2002 r. zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji i powództwo oddalił.
Sąd drugiej instancji, opierając się na ustaleniach faktycznych Sądu Okręgowego, uznał, że matka powódki najpóźniej w marcu 1996 r., po biopsji wątroby, dowiedziała się zarówno o rodzaju schorzenia, na jakie cierpi córka, a więc o szkodzie, jak i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. W ocenie Sądu Apelacyjnego jej świadomość, kto jest obowiązany do naprawienia szkody, wynikała z faktu, że już w styczniu 1993 r. stwierdzono u powódki obecność antygenu HBs, a kilka miesięcy wcześniej przebywała ona w Szpitalu Miejskim w N. i było oczywiste, że tylko tam mogła zostać zainfekowana wirusem zapalenia wątroby. Nie było bowiem, obiektywnie i rozsądnie rzecz oceniając, żadnego innego uchwytnego źródła zakażenia i zdaniem Sądu odwoławczego, każda osoba, także o wykształceniu tylko podstawowym, powinna uświadomić sobie to źródło, zwłaszcza przy uwzględnieniu wzmożonej akcji informacyjnej w środkach masowego przekazu. Z tych względów Sąd Apelacyjny uznał, że przewidziany w art. 442 § 1 k.c. trzyletni termin przedawnienia roszczeń upłynął najpóźniej w marcu 1999 r., a nawet są podstawy, by uznać, że nastąpiło to jeszcze wcześniej, skoro matka powódki już w styczniu 1993 r. dowiedziała się o wykryciu u córki antygenu HBs i od tej daty, jako osoba oceniająca sprawę logicznie, powinna mieć świadomość zainfekowania dziecka.
W kasacji od powyższego wyroku, opartej na obu podstawach kasacyjnych określonych w art. 3931 k.p.c., powódka w ramach pierwszej podstawy zarzuciła naruszenie art. 442 § 1 k.p.c. przez błędną wykładnię prowadzącą do przyjęcia, że upłynął termin przedawnienia, bowiem matka powódki już w styczniu 1993 r., a najpóźniej w marcu 1996 r., dowiedziała się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, a także naruszenie art. 5 k.c. przez przyjęcie, że podniesienie zarzutu przedawnienia nie nosi znamion nadużycia prawa.
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej powódka zgłosiła zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny dowodów i przyjęcie sprzecznie z materiałem dowodowym, iż matka powódki w wyżej wskazanych datach miała dostateczną świadomość co do osoby obowiązanej do naprawienia szkody.
W oparciu o powyższe wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie apelacji, ewentualnie uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu w obu wypadkach wniosku o zasądzenie kosztów procesu za wszystkie instancje oraz wniosku pełnomocnika z urzędu o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce w postępowaniu kasacyjnym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wykładnia art. 442 § 1 zdanie pierwsze k.c., zgodnie z którym roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, rodzi trudności w sytuacji, gdy chodzi o przedawnienie roszczeń o naprawienie szkody na osobie, spowodowanej skutkami zabiegów leczniczych, a w szczególności zakażeniem wirusem zapalenia wątroby. Wynika to stąd, że nie jest jasne, co należy rozumieć w takim wypadku przez "dowiedzenie się o szkodzie" oraz kiedy można uznać, że poszkodowany dowiedział się o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Sąd Najwyższy wielokrotnie dokonywał wykładni tych pojęć także w takich sprawach i za dominujące należy uznać stanowisko, iż przy szkodach wywołanych chorobą, dowiedzenie się o szkodzie to dopiero ten moment, w którym poszkodowany z miarodajnych i kompetentnych źródeł dowiedział się o istnieniu choroby i zdał sobie sprawę z jej ujemnych następstw oraz uszczerbku na zdrowiu, jaki powoduje, uzyskał zatem świadomość doznanej szkody (porównaj między innymi orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 11.II.1963 r., III PO 6/62, OSNCP 1964/5/87, z dnia 17.XI.1967 r., I PR 353/67, OSNCP 1968/8-9/146, z dnia 17.X.1984 r., III PZP 29/84, OSNCP 1985/2-3/21, z dnia 17.IX.1984 r., I CR 248/84, z dnia 22.XI.1995 r., II CRN 89/95, z dnia 12.V.1998 r., II CKN 739/97, z dnia 2.II.2000 r., II CKN 468/99, z dnia 18.IX.2002 r., III CKN 597/00).
Uznać też trzeba, że świadomość poszkodowanego, o której mowa wyżej, należy ustalać z uwzględnieniem zarówno rodzaju i treści informacji, jakie otrzymał on na temat swojej choroby, jak i jego indywidualnych możliwości ich zrozumienia i zdolności percepcyjnych. Powszechnie przyjmuje się również, że obowiązek udzielenia wyczerpujących informacji o stanie zdrowia pacjenta i możliwych skutkach stwierdzonych chorób, a także ich przypuszczalnych przyczynach, spoczywa przede wszystkim na personelu medycznym. Obowiązek ten obecnie wynika wprost z art. 31 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza (j.t.: Dz. U. z 2002 r. Nr 21, poz. 204) oraz art. 19 pkt 2 ustawy z dnia 31 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (Dz. U. Nr 91, poz. 408 ze zm.), jednak także wówczas, gdy nie był wymieniony w tekście ustaw, wywodzono go z zasad i przepisów prawa cywilnego, przyjmując, że pacjent ma prawo do pełnej i rzetelnej informacji o swoim stanie zdrowia. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8.XI.2002 r., III CKN 1115/00 (niepubl.), wiedza poszkodowanego o szkodzie, w rozumieniu art. 442 § 1 k.c., musi być na tyle dokładna, by mógł on, wytaczając powództwo o jej naprawienie, sprostać ustawowemu wymaganiu zawartemu w art. 187 § 1 k.p.c., zgodnie z którym pozew powinien zawierać dokładne określenie żądania oraz przytoczenie uzasadniających je okoliczności faktycznych. Poszkodowany dochodząc w sposób odpowiedzialny odszkodowania nie może poprzestać na jakimkolwiek żądaniu, musi zatem dysponować na tyle szczegółowym rozeznaniem swojej choroby i jej skutków, by móc sformułować prawidłowo żądanie zasądzenie odszkodowania, zadośćuczynienia i renty, ze świadomością, jakie szkody żądania te obejmują.
Przenosząc wszystkie powyższe zasady do stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy należy więc stwierdzić, że nie samo dowiedzenie się przez matkę małoletniej powódki o zakażeniu córki wirusem żółtaczki jest istotne dla ustalenia momentu dowiedzenia się przez nią o szkodzie, w rozumieniu art. 442 § 1 k.c., lecz dopiero uzyskanie miarodajnych informacji o istocie tego schorzenia i jego konsekwencjach. Błędnie zatem Sąd Apelacyjny wyłożył i zastosował omawiany przepis, odnosząc moment dowiedzenia się o szkodzie do chwili, gdy matka powódki w marcu 1996 r. (a nawet wcześniej, bo w styczniu 1993 r.) dowiedziała się o zakażeniu córki wirusem żółtaczki zakaźnej, gdy tymczasem miarodajny jest moment, gdy uzyskała od lekarzy leczących jej córkę informacje o skutkach zakażenia wirusem, istocie choroby i jej konsekwencjach. Te zaś okoliczności nie były w ogóle przedmiotem badania ani ustaleń Sądu i nie wynikają one także z zebranego materiału dowodowego. W żadnym z dokumentów lekarskich nie ma wzmianki o poinformowaniu matki powódki o tym, co oznacza wykrycie we krwi córki antygenów HBs i HBe ani jakie są wyniki biopsji wątroby i co oznaczają. Matka powódki twierdziła, że nie została w ogóle poinformowana o istocie powyższych wyników badań ani o istocie choroby córki i jej konsekwencjach, zaś strona pozwana nie zaprzeczyła tym twierdzeniom i nie wykazała, że informacji takich udzielono i kiedy. Nie było zatem podstaw do przyjęcia przez Sąd Apelacyjny, że najpóźniej w marcu 1996 r., po biopsji wątroby, matka powódki zorientowała się co do rodzaju schorzenia córki i tym samym dowiedziała się o szkodzie. Ta konstatacja Sądu Apelacyjnego nie miała żadnego poparcia w materiale dowodowym, nie została poprzedzona nawet dowodem z zeznań matki powódki.
Z podobnych przyczyn nie było także podstaw do przyjęcia, że w tym samym czasie matka powódki dowiedziała się o osobie obowiązanej do naprawienia szkody. Słusznie Sąd Okręgowy zauważył, że powszechnie znany jest fakt, iż placówki medyczne z zasady nie informują o zakażeniu wirusem ani o tym gdzie mogło do niego dojść. Dla uzyskania wiadomości w tym przedmiocie nie jest wystarczająca ogólna, wynikająca z informacji środków masowego przekazu, wiedza o sposobie i źródłach zakażenia, tym bardziej że przekazy te nie wszędzie i nie do wszystkich docierają. Zawarty w art. 442 k.c. wymóg ustalenia momentu, w którym poszkodowany dowiedział się o osobie obowiązanej do naprawienia szkody, dotyczy konkretnej szkody i poszkodowanego. To właśnie on musi uzyskać wiadomość, kto jest odpowiedzialny za jego szkodę, a nie co jest zazwyczaj źródłem podobnych szkód i kto zazwyczaj za nie odpowiada. Podobnie jak przy ustalaniu, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie, tak i przy ustalaniu momentu dowiedzenia się o jej sprawcy, konieczne jest odniesienie się do konkretnych okoliczności faktycznych i określonego poszkodowanego, którego stan wiedzy, świadomości, rozeznania i zdolności rozumienia nie są obojętne dla stwierdzenia, czy wiedział, jak może dojść do zakażenia wirusem żółtaczki i kto jest odpowiedzialny za zakażenie, które stało się przyczyną jego szkody. Stwierdzenie Sądu Apelacyjnego, iż matka powódki bez wątpienia już w 1993 lub 1994 r. wiedziała, że córka została zakażona w czasie pobytu w Szpitalu Miejskim w N. w 1992 r., nie ma żadnych podstaw dowodowych, a jest to stwierdzenie faktu i powinno być ustalone w oparciu o przeprowadzone dowody, nie zaś w oparciu o domniemanie Sądu wywiedzione ze znanej mu akcji informacyjnej przeprowadzonej przez środki masowego przekazu.
Z tych wszystkich względów zarzuty kasacji naruszenia art. 442 § 1 k.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. należy uznać za uzasadnione.
Trafnie skarżąca zarzuciła także naruszenie art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie w sprawie. Sąd Apelacyjny przyjmując przedawnienie roszczeń powódki nie rozważył w ogóle, czy zgłoszenie przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia nie narusza zasad współżycia społecznego, choć okoliczności sprawy rozważenia takiego wymagały z uwagi na krótki termin przedawnienia, bardzo poważne skutki zakażenia małoletniej wirusem zapalenia wątroby i konieczność kosztownego leczenia, a także sytuację rodzinną, która mogła w istotny sposób wpłynąć na ewentualne zgłoszenie roszczeń po terminie. Dla oceny podniesienia przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia nie jest także obojętne, czy i kiedy lekarze szpitala, w którym doszło do zakażenia, udzielili powódce pełnych informacji o tym fakcie i jego skutkach. Sprawca takiego zakażenia, który mimo świadomości, że do zakażenia doszło oraz tego jakie mogą być jego skutki dla zdrowia małego dziecka, ukrywa ten fakt przed rodzicami lub nie udziela w tym zakresie pełnych informacji, nie może następnie korzystać z zarzutu przedawnienia roszczenia, bez popadnięcia w sprzeczność z zasadami współżycia społecznego.
Jednakże wobec stwierdzenia uchybień w wykładni i stosowaniu art. 442 § 1 k.c. oraz naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., pierwszorzędne znaczenie ma w sprawie właściwe ustalenie początku biegu terminu przedawnienia. Jeśli bowiem w wyniku tych ustaleń okaże się, że do przedawnienia nie doszło, ewentualne zastosowanie art. 5 k.c. będzie bezprzedmiotowe. Dopiero w razie stwierdzenia przedawnienia, zajdzie konieczność rozważenia wskazanych wyżej okoliczności istotnych dla oceny zarzutu przedawnienia w świetle postanowień art. 5 k.c.
Biorąc wszystko to pod uwagę Sąd Najwyższy na podstawie art. 39313 § 1 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi także rozstrzygnięcie o kosztach procesu, w tym rozstrzygnięcie wniosku pełnomocnika powódki z urzędu o zasądzenie na jego rzecz kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce w postępowaniu kasacyjnym (art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 39319 k.p.c.).
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.