Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Postanowienie z dnia 2012-09-04 sygn. I UK 141/12

Numer BOS: 2222091
Data orzeczenia: 2012-09-04
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I UK 141/12

Postanowienie

Sądu Najwyższego

z dnia 4 września 2012 r.

Przewodniczący: Sędzia SN Teresa Flemming-Kulesza.

Sędziowie SN: Zbigniew Hajn, Józef Iwulski (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 4 września 2012 r. sprawy z odwołania Barbary H. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych-Oddziałowi w Z. o prawo do renty rodzinnej, na skutek skargi kasacyjnej ubezpieczonej od postanowienia Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 26 października 2011 r. [...]

oddalił skargę kasacyjną.

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 11 sierpnia 2011 r. [...] Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach umorzył postępowanie w sprawie z odwołania ubezpieczonej Barbary H. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych-Oddziału w Z. z dnia 20 czerwca 2011 r. w przedmiocie prawa do renty rodzinnej (wdowiej). Umorzenie postępowania nastąpiło w związku z cofnięciem przez ubezpieczoną odwołania na rozprawie w dniu 11 sierpnia 2011 r. Po rozważeniu wszelkich okoliczności faktycznych i prawnych sprawy Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że cofnięcie odwołania, oznaczające tym samym rezygnację ubezpieczonej z dochodzenia prawa do stałej renty rodzinnej, nie naruszało usprawiedliwionego interesu ubezpieczonej w rozumieniu art. 469 k.p.c. Zdaniem Sądu Okręgowego, skoro ubezpieczona nie nabyła prawa do renty rodzinnej wdowiej w wieku wynoszącym co najmniej 50 lat - na podstawie art. 70 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.; dalej ustawa o emeryturach i rentach z FUS), to prawo do renty rodzinnej ustanie zawsze w wypadku ustąpienia jej niezdolności do pracy i to niezależnie od wieku ubezpieczonej.

W zażaleniu na postanowienie umarzające postanowienie ubezpieczona podniosła, że "uchyla się od swojego oświadczenia woli złożonego na rozprawie przez swojego pełnomocnika działającego na zasadzie substytucji, który popełnił błąd interpretacyjny przepisu szczególnego (Y) przez to, że przepis ten zinterpretował rozszerzająco, a przecież jest to przepis szczególny i nie podlega wykładni rozszerzającej tylko ma być interpretowany ściśle zgodnie z jego brzmieniem, bowiem interpretacja rozszerzająca przepisu szczególnego jest niedopuszczalna". Zdaniem żalącej się, cofnięcie odwołania naruszyło interes ubezpieczonej, wobec czego w sprawie doszło do naruszenia art. 355 i 469 k.p.c.

Postanowieniem z dnia 26 października 2011 r. [...] Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił zażalenie, przyjmując, że orzeczenie Sądu pierwszej instancji o umorzeniu postępowania w sprawie odpowiada prawu. Sąd odwoławczy zwrócił uwagę, że ubezpieczona występowała w sprawie od samego początku z udziałem profesjonalnego pełnomocnika procesowego, wobec czego pełnomocnik nie może zasłaniać się błędem co do prawa, nieznajomością prawa, ani jego niewłaściwą "interpretacją". Dlatego "oświadczenia woli" o cofnięciu odwołania nie można uznać za prawnie nieskuteczne. Analizując zaistniałą sytuację procesową w kontekście art. 469 k.p.c., Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się naruszenia słusznego interesu ubezpieczonej w cofnięciu odwołania. W tym zakresie Sąd odwoławczy zgodził się z Sądem Okręgowym, że skoro ubezpieczona nabyła prawo do renty rodzinnej na podstawie art. 70 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, to "niezwykle istotną" jest okoliczność, że na mocy orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z dnia 9 marca 2011 r. została uznana za osobę całkowicie niezdolną do pracy na okres do dnia 31 marca 2012 r. Tego ostatniego orzeczenia ubezpieczona nie zaskarżyła, co "w żaden sposób nie może być sanowane na gruncie niniejszego postępowania". W związku z tym, wszelkie twierdzenia podniesione w zażaleniu stanowią wyłącznie "próbę polemiki sprowadzającą się do niezrozumienia okoliczności, iż czym innym jest interpretacja przepisu a czym innym spełnianie warunków uzyskania prawa w tym przepisie określonego".

W skardze kasacyjnej od postanowienia Sądu Apelacyjnego ubezpieczona zarzuciła naruszenie: 1) art. 70 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS polegające na "potraktowaniu tego przepisu w sposób rozszerzający - uniemożliwiający przyznanie renty rodzinnej dożywotnio" oraz 2) art. 469 w związku z art. 355 k.p.c., przez uznanie cofnięcia odwołania od decyzji ZUS za dopuszczalne, pomimo że ta czynność naruszyła słuszny interes ubezpieczonej. W uzasadnieniu podstaw kasacyjnych wywiedziono w szczególności, że ubezpieczona nie nabyła prawa do renty rodzinnej jako wdowa w wieku co najmniej 50 lat, lecz z tej przyczyny, że stała się osobą całkowicie niezdolną do pracy przed upływem 5 lat od śmierci męża (ta okoliczność była niesporna). Zdaniem ubezpieczonej, dla ustalenia dożywotniego prawa do renty rodzinnej wdowiej nie jest istotne, czy niezdolność do pracy jest częściowa, czy całkowita ani, czy ma ona charakter czasowy lub stały. Skoro więc ubezpieczona spełniła przesłankę z art. 70 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, to powinna otrzymać rentę rodzinną na stałe. Wskazany przepis jednoznacznie i ściśle formułuje przesłankę powstania niezdolności do pracy. Wystarczy, aby wdowa stała się niezdolna do pracy po śmierci męża, nie później jednak niż w ciągu 5 lat od jego śmierci. Skoro zaś spełnienie przesłanki dotyczącej wieku 50 lat, również ujętej w art. 70 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, powoduje przyznanie renty rodzinnej na stałe, to nie istnieją - zdaniem ubezpieczonej - okoliczności uzasadniające pogląd, że renta rodzinna przyznana z uwagi na stan zdolności do pracy wdowy, nie może przysługiwać dożywotnio. Dożywotniemu przyznaniu prawa do renty rodzinnej na podstawie art. 70 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS z takich względów, nie stoi na przeszkodzie to, że prawo do tej renty ustanie w razie ustąpienia niezdolności do pracy. W ocenie skarżącej, wadliwa wykładnia powołanego przepisu prawa materialnego doprowadziła Sądy obu instancji do błędnego przekonania, że cofnięcie odwołania od decyzji organu rentowego było dopuszczalne i nie naruszało słusznego interesu odwołującej się. Skoro w sprawie zaistniały "tak istotne rozbieżności interpretacyjne", to należało przyjąć, że cofnięcie odwołania przez ubezpieczoną narusza jej słuszny interes, bowiem wpływa na jej prawo do renty rodzinnej i w sposób istotny rzutuje na jej sytuację ekonomiczną. Skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia przez uchylenie postanowienia Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów procesu.

Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:

Podstawowe znaczenie dla oceny prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia ma art. 469 k.p.c., który stanowi, że sąd uzna zawarcie ugody, cofnięcie pozwu, sprzeciwu lub środka odwoławczego oraz zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia za niedopuszczalne także wówczas, gdyby czynność ta naruszała słuszny interes pracownika lub ubezpieczonego. Przepis ten - zamieszczony w przepisach szczególnych Kodeksu postępowania cywilnego regulujących tryb odrębny w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych - jest uzupełnieniem art. 203 § 4 k.p.c. o charakterze ogólnym, w myśl którego sąd może uznać za niedopuszczalne cofnięcie pozwu, zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia tylko wtedy, gdy okoliczności sprawy wskazują, że wymienione czynności są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. Kluczowym problemem wymagającym wyjaśnienia w rozpoznawanej sprawie jest zatem ocena, czy cofnięcie odwołania przez ubezpieczoną podczas rozprawy przed Sądem pierwszej instancji, nie naruszało jej słusznego interesu co pozwalało na wydanie przez ten Sąd orzeczenia o umorzeniu postępowania.

Stan sprawy przedstawia się następująco. Organ rentowy decyzją z 20 czerwca 2011 r. przyznał ubezpieczonej prawo do renty rodzinnej do dnia 31 marca 2012 r. z uwagi na to, że niezdolność ubezpieczonej do wykonywania pracy zarobkowej będzie trwała do tej daty. W odwołaniu od tej decyzji ubezpieczona kwestionowała sposób oznaczenia daty końcowej prawa do renty rodzinnej i domagała się przyznania jej renty na czas nieoznaczony. W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy podtrzymał swoje stanowisko zawarte w decyzji i wyjaśnił, że ustalenie końcowej daty prawa do renty rodzinnej wynikało z uznania ubezpieczonej przez lekarza orzecznika za osobę niezdolną do pracy okresowo, do dnia 31 marca 2012 r. Podczas rozprawy w dniu 11 sierpnia 2011 r., po przeprowadzeniu dowodu z akt organu rentowego na okoliczność podstaw wydania zaskarżonej decyzji (akta "przeglądnięto" i "odczytano"), pełnomocnik (substytucyjny) ubezpieczonej (adwokat Aleksandra Z.) oświadczyła, że "cofa odwołanie", na co pełnomocnik organu rentowego wyraził zgodę. Obecna osobiście na rozprawie ubezpieczona oświadczyła zarazem do protokołu, że "po kolejnym badaniu przez lekarza orzecznika ZUS będzie domagała się ustalenia trwałej niezdolności do pracy". W tej sytuacji Sąd Okręgowy wydał postanowienie o umorzeniu postępowania, na co zażalenie wniósł w imieniu ubezpieczonej jej pełnomocnik (główny), składając między innymi oświadczenie o "uchyleniu się od swego oświadczenia woli". W uzasadnieniu postanowienia umarzającego postępowanie Sąd Okręgowy wskazał w szczególności, że podstawą renty rodzinnej w przypadku ubezpieczonej był art. 70 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, stanowiący o okresowej rencie rodzinnej.

W pierwszej kolejności rozważyć należy, czy w treści zażalenia na postanowienie Sądu pierwszej instancji umarzające postępowanie w sprawie doszło do skutecznego w sensie prawnym odwołania oświadczenia o cofnięciu odwołania od decyzji organu rentowego. Należy uściślić, że cofnięcie odwołania od decyzji w ogóle nie stanowi "oświadczenia woli" w rozumieniu przepisów prawa cywilnego, lecz jest wyłącznie oświadczeniem procesowym (czynnością dyspozycyjną strony), prowadzącym najczęściej do zamknięcia drogi do wydania orzeczenia kończącego merytorycznie spór między stronami. W związku z tym błędne są wypowiedzi (zawarte zarówno w treści zażalenia, jak i w uzasadnieniu postanowienia Sądu Apelacyjnego), w których oświadczenie o cofnięciu odwołania od decyzji kwalifikuje się jako "oświadczenie woli". Z tej przyczyny nie można zatem uznać oświadczenia o "uchyleniu się od oświadczenia woli złożonego na rozprawie" zawartego w zażaleniu z dnia 12 sierpnia 2011 r. za skuteczne w sensie procesowym (powodujące obowiązek dalszego rozpoznania sprawy przez Sąd). Brak skutecznego odwołania oświadczenia procesowego o cofnięciu przez ubezpieczoną odwołania od decyzji organu rentowego nie stoi jednak na przeszkodzie przeprowadzeniu kontroli sądowej co do tego, czy samo cofnięcie odwołania, jakie nastąpiło na rozprawie w dniu 11 sierpnia 2011 r., nie naruszało art. 469 k.p.c. (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2000 r., I PKN 650/00, OSNAPiUS 2002 nr 16, poz. 383; por. też postanowienie z dnia 13 grudnia 2005 r., II UK 46/05, OSNP 2006 nr 23-24, poz. 370).

Cofnięcie odwołania od decyzji organu rentowego jest cofnięciem wniosku o udzielenie ochrony prawnej roszczeniu procesowemu, a tym samym wyrazem prawa strony do dysponowania przedmiotem procesu oraz odwołalności czynności procesowych. Przez odwołanie czynności procesowej strona realizuje bowiem prawo do eliminacji czynności procesowych niezgodnych z jej rzeczywistą wolą. Czynność dyspozycyjna strony, jaką jest cofnięcie odwołania od decyzji, podlega ocenie sądu pod kątem zgodności z prawem i zasadami współżycia społecznego (art. 203 § 4 k.p.c.), a w sprawach z zakresu pracy i ubezpieczeń społecznych, także pod kątem nienaruszania słusznego interesu pracownika lub ubezpieczonego (art. 469 k.p.c.). Oznacza to, że przyczyny powodujące odwołanie dyspozycyjnej czynności procesowej podlegają kontroli sądowej co do ich zasadności, zaś sąd może dopuszczalność cofnięcia odwołania oceniać oddzielnie od skuteczności czynności, jaką jest sprostowanie lub odwołanie oświadczenia pełnomocnika. W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych słusznym interesem ubezpieczonego - w rozumieniu art. 469 k.p.c. - jest także szybkie i skuteczne nabycie świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych, zaś cofnięcie odwołania od decyzji naruszałoby ów interes wówczas, gdyby rozważenie wszystkich okoliczności sprawy doprowadziło do wniosku, że po rozpoznaniu sprawy przez sąd ubezpieczony uzyskałby pozytywne rozstrzygnięcie (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 17 stycznia 1997 r., I PKN 74/96, OSNAPiUS 1997 nr 17, poz. 318 oraz z dnia 13 maja 1999 r., II UKN 614/98, OSNAPiUS 2000 nr 14, poz. 563). Ocena sądu, czy cofnięcie odwołania od decyzji nie narusza słusznego interesu i ubezpieczonego, dokonywana jest w płaszczyźnie obiektywnej (w konfrontacji z zasadnością roszczeń ubezpieczonego), a nie w płaszczyźnie subiektywnej (przez rozważenie, czy ubezpieczony miał świadomość, że cofając odwołanie działa wbrew swoim interesom, czy też tej świadomości nie miał; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2001 r., I PKN 680/00, OSNP 2003 nr 20, poz. 488).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego zwraca się uwagę, że przy ocenie, czy nie zachodzi naruszenie słusznego interesu pracownika (ubezpieczonego), sąd powinien zebrać informacje przynajmniej w drodze odebrania oświadczeń stron (por. postanowienie z dnia 15 maja 1970 r., III PRN 30/70, OSNCP 1971 nr 1, poz. 10), bowiem przez sformułowanie "sąd uzna za niedopuszczalne", należy rozumieć obowiązek dokonania przez sąd stosownych ustaleń, koniecznych dla oceny, czy czynność procesowa podjęta przez stronę w formie cofnięcia środka prawnego nie narusza jej słusznego interesu. Sąd powinien dokonać wstępnej (co wymaga podkreślenia) oceny zasadności roszczenia w kontekście dotychczas przeprowadzonego postępowania dowodowego i jego wyników, nieprzesądzającej jednak rozstrzygnięcia o zasadności roszczenia (por. uzasadnienie postanowienia z dnia 12 marca 1999 r., I PKN 40/99, OSNAPiUS 2000 nr 10, poz. 390). Taka ocena nie wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości i dokonania pełnej oceny materiału dowodowego. Przy analizie słusznego interesu ubezpieczonego należy mieć na uwadze, że ochrona tego interesu nie idzie aż tak daleko, by nakazywała uznać za niedopuszczalną każdą czynność dyspozycyjną, w wyniku której odwołujący się nie uzyskuje korzyści, na jakie mógłby liczyć w razie wydania orzeczenia merytorycznego, bowiem kompetencja sądu określona w art. 469 k.p.c. nie powinna służyć pozbawieniu ubezpieczonego swobody decydowania o jego sprawach (por. uzasadnienie postanowienia z dnia 20 czerwca 2000 r., I PKN 313/00, OSNAPiUS 2002 nr 1, poz. 17; OSP 2002 nr 7-8, poz. 94, z glosą S. Dalki). Z drugiej jednak strony trzeba pamiętać, że ocena dopuszczalności czynności dyspozycyjnej według kryterium słusznego interesu ubezpieczonego musi uwzględniać przysługujące mu roszczenia wynikające z przytoczonych przez niego okoliczności faktycznych, wobec czego nie może ograniczać się do stwierdzenia, że w chwili dokonywania czynności był reprezentowany przez fachowego pełnomocnika procesowego (por. postanowienie z dnia 21 lipca 2000 r., I PKN 451/00, OSNAPiUS 2002 nr 5, poz. 116). Dlatego w postanowieniu z dnia 18 kwietnia 2007 r., I UK 325/06 (LEX nr 470000) przyjęto, że ocena słusznego interesu ubezpieczonego według art. 469 k.p.c. jest tylko wtedy prawidłowa, gdy oparta jest na właściwej wykładni prawa materialnego. Błąd sądu co do wykładni prawa materialnego i skutkiem tego zgoda na umorzenie postępowania oznacza naruszenie art. 469 k.p.c., gdy w ustalonym (niespornym) stanie faktycznym odwołanie może być uwzględnione. Jednakże w toku postępowania ocena przez sąd zasadności odwołania ubezpieczonego od decyzji organu rentowego powinna być wstrzemięźliwa, bowiem o tym sąd rozstrzyga w wyroku i dopiero wtedy wypowiada się w sposób wiążący merytorycznie. Takiego charakteru nie ma natomiast brak sprzeciwu sądu na cofnięcie odwołania. Nie ma bowiem przed wyrokowaniem wyraźnej podstawy procesowej podejmowania stanowczej oceny przez sąd zasadności odwołania od decyzji (art. 210, 212 i 468 k.p.c.). Trzeba więc przyjąć, że w istocie sama strona ocenia zasadność swego odwołania i to od jej woli zależy każdorazowo decyzja o cofnięciu odwołania od decyzji.

W rozpoznawanej sprawie problem charakteru prawa do renty rodzinnej, jaką organ rentowy przyznał ubezpieczonej decyzją z dnia 20 czerwca 2011 r., nie miał i nie ma charakteru oczywistego, jednoznacznego. Może budzić uzasadnione wątpliwości interpretacyjne ocena, czy w razie stwierdzenia okresowej niezdolności do pracy u osoby uprawnionej do renty rodzinnej na podstawie art. 70 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, należy jej przyznać rentę stałą (na czas nieoznaczony, "dożywotnią") a potem ewentualnie wydać decyzję stwierdzającą ustanie tego prawa, czy też rentę okresową (na czas stwierdzonej niezdolności do pracy). Wątpliwości te wiążą się z treścią art. 72 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, zgodnie z którym w razie ustania prawa do renty rodzinnej z powodu ustąpienia niezdolności do pracy, stosuje się odpowiednio art. 61 o emeryturach i rentach z FUS przewidujący zasadę, że prawo do renty, które ustało z powodu ustąpienia niezdolności do pracy, podlega przywróceniu, jeżeli w ciągu 18 miesięcy od ustania prawa do renty ubezpieczony ponownie stał się niezdolny do pracy. Na te wątpliwości zwraca się uwagę w piśmiennictwie prawniczym (por. M. Bartnicki [w:] Ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Komentarz, Warszawa 2009, tezy do art. 72), wyrażając pogląd, że renta rodzinna przyznana ze względu na wystąpienie niezdolności do pracy (w niektórych sytuacjach - określonego stopnia), dzieli los tej niezdolności. Zatem w przypadku stwierdzenia okresowej niezdolności do pracy, pełne zastosowanie znajdzie art. 59 ust. 1 pkt 2 oraz ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, zaś teza o bezterminowym charakterze renty rodzinnej przyznanej z powodu wystąpienia (choćby jednorazowego) niezdolności do pracy byłaby całkowicie nietrafna. Używanie zwrotu "okresowa renta rodzinna" w stosunku do rent rodzinnych przyznanych ze względu na okresową niezdolność do pracy, może być jednak mylące, ponieważ ustawodawca zarezerwował to pojęcie dla świadczenia, o którym mowa w art. 70 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód z akt rentowych na okoliczność podstaw do wydania przez organ rentowy skarżonej decyzji, dysponował więc niezbędnym materiałem do wstępnej oceny zasadności odwołania. Jednak, oceniając dopuszczalność cofnięcia odwołania od decyzji w kontekście art. 469 k.p.c., dokonał odmiennej niż ubezpieczona wykładni art. 70 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (zbieżnej z poglądem przedstawionym w doktrynie). Przyjęcie takiej wykładni prawa materialnego przez Sąd pierwszej instancji (a w postępowaniu zażaleniowym również przez Sąd Apelacyjny) nie może prowadzić do uznania, że wskutek umorzenia postępowania został naruszony słuszny interes ubezpieczonej. Przeciwko tezie o naruszeniu takiego interesu świadczy przebieg poszczególnych czynności procesowych podejmowanych przez Sąd pierwszej instancji. Aby sprzeciwić się cofnięciu odwołania (uznać je za niedopuszczalne) sąd musi dysponować określonym materiałem dowodowym (co najmniej odebrać oświadczenia stron) oraz ocenić motywację cofnięcia. Jak wynika z materiału procesowego sprawy takie czynności Sąd Okręgowy podjął, a ich wynik - po przeprowadzeniu analizy akt rentowych oraz po odebraniu oświadczenia od ubezpieczonej uczestniczącej osobiście w rozprawie, że "po kolejnym badaniu przez lekarza orzecznika ZUS będzie domagała się ustalenia trwałej niezdolności do pracy" - nie dostarczył Sądowi przeciwwskazań do umorzenia postępowania w następstwie cofnięcia odwołania. Sąd Okręgowy dokonał oceny prawnej przedmiotu sprawy i nie stwierdził, że odwołanie jest uzasadnione bez głębszych rozważań prawnych ("na pierwszy rzut oka") ze względu na jednoznaczne brzmienie przepisów lub utrwalone poglądy orzecznictwa, czy literatury prawniczej. Tylko takie stwierdzenie pozwalało przyjąć, że cofnięcie odwołania od decyzji naruszało uzasadniony interes ubezpieczonej. Potwierdził to Sąd drugiej instancji oddalając zażalenie. Dla uznania, że cofnięcie odwołania od decyzji nie naruszało słusznego interesu ubezpieczonej w rozumieniu art. 469 k.p.c. niepotrzebne było uznanie przez Sądy, że odwołanie było nieuzasadnione. Wystarczające było stwierdzenie, że prima facie nie można przyjąć jego oczywistej zasadności. To kryterium zostało spełnione w analizowanej sytuacji procesowej, wobec czego nie można uznać, że doszło do naruszenia art. 469 w związku z art. 355 k.p.c.

Z przedstawionych względów, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 39814 k.p.c.

Informacja publiczna

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.