Postanowienie z dnia 2003-12-03 sygn. I CZ 140/03

Numer BOS: 2221754
Data orzeczenia: 2003-12-03
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I CZ 140/03

Postanowienie

Sądu Najwyższego

z dnia3 grudnia 2003 r.

Przewodniczący: Sędzia SN Tadeusz Wiśniewski.

Sędziowie SN: Henryk Pietrzkowski (sprawozdawca), Tadeusz Żyznowski.

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku małoletniej Darii P. reprezentowanej przez matkę Zofię S. przy uczestnictwie Władysława P. i Stefanii P. o stwierdzenie nabycia spadku, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 3 grudnia 2003 r., zażalenia uczestników postępowania na postanowienie Sądu Okręgowego w K. z dnia 12 sierpnia 2003 r.,

odrzuca zażalenie.

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 12 sierpnia 2003 r. Sąd Okręgowy w P. odrzucił kasację od postanowienia tego Sądu z dnia 30 czerwca 2003 r. oddalającego apelację od postanowienia Sądu Rejonowego w J. z dnia 28 lutego 2003 r. o stwierdzeniu nabycia spadku. Rozstrzygnięcie o odrzuceniu kasacji Sąd Okręgowy uzasadnił stwierdzeniem, że kasacja nie została opłacona wpisem stałym, pomimo że wniesiona została przez adwokata (art. 17 u.k.s.c.).

W zażaleniu pełnomocnik uczestników postępowania wnosił o uchylenie zaskarżonego postanowienia. Podniósł, że skoro w kasacji wartość przedmiotu zaskarżenia określono kwotą 30.000 zł, to od kasacji powinien zostać pobrany wpis stosunkowy.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zaskarżone postanowienie skonstruowane zostało w ten sposób, że podpisy sędziów złożone zostały nie pod sentencją, lecz pod uzasadnieniem postanowienia. Rozważenia wymagała zatem kwestia, czy zażalenie złożone zostało na istniejące - w znaczeniu prawnoprocesowym - postanowienie.

Przed przystąpieniem do rozważenia tej kwestii należy podkreślić, że zagadnienie braku podpisów pod sentencją orzeczeń stało się w ostatnim okresie przedmiotem kilku ważnych rozstrzygnięć Sądu Najwyższego. W ten sposób Sąd Najwyższy jeszcze raz powrócił do wciąż budzącego poważne wątpliwości problemu istnienia (nieistnienia) orzeczenia sądowego. W uchwale z dnia 26 września 2000 r., III CZP 29/00 (OSNC 2001, nr 2, poz. 25), zawierającej przegląd całego dorobku orzeczniczego w tym względzie, Sąd Najwyższy stwierdził, że wyrok, którego sentencji skład sądu nie podpisał, nie istnieje w znaczeniu prawnoprocesowym także wówczas, gdy został ogłoszony.

Wskazując na atrybuty dokumentu związane z podpisem, takie jak autentyczność dokumentu, dopełnienie stawianych przez prawo wymagań formalnych, zgodność osnowy z wolą osoby podpisującej, a także - w wielu wypadkach - moc prawną dokumentu, jak też podkreślając powagę i funkcję wyroku, Sąd Najwyższy uznał, że podpis pod sentencją wyroku jest jednym z jego konstytutywnych elementów, sprawiających m.in., iż podjęta w procesie czynność sądowa uzyskuje walor aktu jurysdykcyjnego. A contario, brak podpisu sędziego, niezależnie od ugodzenia w powagę władzy sądowej, pozbawia "wyrok" mocy jurysdykcyjnej i powoduje, że "wyrok" w sensie prawnoprocesowym nie istnieje.

Stanowisko zajęte w przytoczonej uchwale Sąd Najwyższy podzielił w postanowieniu z dnia 25 stycznia 2001 r., III CKN 1382/00 (OSNC 2001, nr 9, poz. 132), a następnie rozwinął w uchwale z dnia 13 marca 2002 r., III CZP 12/02 (OSNC 2003, nr 2, poz. 17) stwierdzając, że jeżeli wydane na posiedzeniu niejawnym w trybie nieprocesowym postanowienie rozstrzygające co do istoty sprawy zostało skonstruowane w ten sposób, że wraz z uzasadnieniem stanowi jeden dokument, to podpisanie przez sędziego samego uzasadnienia, przy braku podpisu sentencji, pociąga za sobą ten skutek, że takie postanowienie w znaczeniu prawnoprocesowym nie istnieje.

Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym złożone zażalenie podziela przedstawiony kierunek orzecznictwa, gdyż reprezentujące go rozstrzygnięcia zostały nie tylko dogłębnie i przekonywająco uzasadnione, ale są także wyrazem odpowiedzialnej powagi z jaką Sąd Najwyższy podchodzi do szczególnie rażącej wadliwości procesowej, jaką jest niepodpisanie orzeczenia.

W sprawie, w której zapadło zaskarżone postanowienie sytuacja procesowa jest jednak nieco odmienna. Postanowienie Sądu Okręgowego z dnia 12 sierpnia 2003 r. ma charakter formalny (dotyczy odrzucenia kasacji, a więc nie jest orzeczeniem co do istoty sprawy) i zostało wydane na posiedzeniu niejawnym.

Trzeba również pamiętać, że choć postanowienia tzw. formalne nie rozstrzygają kwestii dla procesu (postępowania nieprocesowego) najważniejszych, to są czynnościami procesowymi sądu o wysokim stopniu sformalizowania, których prawidłowość zależy od zachowania wszystkich stawianych przez prawo procesowe wymagań. Do postanowień takich mają zastosowanie przepisy o postanowieniach (art. 354-361 k.p.c.), a w zakresie w nich nieuregulowanym - odpowiednio - przepisy o wyrokach (art. 361 k.p.c.).

Ocena co do istnienia - w aspekcie prawnoprocesowym - zaskarżonego postanowienia wymagałaby rozważenia, jakie skutki powoduje niepodpisanie przez skład sądu sentencji oraz jakie znaczenie ma wówczas okoliczność, że doszło do podpisania uzasadnienia, sporządzonego wraz z sentencją na jednym dokumencie (jednocześnie). Kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia tej kwestii ma art. 358 k.p.c. Zważywszy na jego treść oraz miejsce wśród innych przepisów normujących postanowienia tzw. formalne, należy uznać, że podstawową funkcją procesową tego przepisu jest określenie momentu, od którego sąd jest związany wydanym przez siebie na posiedzeniu niejawnym postanowieniem formalnym; jeżeli postanowienie podlega uzasadnieniu, wiąże od chwili podpisania sentencji wraz z uzasadnieniem, jeżeli natomiast uzasadnienie nie jest sporządzane - od chwili podpisania sentencji. Należy więc przyjąć, że celem art. 358 k.p.c. nie jest określenie formy postanowienia, gdyż to zagadnienie regulują przepisy o wyrokach (por. art. 361 k.p.c.), lecz wyłącznie określenia chwili, od której sąd ferujący postanowienie związany jest jego treścią. W tej sytuacji za nieuzasadniony należy uznać wniosek, stawiany niekiedy w piśmiennictwie, że art. 358 k.p.c. zwalnia sąd od odrębnego sporządzania i podpisywania sentencji.

Odmawiając racji temu wnioskowi należy odwołać się także do art. 357 § 2 zdanie drugie i § 3 zdanie pierwsze k.p.c., z którego wynika, że jeżeli wydane na posiedzeniu niejawnym postanowienie formalne sądu pierwszej instancji podlega zaskarżeniu, to wówczas doręcza się je stronom z uzasadnieniem, oraz że uzasadnienie, o którym mowa, należy sporządzić w ciągu tygodnia od dnia wydania postanowienia na posiedzeniu niejawnym. Tak więc ustawodawca nie tylko nie wykluczył odrębnego sporządzania i podpisywania sentencji postanowienia wydanego na posiedzeniu niejawnym, zaskarżalnego zażaleniem oraz odrębnego sporządzania i podpisywania uzasadnienia takiego postanowienia, ale wręcz - także w aspekcie czasowym - oddzielił od siebie te czynności jurysdykcyjne (por. też art. 324 § 3, art. 325, 328, 329 i 330 w związku z art. 361 k.p.c.).

Rozłączność tych czynności oraz nakaz podpisywania sentencji przez skład sądu wynika w sposób niewątpliwy także z art. 360 k.p.c., datującego skuteczność postanowień formalnych wydawanych na posiedzeniu niejawnym - w takim zakresie i w taki sposób, jaki wynika z ich treści - na chwilę podpisania sentencji. Podobny wniosek wynika z treści art. 336 i 337 k.p.c.

Poczynione uwagi prowadzą więc do stwierdzenia, że przytoczona na wstępie uchwała z dnia 13 marca 2002 r., III CZP 12/02 może być odniesiona wprost także do postanowień o charakterze formalnym, wydawanych na posiedzeniu niejawnym, na które przysługuje zażalenie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2003 r., III CZP 84/02, dotychczas niepubl.). Uzasadniona jest zatem teza, że jeżeli wydane na posiedzeniu niejawnym postanowienie tzw. formalne, podlegające zaskarżeniu, zostało skonstruowane w ten sposób, że wraz z uzasadnieniem stanowi jeden dokument, to podpisanie przez skład sądu tylko uzasadnienia - przy braku podpisu pod sentencją - powoduje, że takie postanowienie w znaczeniu prawnoprocesowym nie istnieje.

W tej sytuacji zaskarżone postanowienie, którego sentencja nie została podpisana przez sędziów, musi być uznane za nieistniejące. Skoro tak, to zażalenie na to postanowienie, pozbawione substratu, podlega odrzuceniu (art. 373 w zw. z art. 397 § 2 i art. 39318 § 3 k.p.c.).

Informacja publiczna

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.