Wyrok z dnia 2001-11-28 sygn. IV CKN 1756/00

Numer BOS: 2221709
Data orzeczenia: 2001-11-28
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt IV CKN 1756/00

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 28 listopada 2001 r.

Przewodniczący: SSN Marek Sychowicz. Sędziowie SN: Marian Kocon, Krystyna Bilewicz (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Jadwigi B. przeciwko Józefowi B. o rozwiązanie umowy dożywocia, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 28 listopada 2001 r. na rozprawie kasacji powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego w B. z dnia 20 czerwca 2000 r., oddala kasację.

Uzasadnienie

Sąd Apelacyjny w B. wyrokiem z dnia 20 czerwca 2000 r. oddalił apelację powódki Jadwigi B. od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 29 marca 2000 r., oddalającego powództwo o rozwiązanie umowy przekazania gospodarstwa rolnego następcy, zawartej z pozwanym Józefem B.

Sąd drugiej instancji akceptował ustalenia i oceny Sądu Okręgowego, według których strony w dniu 17 maja 1990 r. w formie aktu notarialnego zawarły umowę o przekazanie gospodarstwa rolnego następcy na zasadach i w trybie przepisów ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin (Dz. U. z 1989 r. Nr 24, poz. 133 ze zm.), na podstawie której powódka i jej mąż Jan B. przenieśli na pozwanego (wówczas męża ich córki) własność gospodarstwa rolnego położonego we wsi B., K., oraz we wsi P. o łącznej powierzchni 9,81 ha, zastrzegając dla siebie bezpłatne dożywotnie użytkowanie lokalu mieszkalnego składającego się z dwóch izb, pomieszczeń gospodarczych oraz prawo użytkowania działki o pow. 30 arów przy zabudowaniach. Pozwany był wówczas w tej rodzinie jedyną osobą uprawnioną do przejęcia gospodarstwa rolnego w trybie powołanej ustawy, na podstawie której powodowie chcieli uzyskać rentę. Początkowo stosunki między stronami układały się prawidłowo. W 1987 r. pozwany przejął przekazane mu przez matkę gospodarstwo rolne o powierzchni 5 ha, położone we wsi Ż., oddalonej o ok. 5 km od przekazanego mu gospodarstwa. Pozwany wraz z żoną mieszkał na stałe i pracował w tym czasie w W. Pozwany przyjeżdżał do swojego gospodarstwa we wsi Ż. i wspólne z teściem pracował w przekazanym gospodarstwie, ale faktycznie gospodarstwo prowadzili i grunty uprawiali, stosownie do uzgodnień między stronami, małżonkowie Jan i Jadwiga B. Po śmierci Jana B. w 1992 r. powódka odmówiła udostępnienia pozwanemu ciągnika, a uprawianie ziemi zleciła sąsiadowi i sama zarządzała gospodarstwem. W 1992 r. pozwany opuścił mieszkanie w W., między małżonkami dochodziło bowiem do konfliktów, i zamieszkał ze swoją matką w Ż. Od tego też okresu narastały konflikty z powódką, która uważała się nadal za właścicielkę przekazanego gospodarstwa rolnego. Faktycznie nie nastąpiło podjęcie przez pozwanego działań jako gospodarza w przekazanym mu gospodarstwie, chociaż w umowie z dnia 17 maja 1990 r. zawarto oświadczenie stron, że gospodarstwo zostało przekazane pozwanemu.

Powódka żądanie o rozwiązanie umowy oparła na zarzucie, że pozwany nie wywiązuje się z nałożonych na niego obowiązków związanych z ustanowieniem osobistej służebności mieszkania i uporczywie postępuje wobec niej w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, ubliżając jej oraz naruszając jej cześć i godność osobistą i wniosła o rozwiązanie umowy na podstawie art. 119 pkt 2 w zw. z art. 89 pkt 1-3 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (tekst jednolity Dz. U. z 1998 r. Nr 7, poz. 25 ze zm.)

Oceniając zachowanie się pozwanego, Sąd Okręgowy stwierdził, że nie można uznać, aby w sprawie zostały spełnione przesłanki z art. 89 pkt 1 i 3 wyżej wymienionej ustawy. Okoliczność, że pozwany nie przejął gospodarowania ziemią i zarządzania gospodarstwem, była wynikiem uzgodnień między stronami umowy, natomiast fakt braku takich działań po śmierci Jana B. był wynikiem stanowiska powódki, która nie dopuszczała pozwanego do uprawy ziemi, a zleciła uprawianie jej sąsiadowi. Powódka również uniemożliwiła pozwanemu korzystanie z ciągnika, który stanowił wyposażenie gospodarstwa. Na podstawie dowodu z zeznań świadków, Sąd pierwszej instancji ustalił również, iż nie miały miejsca okoliczności pozwalające na postawienie pozwanemu zarzutu obrazy czci i godności powódki. Sądy obu instancji uznały, iż powódka nie może się powoływać na zasady współżycia społecznego, ponieważ swoim postępowaniem sama je naruszyła wobec pozwanego, który jest właścicielem przedmiotowego gospodarstwa. Jak ustalił Sąd Okręgowy i co jest w sprawie bezsporne, mieszkanie, którego dożywotnie użytkowanie na rzecz powódki ustanowione zostało w umowie, znajduje się w dobrym stanie i pozostaje do jej dyspozycji. Podobnie zabudowania gospodarcze, jak i działka wokół zabudowań.

Kasacja powódki Jadwigi B. oparta została na obu podstawach określonych w art. 3931 k.p.c.

W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej skarżąca zarzuciła naruszenie art. 89 pkt 3 w zw. z art. 119 ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników przez jego błędną wykładnię. W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik postępowania, a to art. 233 § 1, art. 328 § 2 i art. 382 k.p.c. przez to, że Sąd Apelacyjny podzielił w pełni, nieprawidłowe w ocenie skarżącej, ustalenia sądu pierwszej instancji. W konkluzji powódka wniosła o uchylenie wyroków sądów obu instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W sytuacji gdy skarżąca z powołaniem się na obydwie podstawy kasacyjne (art. 3931 k.p.c.) kwestionuje zasadność zaskarżonego wyroku w całości, w pierwszej kolejności wymaga rozważenia zarzut naruszenia prawa procesowego, jako rzutujący na możliwość oceny prawidłowości zastosowania prawa materialnego. Prawidłowo ustalona podstawa faktyczna wyroku, należąca do materii procesowej, jest bowiem niezbędną przesłanką dokonania oceny prawnej rozstrzygnięcia.

Uzasadnienie kasacji nie pozwala na uznanie trafności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Najwyższy niejednokrotnie podkreślał, że sąd kasacyjny nie dokonuje bezpośredniej kontroli postępowania i orzeczenia sądu pierwszej instancji i chociaż przedmiotem kontroli kasacyjnej może być ocena dowodów, to Sąd Najwyższy władny jest ją podważyć tylko wówczas, gdy w świetle dyrektyw zawartych w art. 233 § 1 k.p.c., okazała się ona rażąco wadliwa albo w sposób oczywisty błędna (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1996 r., III CKN 8/96 OSNC 1997/3/30). Wbrew zarzutom skarżącej, Sąd Apelacyjny przyjął jako ustalenie, że pozwany w pierwszych latach po przekazaniu gospodarstwa, okresowo pomagał w prowadzeniu tego gospodarstwa, co znajduje uzasadnienie w materiale dowodowym sprawy, nie uznał natomiast, iż doszło do przejęcia faktycznego posiadania gospodarstwa przez pozwanego w jakimkolwiek okresie. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 oraz art. 382 k.p.c. nie może być w tej sytuacji uznany za trafny. Natomiast zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., wobec braku sprecyzowania, na czym miałoby polegać uchybienie przez Sąd Apelacyjny temu przepisowi, nie poddaje się kontroli kasacyjnej.

Dokonując oceny podstawy kasacyjnej naruszenia prawa materialnego (art. 3931 k.p.c.) należało mieć na uwadze, iż konsekwencją uznania bezzasadności podstawy kasacyjnej naruszenia przepisów postępowania jest konieczność badania zarzutów w zakresie pierwszej podstawy kasacyjnej wyłącznie w oparciu o stan faktyczny sprawy będący podstawą wydania zaskarżonego wyroku. Zatem ocena w zakresie zastosowania prawa materialnego musiała być przeprowadzona przez Sąd Najwyższy na gruncie stanu faktycznego ustalonego przez sądy drugiej instancji.

W świetle art. 3931 pkt 1 k.p.c. naruszenie prawa materialnego może przybrać postać błędnej jego wykładni lub niewłaściwego zastosowania. Błędna wykładnia polega na mylnym zrozumieniu treści zastosowanego przepisu, natomiast niewłaściwe zastosowanie oznacza błąd w subsumcji, a więc błąd w podciągnięciu (także w odmowie podciągnięcia) konkretnego stanu faktycznego pod abstrakcyjny stan faktyczny zawarty w normie prawnej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 1998 r., I CKN 424/97, OSNC 1998/9/136, i z dnia 5 marca 1997 r., II CKN 20/97 nie publ.).

Powódka w kasacji powołała się w zakresie pierwszej podstawy kasacyjnej na naruszenie art. 89 pkt 3 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników i określiła naruszenie tego przepisu jako jego błędną wykładnię. Natomiast ze sformułowania zarzutu naruszenia prawa materialnego przez nieuznanie, "że zaniechanie przez pozwanego prowadzenia przekazanego mu gospodarstwa stanowi o jego uporczywości w niewywiązywaniu się z obowiązków świadczenia powódce pomocy..." należy wnosić, że skarżąca w istocie zarzuca błąd w subsumcji przez niezastosowanie tego przepisu, mimo iż zdaniem skarżącej stan faktyczny sprawy uzasadniał jego zastosowanie.

Sąd pierwszej instancji przyjął, a Sąd Apelacyjny uznał to za prawidłowe, że żądanie rozwiązania umowy przekazania gospodarstwa rolnego nie jest uzasadnione w świetle treści art. 119 ust. 2 powołanej ustawy, gdyż zachowanie się pozwanego wobec powódki nie wypełnia przesłanek z art. 89 pkt 1 i 3 tej ustawy.

W sytuacji gdy zarzuty naruszenia przepisów postępowania okazały się nieuzasadnione, strona wnosząca kasację musi wykazać, iż nastąpiło naruszenie przepisu prawa materialnego przez sąd drugiej instancji przez jego niewłaściwe zastosowanie w ramach stanu faktycznego ustalonego w zaskarżonym wyroku. Z uzasadnienia kasacji wynika natomiast, że zarzucając naruszenie przepisu art. 89 pkt 3 wymienionej ustawy skarżąca przedstawia własną wersję i ocenę stanu faktycznego, korzystną dla niej.

Z ustaleń będących podstawą wydania zaskarżonego wyroku, a wiążących dla sądu kasacyjnego, wynika, że na podstawie uzgodnienia stron umowy o przekazaniu gospodarstwa rolnego, powódka wraz z mężem miała zamiar nadal prowadzić gospodarstwo i zarządzać nim i nie ustalono szczególnych obowiązków pozwanego jako następcy i nowego właściciela gospodarstwa. Do 1992 r. pozwany uczestniczył w pracach w gospodarstwie, natomiast po śmierci Jana B. powódka uniemożliwiła pozwanemu pracę w gospodarstwie i nie życzyła sobie udziału pozwanego w prowadzeniu gospodarstwa, nie udostępniła mu również narzędzi rolniczych. Uprawę ziemi poleciła natomiast sąsiadowi, podejmując w tym zakresie dyspozycje z pominięciem prawowitego właściciela.

Podzielić należy pogląd wyrażony w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, iż dla oceny, czy postępowanie pozwanego wyczerpuje przesłanki z art. 89 pkt 1-3 powołanej ustawy, miarodajna jest ocena jego zachowania w stosunku do powódki.

Wobec podstawy kasacji określonej jako naruszenie pkt 3 art. 89 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin z dnia 14 grudnia 1982 r. jest to tym bardziej uzasadnione.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 stycznia 1999 roku - I CKN 971/97 (OSNC 1999/10/168), "ustawodawca w art. 119 ust. 2 i art. 89 pkt 1 omawianej ustawy odwołał się do zasad współżycia społecznego. Do zasad współżycia odwołuje się też kodeks cywilny, między innymi w art. 5. Treść zasad współżycia społecznego nie jest zdefiniowana. W piśmiennictwie prawniczym z ostatnich lat podkreśla się, że przy uwzględnieniu, iż Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.), należy przyjąć, że odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Ujmując rzecz ogólnie, można przyjąć, że przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania". Sąd drugiej instancji trafnie podkreślił, że u podstaw żądania rozwiązania umowy o przekazanie gospodarstwa leży konflikt, jaki istnieje pomiędzy pozwanym a jego byłą żoną, a córką powódki, natomiast brak jest w istocie okoliczności wskazujących na naruszenie przepisów ustawy.

Uwzględniając powyższe i mając na uwadze, że ustawodawca w art. 119 ust. 2 omawianej ustawy odwołał się do zasad współżycia społecznego przy ocenie, czy zachodzi jedna z przyczyn określonych w art. 89 (dla uznania żądania o rozwiązanie umowy), należy przyjąć, że nie została spełniona przesłanka z art. 89 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, a zatem brak jest podstaw do uwzględnienia powództwa.

Sąd drugiej instancji prawidłowo ustalił zatem, że w aspekcie tak rozumianych zasad współżycia społecznego brak jest podstaw do przyjęcia, że została spełniona przesłanka z art. 89 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, bowiem pozwanemu nie można postawić zarzutu uporczywego niewywiązywania się ze swoich obowiązków wobec powódki.

Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy, na mocy art. 39312 k.p.c., oddalił kasację jako nie zawierającą usprawiedliwionych podstaw.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.