Wyrok z dnia 1996-04-24 sygn. I CRN 61/96

Numer BOS: 2221496
Data orzeczenia: 1996-04-24
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I CRN 61/96

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 24 kwietnia 1996 r.

Przewodniczący: sędzia SN C. Żuławska (sprawozdawca).

Sędziowie SN: A. Gola. T. Żyznowski.

Sąd Najwyższy, z udziałem prokuratora P. Wiśniewskiego, po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 1996 r. sprawy z powództwa Powszechnego Banku Kredytowego S.A. w W. przeciwko Henrykowi S., właścicielowi Zakładu Rolniczo-Przemysłowego "F. (...)" w Ś. o uznaniu za bezskuteczne umów sprzedaży i nakazanie, na skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości (...) od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 20 września 1995 r., sygn. akt (...)

o d d a l i ł rewizję nadzwyczajną i polecił pobrać od pozwanego Henryka S. na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Wojewódzki w Poznaniu) kwotę 8.850 zł tytułem wpisu od rewizji nadzwyczajnej.

Uzasadnienie

Pozwem z dnia 28 maja 1992 r. Powszechny Bank Kredytowy SA. w W. - Oddział w B., działając jako następca prawny Państwowego Banku Kredytowego w W. - I Oddział w B., wystąpił przeciwko Henrykowi S., właścicielowi Zakładu Rolniczo-Przemysłowego "F. (...)" w Ś. o uznanie dwu umów sprzedaży pięciu oznaczonych zestawów pojazdów marki "Renault" wraz z naczepami - za bezskuteczne i o zezwolenie na przeprowadzenie egzekucji z tych przedmiotów. Powód powołał się na art. 527 k.c. i podał, że umowy te pozwany zawarł z Czesławem J., który jest dłużnikiem powoda z tytułu zrealizowanej regwarancji bankowej, jakiej powód mu udzielił w związku z kontraktem, na warunkach kredytowych, zakupu tych pojazdów od ich zagranicznego producenta. Na pojazdach tych został w związku z tym ustanowiony rejestrowy zastaw bankowy.

Wyrokiem z dnia 25 stycznia 1995 r. Sąd Wojewódzki w Poznaniu - Sąd Gospodarczy uznał umowy sprzedaży z dnia 22 października 1991 r. i z dnia 30 listopada 1991 r. za bezskuteczne, nakazał pozwanemu wydanie dowodów rejestracyjnych pojazdów oraz zezwolenie na przeprowadzenie egzekucji z tych pojazdów w celu zaspokojenia wierzytelności bankowych wobec sprzedawcy - Jana J. Sąd ustalił, że przedmiotowe umowy sprzedaży były związane z rozliczeniem wzajemnych zobowiązań kontrahentów tych umów, a mianowicie Jan J. po przegranym procesie cywilnym z powództwa Henryka S. był mu winien kwotę ponad 1,3 mld starych zł. Egzekucja z rachunku bankowego Jana J. okazała się nieefektywna na skutek braku środków, wobec czego doszedł on do porozumienia ze swoim wierzycielem co do uregulowania zadłużenia przez przekazanie samochodów. Zostało to zrealizowane przez zawarcie pierwszej umowy z dnia 22 października 1991 r., po czym wniosek egzekucyjny został przez wierzyciela wycofany. Druga umowa z dnia 30 listopada 1991 r. była związana z rozliczeniem zobowiązań między tymi samymi osobami, a w szczególności Henryk S., jako poręczyciel kredytu bankowego, zaciągniętego przez Jana J., spłacił ten kredyt. Na pokrycie wynikającego stąd długu Jan J. sprzedał Henrykowi S. ciągniki z naczepami za cenę znacznie zaniżoną. Sąd przyjął za udowodnione obydwie przesłanki z art. 527 k.c., wchodzące w grę w niniejszej sprawie, a w szczególności, po pierwsze, że w następstwie wykonania przedmiotowych umów powód doznał pokrzywdzenia, oraz, po drugie, że między pozwanym Henrykiem S., który uzyskał korzyść majątkową, a dłużnikiem Janem J. istniały stosunki na tyle bliskie, że uzasadnione było przyjęcie domniemania, iż pozwany wiedział o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Po rozpoznaniu rewizji pozwanego Sąd Apelacyjny w Poznaniu rewizję tę oddalił, podzielając stanowisko Sądu Wojewódzkiego zarówno w kwestii dokonanych ustaleń, jak i wyprowadzonych z nich wniosków, a także wykładni art. 527 k.c. W szczególności Sąd Apelacyjny wskazał że dłużnik przy zawieraniu przedmiotowych umów działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, co jest przesłanką wystarczającą, art. 527 k.c. nie wymaga bowiem działania przez dłużnika z zamiarem takiego pokrzywdzenia. świadomość ta zasadzała się na znajomości przez dłużnika stanu własnego majątku, którego obciążenia znacznie przewyższały aktywa, wobec czego sprzedanie poważnej ich części za drastycznie zaniżoną cenę pogłębiało w sposób oczywisty stan niewypłacalności dłużnika. Co do bliskości stosunków między dłużnikiem a pozwanym Sąd Apelacyjny wskazał, że była to znajomość trwająca od 15 lat o charakterze, co najmniej, "stosunków handlowych" - uzasadniająca przyjęcie domniemania co do posiadania przez Henryka S. orientacji w sytuacji majątkowej Jana J. w czasie zawierania przedmiotowych umów.

Od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu rewizję nadzwyczajną, na skutek podania pozwanego, złożył Minister Sprawiedliwości, zarzucając rażące naruszenie art. 527 § 1 i 3 k.c. oraz przepisów proceduralnych. Rewidujący wyraził pogląd, że "istotą charakteru stosunku z oznaczoną osobą, jako bliskiego w rozumieniu art. 527 § 3 k.c., jest zwykle przyjaźń, wzajemne zaufanie, sprzyjające częstym kontaktom i wzajemnym informowaniem się o swych sprawach, umożliwiającym dobre rozeznanie w sytuacji życiowej drugiej osoby". Zdaniem rewidującego, proces cywilny między pozwanym a Janem J. i prowadzona egzekucja dowodzą, że "stosunki te były konfliktowe, a nie bliskie".

Sąd Najwyższy nie podzielił stanowiska wyrażonego w rewizji nadzwyczajnej.

Przepisy cywilnoprawne posługują się pojęciem "bliskości" w dwu kontekstach, różniących się motywacją (ratio legis) odpowiednich unormowań. W pierwszym znaczeniu pojęcie to znajduje zastosowanie w określeniu "osoba bliska" (np. art. 446 § 2 k.c. oraz art. 691 k.c.) i uzasadnia objęte tym określeniem osób połączonych węzłami rodzinnymi lub podobnymi do rodzinnych, a cechującymi się więzią emocjonalną pozytywną, której istnienie ustawodawca uwzględnia przez przyznanie "osobie bliskiej" pewnych uprawnień szczególnych. W drugim natomiast znaczeniu nie chodzi o "osoby bliskie", ale o taki "stosunek bliskości" między dwiema osobami, który uzasadnia przyjęcie, że jedna z nich jest w posiadaniu informacji o aktualnej sytuacji majątkowej drugiej (art. 527 § 3 k.c.). Jest oczywiste, że będą tu wchodzić w grę najczęściej stosunki rodzinne i podobne do rodzinnych, ale równie dobrze mogą to być stosunki handlowe, stosunki współpracy gospodarczej - i to także wtedy, gdy pozostaje ona w fazie konfliktu, a zatem stosunki te mają zabarwienie emocjonalnie ujemne. Czy i na ile ewentualny konflikt wpłynął na zablokowanie przepływu powyższych informacji, pozostaje kwestią oceny dowodów przez sąd, która powinna wynikać z logicznego rozumowania i uwzględniać zwykłe doświadczenie życiowe. W niniejszej sprawie obydwa sądy orzekające w sprawie prawidłowo oceniły, że w istocie, mimo procesu i egzekucji, nie tylko nie doszło do "odcięcia" pozwanego od wszelkich informacji o sytuacji majątkowej dłużnika, ale nawet wystąpiła zbieżność interesów stron umów sprzedaży pojazdów, gdyż przez ich sprzedanie za znacznie zaniżoną cenę dłużnik zaspokoił nie kwestionowaną należność pozwanego - co nastąpiło jednak z pokrzywdzeniem innych wierzycieli.

W tym stanie rzeczy brak było podstaw do uwzględnienia rewizji nadzwyczajnej.

OSNC 1996 r., Nr 9, poz. 125

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.