Wyrok z dnia 2011-10-27 sygn. II AKa 261/11

Numer BOS: 2220597
Data orzeczenia: 2011-10-27
Rodzaj organu orzekającego: Sąd powszechny

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 27 października 2011 r. (sygn. akt II AKa 261/11)

W piśmiennictwie, jak do tej pory, przedstawiono wiele słusznych racji przemawiających za taką wykładnią art. 300 § 2 k.k., która prowadzi do wniosku, że istotę zakazu karnego zawartego w tym przepisie stanowi dobro prawne w postaci „obrotu gospodarczego” i to dobro określa zarazem przedmiot przestępczego ataku. Z kolei indywidualnym dobrem prawnym chronionym przez przepis art. 302 § 2 k.k. są majątkowe interesy wierzycieli ściśle powiązane z zobowiązaniem w postaci wierzytelności powstałej w ramach obrotu gospodarczego. Taki zaś rezultat treściowej i funkcjonalnej analizy art. 302 § 2 k.k. w pełni uzasadnia twierdzenie, że odnosi się on wyłącznie do wierzytelności związanych z obrotem gospodarczym.

Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu w sprawie oskarżonych Kazimierza B., Bogusławy K.-D., Michała B., Sławomira J., Tomasza B., na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora: co do oskarżonych Kazimierza B., Marty G., Michała B oraz apelacji wniesionych przez oskarżonych: Kazimierza B., Bogusławy K.-D., Michała B., Sławomira J. oraz Tomasza B. od wyroku Sądu Okręgowego w L. z dnia 3 stycznia 2011 r. sygn. III K 15/05:

uchylił zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonych Sławomira J. oraz Tomasza B.,

a nadto, na podstawie art. 440 k.p.k. wyrok ten uchylił w stosunku do oskarżonych Kazimierza B., Bogusławy K.-D. oraz Michała B., a nadto, na tej samej podstawie, przy zastosowaniu art. 435 k.p.k., wyrok ten uchylił w stosunku do oskarżonej Marty G. (obecne nazwisko K.), oskarżonych Wojciecha K., Krzysztofa T. oraz Tomasza P. i sprawę wszystkich tych oskarżonych przekazał Sądowi Okręgowemu w L. do ponownego rozpoznania.

Z u z a s a d n i e n i a

Wyrokiem Sądu Okręgowego w L., współoskarżeni w tym postępowaniu wraz z siedmioma innymi osobami, Sławomir J. oraz Tomasz B. zostali skazani:

- Sławomir J., za przestępstwo: 1) z art. 286 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 300 § 2 k.k., 2) oraz art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 300 § 2 k.k. w zw. z art. 308 k.k. i w zw. z art. 11 § 2 k.k. oraz art. 12 k.k.

- Tomasz B. za przestępstwo z art. 18 § 3 k.k w zw. art. 300 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył prokurator na korzyść współoskarżonych: Kazimierza B., Marty G. (obecne nazwisko K.) i Michała B. zarzucając wadliwość orzeczenia w przedmiocie środka karnego zakazu prowadzenia działalności gospodarczej.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyli również obrońcy oskarżonych: Kazimierza B., Michała B., Tomasza B., Bogusławy K.-D. oraz Sławomira J. podnosząc zarzuty obrazy przepisów postępowania, obrazy prawa materialnego oraz błędu w ustaleniach faktycznych, konkretyzowane w każdej z tych apelacji odpowiednio do podnoszonych zarzutów (…)

Obrońca oskarżonego Sławomira J. zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w punktach XXXIV, XXXV, XXXVI, XXXVII, XXXVIII oraz XLIII w części dyspozytywnej w całości, wyrokowi temu zarzucając:

1) obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na jego treść (art. 438 pkt. 2 kpk), w szczególności zaś art. 4; 5 § 2; 6; 7; 410 oraz 424 § 1 pkt. 1 in fine kpk polegającą na jednostronnej, subiektywnej i fragmentarycznej, a przede wszystkim dowolnej ocenie dowodów zebranych w sprawie, zwłaszcza zaś wyjaśnień oskarżonego Sławomira J. składnych w toku postępowania oraz na rozprawie głównej, a także dowodów z dokumentów oraz treści orzeczeń sądowych wskazujących na brak realizacji przez oskarżonego ustawowych znamion występków opisanych w punktach XV oraz XVI części wstępnej wyroku i wreszcie na braku wskazania w uzasadnieniu podstaw dla których Sąd meriti nie uwzględnił dowodów przeciwnych;

a w związku z powyższym:

2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał istotny wpływ na jego treść (art. 438 pkt. 3 kpk), polegający na przyjęciu, że:

a) oskarżony Sławomir J. w okresie od 14 kwietnia 2003 r. do dnia 28 kwietnia 2003 r. usiłował dokonać oszustwa na szkodę firm: „Export – Import” w Ch. należącej do Bogdana J., PHU „P.” w O., „DAWO” w S. należącej do Wiesława W., Przedsiębiorstwa Transportu i Maszyn Drogowych” w J., oraz dokonał oszustwa na szkodę firmy „Usługi Transportowe Krajowe i Międzynarodowe w R. należącej do Krzysztofa O., działając przy tym w celu udaremnienia wykonania orzeczenia Urzędu Skarbowego w L. o zabezpieczeniu mienia stanowiącego własność firmy „P.” sp. z o.o. w L. na poczet zaległych należności publicznoprawnych i uszczuplając zaspokojenie swego wierzyciela;

b) w okresie od 14 kwietnia 2003 r. do dnia 05 czerwca 2003 r. w L. jako osoba faktycznie zajmująca się sprawami majątkowymi firmy „P.” sp. z o.o. w L. w celu udaremnienia wykonania orzeczenia Urzędu Skarbowego w L. w zakresie zabezpieczenia mienia stanowiącego własność tejże firmy na poczet zaległych należności publicznoprawnych i uszczuplając w ten sposób zaspokojenie swego wierzyciela, usunął mienie zagrożone zajęciem w ten sposób, że dokonał przewłaszczenia mienia ruchomego samochodu osobowego „Ford Mondeo” nr rej. (…) na rzecz firmy „A.” sp. z o.o. której był udziałowcem, a w okresie od 23 kwietnia 2003 r. do 05 czerwca 2005 r. dokonał zwrotu pożyczki w łącznej kwocie 127.500 zł. PLN z rachunku bankowego firmy „P.” sp. z o.o. na rachunek firmy „A.” sp. z o.o. której był udziałowcem;

- w sytuacji gdy wszechstronna, obiektywna, a przede wszystkim swobodna ocena dowodów, potwierdzona głównie dowodami w postaci decyzji Izby Skarbowej w W. oraz wyrokami sądowymi nie daje podstaw do przyjęcia sprawstwa oskarżonego Sławomira J. za wykazane i udowodnione.

Tak formułując zarzuty skargi obrońca tego oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego Sławomira J.

Obrońca oskarżonego Tomasza B. zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego „w całości”, wyrokowi temu zarzucając:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na treść tego orzeczenia:

a) z uwagi na wadliwe ustalenie, że pozycja formalno-prawna oskarżonego Tomasza B. kwalifikowała go do zaliczenia jako dłużnika w stosunku do ewentualnych roszczeń Urzędu Skarbowego,

b) z uwagi na wadliwe przyjęcie, że dokonanie przelewu z konta firmy „P.” na konto firmy „A.” nastąpiło po wydaniu jakiegokolwiek orzeczenia Sądu lub innego organu, według ustaleń Sądu, w związku z decyzją Urzędu Skarbowego,

c) z uwagi na ustalenie, iż oskarżony Tomasz B. miał świadomość o wydaniu jakiejkolwiek decyzji Urzędu Skarbowego mimo, że taka okoliczność nie wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego.

2. obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy poprzez naruszenie art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk w zw. z art. 424 § 1 pkt. 1 i pkt. 2 kpk z uwagi na przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez wyprowadzenie wadliwego wniosku na podstawie zeznań Elżbiety K., Honoraty T. i Bogusławy K.-D., że oskarżony dokonał przelewu w kwocie 127.500,00 zł. z konta spółki „P.” na konto spółki „A.” i wyprowadzenia takiego wniosku na podstawie informacji, że Tomasz B. znał hasło dostępu do konta spółki oraz brak w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku szczegółowej z analizy okoliczności faktycznej jak też wyjaśnienie podstawy prawnej,

3. obrazę przepisów prawa materialnego poprzez niewłaściwą wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 300 § 2 kk z uwagi na brak znamion czynu zabronionego przepisywanym oskarżonemu działaniom.

Tak formułując zarzuty skargi apelacyjnej obrońca tego oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Sławomir J. został skazany za dwa czyny. Pierwszy z nich został zakwalifikowany z art. 286 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k., w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 300 § 2 k.k. oraz art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 300§ 2 k.k. w zw. z art. 308 k.k. i art. 11 § 2 k.k. oraz w zw. z art. 12 k.k. Według przyjętego w wyroku opisu, czyn ten polegał na tym, że Sławomir J. działając w warunkach czynu ciągłego, celem osiągnięcia korzyści majątkowej, będąc osobą faktycznie zajmującą się sprawami majątkowymi firmy „P.” sp. z o.o., działając w celu udaremnienia wykonania orzeczenia Urzędu Skarbowego w L. w zakresie dotyczącym zabezpieczenia mienia stanowiącego własność wyżej wymienionej spółki na poczet zaległych należności publicznoprawnych z tytułu podatku od towarów i usług, uszczuplił zaspokojenie swojego wierzyciela w ten sposób, iż usunął i usiłował usunąć mienie zagrożone zajęciem. Poszczególne zaś zachowania wchodzące w skład czynu ciągłego zostały opisane analogicznie. Oskarżony działał każdorazowo w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nakłaniając osoby uprawnione do działania w imieniu swoich spółek, które były dłużnikami spółki „P.”, do przelania należnej kwoty nie na konto firmy „P.” lecz na konto firmy „A.” sp. z o.o. której on sam był udziałowcem. Z uzasadnienia wyroku wynikają dalsze ustalenia, a w tym, że oskarżony J. wprowadził te osoby w błąd co do swoich uprawnień albowiem nie miał on żadnych prawnych umocowań do kierowania spółką „P.”, pełnomocnictwo do działania w imieniu tej spółki udzielone przez Elżbietę K. nie zawierało umocowania do podejmowania czynności związanych z dochodzeniem wierzytelności, umowa cesji wierzytelności zawarta pomiędzy firmą „P.” sp. z o.o. reprezentowaną przez oskarżonego Sławomira J., a firmą „A.” reprezentowaną przez prezesa zarządu Grzegorza K., była wadliwa i bezskuteczna, a umowy zawierane przez niego w imieniu spółki „P.” były bezprawne. Działając w ten sposób oskarżony Sławomir J. w trzech wypadkach usiłował doprowadzić pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, w czwartym zaś wypadku doprowadził do takiego rozporządzenia.

Drugie z przypisanych temu oskarżonemu przestępstw, według ustaleń Sądu meriti, wyczerpuje znamiona art. 300 § 2 k.k. w zw. z art. 308 k.k. i w zw. z art. 12 k.k., i polegało na dwóch bezprawnych zachowaniach: a) dokonania przewłaszczenia samochodu stanowiącego własność firmy „P.”, sp. z o.o., na rzecz firmy „A.” sp. z o.o.; b) oraz dokonania „przy pomocy” Tomasza B. przelewów gotówkowych z konta firmy „P.” sp. z o.o.” na konto firmy „A.” sp. z o.o. w łącznej kwocie 127.500.00 zł.

Sąd metrii, nie korygował opisu czynów zarzucanych, przyjął zatem za aktem oskarżenia, że oskarżony Sławomir J. „uszczuplił” zaspokojenie swojego wierzyciela, w ten sposób, że „usunął i usiłował usunąć” mienie zagrożone zajęciem. Wprawdzie jest to kwestia o najmniejszym ciężarze gatunkowym ale warto odnotować, że Sąd nie wyjaśnia w uzasadnieniu wyroku na czym w tym wypadku polegało uszczuplenie wierzyciela w sytuacji, gdy zachowanie sprawcy polegało na usiłowaniu usunięcia mienia. Problem ten ulega jednak zasadniczej wręcz komplikacji, gdy czyn przypisany oskarżonemu w zakresie, w jakim w ocenie Sądu meriti wyczerpuje on znamiona art. 300 § 2 k.p.k., zostanie poddany analizie z punktu widzenia jego ustawowej typizacji. Wstępnie należy wszakże stwierdzić, że Sąd meriti całkowicie pominął w uzasadnieniu wyroku jakiekolwiek rozważania co ocen prawnych czynów przypisanych. Sąd skoncentrował się na ustaleniach faktycznych, a w części motywacyjnej, na bliższym opisaniu tych okoliczności, w świetle których uznał sprawstwo i winę współoskarżonych oraz omówieniu wyjaśnień oskarżonych i świadków potwierdzających ustalenia Sądu. Niejako w konkluzji prowadzonych rozważań, Sąd stwierdza po prostu, że przy tak ustalonym stanie faktycznym czyn oskarżonego (każdego z oskarżonych analogicznie) wyczerpuje znamiona wskazywanych przepisów ustawy, tak jakby kwestia ta każdorazowo była oczywista, bezsporna i nie wymagała żadnych ocen prawnych. W konsekwencji Sąd meriti nie podejmuje niezbędnych analiz i rozważań determinujących ustalenia, czy konkretny czyn zarzucany rzeczywiście wyczerpuje znamiona wskazanego przepisu ustawy, to jest czy rzeczywiście opisane zachowanie sprawcy podlega subsumcji pod znamiona przepisu wskazanego w podstawie skazania, w zgodzie z jego literalnym brzmieniem oraz obowiązującą wykładnią. Usunięcie zaś tych braków w toku postępowania odwoławczego o tyle nie było możliwe, że w kilku wypadkach wymagałoby przeprowadzenia uzupełniającego postępowania dowodowego. Wyżej wskazano, że przypisując oskarżonemu Sławomirowi J. pierwsze z przestępstw i kwalifikując je jako czyn ciągły (w pkt. XXXIV wyroku) Sąd meriti przyjął, że wyczerpuje ono w zbiegu kumulatywnym znamiona przepisu art. 286 § 1 k.k. typizującego oszustwo (w formie dokonanej i usiłowanej) w zw. z art. 294 § 1 k.k. i znamiona przepisu art. 300 § 2 k.k. typizującego udaremnienie lub uszczuplenie zaspokojenia wierzyciela (także w formie usiłowanej i dokonanej). Przyjęta kwalifikacja prawna, w świetle tych ustaleń i motywacji jakie przedstawił Sąd meriti w uzasadnieniu wyroku, budzi niestety poważne, wręcz zasadnicze wątpliwości i to w odniesieniu do każdego z przepisów przyjętych w ramach tego zbiegu.

Istotą powyższego czynu przypisanego oskarżonemu Sławomirowi J., zgodnie z zasadniczym celem działania sprawcy jest, według dokonanych przez Sąd meriti ustaleń, udaremnienie wykonania orzeczenia Urzędu Skarbowego w zakresie dotyczącym zabezpieczenia mienia spółki zagrożonego zajęciem, zaś oszukańcze działania w stosunku do spółek-dłużników były, jak należy domniemywać, środkiem do osiągnięcia tego celu. Urząd Skarbowy występuje w tym wypadku jako podmiot zabezpieczający finansowe interesy Skarbu Państwa zagrożone uszczerbkiem wskutek nieuiszczenia należnego podatku od towarów i usług, spełniając zarazem funkcję finansowego organu postępowania przygotowawczego prowadzącego postępowanie w związku z podejrzeniem popełnienia występku karnego skarbowego. W takim sensie Urząd Skarbowy jest wierzycielem wobec tego, kto zalega z uiszczeniem wskazanego wyżej podatku, podejmuje decyzje w przedmiocie zabezpieczenia majątkowego, a w dalszej kolejności ewentualnie inicjuje postępowanie egzekucyjne. Zanim jednak temu, kto w celu uniemożliwienia wykonania orzeczenia Urzędu Skarbowego (o zabezpieczeniu majątkowym) usunął (lub usiłował usunąć) mienie zagrożone zajęciem zostanie przypisany czyn wyczerpujący znamiona art. 300 § 2 k.k., konieczne jest rozstrzygnięcie, czy zachowanie takie w ogóle jest kryminalizowane oraz czy wyczerpuje znamiona tego przepisu ustawy. Sąd meriti tę kwestię, tak jak wszelkie inne analizy prawne, całkowicie pomija.

Faktem jest, że w chwale z 26 listopada 2003r. (I KZP 32/02, Pr. i Pr. 2004r., nr 1, poz. 5, s. 8 Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że użyte w art. 300 § 2 k.k. określenie „orzeczenia sądu lub innego organu państwowego” nie jest ograniczone tylko do orzeczeń dotyczących wierzytelności Skarbu Państwa wynikających ze stosunku prawnego, którego jedną ze stron jest podmiot obrotu gospodarczego”. Faktem jest jednak, że pogląd ten poddany został zdecydowanej krytyce w piśmiennictwie. Problemem zasadniczym jest rozstrzygnięcie, czy w sytuacji, gdy w nowym kodeksie karnym przepis art. 300 § 2 k.k. typizujący zachowanie polegające na udaremnieniu egzekucji, umieszczony został w grupie przestępstw przeciwko wierzycielom, w rozdziale XXXVI KK obejmującym przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu, przestępstwo to odnosi się wyłącznie do spraw związanych z obrotem gospodarczym. Czy rodzajowy przedmiot ochrony przepisu art. 300 § 2 k.k. (a także pozostałych przepisów zawartych art. 300-302 k.k.) jest tożsamy z rodzajowym przedmiotem ochrony wszystkich przepisów Rozdziału XXXVI KK i sprowadza się do dobra prawnego w postaci prawidłowego obrotu gospodarczego. Czy też zakres kryminalizacji przepisu art. 300 § 2 k.k. odnosi się do udaremnienia bądź uszczuplenia zaspokojenia jakichkolwiek należności wierzyciela, a nie tylko wierzytelności powstałych w obrocie gospodarczym.

W piśmiennictwie, jak do tej pory, przedstawiono wiele słusznych racji przemawiających za taką wykładnią art. 300 § 2 k.k., która prowadzi do wniosku, że istotę zakazu karnego zawartego w tym przepisie stanowi dobro prawne w postaci „obrotu gospodarczego” i to dobro określa zarazem przedmiot przestępczego ataku. Z kolei indywidualnym dobrem prawnym chronionym przez przepis art. 302 § 2 k.k. są majątkowe interesy wierzycieli ściśle powiązane z zobowiązaniem w postaci wierzytelności powstałej w ramach obrotu gospodarczego. Taki zaś rezultat treściowej i funkcjonalnej analizy art. 302 § 2 k.k. w pełni uzasadnia twierdzenie, że odnosi się on wyłącznie do wierzytelności związanych z obrotem gospodarczym. W szczególności warto tu w niezbędnym skrócie przytoczyć argumentację wspierającą taką właśnie wykładnię art. 300 § 2 k.k. (i pozostałych odmian przestępstw przeciwko wierzycielom).

Na czyn zabroniony składają się zarówno znamiona ustawowe jak też pozaustawowe, w tym takie znamiona, które określają dobro prawne, któremu dany przepis ustawy udziela ochrony prawnej. Podstawowym kryterium wskazania tego typu znamion – pisze R. Zawłocki – „jest treść tytułu konkretnego rozdziału Kodeksu karnego. Znamiona określające dobro prawne, chronione przepisem art. 300 § 2 KK, są ogólnie wskazane jako „obrót gospodarczy”. Tak ujęte dobro prawne stanowi więc integralną i podstawową treść tego przepisu” (R. Zawłocki, glosa do uchwały SN z 26.11.2003r., I KZP 32/03, Monit. Praw. 14/2004, s. 666). „Przepis ten zatem może chronić przed zamachami na inne dobra prawne” – piszą A. Błachnio-Parzych, M. Hudzik i J. Pomykała – „ale tylko wówczas, gdy wskutek określonego zachowania uszczerbku doznaje również obrót gospodarczy – jako główny przedmiot ochrony. Dlatego, przywołując jednocześnie zasadę subsydiarności prawa karnego, zgadzamy się z glosatorem (wyżej powołanym R. Zawłockim – wyj. SA), że przepis art. 300 § 2 k.k. dotyczy wyłącznie wierzytelności związanych z obrotem gospodarczym” (por. Pal. 2005, nr 7-8, s.287). Ratio legis przepisów art. 300-302 k.k. jest „…w szczególności ochrona najważniejszego (podstawowego i powszechnego) elementu gospodarczego, jakim jest stosunek zobowiązaniowy o charakterze ekonomicznym. Na tej podstawie należy przyjąć, iż rodzajowym przedmiotem karnoprawnej ochrony jest tutaj uczciwość i rzetelności obrotu gospodarczego, w zakresie stosunków ekonomicznych pomiędzy dłużnikiem a wierzycielem”. Karnoprawna ochrona obrotu gospodarczego jest w tym wypadku ściśle związana z ochroną ponadindywidualnych interesów wierzycieli – uczestników obrotu gospodarczego (R. Zawłocki (w:) System prawa karnego. Tom 9, wyd. C.H. Beck, IPN, Warszawa 2011,s. 634-635; Tenże (w: ) Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Komentarz, Warszawa 2004r., s 1127 i n., por. także: J. Majewski, Przestępstwa na szkodę wierzycieli Rzeczp. 1995, nr 168, Tenże, (w: ) K. Buchała, J. Majewski, P. Kardas, W. Wróbel, Komentarz do ustawy o ochronie obrotu gospodarczego, Warszawa 1995r., s. 114) J. Skorupka, Rodzajowy przedmiot ochrony, Prok. i Pr., nr 1, s.123 i n.; R. Zakrzewski, Ochrona obrotu gospodarczego w nowym Kodeksie karnym, PUG 1997, nr 11, s. 7.

Majątkowe interesy wierzycieli stanowiące indywidualne dobro prawne chronione przepisami art. 300-302 k.k. odnoszą się w szczególności do formalnej i faktycznej możności realizacji uprawnionych roszczeń majątkowych przysługujących wierzycielom, wynikającym z zobowiązań powstałych w ramach obrotu gospodarczego. To zaś, że dobro prawne chronione przepisami art. 300-302 k.k. w postaci uprawnionych interesów wierzyciela wykazuje majątkowy charakter, wynika między innymi z faktu, że to dobro prawne „związane jest z zobowiązaniem (wierzytelnością) powstałą w ramach obrotu gospodarczego, którego celem jest osiągnięcie zysku, tj. waloru o charakterze majątkowym” (R. Zawłocki, System…, j.w., s. 635; podkr. SA)

Z tych zwłaszcza przesłanek wyprowadza się wniosek, że poszkodowanie wierzyciela w sposób określony w przepisach art. 300-302 k.k., które jednakże nie narusza tego dobra prawnego, które jest przedmiotem ochrony tych przepisów (prawidłowego obrotu gospodarczego), nie jest karalne. Inaczej rzecz tę ujmując, pod ochroną omawianych przepisów pozostają wyłącznie wierzytelności związane z obrotem gospodarczym. Poza ochroną tych przepisów pozostają tym samym wierzytelności niezwiązane z obrotem gospodarczym, w tym np. wynikające z danin publicznych. Nie sposób twierdzić, że Skarb Państwa jest uczestnikiem obrotu gospodarczego i równoprawnym partnerem powstających ramach tego obrotu stosunków zobowiązaniowych. Skoro zaś Urząd Skarbowy jest instytucją chroniącą finansowe interesy Skarbu Państwa, np. związane z obowiązkiem uiszczania danin publicznych, to nie może on być uznany za stronę owego stosunku zobowiązaniowego wierzyciel-dłużnik powstającego w ramach obrotu gospodarczego (którego wszak uczestnikiem nie jest). Stanowisko przy tym, że rodzajowym przedmiotem ochrony przepisów zawartych w art. 300 k.k. jest bezpieczeństwo obrotu gospodarczego, a tym samym przepisy te nie udzielają ochrony roszczeniom wierzycieli niezwiązanych z obrotem gospodarczym, prezentowane było, poza wyżej wymienionymi, także w wielu innych pracach, por. dla przykładu: M. Kozaczek, Glosa do uchwały SN z 26.11.2003r., I KZP 32/03, Prawo bankowe 2006, nr 10,s. 57 J. Majewski, Glosa do uchwały SN z 20.11.2000r., I KZP 31/2000, OSP 20901, z. 5, poz. 75; Tenże (w: ) Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz, Zakamycze 2006r., s. 742 i n.; J. Skorupka, Wybrane aspekty przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu, PS 1999, nr 2, s.60 i n. (J. Skorupka w powołanym wyżej opracowaniu wyraża pogląd, że przedmiotem prawa gospodarczego jest ochrona równoprawnych uczestników obrotu gospodarczego. Przez zwrot „równoprawnych” podkreśla Autor nie należy rozumieć „mających równe prawa” ale „mających taką samą lub zbliżoną pozycję w obrocie gospodarczym” – s. 61)

Nie można naturalnie nie dostrzegać, że we wcześniejszych publikacjach zajmowano także stanowisko odmienne od powyżej wskazanego, w tym m. innymi: H. Pracki, Nowe rodzaje przestępstw gospodarczych, Prok. i Pr 1999, nr 2; O. Górniok, Przestępstwa Gospodarcze. Komentarz, Warszawa 2000,s. 60 i n., a także (w: ) Glosa do uchwały SN z 26.11.2003r., I KZP 32/03, OSP 2004, z. 7-8, poz. 103r.

Warto w tym miejscu zwrócić także uwagę na pogląd wyrażony w tezie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia z dnia 26 stycznia 2011r. (II K 214/10, LEX nr 738376, Biul. PK 2011/4/4). Orzeczenie to dotyczy wprawdzie bezpośrednio określenia przedmiotu ochrony przepisem art. 296 k.k. ale odnosi się także do rodzajowego przedmiotu ochrony przestępstw typizowanych w Rozdziale XXXVI KK, a także ogólnego przedmiotu ochrony prawa karnego skarbowego oraz rodzajowego przedmiotu ochrony przepisów zgrupowanych w Rozdziale 6, Dziale II KKS. Uważna analiza wyrażonego tu poglądu wydaje się pośrednio potwierdzać te wyżej przedstawione poglądy, w myśl których w przepisy art. 300-302 k.k. chronią bezpieczeństwo obrotu gospodarczego, w tym stosunki zobowiązaniowe o ekonomicznym charakterze, a w konsekwencji, że przepis art. 300 § 2 k.k. odnosi się wyłącznie do wierzytelności zwianych z obrotem gospodarczym. Sąd Najwyższy w powołanej tezie pisze, że: „Ogólnym przedmiotem ochrony prawa karnego skarbowego jest interes (i porządek) finansowy państwa (Skarbu Państwa i innych uprawnionych podmiotów do danin publicznych). Zaś rodzajowym przedmiotem ochrony przepisów zgrupowanych w rozdziale 6. działu II. Kodeksu karnego skarbowego, wśród których znajduje się art. 56, jest obowiązek podatkowy, co wprost wynika z tytułu tego rozdziału. Jako pokrzywdzony przypisanym oskarżonemu przestępstwem z art. 56 § 1 k.k.s., a zatem podmiot, którego dobro uległo bezpośredniemu zagrożeniu a następnie - uszczupleniu, został wskazany Skarb Państwa. Bezpośrednim przedmiotem zamachu oskarżonego okazały się więc dochody Skarbu Państwa z podatku VAT. Natomiast inny jest przedmiot ochrony przepisem art. 296 k.k. Rozpoczyna on rozdział XXXVI Kodeksu karnego, zatytułowany "Przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu". Tytuł wskazuje na rodzajowy przedmiot ochrony. Zaś indywidualnym (szczególnym) przedmiotem ochrony tego przepisu jest majątek (interesy majątkowe) wymienionych w nim podmiotów gospodarczych i ich prawidłowa działalność na tym polu (gospodarczym). Finalnie przepis art. 296 k.k. ma zapobiec powstaniu szkody majątkowej, w tym uszczerbkowi (stracie, ubytkowi) w majątku podmiotu gospodarczego. Zamach sprawcy jest więc obrócony przeciwko temu majątkowi, a warunkiem odpowiedzialności za dokonanie przestępstwa - w szczególności powstanie takiego uszczerbku”.

Reasumując, Sąd Apelacyjny zwraca nade wszystko uwagę na fakt, że ocena prawna czynu przypisanego oskarżonemu Sławomirowi J., w zakresie ustalenia, że wyczerpuje on znamion art. 300 § 2 k.k., nie jest bynajmniej oczywista i poprzez to zwalniająca od bliższej analizy, skoro zależnie od przyjętej wykładni tego przepisu oskarżony może odpowiadać na jego podstawie lub od tej odpowiedzialności być zwolniony. Sąd ad quem nie zamierza wiązać w tej kwestii Sądu Okręgowego wskazaniem - 54 - Orzecznictwo Apelacji Wrocławskiej Rok MMXII Nr 4 (24) prawnym i narzucać tę interpretację, którą uznaje za słuszną. W tym bowiem wypadku poglądy doktryny i orzecznictwa nie są jednoznaczne. Są wręcz rozbieżne. Tym samym, w zakresie wyboru tej wykładni, która jest właściwa, Sąd Apelacyjny nie powinien zastępować Sądu pierwszej instancji lecz spełnić (jeśli taka potrzeba powstanie) rolę organu kontrolnego, oceniającego poprawność analiz i argumentów jakie zostaną przeprowadzone i przedstawione w ramach własnej oceny prawnej Sądu meriti.

Powyższe uwagi nie wyczerpują jednak zastrzeżeń Sądu Apelacyjnego co do oceny prawnej obu czynów przypisanych Sławomirowi J. wyrokiem Sądu meriti (w pkt. XXXIV i XXXV), w zakresie ich zakwalifikowania z art. 300 § 2 k.k., nawet przy założeniu, że sprawca tego typu zachowania (opisanego w wyroku) może ponosić odpowiedzialność karną na podstawie art. 300 § 2 k.k. Sąd meriti ustalił bowiem, że oskarżony czynami tymi usiłował uszczuplić i uszczuplił zaspokojenie swojego wierzyciela (Urząd Skarbowy w L.) w ten sposób, że usunął lub usiłował usunąć mienie zagrożone zajęciem. W związku z tym zważyć należy na następujące okoliczności:

Przestępstwa z art. 300 § 2 k.k. można dopuścić się wtedy także, gdy egzekucja dopiero grozi. Musi to jednak być tego rodzaju sytuacja, w której wierzyciel podejmuje takie działania lub zachowuje się w taki sposób, że zobowiązany do świadczenia jest świadomy tego, że wierzyciel będzie dochodził swoich pretensji. Niestety w uzasadnieniu Sądu meriti nie sposób znaleźć informacji ani o tym, w jakim momencie Urząd Skarbowy wszczął postępowanie, ani też kiedy wydane zostało postanowienie o zabezpieczeniu majątkowych (i najwyraźniej postanowienia tego nie włączono do akt sprawy). Według twierdzenia obrońcy oskarżonego Sławomira J. zawartego na 9 stronie skargi apelacyjnej, Urząd Skarbowy wydał decyzję o zajęciu majątku spółki „P.” w dniu 23 listopada 2003r. Według ustaleń zawartych w wyroku, oskarżony Sławomir J. zrealizował swoje bezprawne działania w okresie od 14 kwietnia do 5 czerwca 2003r., a czyny przypisane oskarżonemu ograniczone są do usunięcia i usiłowania usunięcia mienia zagrożonego zajęciem przez Urząd Skarbowy. Przypomnieć zatem należy, że stan zagrożenia egzekucją musi być obiektywny i bezsporny, chociaż nie musi być nieuchronny. Wprawdzie w momencie wytworzenia się takiego stanu nie musi jeszcze istnieć orzeczenie organu państwowego ale bez wątpienia warunkiem karalności na podstawie omawianego przepisu jest nie tylko istnienie roszczenia wierzyciela ale także świadomość sprawcy co do istnienia zagrożenia zajęcia składników jego majątku. Świadomość ta musi wiązać się z faktem, że wierzyciel już przystąpił lub ma poważny zamiar przystąpienia do egzekucji swojego roszczenia (zob. R. Zawłocki, Kodeks karny. Cześć szczególna. Tom II, pod red. A. Wąska, Warszawa 2004.,s. 1161-1162). W tym stanie rzeczy, skoro postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym zostało wydane dopiero kilka miesięcy po podjętych przez oskarżonego działaniach, obowiązkiem Sądu meriti było ustalenie i wykazanie w motywach uzasadnienia, że już w tym czasie oskarżony mógł wiedzieć i że miał świadomość możliwości zajęcia mienia i grożącej egzekucji. Nie może być uznane za wystarczające samo tylko opisanie okoliczności towarzyszących działaniu oskarżonego (i to niestety bardzo niedokładnie). Na podstawie bowiem tych ustaleń, Sąd meriti powinien wyprowadzić racjonalnie uzasadnione i jednoznaczne wnioski, że uzasadniają one taką właśnie ocenę strony podmiotowej działania sprawcy;

Sprawca czynu z art. 300 § 2 k.k. musi działać z zamiarem pokrzywdzenia poprzez celowe udaremnienie egzekucji. Zamiar ewentualny może dotyczyć jedynie ewentualności pokrzywdzenia wierzyciela. Co do udaremnienia egzekucji musi być kierunkowy. O tym, czy Sąd miał podstawy do wyprowadzenia wniosku o zamiarze kierunkowym udaremnienia egzekucji można ewentualnie wnioskować z wywodów uzasadnienia ale wprost takiego twierdzenia Sąd meriti nie formułuje;

Do istoty przestępstwa z art. 300 § 2 k.k. należy rzeczywiste wyrządzenie szkody. W wypadku, gdy czynność polegająca na rozporządzeniu majątkiem nie miała rzeczywistego wpływu na zaspokojenie wierzyciela, to wobec braku znamienia skutku w postaci udaremnienia zaspokojenia wierzyciela nie dochodzi do popełnienia przestępstwa z art. 300 § 2 k.k. Może ono być wówczas popełnione ewentualnie w postaci usiłowania ale nie dokonania. (zob. R. Zawłocki, Kodeks...,j.w., s. 1163; wyrok Sądu Najwyższego z 27.02.2002r., V KKN 83/00, LEX nr 53058). Tymczasem Sąd meriti nie ustala, czy w tym wypadku doszło do niezaspokojenia roszczeń wierzyciela w całości lub w części. Brak jest zatem przesłanek do weryfikacji, czy to znamię czynu w ogóle zostało wypełnione;

Obrona podnosi i podnosiła ten argument także toku rozprawy głównej, że wprawdzie sporny samochód został zabezpieczony przez Urząd Skarbowy ale po kilku miesiącach czynność prawną jego przewłaszczenia Urząd uznał za ważną i skuteczną, i samochód ten zwrócił firmie „A.” sp. z o.o. Podobnie, według stanowiska obrony, zarówno pełnomocnictwo jakim dysponował oskarżony Sławomir J. w okresie od 14 kwietnia do 5 czerwca 2003r. w oparciu o które zrealizował przypisane mu czyny, jak też umowa cesji, którą wówczas zawarł i którą się posługiwał, nie zostały zakwestionowane w toku późniejszych postępowań przed sądem cywilnym i na ich podstawie roszczenia firmy „A.” sp. z o.o. jako cesjonariusza wobec dłużników firmy „P.” sp. z o.o. jako cedenta, zostały uwzględnione, a należności z umów tych wynikające zostały zapłacone na rzecz firmy „A.”Sp. z o.o.;

Sąd meriti w uzasadnieniu wyroku nie odnosi się do tych argumentów obrony i nie ustala, czy roszczenia spółki „A.” w stosunku do spółki „P.” zostały uznane w toku postępowań sądowych oraz czy uznane zostały w oparciu o te dokumenty, o których tu mowa. Jest oczywiste, że Sąd karny nie jest związany rozstrzygnięciami innego sądu lub organu (z wyjątkiem prawomocnego rozstrzygnięcia sądu kształtującego prawo lub stosunek prawny - art. 8 k.p.k.). Nie oznacza to jednak aby rozstrzygnięcia innego sądu, o ile ich przedmiot ściśle wiąże się z przedmiotem postępowania karnego, mogły być całkowicie pomięte i nie poddane własnej ocenie. W każdym zaś razie, jeżeli Sąd meriti miał przekonanie, że podnoszone przez obronę fakty nie miały miejsca, miał obowiązek ich zdezawuowania w motywach uzasadnienia jako niezgodnych z prawdą. Jeżeli zaś Sąd meriti był przekonany, że okoliczności podnoszone w tym wypadku przez obronę, nie mają znaczenia lub Sąd rozstrzygnięć tych nie podzielał i uznawał, że nie mają one znaczenia dla ustalenia świadomości i zamiaru z jakim sprawca działał oraz subsumcji zarzucanych zachowań pod znamiona art. 300 § 2 k.k., to powinnością Sądu było jednoznaczne przedstawienie swojego stanowiska i przekonanie do własnych racji. Wobec pominięcia milczeniem tych kwestii w uzasadnieniu wyroku, ocena zasadności zarzutów apelacyjnych wymagałaby podjęcia uzupełniającego postępowania dowodowego co do istoty sprawy, a to wykraczałoby poza kompetencje Sądu ad quem.

Już te okoliczności wykluczają akceptację ustaleń i rozstrzygnięć Sądu meriti odnośnie do przyjęcia kwalifikacji z art. 300 § 2 k.k., po pierwsze bez dodatkowej pogłębionej analizy prawnej, a po wtóre – w uzależnieniu od tej wniosków tej analizy – od uzupełnienia zgromadzonego materiału dowodowego.

Sąd meriti, jak wspomniano, przyjął dla czynu przypisanego oskarżonemu Sławomirowi J. w pkt. XXXIV wyroku kumulatywną kwalifikację art. 300 § 2 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Teoretycznie zatem zachowanie tego oskarżonego może być uznane za czyn bezprawny także w wypadku przyjęcia, że wypełnia ono jedynie znamiona art. 286 § 1 k.k. w formie usiłowania i dokonania. Nie może jednak ulegać żadnej wątpliwości, że dla kwalifikacji czynu z art. 286 § 1 k.k. niezbędne jest wykazanie, że sprawca działał z bezpośrednim (kierunkowym) zamiarem doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Oskarżony przeczył aby działał z takim zamiarem i na potwierdzenie swojej obrony okazywał pełnomocnictwo do działania w imieniu spółki „P.” podpisane przez prezesa zarządu. Już w odniesieniu do tego faktu nie może być uznane za wystarczające samo tylko stwierdzenie, że pełnomocnictwo to jest prawnie wątpliwe, a nadto, że nie obejmowało upoważnienia do podejmowania tego rodzaju działań jakie oskarżony zrealizował. W tym bowiem wypadku przedmiotem badania Sądu powinien być zamiar jako immanentny element strony podmiotowej i jeśli Sąd meriti nie dawał wiary oskarżonemu, miał obowiązek w sposób nienaganny logicznie i przekonujący wykazać, że oskarżony miał świadomość, że omawiany tu dokument do tego rodzaju działań go nie upoważniał, a mimo to wykorzystał go w celu wprowadzenia w błąd innych osób. Co więcej, Sąd winien w taki sam sposób wykazać, że oskarżony współtworzył fikcyjną umowę cesji, prawnie bezskuteczną, że wiedział że jest ona sprzeczna z prawem (o ile tak było w rzeczywistości), a mimo to sporządził ją i wykorzystał w kilku wypadkach, w celu wprowadzenia w błąd innych osób. A wreszcie konieczne byłoby wykazanie kolejnego znamienia art. 286 § 1 k.k. – doprowadzenia innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Konieczne było zatem wykazanie, że ten pokrzywdzony, który przelał kwotę wierzytelności na konto firmy „A.” sp. z o.o. (Krzysztof O. właściciel firmy „Usługi Transportowe Krajowe i Międzynarodowe” w R.) został w ten sposób doprowadzony do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Jeśli bowiem racje obrony są słuszne, zachowanie oskarżonego może być oceniane jedynie w kategoriach usiłowania (naturalnie pod warunkiem wykazania wszystkich pozostałych znamion tego czynu przestępnego). Takich jednak rozważań Sąd meriti również nie podejmuje.

Uwzględniając powyższe okoliczności, uchylenie wyroku w stosunku do współoskarżonego Sławomira J. było w pełni procesowo uzasadnianą koniecznością.

Czyn przypisany oskarżonemu Tomaszowi B. polegał na udzieleniu pomocy Sławomirowi J., w celu udaremnienia orzeczenia Urzędu Skarbowego w L. w zakresie dotyczącym zabezpieczenia mienia firmy „P.” sp. z o.o. w ten sposób, że za pośrednictwem Internetu, tytułem zwrotu udzielonej pożyczki dokonał przelewów gotówkowych z konta firmy „P.” na konto firmy „A.” sp. z o.o. w łącznej kwocie 127.500,00 zł. Jest oczywiste, że zgodnie z art. 20 k.k. każdy ze współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego odpowiada w granicach swojej umyślności lub nieumyślności niezależenie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających. Czyn przypisany oskarżonemu Tomaszowi B. jest odrębnym typem czynu zabronionego, podlega odrębnemu udowodnieniu i odrębnej ocenie prawnej, a oskarżony ponosi za ten czyn indywidualną odpowiedzialność karną. Nie sposób jednak nie zauważyć, że istotą pomocnictwa jest działanie w zamiarze aby inna osoba popełniła przestępstwo. Sprawca musi działać z zamiarem aby inna osoba popełniał przestępstwo, a to znaczy, że musi albo tego chcieć albo możliwość taką przewidywać i na to się godzić. Oskarżony Tomasz B., jak należy domniemywać, działał w porozumienie nie tylko z oskarżonym Sławomirem J. ale także ze swoim ojcem, współoskarżonym Kazimierzem B. i nie wykluczone, że także z prezesem zarządu spółki „P.”. W każdym razie jest to wysoce prawdopodobne i kwestię tę należy dodatkowo zbadać. Wiedział zatem o wierzytelności spółki „A.” w stosunku do spółki „P.”. Oskarżony Sławomir J. powołał się na swoje pełnomocnictwo oraz umowę cesji. Przypisanie w tej sytuacji Tomaszowi B. pomocnictwa usunięcia spod egzekucji (art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 300 § 2 k.k.) wymagałoby bezspornego udowodnienia i wykazania w uzasadnieniu wyroku, że ten oskarżony miał świadomość grożącej nieuchronnie egzekucji w związku ze spodziewanym zabezpieczeniem mienia spółki „P.” przez Urząd Skarbowy. Konieczne też było wyjaśnienie jego rzeczywistej roli. Czy faktycznie działał on jako pomocnik, czy też może jako współsprawca. Nie sposób także wykluczyć, że skoro to on znał hasło dostępu do konta spółki „P.” umożliwiające przelanie wierzytelności i podejmował działania zmierzające do pomniejszenia kwoty zadłużenia wobec firmy „A.”, działał w tym momencie (kilkakrotnie) jako osoba faktycznie zajmująca się sprawami majątkowymi tej spółki (w rozumieniu art. 308 k.k.). Konieczne będzie także udowodnienie, że oskarżony ten miał świadomość, iż celem działania oskarżonego Sławomira J. było uniemożliwienie wykonania przyszłego orzeczenia Urzędu Skarbowego o zabezpieczeniu mienia i usunięcie tego mienia spod grożącej egzekucji i chcąc aby Sławomir J. popełnił to przestępstwo lub godząc się na to, udzielił mu pomocy. Nie sposób nie zauważyć, że także w kwestii odpowiedzialności karnej tego oskarżonego znaczenie mieć będą ustalenia Sądu w kwestiach prawnych, w tym, w zakresie warunków odpowiedzialności na podstawie art. 300 § 2 k.k.

Bez szczegółowego, ponownego zbadania, analizy i oceny okoliczności towarzyszących zachowaniu inkryminowanemu temu oskarżonemu, nie sposób osiągnąć przekonania co do zasadności faktycznej i prawnej przypisania mu przestępstwa określonego w pkt. XXXIX wyroku (…).

Czyn przypisany oskarżonemu Tomaszowi B., według ustaleń Sądu meriti polegał na udzieleniu pomocy S. J., w celu udaremnienia orzeczenia Urzędu Skarbowego w Lubinie w zakresie dotyczącym zabezpieczenia mienia firmy „P.” sp. z o.o. w ten sposób, że za pośrednictwem Internetu, tytułem zwrotu udzielonej pożyczki dokonał przelewów gotówkowych z konta firmy „P.” na konto firmy „A.” sp. z o.o. w łącznej kwocie 127.500,00 zł. (…) .

Biuletyn Orzecznictwa Apelacji Wrocławskiej

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.