Postanowienie z dnia 2020-06-24 sygn. IV KK 209/20
Numer BOS: 2220153
Data orzeczenia: 2020-06-24
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt IV KK 209/20
Postanowienie
Sądu Najwyższego
z dnia 24 czerwca 2020 r.
Sędzia SN: R. Malarski.
Przez prowadzenie działań ratowniczych, które - w myśl art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych (Dz. U. z 2020 r. poz. 350) - gwarantują ratownikowi wodnemu korzystanie z ochrony przewidzianej w Kodeksie karnym dla funkcjonariuszy publicznych, rozumieć należy nie tylko zachowania wymienione w art. 13 pkt 1-7 tej ustawy, ale również działania polegające na zapewnieniu bezpieczeństwa i porządku na obszarze wodnym, podejmowane w celu zabezpieczenia życia i zdrowia osób tam przebywających.
Sąd Najwyższy na posiedzeniu bez udziału stron (art. 535 § 3 k.p.k.), po rozpoznaniu w dniu 24 czerwca 2020 r., sprawy M. P. skazanego z art. 224 § 2 k.k., art. 222 § 1 k.k. i art. 223 § 1 k.k., z powodu kasacji obrońcy od wyroku Sądu Okręgowego w G. z dnia 6 września 2019 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w Z. z dnia 26 lipca 2018 r.,
oddalił kasację jako oczywiście bezzasadną (...).
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy w Z., wyrokiem z dnia 26 lipca 2018 r., skazał M. P. za popełnienie w dniu 9 lipca 2017 r. trzech występków o charakterze chuligańskim na jednostkowe kary pozbawienia wolności w rozmiarach - 6 miesięcy za czyn z art. 224 § 2 k.k., 8 miesięcy za czyn z art. 222 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. i roku i 6 miesięcy za czyn z art. 223 § 1 k.k. w zb. z art. 224 § 2 k.k. i w zb. z art. 226 § 1 k.k. - oraz orzekł wobec oskarżonego karę łączną 2 lat pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy w G. - po rozpoznaniu apelacji obrońcy co do winy (zarzucał w niej obrazę art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k., błąd w ustaleniach faktycznych i rażącą niewspółmierność kary) - w dniu 6 września 2019 r. zmienił pierwszoinstancyjny wyrok przez wyeliminowanie ustalenia o chuligańskim charakterze czynów, przez obniżenie kar jednostkowych - odpowiednio do 4 miesięcy, 6 miesięcy oraz roku i 3 miesięcy, i przez wymierzenie nowej kary łącznej roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności.
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego złożył obrońca M. P., podnosząc dwa zarzuty rażącego i mogącego mieć istotny wpływ na treść orzeczenia naruszenia prawa procesowego:
1) art. 105 § 1 i 2 in fine k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. przez błędne jego zastosowanie do opisu czynu z art. 224 § 2 k.k.;
2) art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. przez nienależyte rozważenie zarzutu apelacji dotyczącego obrazy art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. W konsekwencji skarżący zażądał wydania wyroku o charakterze kasatoryjnym.
Prokurator Rejonowy w Z. w pisemnej odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się niezasadna - i to w stopniu oczywistym.
W sposób nader zwięzły, a zarazem wszechstronny i wyczerpujący autor odpowiedzi na kasację poddał przekonywającej krytyce wywody skarżącego. Powtarzanie stanowiska prokuratora byłoby zbyteczne (...). W przekonaniu instancji kasacyjnej celowe stało się jedynie skomentowanie trzech zagadnień, które obrońca wyeksponował w nadzwyczajnym środku zaskarżenia i którym starał się nadać zgoła kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy na etapie postępowania kasacyjnego. Po pierwsze - Sąd odwoławczy nie wykroczył poza uprawnienia wynikające z art. 105 § 1 k.p.k. Dostrzeżona w postępowaniu apelacyjnym omyłka miała ewidentnie charakter pisarski, co oznacza, że wynikała ze specyfiki komputerowego utrwalania tekstu, a nie z procesu wnioskowania. Wskutek skorzystania przez Sąd ad quem z omawianego trybu naprawczego nie doszło do zmiany pierwszoinstancyjnego wyroku o charakterze merytorycznym, skoro opis czynu z art. 224 § 2 k.k. nie został uzupełniony o brakujące znamię, ale nastąpiło jedynie dokończenie w nim zwrotu, który bez tego dopowiedzenia ("do zaniechania prawnej czynności służbowej w postaci zatrzymania M. P.") pozbawiony byłby po prostu sensu. Doniosłość owej omyłki pisarskiej nie miała tu znaczenia; istotne było, że jasno wynikała zarówno z samej treści sprostowanego orzeczenia, jak i z akt sprawy, w szczególności z treści aktu oskarżenia i uzasadnienia Sądu meriti (zob. uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 28 marca 2012 r., I KZP 24/11, OSNKW 2012, z. 4, poz. 35).
Po drugie - motywacyjna część zaskarżonego wyroku wskazywała, że Sąd odwoławczy rozważył wszystkie zarzuty i wnioski sformułowane w apelacji obrońcy. Uczynił to nie tylko w aspekcie formalnym, odnosząc się do nich, ale także w aspekcie merytorycznym, to znaczy dokonując rzeczowej i prawidłowej oceny tez podniesionych w środku odwoławczym. Trudno oprzeć się wrażeniu, że skarżący pod pozorem forsowania zarzutu naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. podjął w istocie próbę uruchomienia ponownej kontroli apelacyjnej i skłonienia instancji kasacyjnej do powtórnej analizy wiarygodności poszczególnych środków dowodowych (wyjaśnień i zeznań). Silnie podkreślić trzeba, że specyfika i wyjątkowość postępowania kasacyjnego nie pozwala na prowadzenie dublującej "trzecioinstancyjnej" kontroli pierwszoinstacyjnego orzeczenia (zob. postanowienie SN z dnia 9 stycznia 2019 r., IV KK 694/18). Po trzecie wreszcie - jakkolwiek skarżący, wbrew utrwalonej praktyce, swojego zastrzeżenia co do możliwości uznania w konkretnym przypadku ratownika wodnego za funkcjonariusza publicznego nie ujął w części wstępnej kasacji, ale w jej uzasadnieniu, to jednak Sąd Najwyższy przyjął - korzystając z reguły interpretacyjnej z art. 118 § 1 k.p.k. - że w kasacji wysunięty został również zarzut obrazy prawa materialnego. Nie zasługiwał on jednak na uwzględnienie. Wprawdzie art. 13 ustawy z 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych, określający działania ratownicze podejmowane w ramach ratownictwa wodnego, nie wymienia wprost działań polegających na strzeżeniu porządku na terenie obszaru wodnego w celu zapobieżenia zagrożeniom dla życia i zdrowia ludzi tam przebywających, ale też katalog ten ma charakter otwarty, o czym dobitnie świadczy użyty w tym przepisie zwrot "w szczególności". Zdaniem Sądu Najwyższego pominięcie tego działania w katalogu podyktowane zostało tym, że w gruncie rzeczy skuteczność wszelkich działań ratowniczych wyszczególnionych w pkt 1-7 art. 13 wymienionej wyżej ustawy warunkowana jest z oczywistych względów utrzymaniem na obszarze wodnym (np. kąpielisku, pływalni) niezakłóconego żadnymi czynami zabronionymi porządku. Innymi słowy: zachowanie na obszarze wodnym porządku to warunek sine qua non efektywnego prowadzenia wszelkich akcji bezpośrednio ratujących ludzkie życie i zdrowie. Ujęcie zatem w omawianym spisie działania nakierowanego na zapewnienie spokoju i porządku na obszarze obiektu uznawanego za obszar wodny nie było konieczne. Odmienna wykładnia prowadziłaby do konsekwencji z punktu widzenia społecznego niepożądanych. Nie do zaakceptowania jest wszakże, aby atakowany w sposób przestępny ratownik wodny za przeciwstawianie się naruszeniom prawa zagrażającym bezpieczeństwu osób przebywających na obszarze wodnym podlegał słabszej ochronie prawnej niż ratownik, na którego działanie polegające np. na zabezpieczeniu miejsca wypadku, czy na przyjęciu zgłoszenia o wypadku, zareagowano agresją. Sumując, należało stwierdzić: Przez prowadzenie działań ratowniczych, które - w myśl art. 18 ust 1 ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych (Dz. U. z 2020 r., poz. 350) - gwarantują ratownikowi wodnemu korzystanie z ochrony przewidzianej w Kodeksie karnym dla funkcjonariuszy publicznych, rozumieć należy nie tylko zachowania wymienione w art. 13 pkt 1-7 tej ustawy, ale również działania polegające na zapewnieniu bezpieczeństwa i porządku na obszarze wodnym, podejmowane w celu zabezpieczenia życia i zdrowia osób tam przebywających. Taką właśnie aktywnością wykazał się J. Z. i dlatego właśnie czyny skierowane przeciwko niemu przez M. P. słusznie zostały ocenione w perspektywie przepisów z Rozdziału XXIX Kodeksu karnego.
Dlatego Sądowi Najwyższemu nie pozostawało nic innego, jak tylko oddalić kasację na posiedzeniu bez udziału stron w trybie określonym w art. 535 § 3 k.p.k., a kosztami sądowymi za postępowanie kasacyjne obciążyć skazanego (art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 637a k.p.k.).
OSNKW 2020 r., Nr 9-10, poz. 39
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN