Uchwała z dnia 1964-12-30 sygn. III PO 35/64

Numer BOS: 2193777
Data orzeczenia: 1964-12-30
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III PO 35/64

Uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów - zasada prawna

z dnia 30 grudnia 1964 r.

Uznanie długu po upływie terminu przewidzianego w art. 473 kod. zob. nie rodzi skutków prawnych.

Przewodniczący: Prezes Z. Opuszyński. Sędziowie: J. Tyszka, F. Szczepański, S. Rejman (sprawozdawca), J. Krzyżanowski, K. Marowski, J. Szczerski.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Związku Spółdz. Inwalidów w W. przeciwko Józefowi P. o odszkodowanie, po rozpoznaniu z udziałem Prokuratora Generalnej Prokuratury przekazanego przez skład trzech sędziów Sądu Najwyższego następującego zagadnienia prawnego:

"Czy uznanie długu po upływie terminu przewidzianego w art. 473 k.z. rodzi skutki prawne"?

uchwalił i postanowił wpisać do księgi zasad prawnych następującą zasadę prawną:

Uznanie długu po upływie terminu przewidzianego w art. 473 kod. zob. nie rodzi skutków prawnych.

Uzasadnienie

W sprawie, w której wynikło rozważane zagadnienie prawne, zakład pracy domagał się zasądzenia od pracownika odszkodowania za wyrządzone straty. Pozwany, powołując się na upływ terminu prekluzyjnego, wniósł o oddalenie powództwa, mimo że uznał na piśmie roszczenie strony powodowej. Bezsporne jest, że zarówno wniesienie pozwu do sądu, jak i uznanie długu nastąpiło po upływie roku od zakończenia stosunku pracy. Zachodzi więc konieczność wyjaśnienia, jakie znaczenie ma - w okolicznościach danego wypadku - uznanie roszczenia.

W myśl art. 473 k.z. pracodawcy i pracownicy nie mogą dochodzić sądownie roszczeń, wynikających z umowy o pracę, po upływie roku od dnia zakończenia stosunku pracy. Gdy z upływem określonego terminu ustawa wyłącza dochodzenie roszczenia, termin ten określa się jako zawity (art. 114 p.o.p.c.) albo prekluzyjny. Takim terminem jest m.in. termin przewidziany w art. 473 k.z.

Uznanie roszczenia przerywa bieg terminu zawitego, z tym jednak zastrzeżeniem, że musi być uczynione na piśmie (art. 117 p.o.p.c.). Tak skonstruowany przepis nastręcza jednak wątpliwości, czy uznanie długu po upływie terminu prekluzyjnego też rodzi skutki prawne. Orzecznictwo Sądu Najwyższego wykazywało w tym zakresie chwiejność. W niektórych orzeczeniach (np. C I 222/48 z dnia 5.V.1948 r., C 755/53 z dnia 24.IX.1953 r., 2 CR 45/60 z dnia 13.III.1961 r.) Sąd Najwyższy stał na stanowisku, że jest ono prawnie skuteczne, w innych zaś (np. 3 CR 150/55 z dnia 24.VI.1957 r., 3 CR 391/57 z dnia 22.II.1958 r., III PR 15/64 z dnia 24.VIII.1964 r.), że jest ono pozbawione skutków prawnych. W jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy dokonał rozróżnienia między uznaniem właściwym a niewłaściwym, wyrażając pogląd, że tylko właściwe uznanie długu, tj. po upływie terminu prekluzyjnego, nie jest pozbawione znaczenia prawnego (I CR 659/56 z 7.XII.1957 r.).

Jak wiadomo, uznanie właściwe jest umową, której treścią jest ustalenie istnienia lub nieistnienia określonego stosunku prawnego. Uznanie niewłaściwe jest natomiast oświadczeniem wiedzy, jednostronnym przyznaniem faktów. W praktyce może częstokroć powstać trudność w ocenie czy stanowisko dłużnika, jakiemu dał on wyraz na piśmie, jest uznaniem właściwym, czy też niewłaściwym. Przykładem tego jest choćby sprawa, na której powstało rozważane zagadnienie. Dłużnik złożył bowiem wobec wierzyciela oświadczenie, w którym "uznał" jego roszczenie. Może więc być ono rozumiane jako oświadczenie wiedzy, ale także jako jednostronne oświadczenie woli-oferta, która - jeżeli została przyjęta - doprowadziła do zawarcia umowy między stronami. Byłoby to więc właściwe uznanie długu. Jednakże zarówno właściwe, jak i niewłaściwe uznanie roszczenia, gdy zostanie dokonane po upływie terminu prekluzyjnego, nie przerywa jego biegu. Po upływie terminu nie można go bowiem przerwać, skoro już nie biegnie. Sąd uwzględnia upływ terminu prekluzyjnego z urzędu (art. 115 p.o.p.c.), a dłużnik nie może skutecznie zrzec się skutków jego upływu, bo jego wola nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia, gdyż termin prekluzyjny jest ustalony nie tylko w interesie stron, ale także, a nawet przede wszystkim, w interesie społecznym.

Argument, że zobowiązanie sprekludowane nie wygasa, lecz staje się zobowiązaniem naturalnym, nie jest dość silny, aby mógł przemawiać za przyjęciem tezy odmiennej od tej, która znalazła swój wyraz w sentencji uchwały. Z tego faktu bowiem nie płynie jeszcze wniosek, że uznanie - nawet właściwe - po upływie terminu prekluzyjnego rodzi skutki prawne. Jeżeli jest ono uznaniem niewłaściwym, to jest tylko oświadczeniem wiedzy, a więc tym samym nie jest czynnością prawną. Jeżeli zaś jest uznaniem właściwym, a więc umową, to nie jest możliwa do przyjęcia koncepcja, która w uznaniu właściwym zawsze dopatruje się odnowienia w rozumieniu art. 263 k.z. W odnowieniu mieści się wprawdzie uznanie, ale nie odwrotnie, odnowienia zaś nie domniemywa się (art. 264 § 1 k.z.).

Nie można również podzielić poglądu, że uznanie na piśmie roszczenia sprekludowanego stanowi samoistny tytuł prawny zobowiązania. Nie stanowi go, oczywiście, jak to już wyżej zostało wykazane, uznanie niewłaściwe, ale nie jest nim także uznanie właściwe, które nie ma w naszym systemie prawnym skutków konstytutywnych i posiada charakter kauzalny. Nigdy nie może ono być abstrakcyjne, oderwane od podłoża gospodarczego. Sam fakt uznania (właściwego) nie stanowi samoistnego zobowiązania o tyle, że gdy się okaże, iż zobowiązanie "uznane" w rzeczywistości nie istnieje, dłużnik nie może być zmuszony do świadczenia. Na takim stanowisku stanął Sąd Najwyższy m.in. w orzeczeniu z dnia 9.XI.1953 r. II C 2027/52. Nie może też ono nadać zobowiązaniu niezupełnemu (jakim się stało po nastąpieniu prekluzji) charakteru zobowiązania zupełnego, gdyż tego rodzaju skutek byłby sprzeczny z założeniami, którym ustawodawca dał wyraz w art. 473 k.z., odmawiając roszczeniu sprekludowanemu charakteru roszczenia zaskarżalnego.

OSNC 1965 r., Nr 6, poz. 90

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.