Wyrok z dnia 1994-11-03 sygn. WR 181/94
Numer BOS: 2193329
Data orzeczenia: 1994-11-03
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt WR 181/94
Wyrok z dnia 3 listopada 1994 r.
Sprawca przestępstwa określonego w art. 311 § 3 k.k. "działa przy użyciu (...) niebezpiecznego przedmiotu", jeżeli uderza lub usiłuje uderzyć pokrzywdzonego niebezpiecznym przedmiotem albo też w inny sposób, używając takiego przedmiotu, wyrządza lub usiłuje wyrządzić mu dolegliwość fizyczną.
Przewodniczący: sędzia płk J. Medyk.
Sędziowie: ppłk M. Buliński, mjr J. Dołhy (sprawozdawca). Prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej: ppłk J. Krawiec.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 3 listopada 1994 r. na rozprawie sprawy Krzysztofa K., nieprawomocnie skazanego za przestępstwo określone w art. 311 § 3 k.k. w zw. z art. 311 § 2 k.k. w zw. z art. 316 k.k. i art. 59 § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 57 § 2 i 3 pkt 2 k.k., na karę roku i 9 miesięcy pozbawienia wolności oraz kary dodatkowej degradacji i podania wyroku do publicznej wiadomości, a ponadto co do którego orzeczono nawiązki na podstawie art. 59 § 3 k.k. i art. 59a pkt 1 i 2 k.k. - trzykrotnie w kwocie po 500.000 zł, z powodu rewizji wniesionej przez obrońcę od wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w P. z dnia 2 września 1994 r.
utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.
Uzasadnienie
Powołanym wyrokiem Wojskowy Sąd Okręgowy w P. uznał Krzysztofa K. za winnego tego, że "w dniu 4 czerwca 1994 r. około godzi. 22.30 w L. na ulicy 17 Stycznia, działając wspólnie i w porozumieniu z Ireneuszem S., bez powodu, publicznie, będąc w stanie nietrzeźwości dopuścili się czynnej napaści na starszego stopniem wojskowym dowódcę patrolu Żandarmerii Wojskowej w L. Sylwestra S. w czasie i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, działając przy użyciu niebezpiecznych przedmiotów, tj. kawałków deski z płyty wiórowej - Ireneusz S. o długości nie mniejszej niż 38 cm i grubości nie mniejszej niż 2,5 cm, Krzysztof K. o długości ok. 70 cm i grubości ok. 3 cm, w ten sposób, że Krzysztof K. usiłował uderzyć deską w głowę wymienionego podoficera, ale celu nie osiągnął, bowiem Sylwester S. wykonał unik, po czym Ireneusz S. posiadaną deską z płyty wiórowej uderzył Sylwestra S. w okolice prawej części głowy, powodując u niego uszkodzenia ciała w postaci pourazowego pęknięcia błony bębenkowej ucha prawego z osłabieniem słuchu, które to obrażenia naruszyły czynności narządu słuchu na czas powyżej 7 dni, przez co okazali rażące lekceważenie podstawowych zasad porządku prawnego".
Od tego wyroku rewizję wniósł obrońca oskarżonego Krzysztofa K., zarzucając:
"1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na wyciągnięciu chybionego wniosku, że zebrane dowody i poczynione na ich podstawie ustalenia pozwalają na bezsporne przyjęcie przebiegu zdarzenia zawartego w opisie czynu dokonanym przez sąd pierwszej instancji, a w szczególności działania Krzysztof K. z użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci deski, podczas gdy prawidłowa i obiektywna ocena tych dowodów nie prowadzi jednak do tak jednoznacznych ustaleń w tym zakresie, niezależnie od równie daleko idących wątpliwości w przedmiocie właściwości przedmiotu którego użycie przypisano temu oskarżonemu.
2) obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 59 § 1 k.k. poprzez mylne założenie, iż postępowanie oskarżonych miało znamiona działania publicznego (...) w sytuacji, gdy czas i miejsce inkryminowanego zdarzenia nie pozwalają na zastosowanie takiej właśnie kwalifikacji prawnej.
3) rażąco niewspółmierną surowość orzeczonej względem oskarżonego Krzysztofa K. kary zasadniczej pozbawienia wolności, przejawiającą się w wymierzeniu jej w bezwzględnej postaci, podczas gdy wszechstronna analiza nie tylko okoliczności przedmiotowych zdarzenia, lecz również tzw. okoliczności podmiotowych daje pełne podstawy do zastosowania dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia jej wykonywania.
Podnosząc te zarzuty autor rewizji wnosi o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wyeliminowanie z opisu czynu przypisanego oskarżonemu zarzutu działania przy użyciu deski, ewentualnie przy użyciu deski jako niebezpiecznego narzędzia, jak również działania z pobudek chuligańskich, a w konsekwencji złagodzenie wymierzonej mu kary pozbawienia wolności przez warunkowe zawieszenie jej wykonania i zastosowanie okresu zawieszenia w górnych przewidzianych przez ustawę granicach oraz ewentualnym wdrożeniu środków probacyjnych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zawarte w rewizji wywody, zmierzające do uzasadnienia zawartych w jej treści wniosków, nie są przekonujące. Przede wszystkim podkreślić należy, że niesłuszny jest zawarty w rewizji zarzut, że sąd pierwszej instancji nie miał dostatecznych podstaw do przyjęcia "działania oskarżonego Krzysztofa K. z użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci deski".
Dokonane w wyroku ustalenia wolne są od błędu i uwzględniają całokształt okoliczności faktycznych ujawnionych w toku rozprawy głównej. Zeznania bezpośrednich uczestników zdarzenia, członków patrolu, w pełni potwierdzają zeznania pokrzywdzonego dowódcy patrolu - Sylwestra S.
W zebranym materiale dowodowym brak jakichkolwiek faktów, które wskazywałyby na to, że zeznania pokrzywdzonego i pozostałych żołnierzy patrolu są niewiarygodne. Zdarzenie rozegrało się w miejscu dostatecznie oświetlonym stojącą w pobliżu lampą, sprawcy zaś różnili się w sposób zdecydowany wyglądem i wzrostem, co pozwalało na łatwą ich identyfikację.
Sąd przeprowadził w wyroku szczegółową i wszechstronną analizę materiału dowodowego sprawy oraz wykazał, jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich oparł się dowodach, a ponadto, dlaczego nie dał wiary odosobnionym i nieprzekonującym wyjaśnieniom oskarżonego Krzysztofa K. Ponieważ argumenty przytoczone w uzasadnieniu wyroku znajdują oparcie w materiale dowodowym sprawy, są logiczne i przekonywające, a rewizja obrońcy ogranicza się do sugerowania istnienia wątpliwości dowodowych i lansuje wersję przyjętą przez oskarżonego w ramach linii obrony na rozprawie, przeto decyzja sądu pierwszej instancji w zakresie oceny dowodów pozostaje pod ochroną art. 4 § 1 k.p.k. i jako taka skutecznie kwestionowana być nie może.
Pokrzywdzony stanowczo stwierdził, że jako pierwszy z grupy napastników zaatakował go oskarżony Krzysztof K., który trzymaną w ręku deską zamierzył się w kierunku jego głowy i tylko wykonanie uniku zapobiegło trafieniu go w głowę. W chwili gdy napastnik po raz drugi zamierzył się deską, użyto wobec niego gazu i pałki służbowej, po czym został on obezwładniony.
Sformułowany w art. 311 § 3 k.k. zwrot: "działa przy użyciu (...) niebezpiecznego przedmiotu" oznacza taką czynność sprawczą, której istotną cechą jest to, że sprawca uderza lub usiłuje uderzyć pokrzywdzonego niebezpiecznym przedmiotem albo też w inny sposób, używając takiego przedmiotu, wyrządza lub usiłuje wyrządzić mu dolegliwość fizyczną.
W świetle powyższego jest oczywiste, że działanie oskarżonego stanowiło "użycie niebezpiecznego przedmiotu" w rozumieniu art. 311 § 3 k.k. Nie ulega bowiem wątpliwości, że czynności sprawcza wykazywała wskazane wyżej cechy, zaś użyty przedmiot stanowił "przedmiot niebezpieczny".
Zgodnie z utrwaloną judykaturą, "niebezpieczny przedmiot" to taki przedmiot, który ze względu na swoje właściwości już przez samo zwykłe użycie przeciwko człowiekowi stwarza potencjalne niebezpieczeństwa dla jego życia lub zdrowia. A zatem użycie przez sprawcę czynu "niebezpiecznego przedmiotu" powinno stwarzać potencjalne niebezpieczeństwo spowodowania jego użyciem ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, o których mowa w art. 155 k.k. (por. uchwała z dnia 11 września 1992 r. I KZP 31/92, OSNKW 1992, z. 11-12, poz. 85). Wszystkim tym cechom odpowiada przedmiot użyty przez oskarżonego - deska wiórowa o długości ok. 70 cm i grubości ok. 3 cm, przedmiot twardy, ostrokrawędziasty. Podobnego przedmiotu, lecz mniejszych rozmiarów, użył współsprawca czynnej napaści oskarżony Ireneusz S. Uderzający pokrzywdzonego w okolice prawej części głowy spowodował u niego uszkodzenie ciała w postaci pourazowego pęknięcia błony bębenkowej ucha prawego z osłabieniem słuchu, co naruszało czynności tego narządu na czas powyżej 7 dni. Jeśli zważyć, że oskarżony Krzysztof K., silniejszy fizycznie od kolegi użył dłuższej i grubszej deski i dwukrotnie zamierzał uderzyć nią w głowę pokrzywdzonego, nie budzi wątpliwości, że istniało potencjalne niebezpieczeństwo spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia.
W świetle powyższego sąd pierwszej instancji miał podstawy do uznania, że oskarżony Krzysztof K. dopuścił się przypisanego mu czynu w zakresie oraz w postaci przyjętej w ustaleniach zawartych w wyroku (...).
OSNKW 1995 r., Nr 3-4, poz. 21
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN