Wyrok z dnia 2010-08-26 sygn. V KK 355/09
Numer BOS: 2193070
Data orzeczenia: 2010-08-26
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Łapówka za "czynność stanowiącą naruszenie przepisu prawa" (art. 229 § 3 k.k.)
- Naruszenie przepisów prawa w rozumieniu w art. 228 § 3 k.k. i art. 229 § 3 k.k.
Sygn. akt V KK 355/09
Wyrok z dnia 26 sierpnia 2010 r.
Przewodniczący: Sędzia SN Henryk Gradzik.
Sędziowie: SN Roman Sądej, SA (del. do SN) Piotr Mirek (spr.).
Przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Beaty Mik.
Sąd Najwyższy w sprawie Piotra K. skazanego z art. 229 § 3 k.k. po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 26 sierpnia 2010 r., kasacji, wniesionej przez Prokuratora Okręgowego w Z. od wyroku Sądu Okręgowego w Z. z dnia 25 sierpnia 2009 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Z. z dnia 17 grudnia 2008 r., uchyla zaskarżony wyrok w części utrzymującej w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Z., co do skazania za przestępstwo przypisane skazanemu w pkt 4 oraz kary łącznej pozbawienia wolności (pkt 5) i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Z. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 17 grudnia r. Sąd Rejonowy w Z. skazał oskarżonego Piotra K. za przestępstwa z art. 226 § 1 k.k. oraz z art. 222 § 1 k.k. na kary po 2 miesiące pozbawienia wolności. Uznał go również za winnego popełnienia przestępstwa z art. 229 § 3 k.k., polegającego na tym, że w dniu 9 listopada 2007 r. w Z. obiecał udzielić korzyści majątkowej funkcjonariuszom policji Przemysławowi W. i Jackowi D., w celu skłonienia ich do naruszenia obowiązku służbowego zatrzymania go jako sprawcy wykroczenia i przestępstwa. Za to przestępstwo na podstawie art. 229 § 3 k.k. wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności.
Orzekł karę łączną roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok ten został zaskarżony apelacją obrońcy oskarżonego.
Sąd Okręgowy w Z. wyrokiem z dnia 25 sierpnia 2009 r. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Kasację od tego wyroku wniósł Prokurator Okręgowy w Z. Wskazując, że zaskarża wyrok w całości na korzyść skazanego, zarzucił mu mającą istotny wpływ na jego treść obrazę prawa materialnego, przez błędne zakwalifikowanie czynu Piotra K., polegającego na złożeniu obietnicy udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom Policji w celu skłonienia ich do odstąpienia od zatrzymania go jako sprawcy wykroczenia i przestępstwa z art. 229 § 3 k.k. zamiast z art. 229 § 1 k.k.
Podnosząc powyższe, skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Kasację poparł występujący na rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej, korelując jedynie wnioski kasacji i podany w niej zakres zaskarżenia z treścią zarzutu skargi kasacyjnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest zasadna, a sformułowany w niej zarzut obrazy przepisów prawa materialnego jest trafny. Choć został on podniesiony dopiero w nadzwyczajnym środku zaskarżenia dotyczy uchybienia, które obciąża wyrok Sądu odwoławczego, mimo iż ten nie orzekał reformatoryjnie.
Sąd Okręgowy rozpoznając, zwróconą przeciwko karze, apelację obrońcy nie był związany granicami zaskarżenia i uchybieniami podniesionymi w środku odwoławczym (art. 433 § 1 i 434 § 1 k.p.k.). Wyrażona w przepisach art. 434 § 2 i art. 440 k.p.k. reguła kontroli instancyjnej uprawniała go i jednocześnie obligowała do dostrzeżenia tych uchybień, które nie zostały podniesione w apelacji, a które dawałyby asumpt do weryfikacji skarżonego wyroku na korzyść oskarżonego.
Z uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego wynika, iż Sąd ten miał w polu widzenia kwestię będącą przedmiotem kasacji. Stanowisko jakie zajął w tej materii jest jednak błędne i podobnie jak stanowisko Sądu I instancji razi swoją arbitralnością. Nie może być inaczej, jeżeli Sąd Okręgowy stwierdzając, że podjęcie przez funkcjonariuszy Policji decyzji o zwolnieniu zatrzymanego już oskarżonego byłoby sprzeczne z obowiązującymi przepisami prawa oraz wewnętrznymi przepisami i instrukcjami precyzującymi obowiązki służbowe, nie tylko nie wskazuje żadnego z tych przepisów, ale nawet nie odsyła do aktów prawnych, które zawierałyby te przepisy.
Nowelizując ustawą z dnia 9 września 2000 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny, ustawy -Kodeks postępowania karnego, ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, ustawy o zamówieniach publicznych oraz ustawy - Prawo bankowe (Dz. U. Nr 93, poz. 1027 z 2000 r.) przepis art. 229 § 3 k.k., który w pierwotnym brzmieniu odnosił się do naruszenia obowiązku służbowego, ustawodawca posłużył się węższym znaczeniowo terminem naruszenia przepisów prawa. Udzielenie lub obiecanie udzielenia korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną, aby ją skłonić do naruszenia obowiązku służbowego pociąga zatem surowszą odpowiedzialność przewidzianą w tym przepisie tylko wówczas, gdy oczekiwany sposób zachowania osoby pełniącej funkcję publiczną byłby sprzeczny z bezwzględnie obowiązującymi normami prawnymi i nie zależał od pozostawionej w jej gestii oceny sytuacji.
Przypomnieć należy, iż problematyka wykładni pojęcia naruszenia przepisów prawa była przedmiotem szeregu orzeczeń Sądu Najwyższego wydawanych jeszcze pod rządami przepisów kodeksu karnego z 1969 r. (zob. np. wyroki: z dnia 15 lipca 1983 r., N 25/83, OSNKW 1984, z 1 poz. 6; z dnia 2 grudnia 1987 r., V KRN 296/87, LEX nr 578207). Z uwagi na brzmienie przepisu art. 229 § 3 k.k. wypracowany na gruncie przepisu art. 239 § 3 i art. 241 § 3.k.k. z 1969 r. pogląd, że przez "czynność stanowiącą naruszenie przepisu prawa" należy rozumieć tylko takie zachowanie osoby pełniącej funkcję publiczną, które jest sprzeczne z bezwzględnie obowiązującym zakazem lub nakazem wskazanym w odpowiednim przepisie prawa pozostaje aktualny także w obecnym stanie prawnym. Choć oczywistym jest, że nawet uzależnienie trybu postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną od jej uznania powinno mieć oparcie w stosowaniu obiektywnych kryteriów oceny sytuacji faktycznej a nie dowolności decyzji, to naturalną konsekwencją przyjęcia tego poglądu jest stwierdzenie, że w rozumieniu przepisu art. 229 § 3 k.k. nie mogą stanowić naruszenia przepisów prawa te czynności i decyzje osoby pełniącej funkcje publiczną, które nie wykraczają poza sferę przyznanej jej uznaniowości.
Przenosząc te rozważania do realiów niniejszej sprawy zgodzić się trzeba ze skarżącym, że w zatrzymanie Piotra K. "jako sprawcy wykroczenia i przestępstwa" stanowiło czynność, której podjęcie zależało od uznania interweniujących funkcjonariuszy Policji i ich oceny zaistniałej sytuacji faktycznej. Ma też rację skarżący twierdząc, że nie ciążył na nich obowiązek utrzymywania stanu zatrzymania.
Poza szczególnym wypadkiem przewidzianym i wprowadzonym do przepisów k.p.k. w art. 244 § 1b dopiero przez ustawę z dnia 10 czerwca 2010 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 152, poz. 842 z 2010 r.) ustawowa regulacja stosowania środków przymusu wobec osób podejrzewanych o popełnienie przestępstwa (art. 244 § 1 k.p.k.), zatrzymanych na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa (art. 243 § 1 k.p.k.) lub wykroczenia (art. 45 § 1 k.p.s.w.), albo określonych w przepisie art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz. U. Nr 70, poz. 473, z 2007 r.) daje Policji prawo zatrzymania, nie przewidując obligatoryjności stosowania tego środka przymusu. Ustawodawca przekazując realizację tego prawa policjantom wykonującym czynności należące do zadań Policji (art. 15 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji - Dz. U. Nr 43, poz. 277 z 2007 r.). pozostawił w ich dyspozycji ocenę niezbędności i legalności stosowania zatrzymania. Swobodę decyzyjną funkcjonariuszy sięgających do tego rodzaju środka przymusu ograniczył dyrektywą ostateczności zatrzymania stosowanego tylko wówczas, gdy inne środki okazały się bezcelowe lub nieskuteczne (art. 8 ust. 3 ustawy o Policji). To samo dotyczy dalszego postępowania z osobą, która została już zatrzymana. Żaden bowiem przepis prawa nie nakazuje utrzymywania stanu spowodowanego zatrzymaniem. Przeciwnie zarówno unormowania zawarte w art. 248 § 1 k.p.k. (do których odwołują się też przepisy ustawy o Policji - art. 8 ust. 2) jak i w art. 46 § 5 k.p.s.w. gwarantują zatrzymanemu natychmiastowe zwolnienie, gdy ustanie przyczyna zatrzymania. Obliguje to zatem organ dysponujący zatrzymanym do stałego monitorowania potrzeby stosowania zatrzymania. Stąd też i funkcjonariusz dokonujący zatrzymania, który w wyniku przeprowadzonej przez siebie oceny aktualnego stanu rzeczy dojdzie do przekonania, że już odpadły lub w ogóle nie istniały przyczyny uzasadniające zatrzymanie nie tylko może, ale i powinien podjąć decyzję o zwolnieniu zatrzymanego.
Sprawia to, iż zarzucane Piotrowi K. zachowanie, mające polegać na obietnicy udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom Policji, może być oceniane jedynie prze pryzmat przepisu art. 229 § 1 k.k.
Konsekwencją uwzględnienia przez Sąd Najwyższy kasacji stało się uchylenie zaskarżonego wyroku w części utrzymującej w mocy skazanie Piotra K. za czyn przypisany mu w pkt 4 wyroku Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w postępowaniu odwoławczym.
Koniecznym stało się również uchylenie orzeczenia o karze łącznej, które w następstwie uchylenia wyroku Sądu odwoławczego we wskazanym wcześniej zakresie utraciło moc.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.