Wyrok z dnia 1970-08-28 sygn. Rw 793/70
Numer BOS: 2192794
Data orzeczenia: 1970-08-28
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt Rw 793/70
Wyrok z dnia 28 sierpnia 1970 r.
Wykryciu i ustaleniu prawdy obiektywnej służą między innymi zasady bezpośredniości i ustności rozprawy głównej, od których wolno sądowi odstępować wyjątkowo i tylko wtedy, gdy jest to z punktu widzenia celów procesu karnego możliwe. Z uprawnień określonych w art. 338 § 1 k.p.k. można korzystać zwłaszcza wtedy, gdy zeznania świadka mają służyć ustaleniu okoliczności nie zasadniczych, lecz drugorzędnych, albo gdy nie pozostają one w wyraźnej sprzeczności z innymi dowodami. Jeżeli jednak zeznania świadka mogą mieć istotne znaczenie dla oceny innych dowodów, a w tym kontekście również dla rozstrzygnięcia winy oskarżonego, to wówczas skorzystanie przez sąd z formalnych uprawnień przewidzianych w art. 338 § 1 k.p.k., zwłaszcza gdy nie zachodzi jedna z przyczyn wymienionych w art. 337 § 1 k.p.k., należy uznać za niedopuszczalne, obrażające zasady ustności i bezpośredniości.
Przewodniczący: sędzia płk J. Radwański. Sędziowie: ppłk S. Mendyka (sprawozdawca), płk T. Nizielski.
Prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej: C. Bartłomiejczyk.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 25 sierpnia 1970 r. na rozprawie sprawy nieprawomocnie skazanych: 1) Waldemara T. - z art. 321 k.k. na 6 miesięcy pozbawienia wolności i z art. 321 k.k. w związku z art. 59 § 1 k.k. na 8 miesięcy pozbawienia wolności i degradację, łącznie zaś na karę 1 roku pozbawienia wolności i degradację; 2) Zbigniewa L. - z art. 311 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 59 § 1 k.k. na 3 lata pozbawienia wolności i degradację, z art. 311 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 59 § 1 k.k. na 3 lata pozbawienia wolności oraz z art. 312 § 1 i 2 k.k. w związku z art. 59 § 1 k.k. na 9 miesięcy pozbawienia wolności, łącznie zaś na karę 4 lat pozbawienia wolności i degradację i 3) Ryszarda S. - z art. 311 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 59 § 1 k.k. na 3 lata pozbawienia wolności, z powodu rewizji wniesionych przez obrońców od wyroku Sądu Okręgu Wojskowego w N. z dnia 29 czerwca 1970 r., kierując się przepisami art. 386 i art. 387 pkt 1-4 k.p.k.
w związku z rewizjami obrońców uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej skazania Waldemara T. i Zbigniewa L. i sprawę tych oskarżonych przekazał Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania na rozprawie głównej;
w częściowym uwzględnieniu rewizji obrońcy Ryszarda S. zaskarżony wyrok w części dotyczącej tego oskarżonego zmienił przez przyjęcie, że przypisany mu czyn z art. 311 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 316 k.k. nie miał charakteru chuligańskiego w rozumieniu art. 120 § 14 k.k. i przez poprawienie w związku z tym kwalifikacji prawnej tego czynu, eliminując z niej przepis art. 59 § 1 k.k., oraz przez złagodzenie wymierzonej skazanemu Ryszardowi S. kary do 2 lat pozbawienia wolności i z tymi zmianami wyrok ten w pozostałej części utrzymał w mocy.
Uzasadnienie
Powołanym wyżej wyrokiem Sądu I instancji zostali skazani:
Waldemar T. za to, że:
a) w dniu 28 lutego 1970 roku około godz. 21 przed restauracją "L" w N.1 naruszył nietykalność cielesną młodszego stopniem Zbigniewa L. w ten sposób, że uderzył go pięścią w twarz, powodując u niego obrażenia ciała w postaci rany tłuczonej wargi górnej i obrzęku tej wargi, otarcia naskórka lewej skroni i rany tłuczonej nosa,
b) w tym samym czasie i miejscu jak w punkcie pierwszym naruszył nietykalność cielesną młodszego stopniem Andrzeja W. w ten sposób, że uderzył go pięścią w twarz, powodując u niego obrażenia ciała w postaci złamania nosa oraz obrzęku i otarcia naskórka okolicy podoczodołowej prawej, przy czym czyn ten miał charakter chuligański;
Zbigniew L. za to, że:
a) w dniu 28 lutego 1970 r. około godz. 21 przed restauracją "L" w N.1 będąc w stanie nietrzeźwym, dopuścił się czynnej napaści na starszego stopniem Waldemara T. w ten sposób, że uderzył go ręką w twarz, co wywołało u niego krwotok z nosa, przy czym czyn ten miał charakter chuligański,
b) w tym samym miejscu i czasie jak w punkcie pierwszym, będąc w stanie nietrzeźwym, dopuścił się czynnej napaści na starszego stopniem Henryka J. w ten sposób, że dwukrotnie uderzył go pięścią w twarz, powodując u niego rozcięcie wargi dolnej, przy czym czyn ten miał charakter chuligański,
c) w dniu 28 lutego 1970 r. około godz. 23 na terenie koszar Oficerskiej Szkoły w N.2, będąc w stanie nietrzeźwym, używał przemocy wobec starszego stopniem Mariana K. i przybranego mu do pomocy również starszego stopniem Wiesława C. w ten sposób, że osobom tym stawiał opór podczas prowadzenia go do oficera dyżurnego, wyrywał się, szarpał i zdjął czapkę Marianowi K., przy czym czyn ten miał charakter chuligański;
III. Ryszard S. za to, że w dniu 28 lutego 1970 r. około godz. 21 przed restauracją "L" w N.1, przy użyciu niebezpiecznego przedmiotu, dopuścił się czynnej napaści na starszego stopniem Henryka L. w ten sposób, że uderzył go pięścią w twarz, a butem wojskowym kopnął w nogę, powodując u niego obrażenia ciała w postaci otarcia naskórka nosa i krwawego podbiegnięcia nogi.
Obrońca Waldemara T. w złożonej rewizji zarzuca Sądowi I instancji:
1) obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności przepisów art. 3 § 1, 4 § 1, 357, 372 § 1 pkt 1 k.p.k.;
2) błędną ocenę okoliczności faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, która miała wpływ na treść wyroku;
3) rażącą niewspółmierność kary, w szczególności przez niezawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności i przez orzeczenie dodatkowej kary degradacji.
Podnosząc te zarzuty, skarżący wnosi w rewizji:
1) o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej oskarżonego Waldemara T. przez uniewinnienie go na podstawie przepisu art. 22 § 1 k.k. od czynu przypisanego mu w pkt pierwszym wyroku oraz przez odstąpienie od wymierzenia mu kary za czyn przypisany w punkcie drugim wyroku na zasadzie art. 22 § 3 k.k.;
2) ewentualnie - o zmianę zaskarżonego wyroku przez pominięcie chuligańskiego charakteru przy kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu Waldemarowi T. w pkt drugim wyroku i przez warunkowe umorzenie postępowania karnego w stosunku do tego oskarżonego na mocy art. 27 § 1 k.k. i art. 292 k.k.;
3) na wypadek nieuwzględnienia tych wniosków - o zmianę zaskarżonego wyroku przez złagodzenie orzeczonych kar pozbawienia wolności za poszczególne czyny i kary łącznej, uchylenie orzeczenia o degradacji i warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności.
Obrońca Zbigniewa L. w rewizji zarzuca Sądowi I instancji:
1) obrazę przepisów postępowania, a w szczególności art. 357 k.p.k., przez nierozważenie wszystkich okoliczności ujawnionych na rozprawie a przemawiających na korzyść oskarżonego i wskazujących, że bezpodstawnie uznano popełnione przez niego czyny z art. 311 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 316 k.k. za przestępstwa o charakterze chuligańskim (pkt 1 i 2 wyroku),
2) skazanie oskarżonego za trzeci z przypisanych mu czynów (art. 312 § 1 i 2 w związku z art. 316 i art. 59 § 1 k.k.) mimo braku dostatecznych dowodów jego winy w tym zakresie;
3) wymierzenie oskarżonemu rażąco niewspółmiernie surowej kary za dwa pierwsze przypisane mu czyny przestępne.
Na tej podstawie skarżący wnosi:
1) o zmianę zaskarżonego wyroku przez pominięcie art. 59 § 1 k.k. przy kwalifikacji prawnej obu przypisanych oskarżonemu czynów z art. 311 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 316 k.k. oraz o złagodzenie kar orzeczonych za te czyny i kary łącznej z jednoczesnym rozważeniem celowości warunkowego zawieszenia wykonania złagodzonej kary łącznej;
2) o uniewinnienie oskarżonego od zarzutu popełnienia przestępstwa przypisanego mu w pkt 3 wyroku, tj. przestępstwa z art. 312 § 1 i 2 w związku z art. 316 i art. 59 § 1 k.k.
III. Obrońca Ryszarda S. w złożonej rewizji zarzuca Sądowi I instancji:
1) obrazę przepisów postępowania, a w szczególności art. 357 k.p.k., przez nierozważenie wszystkich okoliczności sprawy i w związku z tym bezzasadne skazanie oskarżonego za przestępstwo z art. 311 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 316 k.k. i art. 59 § 1 k.k.;
2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na niezasadnym potraktowaniu czynu tego oskarżonego za przestępstwo o charakterze chuligańskim.
Podnosząc te zarzuty, obrońca domaga się w rewizji:
1) zmiany zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie Ryszarda S. od zarzutu popełnienia przypisanego mu czynu z braku dostatecznych dowodów jego winy w tym zakresie;
2) gdyby wniosek ten nie został uwzględniony - o wyeliminowanie art. 59 § 1 k.k. z kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu z art. 311 § 1 i 3 w związku z art. 316 k.k., złagodzenie wymierzonej oskarżonemu kary i warunkowe zawieszenie jej wykonania w myśl art. 73 § 1 k.k.
W toku rozprawy rewizyjnej przedstawiciel Naczelnej Prokuratury Wojskowej wnosił:
a) o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej oskarżonego Waldemara T. przez uznanie, że pierwszego z przypisanych mu czynów dopuścił się on w warunkach przewidzianych w 22 § 1 k.k., i o uniewinnienie go w związku z tym od tego zarzutu, a także o uznanie, że drugi z przypisanych mu czynów nie miał charakteru chuligańskiego, i w związku z tym o uchylenie orzeczonej względem niego kary łącznej i kary degradacji, wreszcie o warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej względem niego kary pozbawienia wolności,
b) o utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku w stosunku do oskarżonych Zbigniewa L. i Ryszarda S.
Obrońca oskarżonego Waldemara T., popierał wywody i wnioski swej rewizji, wnosząc zarazem o jej uwzględnienie.
Obrońca oskarżonego Zbigniewa L. wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku z powodu niewyjaśnienia okoliczności sprawy oraz o przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a na wypadek nieuwzględnienia tego wniosku - o zmianę wyroku przez uznanie, że oskarżony działaniem swym dopuścił się jedynie przestępstwa z art. 318 k.k. (bez znamion chuligańskiego charakteru) oraz przez złagodzenie orzeczonej względem niego kary i warunkowe zawieszenie jej wykonania.
Obrońca oskarżonego Ryszarda S., popierając wnioski i wywody swej rewizji, wnosił o wydatne złagodzenie wymierzonej temu oskarżonemu kary i o warunkowe zawieszenie jej wykonania, a ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej (art. 357 k.p.k.), przy czym w uzasadnieniu wyroku sąd ma obowiązek wskazać, jakie fakty uznał za udowodnione lub za nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych (art. 372 § 1 pkt 1 k.p.k.). Na sądzie orzekającym ciąży przy tym obowiązek badania i uwzględniania w toku procesu okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 3 § 1 k.p.k.), a korzystając z prawa swobodnej oceny dowodów, przekonanie swe co do winy i kary powinien sąd uzasadnić logicznie i przekonywająco (art. 4 § 1 k.p.k.).
Tych wymienionych wyżej a określonych przepisami prawa procesowego wymagań zaskarżony wyrok w odniesieniu do oskarżonych Waldemara T. i Zbigniewa L. nie spełnia. Uchybienia Sądu I instancji w tym zakresie są przy tym tak poważne, że nie sposób ich naprawić w postępowaniu rewizyjnym, i w związku z tym staje się rzeczą niemożliwą merytoryczne, prawidłowe rozstrzygnięcie co do zasadności zarzutów podniesionych przeciwko wyrokowi oraz co do zasadności części wniosków zgłoszonych przez strony w toku rozprawy rewizyjnej.
Istotne znaczenie, jeśli chodzi o oba czyny przypisane oskarżonemu Waldemarowi T., a także dwa pierwsze z czynów przypisanych Zbigniewowi L., ma kwestia początku i przebiegu zdarzeń zaszłych krytycznego dnia przed restauracją "L" w N.1. W tej materii wyjaśnienia obu oskarżonych różnią się w sposób zasadniczy. Pierwszy z nich twierdzi bowiem że został sprowokowany napaścią ze strony drugiego, a nadto gdy chodzi o drugi czyn - że działał w przekonaniu, iż może być uderzony przez wymachującego rękami Andrzeja W., który szukał winnego uderzenia w twarz oskarżonego Zbigniewa L. Ten ostatni z kolei utrzymuje, że nikogo wówczas nie uderzył (ani oskarżonego Waldemara T., ani też Henryka J.), natomiast został bez żadnego powodu uderzony w twarz przez współoskarżonego Waldemara T. Również zeznania poszczególnych świadków na ten temat różnią się między sobą, i to w sposób diametralny, nie mówiąc już o tym, że nie zawsze były one jednolite w toku całego postępowania karnego.
Jak już wspomniano, oskarżony Zbigniew L. zaprzecza temu, by przed restauracją "L" w N.1 uderzył kogokolwiek, a zwłaszcza żeby uczynił to w stosunku do oskarżonego Waldemara T. i Henryka J. Ten ostatni, przesłuchiwany jako świadek, konsekwentnie obciążał oskarżonego Zbigniewa L. w tym zakresie, przy czym współskazany w tej sprawie Jan Ł. (co do którego wyrok uprawomocnił się w I instancji) w swych wyjaśnieniach zeznania tego ostatniego zdaje się potwierdzać. Współoskarżony Jan Ł. nie widział jednak tego zbyt dokładnie, w związku z czym szczególnie wnikliwie należało na tę okoliczność przesłuchać innych świadków, zwłaszcza zaś tych, którzy razem z Henrykiem J. wyszli z lokalu. Chodzi tu zwłaszcza o świadków Józefa S., Antoniego S. i Zdzisława L. Wprawdzie byli oni - podobnie jak Henryk J. - dość mocno pijani (wypili przedtem wspólnie 1 1/2 litra wódki i po piwie), jednakże skoro wszyscy oni wyszli razem - i to za oskarżonym Zbigniewem L., Andrzejem W. i Stanisławem K. - to powinni byli widzieć i zapamiętać ten moment. Tymczasem żaden z nich na ten temat zajścia między oskarżonym Zbigniewem L. a świadkiem Henrykiem J. nie był pytany (protokół rozprawy nie zawiera żadnych w tym względzie wzmianek). Razem z Henrykiem J. wychodził jego kolega Józef S., w którego zeznaniach nie ma ani słowa o jakimś zajściu między Henrykiem J. a Zbigniewem L., jak również nie ma ani słowa o tym, by ten ostatni zaatakował Waldemara T. Świadek Józef S. zaprzeczył wyjaśnieniom oskarżonego Waldemara T. twierdząc, że ten ostatni po wyjściu z lokalu, zapytawszy, co się dzieje, podbiegł do grupy żołnierzy i uderzył pięścią w twarz stojącego tam Andrzeja W. Zdarzenie to miało miejsce - według ustaleń wyroku już po uprzednim uderzeniu w twarz oskarżonego Waldemara T. przez oskarżonego Zbigniewa L. Tymczasem świadek Józef S., obserwujący oskarżonego Waldemara T. od chwili jego wyjścia z lokalu do chwili uderzenia przez niego Andrzeja W., nie widział, by oskarżony Zbigniew L. przedtem uderzył pierwszego z tych oskarżonych. Podobnie jak oskarżony Waldemar T. zeznał też obciążająco świadek Antoni B. Tymczasem zeznania tego ostatniego zostały w uzasadnieniu wyroku pominięte całkowicie milczeniem, co nastąpiło z obrazą art. 3 § 1 i art. 372 § 1 k.p.k. Przy rozstrzyganiu okoliczności zajścia między oskarżonym Waldemarem T. a Andrzejem W. pominięto przy tym zupełnie ich zgodne w zasadzie relacje, zapisane do protokołu przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego, mimo że później, a także w toku rozprawy pierwszy z nich w sposób odmienny przedstawił przebieg i przyczyny tego zajścia.
Jednym z koronnych świadków na okoliczności przebiegu zajścia przed restauracją "L" w N.1 był i jest Stanisław K. Złożył on w toku postępowania przygotowawczego bardzo szczegółowe zeznania, różniące się zresztą w sposób wyraźny od wyjaśnień Waldemara T., a także częściowo od zeznań Andrzeja W. oraz oskarżonego Zbigniewa L. Świadek ten stawił się na rozprawę główną przed Sądem I instancji, toczącą się w siedzibie tegoż sądu w N., został uprzedzony w myśl art. 172 § 1 k.p.k. oraz odebrano od niego przyrzeczenie zgodnie z art. 169-170 § 1 k.p.k. Świadek ten jednak nie został przez Sąd I instancji przesłuchany w toku rozprawy, gdyż biorący udział w rozprawie przedstawiciel prokuratury złożył oświadczenie, według którego Leonard W. z WSW zawiadomił go telefonicznie, że Stanisław K. przebywa na leczeniu w Szpitalu Powiatowym w N.1 i wobec tego na rozprawę się nie zgłosi. Wśród osób, które mimo wezwania nie stawiły się na rozprawę, nazwisko Stanisława K. nie jest wymienione, z czego należy wnosić, iż nie ma pomyłki w protokole rozprawy. Jak to się zatem stało (i dlaczego), że Stanisław K., stawiwszy się na rozprawę w N., jeszcze tego samego dnia, bez wiedzy Sądu, znalazł się w szpitalu w N. 1? Brak na to pytanie odpowiedzi w protokole rozprawy.
Co prawda zeznania świadka Stanisława K. za zgodą stron zostały w toku rozprawy odczytane, jednakże nie ma o nich z kolei żadnej wzmianki w uzasadnieniu wyroku, mimo że dla ustalenia przebiegu zajścia i dla oceny innych dowodów miały one niezwykle ważne, istotne znaczenie, jak to słusznie zwraca uwagę rewizja obrońcy oskarżonego Waldemara T. Ze względu na treść zeznań tegoż świadka Stanisława K., tak ważnych dla ustalenia prawdy obiektywnej, należało go przesłuchać bezpośrednio na rozprawie, a nie - korzystając z formalnego uprawnienia - ograniczać się do odczytania jego zeznań z postępowania przygotowawczego. Wykryciu i ustaleniu prawdy obiektywnej służą między innymi zasady bezpośredniości i ustności rozprawy głównej, od których wolno sądowi odstępować wyjątkowo i tylko wtedy, gdy jest to z punktu widzenia celów procesu karnego (art. 2 § 1 k.p.k.) możliwe. Z uprawnień określonych w art. 338 § 1 k.p.k. można korzystać zwłaszcza wtedy, gdy zeznania świadka mają służyć ustaleniu okoliczności nie zasadniczych, lecz drugorzędnych, albo gdy nie pozostają one w wyraźnej sprzeczności z innymi dowodami. Jeśli jednak zeznania świadka mogą mieć istotne znaczenie dla oceny innych dowodów, a w tym kontekście również dla rozstrzygnięcia winy oskarżonego, to wówczas skorzystanie przez sąd z formalnych uprawnień przewidzianych w art. 338 § 1 k.p.k., zwłaszcza gdy nie zachodzi jedna z przyczyn wymienionych w art. 337 § 1 k.p.k., należy uznać za niedopuszczalne, obrażające zasady ustności i bezpośredniości.
Dla uzasadnienia, jak ważne mogą być i są zeznania Stanisława K., wystarczy przykładowo tylko podać, że gdyby np. oprzeć się na gruncie ich rzetelności i wiarygodności, to wątpliwe co najmniej musiałyby się okazać zeznania Henryka J., co tego, iż oskarżony Zbigniew L., przedtem przecież także pobity, zakrwawiony i słaniający się na nogach wskutek tego pobicia lub wskutek stanu nietrzeźwości, pobiegł jeszcze za Henrykiem J. na szosę i tam dopiero go pobił. Zeznania Stanisława K. przeczą takiej możliwości, gdyż wespół z Andrzejem W. odprowadzał on Zbigniewa L. do domu z N.1 w celu obmycia krwi na twarzy.
Nie ustalono w toku rozprawy, wskutek czyich uderzeń w twarz oskarżony Zbigniew L. doznał obrażeń ciała opisanych na karcie 76 akt, a zwłaszcza czy były one wynikiem działania oskarżonego Waldemara T., czy też powstały dopiero w toku drugiej fazy zajścia, już na terenie koszar, w której to fazie oskarżony Waldemar T. nie brał udziału. Podobnie przedstawia się sprawa obrażeń doznanych wtedy przez Andrzeja W., na co trafnie i zasadnie zwraca uwagę rewizja obrońcy Waldemara T. Przy rozstrzygnięciu zagadnienia winy oskarżonego Zbigniewa L. w części dotyczącej drugiej fazy zajścia na terenie koszar Sąd I instancji powołał się między innymi na zeznania świadka Antoniego B., chociaż ten ostatni, mimo wezwania go, nie stawił się na rozprawę i nie został przesłuchany. Nie odczytano też zeznań tego świadka, jakie złożył on w postępowaniu przygotowawczym, a które to zeznania były bardzo istotne dla obrony oskarżonego Zbigniewa L.
Reasumując, należy zatem stwierdzić, że Sąd I instancji z obrazą cytowanych na wstępie przepisów prawa procesowego nie wyjaśnił szeregu istotnych dla sprawy okoliczności, gdyż bądź pominął poszczególne dowody tak w toku rozprawy jak i przy wyrokowaniu, bądź też formalnie części dowodów nie pomijając w istocie rzeczy nie zajął wobec nich żadnego stanowiska. Co więcej, jeśli idzie np. o świadka Ignacego D., to jego zeznania sprzeczne nawet z tym, co na temat zajścia ze Zbigniewem L. wyjaśnił oskarżony Waldemar T., Sąd uznał za dowód wiarygodny i wystarczający do ustalenia przebiegu tegoż zajścia. Z tych wszystkich powodów nie da się w obecnym stanie sprawy ustalić prawidłowo ani przebiegu zdarzeń dotyczących oskarżonych Zbigniewa L. i Waldemara T., ani też ich przyczyny i skutków, a w związku z tym nie można też w ostateczny sposób rozstrzygnąć zarzutów rewizji co do ewentualnego działania oskarżonego Waldemara T. w obronie koniecznej, czy też co do braku podstaw do uznania czynów tych oskarżonych z przestępstwa o charakterze chuligańskim.
Konsekwencją powyższego stanu rzeczy jest z kolei brak dostatecznych przesłanek do merytorycznego rozstrzygnięcia nie tylko kwestii winy tych oskarżonych, ale także tych okoliczności, które powinny lub mogą mieć znaczenie przy ocenie doboru właściwego środka karnego, adekwatnego do rodzaju oraz stopnia ich zawinienia.
Powoduje to zatem w rezultacie konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku w częściach dotyczących oskarżonych Waldemara T. i Zbigniewa L. oraz przekazania ich sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania na rozprawie głównej, w trakcie której uchybienia te powinny być naprawione.
OSNKW 1971 r., Nr 1, poz. 12
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN