Wyrok z dnia 1974-07-23 sygn. V KR 212/74
Numer BOS: 2192544
Data orzeczenia: 1974-07-23
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Wyłączenie obrazy prawa materialnego w razie błędnych ustaleń przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia
Sygn. akt V KR 212/74
Wyrok z dnia 23 lipca 1974 r.
Obraza prawa materialnego polega na wadliwym jego zastosowaniu (lub niezastosowaniu) w orzeczeniu opartym na prawidłowych ustaleniach faktycznych.
Nie ma obrazy prawa materialnego, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę. Jeżeli zatem rewidujący kwestionuje zastosowaną w wyroku kwalifikację prawną, ponieważ w działaniu oskarżonego dopatruje się innego od przypisanego mu przestępstwa, to podstawą takiej rewizji może być tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (art. 387 pkt 3 k.p.k.), a nie obrazy prawa materialnego określonej w art. 387 pkt 1 k.p.k.
Przewodniczący: sędzia M. Szczepański. Sędziowie: M. Budzianowska (sprawozdawca), K. Wagner.
Prokurator Prokuratury Generalnej: C. Marysz.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 19 lipca 1974 r. sprawy Adama J., oskarżonego z art. 138 § 1 k.k., z powodu rewizji wniesionej przez oskarżonego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Krakowie z dnia 15 lutego 1974 r.
utrzymał w mocy zaskarżony wyrok (...).
Uzasadnienie
Zarzuty rewizji oskarżonego nie są zasadne. Nieporozumieniem jest zarzut obrazy prawa materialnego. Oskarżonemu Adamowi J. sąd przypisał umyślne sprowadzenie pożaru na skutek podpalenia mieszkania Janiny C. przez włożenie do pościeli palącej się szmaty. Tego rodzaju działanie wyczerpuje znamiona przestępstwa określonego w art. 138 § 1 k.k. i w zastosowaniu tego przepisu, a nie przepisów art. 138 § 2 czy art. 212 § 2 k.k., nie można upatrywać obrazy prawa materialnego.
Obraza prawa materialnego polega na wadliwym jego zastosowaniu (lub niezastosowaniu) w orzeczeniu opartym na prawidłowych ustaleniach faktycznych.
Nie ma obrazy prawa materialnego, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę. Jeżeli zatem rewidujący kwestionuje zastosowaną w wyroku kwalifikację prawną, ponieważ w działaniu oskarżonego dopatruje się innego od przypisanego mu przestępstwa, to podstawą takiej rewizji może być tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (art. 387 pkt 3 k.p.k.), a nie obrazy prawa materialnego określonej w art. 387 pkt 1 k.p.k.
Kwestia, czy oskarżony Adam J. działał umyślnie, czy nieumyślnie, czy zamiarem jego było sprowadzenie pożaru, czy tylko uszkodzenie mienia wskutek użycia ognia, a więc dokonanie przestępstwa określonego w art. 138 czy art. 212 § 2 k.k. - to kwestia oceny zebranego materiału dowodowego oraz prawidłowości poczynionych ustaleń, podobnie jak i kwestia stosowania, czy też niestosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Bezspornym w sprawie jest, że oskarżony Adam J. nie doczekawszy się Janiny C. ściągnął rozwieszoną na piecu szmatę, wrzucił ją do palącego się ognia w piecu, a gdy się zapaliła rzucił ją na leżącą na tapczanie pościel. Takie działanie oskarżonego, niezależnie nawet od dalszego zachowania się, wychodzi poza ramy przepisu art. 212 § 2 k.k. Trzeba bowiem pamiętać, że mieszkanie Janiny C. znajdowało się w wielopiętrowym budynku i że dopiero przybyła na miejsce straż pożarna ugasiła ogień. Istniało więc realne niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się ognia. Dlatego też kwalifikacja prawna z art. 212 § 2 k.k. była nie do przyjęcia. Nie można się także zgodzić z wywodami rewizji co do braku podstaw do przypisania oskarżonemu zamiaru sprowadzenia pożaru. Powołując się na podjęte rzekomo przez oskarżonego starania ugaszenia ognia przez przyduszenie rękami tlącej się pościeli i na to, że opuścił mieszkanie będąc przekonany, iż pożar został zlikwidowany i nie grozi rozprzestrzenieniem się, rewizja przesuwa zagadnienie winy na moment opuszczenia przez oskarżonego mieszkania, wyłączając spod oceny początek działania oskarżonego, a mianowicie fakt rzucenia na pościel palącej się szmaty. A to właśnie działanie, niezależnie od późniejszego zachowania się oskarżonego, wskazuje niedwuznacznie na zamiar sprowadzenia pożaru, a więc winę umyślną. Faktem jest, że dopiero straż pożarna ugasiła pożar i że w wyniku działania oskarżonego całkowitemu niemal spaleniu uległo urządzenie mieszkania, a mianowicie tapczan, leżąca na nim pościel, a częściowo i bielizna osobista poszkodowanej. Przeczy to wiarygodności obrony oskarżonego o gaszeniu przez niego ognia. Przeczy temu również fakt zgłoszenia o pożarze funkcjonariuszowi MO, jak również wyjaśnienia oskarżonego złożone w toku postępowania przygotowawczego, według których, po zabraniu z tapczanu palącej się szmaty, tlące się miejsca przykrył kołdrą, co odpowiadałoby prawdzie, skoro kołdra uległa spaleniu.
Dlatego też odrzucenia przez Sąd Wojewódzki wyjaśnień oskarżonego z rozprawy głównej nie można kwestionować.
OSNKW 1974 r., Nr 12, poz. 233
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN