Wyrok z dnia 1974-05-10 sygn. IV KR 66/74
Numer BOS: 2192491
Data orzeczenia: 1974-05-10
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt IV KR 66/74
Wyrok z dnia 10 maja 1974 r.
Zachowanie się sprawcy, który rzuca palący się papieros na słomę znajdującą się w stodole, nie może być tłumaczone tylko jako lekkomyślny odruch, gdyż następstwa zetknięcia się ognia ze słomą nie mieszczą się w określonych przez kodeks karny ramach lekkomyślności (art. 7 § 2 k.k.).
Uniknięcie sprowadzenia pożaru lub niebezpieczeństwa pożaru jest w takiej sytuacji tak mało prawdopodobne, że w procesie myślowym dorosłego i normalnego sprawcy przewidywanie skutku kojarzy się z nieuchronnością jego nastąpienia, nie zaś z przypuszczeniem, iż uda się go uniknąć.
Przewodniczący: sędzia R. Młynkiewicz. Sędziowie: dr T. Majewski (sprawozdawca), J. Polony.
Prokurator Prokuratury Generalnej: Z. Śliwiński.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu sprawy Stanisława Mieczysława S., oskarżonego z art. 138 § 1 k.k., z powodu rewizji wniesionej przez obrońcę od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Lublinie z dnia 28 grudnia 1973 r.
utrzymał w mocy zaskarżony wyrok (...).
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 28 grudnia 1973 r. Sąd Wojewódzki w Lublinie skazał oskarżonego Stanisława Mieczysława S. na karę 5 lat pozbawienia wolności za przestępstwo określone w art. 138 § 1 k.k., popełnione w ten sposób, że w dniu 27 października 1973 r. w T. podpalił stodołę Stanisława S. rzucając na słomę znajdującą się w stodole palący się papieros, w wyniku czego uległa spaleniu cała stodoła wraz ze znajdującym się w niej inwentarzem żywym i martwym, wartości ogólnej 64.469 zł, a ponadto ze względu na bliską odległość innych drewnianych zabudowań sprowadził niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się pożaru zagrażającego mieniu w znacznych rozmiarach.
Od powyższego wyroku wniósł rewizję obrońca oskarżonego, zarzucając obrazę przepisów prawa procesowego wskutek braku należytego rozważenia całokształtu okoliczności ujawnionych na przewodzie sądowym i wynikłego z tego, mającego wpływ na treść wyroku, błędu w ustaleniach faktycznych i w konsekwencji wysnucia mylnego wniosku co do winy umyślnej oskarżonego Stanisława Mieczysława S., podczas gdy w jego działaniu istnieją tylko cechy nieumyślności (art. 138 § 2 k.k.).
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rewizja nie jest zasadna.
Sąd pierwszej instancji wszechstronnie rozważył zebrany materiał dowodowy i nie popełnił błędu, ustalając, na podstawie wyjaśnień oskarżonego złożonych w śledztwie, że oskarżony, przechodząc obok stodoły swego stryja, rzucił na słomę palący się papieros.
Okoliczności związane z tym faktem oskarżony wyjaśnił w sposób drobiazgowy, świadczący o tym, że w momencie rzucenia palącego się papierosa doskonale orientował się, iż papieros pada na słomę znajdującą się w stodole.
Zachowanie się sprawcy, który rzuca palący się papieros na słomę znajdującą się w stodole, nie może być tłumaczone tylko jako lekkomyślny odruch, gdyż następstwa zetknięcia się ognia ze słomą nie mieszczą się w określonych przez kodeks karny ramach lekkomyślności (art. 7 § 2 k.k.).
Uniknięcie sprowadzenia pożaru lub niebezpieczeństwa pożaru jest w takiej sytuacji tak mało prawdopodobne, że w procesie myślowym dorosłego i normalnego sprawcy przewidywanie skutku kojarzy się z nieuchronnością jego nastąpienia, nie zaś z przypuszczeniem, iż uda się go uniknąć.
Uznając więc, że wina oskarżonego została prawidłowo ustalona, kwalifikacja prawna zastosowana prawidłowo, a wymierzona kara odpowiada stopniowi szkodliwości społecznej przypisanego oskarżonemu przestępstwa, Sąd Najwyższy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.
OSNKW 1974 r., Nr 9, poz. 168
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN