Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Wyrok z dnia 1973-12-07 sygn. IV KR 314/73

Numer BOS: 2191471
Data orzeczenia: 1973-12-07
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt IV KR 314/73

Wyrok z dnia 7 grudnia 1973 r.

Zmuszenie do naprawienia szkody nawet przy użyciu niebezpiecznego narzędzia nie może być uznane za przestępstwo rozboju lub wymuszenia rozbójniczego, sprawca bowiem działa w innym zamiarze.

Przewodniczący: sędzia R. Młynkiewicz. Sędziowie: Z. Nyczaj, W. Sutkowski (sprawozdawca).

Prokurator Prokuratury Generalnej: W. Flatt-Ferenc.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 1973 r. sprawy Antoniego T., oskarżonego z art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 210 § 2 i art. 25 § 2 k.k., z powodu rewizji wniesionej przez prokuratora od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Białymstoku z dnia 15 czerwca 1973 r.:

1) zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oskarżonego Antoniego T. uznał za winnego tego, iż dnia 2 grudnia 1972 r. w E., jako pracownik Przedsiębiorstwa Instalacji Sanitarnych w B., w celu zmuszenia Anny M. do naprawienia wyrządzonej mu szkody, powstałej w wyniku zaginięcia jego narzędzi do pracy w czasie, kiedy pełniła ona obowiązki dozorcy mienia, i za które to narzędzia był on materialnie odpowiedzialny, schwycił ją za kołnierz kożucha oraz szarpał ją, grożąc zaś użyciem noża zażądał 500 zł lub kożucha, i za czyn ten na podstawie art. 167 § 1 k.k. wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności, zaliczając na poczet tej kary okres tymczasowego aresztowania od dnia 5 grudnia 1972 r. do dnia 15 czerwca 1973 r.;

2) na podstawie art. 73 § 1 i art. 75 § 2 pkt 6 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonemu na okres 3 lat, zobowiązując go do powstrzymania się od nadużywania alkoholu (...).

Uzasadnienie

Antoni T. oskarżony został o to, że w dniu 2 grudnia 1972 r. w E. w zamiarze dokonania rozboju na osobie Anny M. groził jej niebezpiecznym narzędziem w postaci noża-scyzoryka o długości ostrza 6,2 cm i żądał wydania pieniędzy w kwocie 500 zł, przez co zmierzał bezpośrednio ku dokonaniu zbrodni rozboju używając niebezpiecznego narzędzia, lecz zamierzonego celu nie osiągnął, został bowiem spłoszony przez osobę trzecią, przy czym czynu tego dopuścił się mając w chwili jego popełnienia w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozumienia jego znaczenia i kierowania swoim postępowaniem z powodu charakteropatii pourazowej i ociężałości umysłowej, tj. o czyn przewidziany w art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 210 § 2 i art. 25 § 2 k.k.

Sąd Wojewódzki w Białymstoku wyrokiem z dnia 15 czerwca 1973 r. uznał oskarżonego Antoniego T. za winnego tego, że dnia 2 grudnia 1972 r. w E. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej groził Annie M. niebezpiecznym narzędziem w postaci scyzoryka o długości 6,2 cm, usiłując ją zmusić do wydania pieniędzy w kwocie 500 zł lub kożucha, przez co bezpośrednio zmierzał do osiągnięcia swego zamiaru, którego jednak nie osiągnął, ponieważ został spłoszony przez osobę trzecią, i za to na podstawie art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 211 i 36 § 2 i 3 k.k. skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności i 5.000 zł grzywny, a na podstawie art. 73 § 1 i 2, art. 74 § 1, art. 75 § 2 pkt 6 i 7 oraz art. 76 § 2 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonemu na 3 lata, zobowiązując go do powstrzymania się od nadużywania alkoholu oraz do poddania się leczeniu w odpowiedniej przychodni zdrowia psychicznego, a ponadto na okres warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności oddał oskarżonego pod dozór wyznaczonej osoby.

Na poczet orzeczonej kary grzywny zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od dnia 5 grudnia 1972 r. do dnia 23 stycznia 1973 r., a na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności - okres tymczasowego aresztowania od dnia 24 stycznia 1973 r. do dnia 15 czerwca 1973 r.

Powyższy wyrok zaskarżył prokurator.

Rewizja, wnosząc o zmianę wyroku przez przypisanie oskarżonemu zarzucanego mu czynu i wymierzenie mu na podstawie art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 210 § 2 k.k. odpowiedniej kary, zarzuciła wyrokowi obrazę prawa materialnego (art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 210 § 2 k.k.) wskutek nieprawidłowego zakwalifikowania czynu, który popełnił oskarżony Antoni T., z przepisu art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 211 § 1 k.k. i przyjęcia, że stosował on groźby używając niebezpiecznego narzędzia w postaci scyzoryka o długości ostrza 6,2 cm względem Anny M. w celu zmuszenia jej do wydania pieniędzy w kwocie 500 zł lub kożucha, a więc zmuszał ją do rozporządzenia mieniem, którym władała, na przyszłość, przez co zmierzał bezpośrednio ku dokonaniu wymuszenia rozbójniczego, mimo iż okoliczności faktyczne zdarzenia przestępnego wskazywały wyraźnie, że dopuścił się on czynu zarzucanego mu aktem oskarżenia (art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 210 § 2 k.k.), stosował bowiem przedstawione wyżej środki przymusu w celu zmuszenia Anny M. do natychmiastowego wydania mienia (natychmiastowego rozporządzenia) w postaci pieniędzy w kwocie 500 zł lub kożucha, przez co zmierzał bezpośrednio ku dokonaniu zbrodni rozboju przy użyciu narzędzia niebezpiecznego.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Bezspornie w sprawie zostały ustalone następujące okoliczności faktyczne.

Oskarżony Antoni T. był pracownikiem Przedsiębiorstwa Instalacji Sanitarnych w B. Z ramienia tego przedsiębiorstwa w listopadzie i grudniu 1972 r. wykonywał on izolację termiczną na budowli w miejscowości E. W nocy z dnia 30 listopada na dzień 1 grudnia 1972 r. z zamkniętego pomieszczenia na terenie budowy zginęły oskarżonemu i jego koledze różnego rodzaju narzędzia pracy, za które był on materialnie odpowiedzialny. O fakcie kradzieży natychmiast oskarżony zawiadomił swojego przełożonego, a niezależnie od tego miał o to pretensje do dozorców.

Tego samego dnia oskarżony pytał jedną z dozorczyń, czy to ona miała nocną służbę, a uzyskawszy odpowiedź przeczącą nie rościł do niej pretensji. Następnego dnia, tj. dnia 2 grudnia 1972 r., oskarżony miał być przeniesiony na inną budowę. Przyszedł do pracy w tym dniu około godz. 7.00, a po stwierdzeniu, że nie ma jeszcze nikogo, udał się na dworzec PKP, gdzie wypił trzy duże kufle piwa. Wracając do pracy i znajdując się już na terenie budowy, oskarżony zauważył idącą koło bloku dozorczynię Annę M., wtedy uświadomił sobie fakt zaginięcia narzędzi pracy i powiązał, go z niewłaściwym dozorowaniem Anny M. Podbiegł do niej z tyłu, chwycił ją za kołnierz kożucha, odwrócił ją twarzą do siebie i zaczął krzyczeć, że zginęły mu narzędzia pracy dlatego, że ona źle je dozorowała. Szarpiąc za kołnierz kożucha, zażądał od Anny M. za skradzione narzędzia kwoty 500 zł albo kożucha. Anna M. prosiła go, aby pozostawił ją w spokoju, ponieważ ona nie jest winna i nie ma pieniędzy, lecz oskarżony nadal szarpał ją za kołnierz i wołał "500 zł albo kożuch", a następnie wyjął z kieszeni scyzoryk, otworzył go i nadal domagając się 500 zł groził, że ją "zarżnie oraz porżnie jej kożuch" i scyzorykiem tym wymachiwał. W pewnym momencie zajście to zauważył Witold W. - przełożony oskarżonego, który odciągnął oskarżonego od Anny M.

W świetle tych bezspornych faktów Sąd Wojewódzki uznał, że oskarżony dopuścił się przestępstwa określonego w art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 211 k.k., a rewizja domaga się uznania oskarżonego za winnego przestępstwa określonego w art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 210 § 2 k.k.

Nie można podzielić oceny prawnej działania oskarżonego ani przyjętej przez Sąd Wojewódzki, ani proponowanej w rewizji prokuratora.

Istota rozboju (art. 210 k.k.) polega na tym, że sprawca stosuje przemoc lub groźbę użycia natychmiastowego gwałtu na osobie po to, by niesłusznie zawładnąć cudzą rzeczą i ją przywłaszczyć, wymuszenie rozbójnicze zaś (art. 211 k.k.) sprowadza się do tego, że sprawca stosuje te same środki w celu zmuszenia osoby do rozporządzenia swoim mieniem w przyszłości. I w jednym, i w drugim wypadku zamiarem sprawcy jest chęć osiągnięcia dla siebie lub innej osoby korzyści majątkowej.

Z przedstawionego wyżej stanu faktycznego wynika jednoznacznie, że oskarżony użył przemocy w celu zmuszenia Anny M. do naprawienia szkody, powstałej w wyniku zaginięcia jego narzędzi pracy w czasie pełnienia przez nią obowiązków dozorcy mienia. Wymownym tego dowodem jest fakt, że oskarżony początkowo wystąpił z pretensją do innej dozorczyni, a po uzyskaniu odpowiedzi, że ona w tym czasie nie pełniła służby, skierował swoją pretensję do Anny M. Także i przebieg zdarzenia wyraźnie na to wskazuje, skoro oskarżony wyraźnie określił, że żąda 500 zł lub kożucha jako wyrównania szkody, oraz to, iż zajście to miało miejsce na placu budowy i na "oczach" pracowników.

Zmuszenie do naprawienia szkody nawet przy użyciu niebezpiecznego narzędzia nie może być uznane za przestępstwo rozboju lub wymuszenia rozbójniczego, sprawca bowiem działa w innym zamiarze. O ile w razie rozboju lub wymuszenia rozbójniczego sprawca działa w zamiarze zawładnięcia cudzej rzeczy i jej przywłaszczenia, o tyle w omawianym wypadku oskarżony działał po to, by zmusić świadka Annę M. do naprawienia szkody powstałej w czasie wykonywania przez nią obowiązków dozorcy. Różnica zatem tkwi w stronie podmiotowej - w zamiarze sprawcy.

Nie można zatem uznać, że oskarżony w konkretnych warunkach dopuścił się przestępstwa rozboju lub wymuszenia rozbójniczego, skoro przyjął tylko niewłaściwą drogę dochodzenia - naprawienia wyrządzonej mu szkody. Działanie oskarżonego, jako samowolne i bezprawne zmuszenie Anny M. do naprawienia wyrządzonej mu szkody, wypełnia znamiona przestępstwa określonego w art. 167 § 1 k.k., a fakt złożenia zameldowania o przestępstwie przez pokrzywdzoną czyni zadość wymaganiom § 2 art. 167 k.k.

Wymierzając oskarżonemu karę, Sąd Najwyższy miał na względzie wszystkie okoliczności, wyczerpująco przytoczone w motywach zaskarżonego wyroku, w świetle których nie zachodzi konieczna potrzeba bezwzględnego wykonania kary pozbawienia wolności.

Kara z warunkowym zawieszeniem jej wykonania stanowić będzie dla oskarżonego dostateczną represję i przestrogę, powstrzymującą go od popełnienia w przyszłości podobnego przestępstwa, tym bardziej że oskarżony w okresie tymczasowego aresztowania zetknął się już z dolegliwością wynikającą z istoty tej kary.

Nadużywanie przez oskarżonego alkoholu stało się podstawą do orzeczenia zobowiązania wynikającego z przepisu art. 75 § 2 pkt 6 k.k.

Z przytoczonych powodów Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie wyroku.

OSNKW 1974 r., Nr 5, poz. 93

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.