Wyrok z dnia 1978-11-30 sygn. II KR 257/78

Numer BOS: 2162345
Data orzeczenia: 1978-11-30
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt II KR 257/78

Wyrok z dnia 30 listopada 1978 r.

Ustalenie, że sprawca dokonanego lub usiłowanego przestępstwa zabójstwa działał pod wpływem usprawiedliwionego okolicznościami silnego wzburzenia, ograniczającego w stopniu znacznym jego zdolność rozpoznania znaczenia czynu i kierowania postępowaniem, i że ów stan miał jednocześnie swoje podłoże patologiczne, które samo przez się nie skutkowało jednak wspomnianego ograniczenia, uzasadnia zakwalifikowanie takiego przestępstwa z art. 148 § 2 k.k. lub z art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 148 § 2 k.k. Stosowanie w takim wypadku nadzwyczajnego złagodzenia kary na podstawie art. 25 § 2 k.k. nie jest dopuszczalne, gdyż zastosowanie tego dobrodziejstwa jest równoznaczne z przyjęciem tych samych okoliczności za podstawę zarówno uprzywilejowanego zakwalifikowania czynu sprawcy z art. 148 § 2 k.k., jak i zastosowania dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary.

 Przewodniczący: sędzia J. Bratoszewski. Sędziowie: J. Szamrej (sprawozdawca), J. Tobera.

Prokurator Prokuratury Generalnej: W. Woźniacki.

 Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 30 listopada 1978 r. sprawy Wiesława Jerzego D., oskarżonego z art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 148 § 1 i art. 60 § 1 k.k., z powodu rewizji wniesionej przez prokuratora od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze z dnia 5 lipca 1977 r.

uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Wojewódzkiemu w Jeleniej Górze do ponownego rozpoznania.

 Uzasadnienie

 (...) Sąd Wojewódzki w Jeleniej Górze wyrokiem z dnia 5 lipca 1977 r. uznał Wiesława Jerzego D. za winnego tego, że w dniu 13 stycznia 1978 r. w O., działając w stanie znacznego ograniczenia zdolności rozpoznania znaczenia czynu i kierowania swym postępowaniem, przed upływem 5 lat od odbycia kary 3 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem byłego Sądu Powiatowego w Kołobrzegu z dnia 8 października 1970 r. za przestępstwo podobne przewidziane w art. 210 § 1 k.k. zadał Urszuli L. szereg ciosów nożem kuchennym w okolicę głowy i tułowia, powodując - umiejscowione na szczycie czaszki, nad lewym obojczykiem i lewym ramieniem, w okolicy pachy oraz w okolicy podobojczykowej prawej i prawym ramieniu - rany kłutocięte, naruszające czynności wymienionych narządów ciała na czas powyżej 7 dni, tj. popełnienia przestępstwa przewidzianego w art. 156 § 1 k.k. w związku z art. 60 § 1 i art. 25 § 2 k.k., i na podstawie tych przepisów skazał na karę 3 lat pozbawienia wolności z zaliczeniem na jej poczet okresu tymczasowego aresztowania od dnia 14 stycznia 1978 r.

Od tego wyroku prokurator wniósł rewizję (...).

  Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Podzielenie lub niepodzielenie podniesionego w rewizji prokuratora zarzutu byłoby przedwczesne ze względu na popełnienie przez Sąd Wojewódzki takich uchybień procesowych, które mogły mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku i nie pozwalają na wydanie orzeczenia co do istoty sprawy w instancji odwoławczej.

Wprawdzie Sąd Wojewódzki powołał się na orzeczenia, w których Sąd Najwyższy niejednokrotnie wskazywał, że dla ustalenia zamiaru, choćby ewentualnego, pozbawienia człowieka życia istotne znaczenie ma całokształt okoliczności przedmiotowych i podmiotowych czynu, jednakże w istocie rzeczy nie zastosował się do wskazań tych orzeczeń.

Wniosek o działaniu oskarżonego bez zamiaru pozbawienia życia pokrzywdzonej Urszuli L., a zatem i o popełnieniu przez niego tylko przestępstwa określonego w art. 156 § 1 k.k. Sąd Wojewódzki wyprowadził z faktu, że zadał jej szereg ciosów nożem z małą siłą, skoro - według opinii lekarskiej - ich następstwem były tylko powierzchowne rany, działał w stanie ograniczającym w stopniu znacznym zdolność rozpoznania znaczenia czynu oraz kierowania swym postępowaniem i zaprzestał zadawania wspomnianych ciosów oraz celowo złamał nóż pod wpływem włączenia się do zajścia Henryka C., którego zachowanie się wywołało u niego "opamiętanie się" i "odzyskanie kontroli nad swoimi reakcjami emocjonalnymi".

Powyższy wniosek Sądu Wojewódzkiego budzi poważne zastrzeżenia co do jego trafności, jeżeli się zważy, że:

- oskarżony działał w sposób gwałtowny i bezwzględny w pokoju, do którego odciął dostęp innym osobom przez zatrzaśnięcie drzwi od strony wewnętrznej;

- dla ustalenia usiłowania popełnienia przestępstwa zabójstwa nie jest niezbędne ustalenie, iż sprawca spowodował u pokrzywdzonej określone obrażenia ciała, choć ustalenie takie może mieć niekiedy wpływ na ocenę, czy działaniu sprawcy towarzyszył zamiar popełnienia wspomnianego przestępstwa; powierzchowność zadanych przez oskarżonego pokrzywdzonej Urszuli L. wielu ran z użyciem noża daje się wytłumaczyć tym, że przez cały czas ona broniła się, unikała ciosów oraz zdołała otworzyć drzwi i tym samym doprowadziła do przerwania przestępnego działania, z którego mimo to oskarżony nie rezygnował, skoro - jak to wynika nawet z ustaleń faktycznych Sądu Wojewódzkiego - już po rzekomo celowym złamaniu przez niego noża pod wpływem włączenia się do zajścia Henryka G. zatrzasnął ponownie drzwi i usiłował złapać Urszulę L. rękami za gardło;

- stwierdzenie o odzyskaniu przez oskarżonego kontroli nad swoimi reakcjami emocjonalnymi pod wpływem zachowania się Henryka C. jest w istocie rzeczy sprzeczne z trafnym ustaleniem - na podstawie opinii biegłych lekarzy psychiatrów - okoliczności, iż jego stan emocjonalny nie znosił wspomnianej kontroli, lecz jedynie ograniczał w stopniu znacznym zdolność rozpoznania znaczenia czynu i kierowania swym postępowaniem.

Sąd Wojewódzki pominął także - z obrazą art. 3 § 1, art. 357 i 372 § 1 pkt 1 k.p.k. - tę część zeznań pokrzywdzonej Urszuli L., z której wynika, że działaniu oskarżonego towarzyszyły wypowiedzi, iż ją "wykończy", i że - po opuszczeniu mieszkania przez okno - krzyknął, iż nic jej nie uratuje. Sąd Wojewódzki z obrazą wymienionych przepisów pominął też te części odczytanych za zgodą stron, a złożonych w stadium postępowania przygotowawczego zeznań świadków Ludwiki oraz Józefa S., z których wynika, że oskarżony w dniu krytycznym - przed omawianym zdarzeniem - wyrażał w sposób stanowczy zamiar pozbawienia życia pokrzywdzonej i że bezpośrednio po zaistnieniu tego zdarzenia wyrażał z jednej strony przekonanie, iż pokrzywdzona "do rana się wykrwawi", a z drugiej strony zamiar pozbawienia jej życia, jeżeli wykrwawienie nie nastąpi.

Przytoczone fragmenty zeznań wymienionych świadków - jeżeli odpowiadają prawdzie - mogły mieć wpływ na ustalenie, jaki zamiar towarzyszył działaniu oskarżonego, gdyż z jednej strony wskazują, iż działanie to stanowiło realizację wyrażonego uprzednio stanowczo zamiaru pozbawienia życia pokrzywdzonej, a z drugiej strony, iż był przekonany, że następstwem owego działania będzie zamierzony skutek w postaci jej śmierci.

Te zatem uchybienia procesowe mogły mieć wpływ na treść wyroku i - jak już na wstępie stwierdzono - nie pozwalają na wydanie orzeczenia co do istoty sprawy w instancji odwoławczej. Uchybienia te skutkują więc uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Ponownie rozpoznając sprawę, Sąd Wojewódzki powinien mieć na względzie powyższe uchybienia procesowe, bacząc, by nie zostały one powtórzone, a niezależnie od tego dążyć do bezpośredniego przesłuchania na rozprawie między innymi świadków Józefa S. i Ludwiki C., których zeznania mogą mieć wpływ na ocenę całokształtu materiału dowodowego, doprowadzić do poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych i wyprowadzenia z nich bezbłędnych wniosków co do winy oskarżonego i oceny prawnej jego czynu.

Jeżeliby w wyniku ponownego rozpoznania sprawy Sąd Wojewódzki doszedł do wniosku, że działaniu oskarżonego towarzyszył zamiar pozbawienia życia Urszuli L., to zaszłaby konieczność rozważenia kwestii, czy działał on w stanie silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami, i zakwalifikowania jego czynu z art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 148 § 2 i art. 60 § 1 k.k. Dopiero w wypadku zasadnego uznania, że działanie oskarżonego pod wpływem silnego wzburzenia nie było usprawiedliwione okolicznościami, pozostałaby do rozważenia kwestia zakwalifikowania jego czynu z art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 148 § 1, art. 60 § 1 oraz art. 25 § 2 k.k. i skazania na podstawie tych przepisów z zastosowaniem dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary.

Okoliczność, że oskarżony działał pod wpływem silnego wzburzenia, które - jak to wynika z opinii psychiatrycznej - ma jednocześnie swoje patologiczne podłoże, ograniczając w stopniu znacznym jego zdolność rozpoznania znaczenia czynu i kierowania postępowaniem, pozostawała i pozostaje poza sporem. Rozważając zatem możliwość i zasadność zakwalifikowania czynu oskarżonego z art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 148 § 2 i art. 60 § 1 k.k., zachodzi potrzeba rozstrzygnięcia jedynie kwestii, czy jego działanie pod wpływem wspomnianego wzburzenia było usprawiedliwione okolicznościami. Rozstrzygnięcie zaś tej kwestii będzie uzależnione od oceny z punktu widzenia moralnego zachowania się pokrzywdzonej w czasie pozostawania w dość trwałym konkubinacie z oskarżonym oraz bezpośrednio poprzedzającym omawiane zdarzenie; na wpływ tego zachowania na przeżycia i postępowanie w tym czasie oskarżonego zwrócił uwagę między innymi świadek Ludwik C. w słowach: "Trzeba ustalić, jaki wpływ na działanie oskarżonego miał spożyty przez niego w dniu krytycznym alkohol i czy ewentualny wpływ alkoholu na owe działanie, którego w toku dotychczasowego postępowania nie wykazano, przewidywał on lub mógł przewidzieć" itp.

Trzeba przy tym stwierdzić, że ustalenie, iż sprawca dokonanego lub usiłowanego przestępstwa zabójstwa działał pod wpływem usprawiedliwionego okolicznościami silnego wzburzenia, ograniczającego w stopniu znacznym jego zdolność rozpoznania znaczenia czynu i kierowania postępowaniem, i że ów stan miał jednocześnie swoje podłoże patologiczne, które samo przez się nie skutkowało jednak wspomnianego ograniczenia, uzasadnia zakwalifikowanie takiego przestępstwa z art. 148 § 2 k.k. lub z art. 11 § 1 k.k. w związku z art. 148 § 2 k.k. Stosowanie w takim wypadku nadzwyczajnego złagodzenia kary na podstawie art. 25 § 2 k.k. nie jest dopuszczalne, gdyż zastosowanie tego dobrodziejstwa byłoby równoznaczne z przyjęciem tych samych okoliczności za podstawę zarówno uprzywilejowanego zakwalifikowania czynu sprawcy z art. 148 § 2 k.k., jak i zastosowania dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary.

OSNKW 1979 r., Nr 4, poz. 36

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.