Wyrok z dnia 1998-10-14 sygn. II CKN 928/97
Numer BOS: 2145291
Data orzeczenia: 1998-10-14
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt II CKN 928/97
Wyrok z dnia 14 października 1998 r.
Oddalając powództwo o rozwiązanie umowy przekazania gospodarstwa rolnego, mimo spełnienia przesłanek z art. 89 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (jedn. tekst: Dz. U. z 1998 r. Nr 7, poz. 25), z uwagi na interes następcy w świetle zasad współżycia społecznego (art. 89 pkt 2 tej ustawy), sąd nie może powołać się ogólnie na - z natury rzeczy - nieokreślone zasady współżycia, lecz powinien konkretnie wskazać, jaka z przyjętych w społeczeństwie zasad współżycia społecznego, w aspekcie okoliczności faktycznych sprawy, doznałaby naruszenia w razie rozwiązania umowy.
Przewodniczący: sędzia SN J. Suchecki.
Sędziowie SN: F. Barczewska (sprawozdawca), J. Gudowski.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy w Końskich oddalił powództwo Edwarda S. skierowane przeciwko Bogdanowi i Marii S. o rozwiązanie umowy przekazania gospodarstwa rolnego.
Sąd ten ustalił i zważył, co następuje:
Powód Edward S. i jego żona Irena przekazali nieodpłatnie na rzecz pozwanych własność gospodarstwa rolnego umową z dnia 21 października 1982 r., zawartą na zasadach i w trybie przepisów ustawy z dnia 27 października 1977 r. o zaopatrzeniu emerytalnym oraz innych świadczeniach dla rolników i ich rodzin (Dz. U. Nr 32, poz. 140). W umowie zastrzeżono zbywcom prawo korzystania z działki gruntu o pow. 0,3 ha i mieszkania w nowym domu mieszkalnym, składającego się z pokoju i kuchni oraz z piwnicy. Żona powoda zmarła w 1987 r. Powód żyje w zgodzie z córką Marią. Rozwiązanie więc w stosunku do niej umowy na podstawie art. 119 ust. 2 w związku z art. 89 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (jedn. tekst: Dz. U. z 1993 r. Nr 71, poz. 342), nawet w części odpowiadającej udziałowi powoda, nie mogło nastąpić, mimo uznania roszczenia przez pozwaną, dla braku przesłanek z art. 89 ustawy.
Między powodem a pozwanym stosunki nie układają się dobrze. Od kilku lat pozwany nadużywał alkoholu, pod jego wpływem wywoływał awantury domowe, w czasie których ubliżał powodowi, popychał go oraz ubliżał najbliższej rodzinie powoda. Pozwany postępował wobec powoda w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego i robił to uporczywie, bo na przestrzeni kilku lat. Spełniona więc została przesłanka z art. 89 pkt 1 powołanej ustawy.
Ponadto w sprawie karnej sygn. akt (...) Sąd Rejonowy w Końskich, prawomocnym orzeczeniem z dnia 25 marca 1996 r. uznał pozwanego za winnego tego, że w okresie od grudnia 1994 r. do dnia 4 sierpnia 1995 r., działając w warunkach przestępstwa ciągłego, używał wobec swojej żony, wobec powoda oraz wobec dwóch innych córek powoda i jego wnuka, gróźb zabójstwa, które to groźby z uwagi na agresywną postawę pozwanego, wzbudziły u pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że będą spełnione, ponadto że w tym samym okresie w dacie dokładnie nie ustalonej używał groźby zabójstwa wobec swojej żony - córki powoda
Urszuli S. i wobec powoda przy pomocy noża, jak również, że od lipca 1995 r. do dnia 4 sierpnia 1995 r. używał wobec córki powoda Marii J. i wnuka powoda Huberta J. groźby zabójstwa, przy czym wobec wnuka posłużył się nożem. Pozwany dopuścił się więc względem powoda i jego najbliższych przestępstwa przeciwko wolności, a tym samym wypełnił przesłankę z art. 89 pkt 2 powołanej ustawy.
Pozwany był również uznany za winnego i skazany prawomocnym wyrokiem z dnia 9 czerwca 1997 r. w sprawie karnej sygn. akt (...) Sądu Rejonowego w Końskich za znęcanie się nad swą żoną Marią S., córką powoda, a ponadto wyrokiem wydanym sprawie karnej sygn. akt (...) Sądu Wojewódzkiego w Kielcach został uznany za winnego usiłowania podpalenia stodoły znajdującej się na terenie gospodarstwa. W wyniku podpalenia zniszczeniu uległ narożnik stodoły i pewna ilość siana. Sąd uznał, że okoliczności te nie mają znaczenia w świetle treści ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.
Rozważając żądanie powoda sąd uznał, że mimo iż zachodzą ustawowe przesłanki wymienione w art. 89 pkt 1 i 2 ustawy, wzgląd na interes pozwanego w świetle zasad współżycia skutkuje, iż roszczenie także wobec pozwanego Bogdana S, nie może być uwzględnione. W chwili zawarcia przez strony umowy najbardziej wartościowym składnikiem gospodarstwa był nowy dom mieszkalny, wzniesiony w dużej mierze kosztem majątku dorobkowego pozwanych. Obecnie dom ten ubezpieczony jest na 30.000 zł. Pozostała część gospodarstwa nie przedstawia większej wartości. Część gruntu (1 ha) jest wydzierżawiona, czynsz dzierżawny pobierał uprzednio pozwany, a ostatnio jego żona. Las, stanowiący prawie połowę powierzchni gospodarstwa, jest obecnie niewiele wart, bo pozwany wyciął prawie cały wartościowszy drzewostan, za co wobec działania na szkodę żony, był skazany w sprawie karnej sygn. akt (...). Pozwany nie zajmuje się gospodarstwem, ale powód nie może mieć o to do niego pretensji, gdyż zawsze było jasne, że nie zrezygnuje on z pracy w charakterze murarza. W ocenie sądu uszczuplenie prawa własności pozwanego do domu, który wybudował w zasadniczej części ze środków dorobkowych, byłoby niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
Rozwiązanie umowy nie leży też w interesie powoda, gdyż nie jest on w sytuacji bez wyjścia. Ułożył sobie życie z inną kobietą, która ma mieszkanie, istnieje tym samym możliwość chronienia się przed agresywnym zachowaniem pozwanego. Zresztą w ostatnim okresie również pozwany na stałe nie przebywa w przedmiotowym domu.
Apelacja powoda, w której zaskarżył wyrok tylko w części oddalającej powództwo w stosunku do pozwanego Bogdana S., została oddalona przez Sąd Wojewódzki w Kielcach wyrokiem z dnia 18 lipca 1997 r. Sąd ten podzielił ustalenia faktyczne i ocenę prawną, które zostały przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia przez sąd pierwszej instancji. Ponadto podkreślił, że konstrukcja przepisu art. 89 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników stanowi odstępstwo od powszechnie przyjętej reguły, iż na zasady współżycia społecznego nie może się powołać osoba, która sama je narusza. Ustawodawca bowiem nakazał rozważenie żądania rozwiązania umowy pod kątem interesów stron i zasad współżycia społecznego. Tym samym dał wyraz temu, że w pewnych stanach faktycznych nawet obiektywnie naganne postępowanie następcy może nie uzasadniać - w świetle zasad współżycia społecznego przy uwzględnieniu interesu stron - rozwiązania umowy. Na wzmocnienie argumentacji sądu pierwszej instancji Sąd Wojewódzki podniósł, że rozwiązanie umowy naruszałoby interes pozwanego, gdyż jest on jedyną osobą mogącą prowadzić to gospodarstwo, a przy tym zainwestował w nie pieniądze i pracę. Także, zdaniem sądu, interes powoda nie przemawia za rozwiązaniem umowy, bo z racji wieku nie będzie mógł go prowadzić, a nie ma innego następcy. Dodatkowo sąd zauważył, że rozwiązanie umowy nie niweczyłoby konfliktu, gdyż powstałaby współwłasność, a ta mogłaby rodzić wzajemne pretensje.
Powód w kasacji powołał się na naruszenie prawa materialnego, a w szczególności art. 89 pkt 1-3 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 1993 r. Nr 71, poz. 342) i art. 5 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie zasad współżycia społecznego w sytuacji, gdy udziela się ochrony pozwanemu (który w sprawach karnych był uznany za winnego przestępstw: usiłowania sprowadzenia pożaru, znęcania się, gróźb karalnych kierowanych do powoda i jego najbliższych), a nie udziela się ochrony ofiarom. Powołując się na powyższe powód wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i wyroku Sądu Rejonowego w Końskich oraz przekazanie sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Z ustaleń poczynionych przez sąd pierwszej instancji, a uznanych, przez Sąd Wojewódzki za prawidłowe, wynika, że umowa o nieodpłatnym przekazaniu gospodarstwa rolnego przez powoda i jego (obecnie nieżyjącą) żonę na rzecz ich córki i jej męża - pozwanych w sprawie - została zawarta na zasadach i w trybie ustawy z dnia 27 października 1977 r. o zaopatrzeniu emerytalnym oraz innych świadczeniach dla rolników i ich rodzin (Dz. U. Nr 32, poz. 140). Ustawa ta nie znała instytucji rozwiązania takiej umowy. Ustawodawca, uwzględniając zapotrzebowanie społeczne, odstąpił od tej zasady, wyposażając rolnika w prawo domagania się rozwiązania umowy. Uczynił to w art. 119 ust. 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (jedn. tekst: Dz. U. z 1998 r. Nr 7, poz. 25). Przepis ten stanowi, że na żądanie rolnika, który nieodpłatnie przekazał gospodarstwo rolne następcy przed wejściem w życie ustawy, sąd, po rozważeniu interesów stron zgodnie z zasadami współżycia społecznego, może rozwiązać umowę, jeżeli zachodzi jedna z przyczyn określonych w art. 89 pkt 1-3 tej ustawy.
Z ustaleń sądu wynika, że zachowanie się następcy wobec rolnika i jego najbliższej rodziny jest tego rodzaju, iż wypełnia dyspozycje przewidziane w pkt 1 i 2 art. 89 powołanej ustawy.
Ustawodawca w art. 119 ust. 2 omawianej ustawy wskazuje na konieczność rozważenia interesów stron zgodnie z zasadami współżycia społecznego. Pojęciem zasad współżycia społecznego posługuje się też kodeks cywilny, między innymi w art. 5, a także inne akty normatywne z zakresu prawa cywilnego. Treść zasad współżycia społecznego nie jest zdefiniowana.
W piśmiennictwie prawniczym z ostatnich lat podkreśla się, że przy uwzględnieniu, iż Rzeczypospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji z dnia 2 kwietnia 1997 r.) należy przyjąć, że klauzule generalne ujęte w art. 5 k.c. wyrażają idee słuszności w prawie i wolności ludzi oraz odwołują się do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Ujmując więc rzecz ogólnie, można przyjąć, że przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania. Można więc odwoływać się do takich znanych pojęć, jak "zasady słuszności", "zasady uczciwego obrotu", "zasady uczciwości" czy "lojalności".
Sąd stwierdzając, że żądanie rolnika rozwiązania umowy nieodpłatnego przekazania gospodarstwa rolnego, mimo spełnienia przesłanek z art. 89 pkt 1 i 2 cytowanej ustawy, nie może korzystać z ochrony z uwagi na interes następcy w świetle zasad współżycia społecznego, powinien - w celu umożliwienia kontroli instancyjnej trafności tej oceny - wskazać konkretnie, jaka z przyjętych w społeczeństwie zasad współżycia społecznego, w aspekcie całokształtu okoliczności faktycznych ustalonych w sprawie, doznałaby naruszenia w razie rozwiązania umowy.
Uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera takiego wskazania. Z podniesionych okoliczności można jedynie wnioskować, że sąd dał prymat ochronie wyłącznie materialnego interesu następcy, przed ochroną interesu powoda i jego najbliższych do życia w poczuciu bezpieczeństwa i spokoju. Te wartości nie mogą być uznane za równoważne; prawo do wolności człowieka, zagrożone groźbą karalną zabójstwa, musi mieć pierwszeństwo przy ocenie, któremu z dóbr dać ochronę przy uwzględnieniu zasady słuszności.
Należy przy tym podnieść, co uszło uwadze sądu, że także w sytuacji rozwiązania umowy w stosunku do pozwanego, nie oznacza to naruszenia jego interesu majątkowego, związanego z poczynieniem nakładów na wzniesienie domu przed zawarciem umowy. Rozwiązanie umowy z uwagi na śmierć żony powoda mogłoby dotyczyć tylko udziału, co skutkowałoby powstaniem współwłasności. Współwłasność nie musi być stanem trwałym, gdyż każdy ze współwłaścicieli może wystąpić o zniesienie współwłasności i dokonanie stosownych rozliczeń.
Sąd Wojewódzki podniósł ponadto, że tylko pozwany jest osobą, która może prowadzić to gospodarstwo i która zainwestowała w to pieniądze i pracę. Dokonując takiej oceny sąd nie uwzględnił poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, z których wynika, że inwestycje polegające na przyczynianiu się do budowy domu poczynili oboje pozwani przed zawarciem umowy i tylko przez pierwszych kilka lat po zawarciu umowy pozwany zajmował się prowadzeniem gospodarstwa. Przez ostatnich szereg lat gospodarstwo jest zaniedbane, grunt poza 1 hektarem wydzierżawionym leży odłogiem. Pozwany nadużywa alkoholu i raczej przyczynia się do dewastacji gospodarstwa, o czym mogą świadczyć takie ustalone w sprawie okoliczności, jak wycinka i zabór na szkodę żony całego wartościowego drzewostanu na działkach leśnych, czy usiłowanie podpalenia budynku gospodarczego, co było przedmiotem spraw karnych, w których zapadły prawomocne wyroki skazujące. Podstawą egzystencji pozwanego nie było przedmiotowe gospodarstwo, gdyż jak wynika z ustaleń ma on wyuczony zawód murarza i wykonywał ten zawód.
Sąd zupełnie dowolnie ocenił, że także interes powoda przemawia przeciwko rozwiązaniu umowy, gdyż jest on w podeszłym wieku, nie ma następcy, a przed agresją pozwanego może się schronić w mieszkaniu, jakie ma jego obecna żona, w którym zresztą najczęściej przebywa. Dokonując takiej oceny w świetle zasad współżycia społecznego sąd nie uwzględnił, że właśnie przestrzeganie tych zasad ma na celu zapewnienie bezkonfliktowego zachowania w ramach poszczególnych stosunków społecznych i prawnych. Szczególnego znaczenia nabiera powinność bezkonfliktowego, harmonijnego współżycia między rolnikiem, który nieodpłatnie przekazał gospodarstwo rolne, a jego następcą. Sąd nie wykazał, aby w jakimkolwiek stopniu powód naruszył te zasady. Z ustaleń faktycznych wynika, że stawał on tylko w obronie swej córki przed agresywnym zachowaniem się pozwanego, działającego pod wpływem alkoholu.
Należy więc stwierdzić, że sąd w zaskarżonym wyroku, dokonując oceny roszczenia, przy uwzględnieniu interesów stron w świetle zasad współżycia społecznego, nie uwzględnił należycie wszystkich ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie, przedłożył interes majątkowy następcy ponad prawo powoda i jego bliskich do wolności i życia w spokojnych, bezkonfliktowych warunkach, nie wskazał, jaka konkretnie zasada obowiązująca w naszym społeczeństwie zostałaby naruszona przez rozwiązanie umowy. W tym stanie zarzut naruszenia prawa materialnego podniesiony w kasacji przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie zasad współżycia społecznego, do których odsyłają przepisy normujące rozwiązanie umowy z następcą, zawarte w ustawie o ubezpieczeniu społecznym rolników, należy uznać za zasadny.
Wobec powyższego na podstawie art. 39313 k.p.c. oraz art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39319 k.p.c. należało orzec jak w sentencji.
OSNC 1999 r., Nr 4, poz. 75
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN