Wyrok z dnia 2002-05-09 sygn. V KKN 323/99
Numer BOS: 2145182
Data orzeczenia: 2002-05-09
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Poświadczenie nieprawdy w umowie cywilnoprawnej przez strony czynności
- Przedmiot ochrony przepisu art. 271 k.k.
Sygn. akt V KKN 323/99
Wyrok z dnia 9 maja 2002 r.
Samo zawarcie (podpisanie) cywilnoprawnej umowy kupna-sprzedaży przez osoby uprawnione do działania w imieniu stron transakcji, z podaniem w jej treści niektórych nieprawdziwych okoliczności dotyczących kontraktu, nie stanowi wystawienia dokumentu z poświadczeniem w nim nieprawdy w rozumieniu art. 271 § 1 k.k.
Przewodniczący: sędzia SN P. Hofmański.
Sędziowie: SN T. Grzegorczyk (sprawozdawca), SO (del. do SN) A. Tomczyk.
Prokurator Prokuratury Krajowej: W. Smardzewski.
Sąd Najwyższy w sprawie Andrzeja K., skazanego z art. 271 § 1 k.k., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 9 maja 2002 r. kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w P. z dnia 16 lutego 1999 r., zmieniającego wyrok Sądu Wojewódzkiego w S. z dnia 10 lutego 1998 r.
uchylił zaskarżony wyrok oraz zmieniony nim wyrok Sądu Wojewódzkiego i uniewinnił Andrzeja K. od zarzuconego mu czynu.
Uzasadnienie
Andrzej K. wraz z trzema innymi osobami został oskarżony o popełnienie w okresie od dnia 1 sierpnia 1995 r. do dnia 10 listopada 1995 r. przestępstwa, które zakwalifikowano wobec niego z art. 201 w zb. z art. 266 § 1 i 4 k.k. z 1969 r. Wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w S. z dnia 10 lutego 1998 r. każdy z oskarżonych został uznany odrębnie winnym przypisanych mu czynów, w tym Andrzej K. tego, że kilka dni po dniu 1 sierpnia 1995 r. w W. podpisał w imieniu Spółdzielni Inwalidów "Jedność" w S. jako Prezes Zarządu tej Spółdzielni "przedłożone mu (...) dokumenty umowy o przeniesienie praw autorskich oraz umowy transakcji kupna-sprzedaży, wszystkie z naniesioną datą 1 sierpnia 1995 r., chociaż w rzeczywistości umowy te zostały podpisane kilka dni później (...), przy czym umowy te zostały sporządzone celem późniejszego przedłożenia przez inne osoby dokumentów finansowo-podatkowych wynikających z realizacji tych umów Urzędom Skarbowym w celu uzyskania zwrotu podatku VAT, co też nastąpiło", co zakwalifikowano jako przestępstwo określone w art. 266 § 1 i 2 k.k. z 1969 r., skazując oskarżonego Andrzeja K. na karę roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania oraz na grzywnę 10 000 złotych. Wyrok ten zaskarżył obrońca Andrzeja K. oraz obrońca jednego z pozostałych oskarżonych. W wyniku rozpoznania tych apelacji Sąd Apelacyjny w P. wyrokiem z dnia 16 lutego 1999 r. uchylił zaskarżone orzeczenie wobec drugiego ze współoskarżonych, zmieniając je wobec Andrzeja K. w ten sposób, że zakwalifikował przypisany mu czyn z art. 271 § 1 k.k., ustalił grzywnę na 200 stawek dziennych po 50 złotych i zmienił reguły zaliczenia tymczasowego aresztowania na poczet orzeczonych kar. W kasacji wywiedzionej od wyroku sądu odwoławczego obrońca oskarżonego podniósł zarzut błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie ustaleń dotyczących podpisywania umów objętych przypisanym czynem oraz zarzut obrazy prawa materialnego przez przyjęcie, że zachowanie oskarżonego wyczerpało znamiona przestępstwa określonego w art. 271 § 1 k.k., podczas gdy zdaniem skarżącego nie zawierało ono znamion żadnego z przestępstw znanych kodeksowi karnemu. W związku z tymi zarzutami autor kasacji wnosił o uchylenie wyroku i uniewinnienie oskarżonego. Prokurator Prokuratury Krajowej na rozprawie przed Sądem Najwyższym poparł skargę w zakresie drugiego z wysuwanych w niej zarzutów.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Pierwszy z podniesionych w skardze zarzutów jest w ogóle niedopuszczalny, jako że w kasacji nie można kwestionować ustaleń faktycznych, gdyż jej podstawą mogą być jedynie uchybienia przewidziane w art. 439 k.p.k., a inne rażące naruszenia tylko w sferze prawa, i to wyłącznie takie, które mogły mieć istotny wpływ na treść orzeczenia (art. 523 § 1 k.p.k.). Stąd też należy w ogóle pominąć ten zarzut w dalszych rozważaniach.
Zasadny jest natomiast zarzut dotyczący obrazy prawa materialnego. Był on już podnoszony w apelacji, ale sąd odwoławczy, nie uwzględniając go, podniósł jedynie, iż nie budzi wątpliwości, że oskarżony jako Prezes Spółdzielni był uprawniony do wystawiania dokumentów w jej imieniu, oraz że w podpisanych przez niego umowach, które były objęte przedmiotem postępowania poświadczono nieprawdę co do daty ich zawarcia. Zauważyć tu trzeba, że in concreto doszło do zawarcia nie fikcyjnej umowy, lecz realnego kontraktu, który następnie realizowano. W jego ramach nabywano po określonej cenie licencje na wykonanie produktu (tzw. sterowników), który zbywano następnie, sprzedając po cenie niższej, a więc poprzez wysokie koszty nabycia ze z góry założoną stratą, finansowaną z naddatkiem z podatku VAT, który Spółdzielnia, jako zakład pracy chronionej, naliczała, ale - zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami - nie odprowadzała. Oskarżonemu nie przypisano przy tym ewentualnie np. wyłudzenia mienia społecznego, podatku albo oszustwa itp., ale jedynie, że jako Prezes Spółdzielni poświadczył nieprawdę w zawartych umowach kupna-sprzedaży praw i rzeczy, co do daty ich zawarcia, uznając to początkowo za czyn określony w art. 266 § 1 d.k.k., a następnie za przestępstwo określone w art. 271 § 1 k.k.
W tym miejscu trzeba zauważyć, iż przedmiotem penalizacji w art. 271 § 1 k.k. nie jest w ogóle "poświadczenie nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie prawne" (a tą może być także data umowy), ale tylko poświadczenie takie dokonane przez funkcjonariusza publicznego lub inną osobę uprawnioną do wystawienia dokumentu, przy czym przestępstwo to ujęto w rozdziale XXXIV k.k., czyli wśród przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów. Chodzi zatem o poświadczenie nieprawdy jedynie w dokumencie, i to tylko takim, który "wystawiono", gdy wystawcą był funkcjonariusz publiczny albo inna osoba uprawniona do wystawienia takiego dokumentu. Podobnie kwestie te normował art. 266 § 1 k.k. z 1969 r. Wprawdzie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 października 1995 r. (II KRN 95/95, OSN Prok. i Pr. 1996, z. 2-3, poz. 5, s. 8) przyjęto, iż w razie poświadczenia nieprawdy w umowie kupna-sprzedaży samochodu, która jest następnie przedkładana w Urzędzie Skarbowym w celu obliczenia podatku, dochodzi do popełnienia czynu określonego w art. 266 § 1 k.k. z 1969 r., ale stanowiska tego nie można podzielić (zob. krytycznie o nim A. Marek: Komentarz do kodeksu karnego. Część szczególna. Warszawa 2000, s. 284). Jak trafnie zauważono już w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 października 1996 r. (V KKN 63/96, Wok. 1997, z. 5, s. 15) nie jest dokumentem w rozumieniu art. 266 d.k.k. dokument, który nie jest "wystawiany", a jedynie - jak umowy cywilnoprawne - "zawierany". W wyroku z dnia 3 grudnia 1997 r. (V KKN 296/96, Gaz. Sąd. 1998, z. 6, s. 29; OSN Prok. i Pr. 1998, z. 4, poz. 6, s. 8) Sąd Najwyższy wyraźnie zaś wskazał, że czynność opisana w art. 266 § 1 d.k.k. polegać ma na "poświadczeniu" nieprawdy przez uprawnionego do wystawienia dokumentu, a więc nie może odnosić się do samego zawierania umów, gdyż zawieranie takie nie polega na "wystawianiu" dokumentu, lecz na podpisywania kontraktu. Poglądy te pozostają w pełni aktualne na gruncie obecnego art. 271 § 1 k.k. W doktrynie na gruncie kodeksu karnego z 1997 r. akcentuje się z kolei, że "nie stanowi uprawnienia w rozumieniu art. 271 § 1 ogólna kompetencja do uczestnictwa w obrocie prawnym, której składnikiem jest swoboda umów" [A. Zoll (red.): Kodeks karny. Część szczególna, t. II, Kraków 1999, s. 1039].
Należy zatem przyjąć, że samo zawarcie (podpisanie) cywilnoprawnej umowy kupna-sprzedaży przez osoby uprawnione do działania w imieniu stron tej transakcji, z podaniem w jej treści niektórych nieprawdziwych okoliczności dotyczących tego kontraktu, nie stanowi wystawienia dokumentu z poświadczeniem w nim nieprawdy w rozumieniu art. 271 § 1 k.k. Nie wyklucza to natomiast odpowiedzialności za ewentualne następstwa, jakie mogą wyniknąć z takiej umowy, np. za oszustwo przy wprowadzaniu w błąd innej osoby przez posłużenie się dokumentem takiej umowy, czy za wystawianie nierzetelnych faktur z nią związanych lub wynikających z tej umowy. Ponieważ w niniejszej sprawie oskarżonemu przypisano jako czyn przestępny, określony w art. 271 § 1 k.k. (wystawienie dokumentu poświadczającego nieprawdę), samo podpisanie przez niego jako Prezesa Spółdzielni umów kupna-sprzedaży z nieprawdziwą datą, to bez wątpienia sądy obu instancji naruszyły w ten sposób rażąco prawo karne materialne. Uznały bowiem za przestępstwo zachowanie oskarżonego, które samo w sobie nie jest wcale spenalizowane. Skazanie w tym wypadku uznać więc należy za oczywiście niesłuszne.
Mając to wszystko na względzie, Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego oraz zmieniony nim wyrok Sądu Wojewódzkiego i - stosownie do art. 537 § 2 k.p.k. - uniewinnił oskarżonego. Z uwagi na powyższe rozstrzygnięcie - zgodnie z art. 527 § 4 k.p.k. - zarządzono też zwrot oskarżonemu uiszczonej przez niego opłaty od kasacji. Z tych też powodów orzeczono jak w wyroku.
OSNKW 2002r., Nr 9-10, poz. 71
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN