Postanowienie z dnia 2002-03-28 sygn. V KKN 122/00
Numer BOS: 2145176
Data orzeczenia: 2002-03-28
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Odczytanie zeznań z postępowania prowadzonego przez prokuratora państwa obcego
- Odczytanie zeznań świadka; odstępstwo od zasady bezpośredniości
Sygn. akt V KKN 122/00
Postanowienie z dnia 28 marca 2002 r.
Dopuszczalne jest odczytanie na rozprawie w odpowiednim zakresie, na zasadach określonych w art. 391 k.p.k., protokołów zeznań świadka złożonych przez niego w postępowaniu przygotowawczym, prowadzonym przez prokuratora państwa obcego albo organ działający pod jego nadzorem lub przed sądem państwa obcego, jeżeli sposób przeprowadzenia tych czynności nie jest sprzeczny z zasadami porządku prawnego w Rzeczypospolitej Polskiej, mimo że czynności te nie zostały podjęte na wniosek polskiego sądu lub prokuratora (art. 587 k.p.k.) ani też przed przejęciem ścigania (art. 590 § 4 k.p.k.).
Przewodniczący: sędzia SN P. Hofmański (sprawozdawca).
Sędziowie SN: A. Deptuła, S.A. del. do SN K. Mielczarek.
Prokurator Prokuratury Krajowej: J. Gemra.
Sąd Najwyższy w sprawie Janusza G., oskarżonego z art. 42 § 1 i 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, i innych, po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie, w dniu 28 marca 2002 r., kasacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w P. z dnia 7 grudnia 1999 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w S. z dnia 11 sierpnia 1999 r.
- pozostawił bez rozpoznania kasację w części dotyczącej zarzutu obrazy art. 53 § 1 k.k. jako niedopuszczalnego z mocy ustawy.
- oddalił kasację w pozostałym zakresie.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 11 sierpnia 1999 r. Sąd Okręgowy w S. uznał Janusza G. za winnego popełnienia przestępstwa określonego art. 42 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zb. z art. 43 ust. 1 i 3 wspomnianej ustawy w zw. z art. 91 § 1 k.k. i na podstawie art. 42 ust. 3 ustawy z 24 kwietnia 1997 r. w zw. z art. 11 § 2 k.k. wymierzył mu karę 7 lat pozbawienia wolności oraz grzywnę w liczbie 250 stawek dziennych w wysokości po 600 złotych; w pozostałej części oskarżonego uniewinnił od zarzutów postawionych w akcie oskarżenia. Orzeczenie to zostało poddane kontroli odwoławczej w wyniku zaskarżenia go apelacją obrońcy oskarżonego. Wyrokiem z dnia 7 grudnia 1999 r. Sąd Apelacyjny w P. utrzymał w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji.
W kasacji wywiedzionej od tego wyroku obrońca Janusza G. zarzucił orzeczeniu Sądu Apelacyjnego rażące naruszenie następujących przepisów prawa karnego procesowego i materialnego: art. 5 § 2 k.p.k. - przez niezastosowanie zasady in dubio pro reo; art. 7 k.p.k. - przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów; art. 587 k.p.k. w zw. z art. 392 k.p.k., 182 § 3 k.p.k. - przez dopuszczenie dowodów przeprowadzonych w Szwecji bez możliwości zadawania pytań świadkom przez oskarżonego i obronę w sposób sprzeczny z zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej; art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 196 § 3 k.p.k., art. 200 § 3 i art. 201 k.p.k. oraz art. 6 k.p.k. w zw. z art. 31 k.k. - przez niewyjaśnienie kwestii poczytalności oskarżonego i możności bronienia przez niego swoich interesów; art. 170 § 1 k.p.k. - przez oddalenie wniosku obrońcy oskarżonego z dnia 11 maja 1999 r., mimo braku przesłanek opisanych w tym artykule oraz art. 53 § 1 k.k. - przez wymierzenie kary niezgodnej z celami społecznego oddziaływania i oddziaływania wobec oskarżonego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Do trzeciej wreszcie grupy zaliczyć trzeba zarzuty naruszenia przez sąd norm art. 587 k.p.k. w zw. z art. 382 k.p.k. Zdaniem autorki kasacji, postępowanie sądu pierwszej instancji (oraz aprobujące to postępowanie orzeczenie Sądu Okręgowego), polegające na dopuszczeniu "materiałów zgromadzonych w Szwecji na podstawie art. 587 k.p.k.", było wysoce kontrowersyjne. Materiały te nie zostały "bowiem sporządzone na wniosek polskiego sądu lub prokuratora jak wymaga tego przepis". W dodatku ich odczytanie nastąpiło z naruszeniem art. 391 k.p.k. "ponieważ sąd pierwszej instancji za wszelką cenę chcąc skończyć postępowanie nie wziął pod uwagę, że w niedługim czasie od wyroku na przykład świadek Krzysztof J. i Wiesław W. wyjdą na wolność, a powinien mieć to na względzie zważywszy moment zatrzymania tych świadków w Szwecji, wysokość wyroku i przepisy szwedzkie dotyczące warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbywania reszty kary".
Co do zarzutu naruszenia art. 587 k.p.k. przez sądy obu instancji to należy stwierdzić, że jego postawienie wynika z przyjęcia przez autorkę kasacji całkowicie fałszywej perspektywy normatywnej. Jest ona konsekwencją błędnego odczytania nie tylko zakresu regulacji tego przepisu, ale również zakresu regulacji rozdziału 62 kodeksu postępowania karnego. Reguluje on bowiem świadczenie - w układzie modelowym - pomocy prawnej (niektóre czynności, które mogą być dokonywane w ramach pomocy prawnej wymienia art. 585 k.p.k.) - przez sądy i prokuratorów polskich na rzecz sądów i prokuratorów państw obcych i vice versa. Zgodnie zaś z art. 587 k.p.k., sporządzone na wniosek polskiego sądu lub prokuratora protokoły oględzin, przesłuchań osób w charakterze oskarżonych, świadków, biegłych lub protokoły innych czynności dowodowych, dokonanych przez sądy lub prokuratorów państw obcych albo organy działające pod ich nadzorem, mogą być odczytywane na rozprawie na zasadach określonych w art. 389, 391 i 393 k.p.k., jeśli sposób przeprowadzenia czynności nie jest sprzeczny z zasadami porządku prawnego w Rzeczypospolitej Polskiej. Z przepisu tego wynika jednoznacznie, że z zachowaniem rygorów w nim określonych odczytuje się wyłącznie protokoły czynności dowodowych sporządzonych przez obce organy wymiaru sprawiedliwości na wniosek polskiego sądu lub prokuratora. Chodzi tu zatem o czynności dokonane w ramach świadczenia pomocy prawnej, sporządzone na wniosek polskiego organu. Tymczasem w niniejszej sprawie sąd zaliczył w poczet materiału dowodowego protokoły szwedzkiego postępowania karnego, prowadzonego wobec Tadeusza L., Andrzeja P., Wiesława W., Waldemara M., Nikosa K., Terje L. oraz Krzysztofa J., skazanych następnie w Królestwie Szwecji przez tamtejsze sądy.
Przykładowo można tu wskazać na protokoły przesłuchań podejrzanego Tadeusza L. (zob. postanowienie o postępowaniu przygotowawczym, osoba zasadnie podejrzana " Skäligen misstänkt person " - Tadeusz L.) (...) Materiały te nie są wcale protokołami sporządzonymi przez sąd lub prokuratora państwa obcego albo organy działające pod ich nadzorem na wniosek polskiego sądu lub prokuratora. Są to materiały zgromadzone w szwedzkim postępowaniu przygotowawczym dla jego celów. Do tych protokołów nie stosuje się zatem art. 587 k.p.k., nie można więc zarzucać jego naruszenia. Rację (w gruncie rzeczy paradoksalnie, jeżeli wziąć pod uwagę treść sformułowanego zarzutu) ma autorka kasacji, twierdząc, iż materiały zgromadzone w Szwecji "nie zostały sporządzone na wniosek polskiego sądu lub prokuratora jak wymaga tego przepis". Błędne jest jednak końcowe twierdzenie tego zdania, gdyż przepis wcale tego nie wymaga, a określa li tylko - jak była już o tym mowa - rygory, którym muszą odpowiadać protokoły z czynności dowodowych sporządzanych w ramach pomocy prawnej przez organy państwa obcego, jeśli mają one być odczytane przed sądem polskim na rozprawie. Reasumując - zarzut autorki kasacji, iż w postępowaniu doszło do naruszenia art. 587 k.p.k. jest w stopniu oczywistym bezzasadny.
Jednakowoż Sąd Okręgowy w S. materiały zgromadzone w szwedzkim postępowaniu karnym (i to zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i w postępowaniu sądowym) ujawnił i zaliczył w poczet dowodów, a Sąd Apelacyjny w P. jego procedowanie zaaprobował. Poza sporem pozostaje zatem fakt, że w przedmiotowym postępowaniu sądowym protokoły z obcego postępowania karnego zostały wykorzystane. Nie uczyniono tego jednak w trybie art. 587 k.p.k., albowiem - jak już wykazano - przepis ten w żadnym razie nie może mieć zastosowania do występującej na tle niniejszej sprawy sytuacji. Sądy orzekające w sprawie Janusza G. poszły zatem fałszywym tropem prawnym i niewłaściwie (tzn. w podobny sposób jak autorka kasacji) oceniły podstawę prawną wykorzystania materiałów z prowadzonego przez organy obcego państwa postępowania karnego (...).
Należy stwierdzić, że działanie obu sądów było prawidłowe. Błędne były jednak przesłanki prawne, które zostały przez nie przyjęte i które pozwoliły im dojść do określonych rezultatów (w tym przypadku odczytania na rozprawie i zaliczenia w poczet materiałów dowodowych akt szwedzkiego postępowania karnego), tzn. bezpodstawne było odwoływanie się przez te sądy do art. 587 k.p.k. Należy w takim razie wskazać prawidłową podstawę prawną odczytania na rozprawie i zaliczenia w poczet materiałów dowodowych protokołów czynności dowodowych prowadzonych przez organa wymiaru sprawiedliwości obcego państwa ( in concreto - Królestwa Szwecji). Odczytanie w odpowiednim zakresie protokołów z postępowania karnego, które toczyło się w Szwecji, odbyło się na podstawie i w trybie przewidzianym przez art. 391 k.p.k., choć ani sąd pierwszej instancji, ani sąd odwoławczy nie wskazały wyraźnie na ten przepis. Co więcej, wydaje się, że sądy w swym rozumowaniu - jak zostało już wykazane - nie potrafiły oderwać się od art. 587 k.p.k.
Uregulowanie art. 391 k.p.k. (podobnie zresztą art. 389, 392, 393 k.p.k.) stanowi (z wyjątkiem sytuacji, gdy świadek zeznaje odmiennie niż poprzednio, albo pewnych okoliczności nie pamięta, bo wówczas sąd styka się ze świadkiem bezpośrednio i uzyskuje od niego zeznanie, tyle tylko, że różni się ono od poprzednio uzyskanego) wyjątek od zasady bezpośredniości postępowania przed sądem i jako takie nie może być interpretowane rozszerzająco. Odejście od tej zasady przewidziane przez art. 391 k.p.k. podlega szczególnym rygorom, które ogólnie można podzielić na dwie grupy.
Pierwszą grupę stanowią taksatywnie wymienione kryteria, uprawniające sąd do odejścia od zasady bezpośredniości przy przesłuchiwaniu świadków. Ich wyliczenie ma na celu zablokowanie prób zastępowania dowodu z zeznań złożonych przez świadka bezpośrednio przed sądem w sytuacjach innych niż określone w ustawie. Dlatego też od bezpośredniego przesłuchania świadka można odstąpić tylko wówczas, gdy bezpodstawnie odmawia on zeznań albo przebywa za granicą, albo nie można mu było doręczyć wezwania, albo nie stawił się z powodu nie dających się usunąć przeszkód lub prezes sądu zaniechał wezwania świadka na podstawie art. 333 § 2 k.p.k., a także wtedy, gdy świadek zmarł.
Do drugiej grupy można zaliczyć kryteria określające zakres i źródło zastępowania dowodu z bezpośredniego przesłuchania świadka innymi dowodami. Bezpośrednie przesłuchanie świadka może być zastąpione tylko w odpowiednim zakresie i może to nastąpić jedynie w drodze odczytania protokołów złożonych poprzednio przez danego świadka zeznań w postępowaniu przygotowawczym albo przed sądem w tej lub innej sprawie. Powstaje zatem pytanie, czy w trybie art. 391 k.p.k. wolno odczytać zeznania złożone przez świadka (który nie stawia się przed sądem z przyczyn określonych w art. 391 § 1 in principio k.p.k.) w postępowaniu karnym toczącym się w państwie obcym?
W doktrynie wyrażono pogląd, iż jest to dopuszczalne tylko w odniesieniu do protokołów sporządzonych w ramach pomocy prawnej na wniosek strony polskiej, na podstawie art. 587 k.p.k., a w razie przejęcia ścigania w celu wszczęcia postępowania karnego - także na mocy art. 590 § 4 k.p.k., do protokołów sporządzonych przed przejęcie ścigania (por. T. Grzegorczyk: Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Kraków 2001, s. 887, uwaga 7; s. 896, uwaga 10; R. A. Stefański: Komentarz. Kodeks postępowania karnego pod red. Z. Gostyńskiego, Warszawa 1998, teza 5, s. 274, teza 8, s. 286).
Zdaniem Sądu Najwyższego orzekającego w tym składzie, nie ma jednak przeszkód - lege non distinguente - do odczytania na rozprawie, na mocy art. 391 k.p.k., również zeznań świadka złożonych w postępowaniu przygotowawczym toczącym się za granicą lub przed sądem obcego państwa. Przepis ten nie określa bowiem, czy chodzi o protokoły zeznań złożonych przez świadka w postępowaniu wyłącznie przed organem polskim, czy też mogą być to również protokoły z postępowania zagranicznego. Rozróżnienie takie - niemożliwe do przyjęcia na tle brzmienia ustawy - byłoby niezasadne, nacechowane automatyzmem. Nie ma żadnych racjonalnych argumentów przemawiających za przyjęciem tezy, że odstępstwa od zasady bezpośredniości postępowania sądowego są dopuszczalne jedynie w wypadku "wprowadzania" do procesu, w warunkach określonych w art. 391 § 1 k.p.k., protokołów sporządzonych przez krajowe organy wymiaru sprawiedliwości (sądy, prokuratora lub organy działające pod jego nadzorem), lecz już nie na rzecz identycznych protokołów sporządzonych w zagranicznym postępowaniu. Byłoby to założenie formalistyczne, polegające na apriorycznym i mechanicznym uznaniu tych protokołów za niepełnowartościowe, nie nadające się do wykorzystania w polskim postępowaniu karnym.
Równie fałszywe byłoby jednak podążenie tropem odwrotnym i automatyczne uznanie wszystkich protokołów zeznań świadków sporządzonych w zagranicznym postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem państwa obcego za równorzędne pod względem wartości dowodowej z protokołami krajowymi.
Nasuwają się zatem dwie uwagi. Co do zasady, nie ma żadnych ustawowych przeciwwskazań dla wykorzystania w trybie art. 391 k.p.k. protokołów zeznań złożonych przez świadka w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym za granicą lub przed sądem państwa obcego. Dodać trzeba jednak, że z powodu oczywistych różnic między systemami prawnymi państw należących do tego samego nawet kręgu kulturowego i tradycji prawnej, konieczne jest każdorazowe dokonanie analizy porównawczej, czy sposób przeprowadzenia czynności dowodowych i ich rejestracji w formie protokołów nie jest sprzeczny z analogicznymi regulacjami krajowymi. Sprawdzenie takie jest konieczne, aby zagwarantować, że protokoły zagraniczne, które zastąpią bezpośrednie zeznania świadka, zostały sporządzone w sposób równie rzetelny (przynajmniej jeśli chodzi o wymagania prawne) jak protokoły dokumentujące czynności dowodowe sporządzane według norm polskich. Analiza dokonywana na tle okoliczności konkretnej sprawy wykaże, czy prawne standardy rejestracji czynności dowodowych w danym państwie obcym są - w porównaniu z rygorami przewidzianymi przez nasze ustawodawstwo - niższe (protokołów takich nie będzie można wykorzystać w krajowym postępowaniu karnym), podobne lub też wyższe niż obowiązujące w Polsce (nie ma wtedy przeszkód do wykorzystania takich protokołów w toczącym się w Polsce postępowaniu karnym). Innymi słowy, przy odstępowaniu przez sąd od zasady bezpośredniości na rzecz protokołów zeznań świadków sporządzonych w postępowaniu zagranicznym (art. 391 k.p.k.) niezbędne jest wprowadzenie dodatkowego kryterium korzystania z tych protokołów. Wynika ono z odpowiedniej interpretacji tego przepisu w kontekście różnic prawnych między systemem prawnym Polski a systemem obowiązującym w państwie, w którym zostały przeprowadzone i zarejestrowane czynności dowodowe (np. przesłuchanie świadków).
Sąd jest zatem zobowiązany do sprawdzenia, czy sposób przeprowadzenia i zarejestrowania dowodu przez organ zagraniczny prowadzący postępowanie przygotowawcze (prokuratora lub organ działający pod jego nadzorem) lub sąd państwa obcego nie jest sprzeczny z zasadami porządku prawnego w Rzeczypospolitej Polskiej. Chodzi tu przy tym o skonfrontowanie regulacji obcych z regulacjami polskimi nie w sposób formalistyczny, zestawiając szczegółowe rozwiązania dotyczące np. protokołów (por. np. art. 144, 145, 144-155 k.p.k.) i porównując, czy kwestia szczegółowa została w identyczny sposób uregulowana w prawie zagranicznym. Należy sprawdzić, czy sposób przeprowadzenia czynności przez organy państwa obcego nie jest sprzeczny z zasadami porządku prawnego w Polsce. Zasady - to "założenia, tezy stanowiące podstawową treść jakiejś doktryny" (Jedenastotomowy słownik języka polskiego, pod red. W. Doroszewskiego). Wśród zasad polskiego porządku prawnego, które w sposób fundamentalny kształtują model procesu karnego (i to zarówno jeśli chodzi o wpływ na ustawodawstwo karnoprocesowe, jak i o oddziaływanie na rzeczywisty przebieg poszczególnych postępowań karnych), należy wymienić przede wszystkim zasady konstytucyjne oraz zasady zawarte w umowach międzynarodowych ratyfikowanych za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie, które mają pierwszeństwo przed sprzecznymi z nimi postanowieniami ustawowymi (art. 91 ust. 2 Konstytucji). Należy do nich przede wszystkim wyrażona w art. 45 ust. 1 Konstytucji zasada prawa do sprawiedliwego procesu oraz zasada prawa do obrony we wszystkich stadiach prowadzonego przeciwko danej osobie postępowania karnego. Obie te zasady zostały zapisane także w art. 6 ust. 1 i ust. 3 lit. c Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 r. (Right to a fair trial) i rozwinięte w bogatym orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zasady te powinny być przede wszystkim odniesieniem dla sądu przy analizie, czy czynności rejestrujące przeprowadzone przez sąd państwa obcego lub organy tego państwa prowadzące postępowanie przygotowawcze można uznać za rzetelnie dokumentujące daną czynność dowodową oraz zgodne z zasadami porządku prawnego w Polsce. Należy zatem dokonać analizy nie tylko samych protokołów, sporządzonych w państwie obcym, ale również - w odpowiednim zakresie - jego ustawy karnej procesowej oraz Ustawy Zasadniczej, a także zbadać, czy państwo to jest stroną umowy międzynarodowej zawierającej klauzule gwarancyjne dotyczące postępowania karnego, lub przyznającej prawa podmiotom uczestniczącym w takim postępowaniu (np. Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności).
Oprócz przytoczonych argumentów przemawiających za dopuszczalnością odczytywania na rozprawie zeznań świadka złożonych w zagranicznym postępowaniu karnym, należy wskazać na argumenty natury systemowej.
Otóż - jak była o tym wcześniej mowa - art. 587 k.p.k. pozwala na odczytanie na rozprawie w trybie (między innymi) art. 391 k.p.k. sporządzonych na wniosek polskiego sądu lub prokuratora protokołów z wymienionych w nim czynności dowodowych, dokonanych przez sądy lub prokuratorów państw obcych albo organy działające pod ich nadzorem, jeżeli sposób ich przeprowadzenia nie jest sprzeczny z zasadami porządku prawnego w Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis ten autonomicznie reguluje sposób odczytywania protokołów sporządzonych w ramach pomocy prawnej, a więc protokołów, które inaczej by nie powstały, bo zostały sporządzone na wniosek władz polskich. Zgodnie jednak z brzmieniem art. 590 § 4 k.p.k., dowody zebrane za granicą (i utrwalone w protokołach) przed przejęciem ścigania, choćby czynności dowodowe nie były podjęte na wniosek polskiego sądu lub prokuratora mogą zostać odczytane na rozprawie w trybie art. 587 k.p.k., odsyłającego do art. 389, 391 i 393 k.p.k. Inaczej mówiąc, także czynności dowodowe przeprowadzone i utrwalone w zagranicznym postępowaniu karnym (dokonane przez sądy lub prokuratorów państw obcych albo organy działające pod ich nadzorem) prowadzonym przez te organy niezależnie, bez inicjatywy organów polskiego wymiaru sprawiedliwości (w odróżnieniu do art. 587 k.p.k., który taką inicjatywę expressis verbis przewiduje), mogą być wykorzystane jako pełnoprawne dowody w polskim postępowaniu karnym wszczętym na skutek przejęcia ścigania (oczywiście z zachowaniem warunku określonego w art. 587 in fine k.p.k.). Nie ma żadnego racjonalnego argumentu, który przemawiałby za dzieleniem toczących się postępowań karnych na dwie grupy: "lokalnych" postępowań karnych (gdzie niedopuszczalne miałoby być korzystanie w trybie art. 391 k.p.k. z zeznań utrwalonych w niezależnie prowadzonym karnym postępowaniu zagranicznym) i postępowań karnych wszczętych w wyniku przejęcia ścigania karnego (art. 590 § 2 k.p.k.), w których można wykorzystywać dowody zebrane za granicą przed przejęciem ścigania, choćby czynności dowodowe nie były podjęte na wniosek polskiego sądu lub prokuratora (art. 590 § 4 k.p.k.). Oba wymienione postępowania karne niczym się nie różnią (poza formalną odrębnością w ich inicjacji), prowadzone są dalej na tych samych zasadach. Żaden argument nie przemawia za tym, żeby w jednym z nich protokoły zeznań świadka zgromadzone w postępowaniu zagranicznym były wykorzystywane, a w drugim nie. W istocie rzeczy ustawodawca akceptuje wykorzystanie na rozprawie w trybie art. 391 k.p.k. protokołów z tak zarejestrowanych czynności dowodowych, dokonanych nawet poza ramami pomocy prawnej wykonywanej przez organy państwa obcego na wniosek polskiego sądu lub prokuratora, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami porządku prawnego w Rzeczypospolitej Polskiej. Nie ma więc przeszkód, aby wykorzystywać te materiały w każdym toczącym się postępowaniu karnym.
Reasumując, należy stwierdzić, iż dopuszczalne jest odczytanie na rozprawie w odpowiednim zakresie, na zasadach określonych w art. 391 k.p.k., protokołów zeznań świadka złożonych przez niego w postępowaniu przygotowawczym, prowadzonym przez prokuratora państwa obcego albo organ działający pod jego nadzorem lub przed sądem państwa obcego, jeżeli sposób przeprowadzenia tych czynności nie jest sprzeczny z zasadami porządku prawnego w Rzeczypospolitej Polskiej, mimo że czynności te nie zostały podjęte na wniosek polskiego sądu lub prokuratora (art. 587 k.p.k.) ani też przed przejęciem ścigania (art. 590 § 4 k.p.k.).
Przechodząc zaś na grunt niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że warunki te zostały w pełni spełnione, tj. oba sądy dokonały analizy, czy dowody zgromadzone w zagranicznym postępowaniu karnym zgodnie ze szwedzkim ustawodawstwem nie zostały przeprowadzone w sposób sprzeczny z zasadami porządku prawnego w Rzeczypospolitej Polskiej. Sąd Okręgowy w S. zapoznał się z wyciągiem ze szwedzkiego kodeksu postępowania karnego i cywilnego w części regulującej m.in. zasady sporządzania protokołów w postępowaniu przygotowawczym (§ 21 rozdziału 23 oraz § 20 i 21 fragmentu pt. "Protokół i adnotacje przy postępowaniu przygotowawczym"...). Sąd Apelacyjny także zapoznał się z tłumaczeniem fragmentu szwedzkiego kodeksu postępowania karnego i cywilnego dotyczącego protokołu w postępowaniu przygotowawczym. Oba te sądy zasadnie doszły do wniosku, że dokonywanie czynności rejestrujących przeprowadzane dowody w szwedzkim postępowaniu przygotowawczym w żadnym wypadku nie jest sprzeczne z zasadami polskiego porządku prawnego. Na marginesie Sąd Najwyższy dodaje tylko, że Szwecja jest sygnatariuszem Europejskiej Konwencji, przyjęła na siebie nie tylko zobowiązanie egzekwowania obowiązków w niej określonych, ale także jedna z czterech ustaw składających się na konstytucję Królestwa Szwecji (Akt o formie rządu, w: Konstytucja Szwecji w przekładzie K. Dembińskiego i M. Grzybowskiego, Wyd. Sejmowe, Warszawa 2000) przewiduje w § 23, że "nie może wejść w życie żadna ustawa ani inny akt prawny sprzeczny ze zobowiązaniami Szwecji wynikającymi z Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności".
Wreszcie, należy odnieść się do zarzutu autorki kasacji, iż "ani oskarżonemu, ani jego obrońcy nie umożliwiono wyjaśnienia sprzeczności w zeznaniach złożonych przez świadków" (nie wskazując zresztą konkretnie, o których to świadków chodzi autorce kasacji). Twierdzenie to jest bezzasadne, albowiem - jak słusznie zresztą wykazał Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu swego wyroku - zarówno obrońca, jak i oskarżony na rozprawie mogli się do tych zeznań ustosunkować - co też po części zresztą zrobili.
W tym stanie rzeczy orzeczono jak na wstępie.
OSNKW 2002r., Nr 7-8, poz. 60
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN