Wyrok z dnia 2010-09-22 sygn. III KK 42/10

Numer BOS: 2140569
Data orzeczenia: 2010-09-22
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III KK 42/10

W Y R O K

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 września 2010 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Jadwiga Żywolewska - Ławniczak (przewodnicząca)

SSN Krzysztof Cesarz (sprawozdawca)
SSA del. do SN Piotr Mirek
Protokolant Teresa Jarosławska

przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Beaty Mik

w sprawie D. D.

oskarżonego z art. 231 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § 3 k.k.

po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie

w dniu 22 września 2010 r.

kasacji, wniesionych przez pełnomocników oskarżycielki subsydiarnej posiłkowej

od wyroku Sądu Apelacyjnego w (…)

z dnia 13 października 2009 r., sygn. akt II AKa (…)

utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w O.

z dnia 22 maja 2009 r., sygn. akt II K (…)

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu w (…) do ponownego rozpoznania.

U Z A S A D N I E N I E

D. został oskarżony przez oskarżycielkę posiłkową subsydiarną K. B. o to, że „w nocy z 19 na 20 listopada 2006 r. na skrzyżowaniu drogi O. – B. nr (…) z drogą B. – S. przekroczył uprawnienia jako funkcjonariusz sztabu policji Komendy Miejskiej Policji w O. polegające na oddaniu trzech strzałów z broni palnej - pistoletu - w kierunku pojazdu Ford Eskort o nr rej (…), co spowodowało u kierowcy tego samochodu P. B. ranę postrzałową w okolicy potylicznej prawej pochodzącą od zrykoszetowanego pocisku, w wyniku czego wymieniony doznał obrażeń ciała w postaci wieloodłamowego złamania kości czołowej, masywnego obrzęku tkanki mózgowej, ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej w przebiegu doznanego urazu mózgu po postrzale z następowym rozmiękaniem mózgu i tzw. śmiercią pnia mózgu, skutkujących w konsekwencji jego zgonem w dniu 2 grudnia 2006 r.”, to jest o czyn z art. 231 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § 3 k.k.

Sąd Okręgowy w O. wyrokiem z dnia 22 maja 2009 r., sygn. akt II K (…), uniewinnił D. D. od zarzucanego mu czynu, zakwalifikowanego z art. 231 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., zaś kosztami postępowania obciążył oskarżycielkę subsydiarną.

Apelacje od tego wyroku wnieśli jego pełnomocnicy.

W skardze adw. W. W. zarzucono:

„1)    obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 17 ust. 1 pkt. 1 ustawy o policji przez przyjęcie, iż istniały przesłanki do użycia broni oraz iż w tej konkretnej sytuacji nie było konieczności wezwania „stój bo strzelam" oraz oddania strzału ostrzegawczego,

2)      obrazę przepisów postępowania, które miały wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności:

  1. art. 424 § 1 k.p.k. polegającą na nieuzasadnieniu wyroku w całości, a w szczególności poprzez pominięcie omówienia szeregu dowodów, w tym dowodu z eksperymentu procesowego, zeznań świadka K. F., pisma Komendy Miejskiej Policji odnośnie obszaru patrolowania przez oskarżonego i jego partnerkę, podczas gdy prawidłowo sporządzone uzasadnienie powinno umożliwić przeprowadzenie kontroli instancyjnej procesu, który doprowadził sąd orzekający do określonych wniosków w przedmiotowej sprawie,
  2. art. 366 § 1 k.p.k. przez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy, w tym okoliczności sprzyjających popełnieniu przestępstwa.”

Natomiast adw. A. S. zarzucił:

  1. „obrazę przepisów postępowania karnego tj. art. 201 k.p.k., poprzez brak przeprowadzenia dodatkowej opinii biegłego i oddalenie wniosku oskarżyciela posiłkowego w tym przedmiocie, co miało wpływ na treść orzeczenia, gdyż przeprowadzona w postępowaniu sądowym opinia biegłego J. K., której przedmiotem była rekonstrukcja zdarzenia, była niepełna i niejasna”,
  2. „błędy w ustaleniach faktycznych które miały wpływ na treść zapadłego orzeczenia, polegające na przyjęciu, iż ze strony pokrzywdzonego i jego samochodu groziło policjantom i osobom trzecim niebezpieczeństwo.”

Skarżący się wnosili o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w O. do ponownego rozpoznania.

Wyrokiem z dnia 13 października 2009 r., sygn. akt. II AKa (…), Sąd Apelacyjny w (…) utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, obciążając oskarżycielkę subsydiarną kosztami sądowymi postępowania odwoławczego.

Kasację wywiedli ci sami pełnomocnicy oskarżycielki subsydiarnej.

Pierwszy z nich (adw. W W.) zarzucił:

„1. rażące naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 17 ust. 1 pkt 1 ustawy o policji oraz § 3 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 lipca 2005 r. w sprawie szczegółowych warunków postępowania przy użyciu broni palnej przez policjantów oraz zasad użycia broni przez oddziały i pododdziały zwarte policji (Dz. U. nr 135, poz. 1132) przez niezasadne zaakceptowanie przez Sąd Odwoławczy, iż istniały przesłanki do użycia broni oraz iż nie było konieczności wezwania „stój bo strzelam” oraz oddania strzału ostrzegawczego, a ponadto nieokreślenia na jakiej zasadzie oskarżony mógł odstąpić od wymogów określonych w rozporządzeniu,

2. rażące naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. przez niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia czym kierował się Sąd wydając wyrok i dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za niezasadne, a w szczególności niezasadne zaakceptowanie braku omówienia przez Sąd I instancji szeregu dowodów, w tym dowodu zeznań świadka K. F., pisma Komendy Miejskiej Policji w O., eksperymentu procesowego.”

Drugi pełnomocnik (adw. A. S.) podniósł zarzut rażącego naruszenia prawa procesowego, mającego istotny wpływ na treść wyroku, to jest „art. 458 k.p.k. w zw. z art. 433 § 2 k.p.k. poprzez nienależyte rozważenie zarzutów pełnomocników oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej podniesionych w apelacjach, co w konsekwencji doprowadziło do utrzymania w mocy wyroku Sądu meriti, który zapadł z rażącym naruszeniem art. 366 § 1 k.p.k. i art. 201 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k., polegającym na niewyjaśnieniu wszelkich istotnych okoliczności sprawy - dokładnego przebiegu zdarzenia objętego zarzutem, kwestii dopuszczenia się rażących zaniedbań w trakcie wykonywania czynności w postępowaniu przygotowawczym przez funkcjonariuszy Policji Komendy Miejskiej w O., mających na celu utrudnianie działania wymiaru sprawiedliwości i rzeczywistego wpływu tych zaniedbań na wynik postępowania - oraz na nieprzeprowadzeniu dowodu z dodatkowej opinii biegłego i oparciu się w zakresie rekonstrukcji zdarzenia na opinii, która nie uwzględniała wszelkich możliwych wariantów przebiegu zdarzenia i istotnych jego okoliczności, a także na dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, poprzez oparcie ustaleń faktycznych na sprzecznych ze sobą relacjach świadków B. B., L. Ł., I. P. i wyjaśnieniach oskarżonego oraz odmówienie przymiotu wiarygodności zeznaniom świadka M. G. tylko na tej podstawie, iż pozostawały nie korespondowały one z relacjami wskazanych wyżej świadków, wyjaśnieniami oskarżonego oraz niepełnymi opiniami biegłych.”

W obu kasacjach zawarto wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu w (…) do ponownego rozpoznania.

Prokurator na rozprawie kasacyjnej poparł kasację adw. W. W. co do naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. i 457 § 3 k.k. w związku z pierwszym zarzutem jego apelacji.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje.

Po konfrontacji treści uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia z kasacją adw. A. Sójki narzuca się wniosek o jej oczywistej bezzasadności. Twierdzenie o nienależytym rozważeniu zarzutów podniesionych w apelacjach posłużyło do powtórzenia tych argumentów o procesowych uchybieniach Sądu Okręgowego, do których to argumentów w pełni i przekonująco odniósł się Sąd odwoławczy, i w efekcie - do ponownego zaatakowania orzeczenia Sądu I instancji zarzutem błędu w ustaleniach faktycznych, który przecież nie może być podstawą skargi kasacyjnej (zob. art. 523 § 1 k.p.k.). Sąd Apelacyjny należycie, to jest zgodnie z dyspozycją art. 433 § 2 k.p.k., wykazał też, dlaczego zaniechanie przez Sąd Okręgowy odniesienia się do wymienionych w apelacji adw. W. W. dowodów nie miało żadnego wpływu na treść pierwszoinstancyjnego wyroku. Zaś polemika sprowadzająca się do odmiennej oceny dowodów od poczynionej przez Sądy obu instancji, nie realizuje wymogu oparcia skargi kasacyjnej na zarzucie rażącego naruszenia prawa przez Sąd odwoławczy, ale sytuuje się na granicy dopuszczalności.

Jedynym, ale – jak się okazało – rażącym uchybieniem art. 433 § 2 k.p.k., które mogło mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, było niedostrzeżenie, i w rezultacie nieustosunkowanie się do zarzutu apelacji adw. W. W., że oskarżony w przyjętym stanie faktycznym nie był jednak zwolniony od obowiązku oddania strzału ostrzegawczego. Sąd odwoławczy zaaprobował ustalenia Sądu I instancji, że oskarżony oddał trzy strzały, kiedy samochód „Ford” już odjeżdżał. Dlatego Sąd ten uznał, że żaden z pocisków nie trafił w oponę (zob. s. 5, 25 i 26 motywów). Świadectwem tego, że w chwili użycia broni oskarżony nie odpierał już bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie lub zdrowie policjantki B. B., a więc nie działał w warunkach określonych w art. 17 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz. U. z 2007 r., Nr 43, poz. 277 ze zm.) są następujące stwierdzenia Sądów: „w niniejszej sprawie niewątpliwie zachodziły przesłanki do użycia broni palnej wobec ściganego, wskazane w art. 17 ust. 1 pkt 6 w zw. z art. 17 ust. 1 pkt 1 ustawy o Policji”, „Następnie P. B. kontynuował ucieczkę. W tej sytuacji uznać należało, że w dalszym ciągu trwał bezpośredni pościg za nim, który sankcjonował użycie wobec niego broni przez oskarżonego” (art. 17 ust. 1 pkt 6 ustawy o Policji) – tak Sąd meriti (s. 24 i 25 uzasadnienia), oraz „Dokonane w przedmiotowej sprawie ustalenia faktyczne, prawidłowości których apelujący skutecznie nie podważyli, upoważniały do wnioskowania o spełnieniu przesłanek do użycia wobec ściganego P. B. broni palnej, wskazanych w art. 17 ust. 1 pkt 6 w zw. z art. 17 ust 1 pkt 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r., o Policji...”. (s. 11 motywów Sądu Apelacyjnego). Takiej oceny prawnej nie mogła już zmienić jedna z końcowych, dwuznaczna (niejasna) uwaga Sądu odwoławczego, że oskarżony „strzelając w kierunku kół samochodu ... w pierwszym rzędzie działał w celu odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na zdrowie i życie swoje oraz swojej partnerki z patrolu, chciał też udaremnić ucieczkę ściganego kierowcy”. Mimo dynamicznego przebiegu zdarzenia były to z punktu widzenia zaaprobowanych ustaleń faktycznych i warunków użycia broni palnej przez policjanta, dwie odrębne sytuacje. Tylko ta druga mieści się w przyjętych przez oba Sądy ramach art. 17 ust. 1 pkt 6 ustawy o Policji. Przepis ten stanowi, że policjant ma prawo użycia broni palnej w bezpośrednim pościgu za osobą, wobec której użycie broni było dopuszczalne m in. w przypadku określonym w pkt. 1. Jednakże w myśl § 3 ust. 1 pkt 3 w zw. z ust. 2 § 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 lipca 2005 r., w sprawie szczegółowych warunków i sposobu postępowania przy użyciu broni palnej przez policjantów... (Dz. U. Nr 135, poz. 1132), w razie pościgu za taką osobą, przed oddaniem strzałów zmierzających do jej zatrzymania policjant musi oddać strzał ostrzegawczy w bezpiecznym kierunku. Bowiem obowiązek ten nie jest objęty wyłączeniami określonymi w ust. 2 § 3 rozporządzenia. Wedle zawartego tam uregulowania, przepisów ust. 1 § 3 rozporządzenia, a więc m.in. nakazu oddania strzału ostrzegawczego, nie stosuje się w sytuacjach, o których mowa w art. 17 ust. 1 pkt 1, 3, 5 i 8 ustawy o Policji. Przepis ust. 2 § 3 rozporządzenia nie wymienia więc (pomija) pkt 6, czyli bezpośredni pościg za osobą, wobec której użycie broni było dopuszczalne. Pociąga to za sobą, jak wspomniano, obowiązek dania strzału ostrzegawczego przez użyciem broni palnej do zatrzymania uciekającego sprawcy zamachu.

Poza uwagą Sądów orzekających, w szczególności Sądu odwoławczego, znalazło się to, niewyłączone przez § 3 ust. 2 rozporządzenia i niepodjęte przez oskarżonego, zachowanie. O ile nakazane przez § 3 ust. 1 pkt 2 postąpienie w postaci wezwania „stój – bo strzelam” możnaby wywieść z wcześniejszego zachowania polegającego na powtarzaniu „stój – policja” i trzymaniu wyprostowanej lewej ręki w kierunku kierowcy, a prawej ręki na kaburze broni, to brak strzału ostrzegawczego, mimo powinności jego oddania, był niewątpliwy.

Wskazane rozporządzenie zostało wydane na podstawie delegacji zawartej w art. 17 ust. 4 ustawy o Policji. Szczegółowe warunki i sposób postępowania przy użyciu broni palnej, wskazane w rozporządzeniu, mają charakter restryktywny uzupełniający ustawę i bezwzględnie wiążący na równi z przesłankami użycia broni palnej określonymi w ustawie o Policji. Dlatego niewykonanie któregoś z nakazów wymienionych w rozporządzeniu należy rozpatrywać przez pryzmat niedopełnienia obowiązków, o których mowa w art. 231 § 1 albo § 3 k.k., w zależności od okoliczności konkretnej sprawy.

Uchybienie polegające na niedostrzeżeniu i nierozważeniu tej okoliczności przez Sąd odwoławczy mieści się w obrębie art. 523 § 1 k.p.k., co czyni zasadnym zarzut obrazy w ten sposób art. 433 § 2 k.p.k., podniesiony w kasacji adw. W. W. w związku z przytoczonymi w niej przepisami prawa materialnego, dotyczącymi warunków użycia broni przez policjanta.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd odwoławczy ustrzeże się wskazanego uchybienia. Nie pominie jednak, z jednej strony, wniosków, jakie mogą się nasuwać z oglądu, utrwalonego na fotografiach, miejsca zdarzenia, z jego ustalonych kolejnych etapów (oskarżony w ostatniej fazie ustąpił przed ruszającym pojazdem, następnie obiegł poruszające się już auto, musiał upłynąć czas na wyjęcie broni z kabury i odbezpieczenie jej, a w tym czasie pojazd dalej przemieszczał się), zaś z drugiej strony, wyjaśnienia oskarżonego, który stanowczo twierdził, że oddał strzały w czasie trwania zagrożenia policjantki (bezpośredniego, bezprawnego zamachu na jej życie). Sąd Apelacyjny skonfrontuje też zaistniałą sytuacją z „innymi przypadkami”, o których mowa w § 3 ust. 2 wspomnianego rozporządzenia. Następnie dopiero pojawi się (zaktualizuje) kwestia związku przyczynowego między zachowaniem oskarżonego a zaistniałym skutkiem.

Oczywiście, Sąd ten nie podzieli, czego nie uczynił i poprzedni skład, sugestii Sądu Okręgowego, że ukierunkowanie przez policjanta strzałów z broni palnej na rzecz wyłącza ograniczenia co do jej użycia, zawarte w art. 17 ust. 1-3 ustawy o Policji i powołanego rozporządzenia. Należy jednoznacznie stwierdzić, że art. 17 ust. 1-3 ustawy o Policji i § 2-13 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 lipca 2005 r. w sprawie szczegółowych warunków i sposobu postępowania przy użyciu broni przez policjantów..., reglamentując zasady użycia przez nich broni, określają zamknięty (pełny) zbiór przypadków, w jakich broń taka może być użyta, i wymogów, które muszą być dopełnione przed jej użyciem, a także wypadków dopuszczających odstępstwa od tych warunków. Reglamentacja ta jest konieczna również dlatego, że strzelanie „tylko” do rzeczy może wywołać skutki, jakie zaistniały w niniejszej sprawie.

Na zakończenie, nie sposób nie zauważyć, że Sąd Okręgowy uniewinnił oskarżonego od „zarzucanego mu czynu”, a więc opisanego w akcie oskarżenia, lecz w części wstępnej wyroku (jego komparycji) przytoczył opis czynu z postanowienia prokuratora Prokuratury Okręgowej w Ł. z dnia 22 listopada 2007 r. o umorzeniu śledztwa; opis zniekształcony w zakresie przekroczenia uprawnień i zawierający sformułowania odpowiadające części znamion kontratypu ustawowego z art.17 ust. 1 pkt 1 ustawy o Policji. Ta, jak się wydaje, oczywista omyłka w przytoczeniu treści zarzuconego czynu, nie powinna umknąć Sądowi Apelacyjnemu.

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.