Uchwała z dnia 1992-06-30 sygn. III CZP 75/92
Numer BOS: 2136613
Data orzeczenia: 1992-06-30
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt III CZP 75/92
Uchwała z dnia 30 czerwca 1992 r.
Przewodniczący: sędzia SN S. Dmowski.
Sędziowie SN: J. Gudowski, T. Wiśniewski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Janusza P. przeciwko Tadeuszowi K., Henrykowi M., Elżbiecie M. o ustalenie nieważności umowy po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Radomiu postanowieniem z dnia 28 kwietnia 1992 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:
Czy w sytuacji, gdy między współwłaścicielami nieruchomości rolnej nastąpił jej podział do użytkowania w drodze nieformalnego działu spadku współwłaścicielowi przysługuje prawo pierwokupu, o którym mowa w zd. 1 §1 art. 166 k.c.?
podjął następującą uchwałę:
Spadkobiercom nieruchomości rolnej nie przysługuje prawo pierwokupu, o którym mowa w art. 166 § 1 w zw. z art. 1035 k.c., jeżeli jeden z nich rozporządza swoim udziałem w spadkowej nieruchomości w sytuacji, gdy w ramach tego udziału na wydzielonej faktycznie z tej nieruchomości działce prowadzi odrębne gospodarstwo rolne.
Uzasadnienie
Przedstawiona w pytaniu wątpliwość wyłoniła się w związku z następującym stanem faktycznym sprawy:
Nieruchomość rolna o pow. 9,61 ha, położona we wsi K., objęta była wspólnością ustawową małżeńską Marianny i Władysława K. Władysław K. zmarł w 1976 r., zaś Marianna K. - w 1983 r. W wyniku dziedziczenia ustawowego po wymienionych spadkodawcach, a następnie zawarcia w latach 1987 i 1988 przez niektórych spadkobierców umów o przeniesienie własności swoich udziałów w powyższej nieruchomości, jej współwłaścicielami ostatecznie zostali: Janusz P. w 3/4 częściach oraz Tadeusz K. w 1/4 części. Ten ostatni w 1983 r. objął w wyłączne władanie wydzieloną fizycznie część spadkowej nieruchomości. Władanie to dotyczyło działki gruntu o pow. 1,72 ha. Działkę tę Tadeusz K. wykorzystywał rolniczo, obsiewając ją przede wszystkim żytem. Poza tę nieruchomością nie uprawiał on innych gruntów. W skład tej nieruchomości nie wchodziły jakiekolwiek zabudowania gospodarcze. Reszta spadkowej nieruchomości - poczynając od wiosny 1988 r. - była częścią gospodarstwa rolnego Janusza P. Bezwarunkową umową z dnia 10 września 1990 r., zawartą w formie notarialnej, pozwany Tadeusz K. sprzedał swój udział w spadkowej nieruchomości rolnej pozwanym Elżbiecie i Henrykowi małż. M.
Uwzględniając powództwo Janusza P. wytoczone przeciwko stronom umowy, Sąd I instancji wyrokiem stwierdził, że umowa ta jest nieważna, a to wobec przysługiwania powodowi prawa pierwokupu (art. 599 § 2 w zw. z art. 166 §1 k.c.).
Przy rozpoznawaniu rewizji pozwanego Tadeusza K. Sądowi Wojewódzkiemu nasunęło się budzące poważne wątpliwości zagadnienie prawne, ujęte w przedstawionym Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c. pytaniu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przede wszystkim na wstępie należy podkreślić, że przedstawione zagadnienie prawne wymaga rozpatrzenia z punktu widzenia art. 166 § 1 w zw. z art. 1035 k.c., a nie wyłącznie w aspekcie art. 166 § 1 k.c., jakby to wynikało ze stanowiska Sądu Wojewódzkiego. Sporna nieruchomość bowiem, stanowiąc przedmiot współwłasności, jest jednocześnie składnikiem spadku, co do którego dotychczas nie przeprowadzono czy to umownego, czy też sądowego działu spadku. Nad okolicznością tą nie można przejść do porządku dziennego, gdyż udzielanie odpowiedzi przez Sąd Najwyższy w trybie art. 391 k.p.c. powinno mieścić się w ramach stanu faktycznego sprawy, aczkolwiek odpowiedź ta musi mieć charakter ogólny i powinna pozostawać poza zakresem rozpoznawania danej sprawy. Tak więc należy uwzględnić, że z mocy art. 1035 k.c. przepis art. 166 k.c. w odniesieniu do rzeczy będących składnikami spadku ma zastosowanie jedynie odpowiednio. Inną kwestią jest, że charakter rozważanego problemu pozwala na to, aby art. 166 k.c. stosować tu wprost, a więc bez konieczności jego modyfikacji.
Przechodząc natomiast do rozpatrzenia istoty pytania prawnego, stwierdzić należy, że według kodeksu cywilnego zasadą jest, że współwłaściciel może swobodnie, bez zgody pozostałych współwłaścicieli, rozporządzać swoim udziałem we współwłasności nieruchomości. Od tej zasady wyjątek zachodzi w odniesieniu do nieruchomości rolnej, gdyż stosownie do art. 166 § 1 k.c., w razie sprzedaży przez współwłaściciela takiej nieruchomości udziału we współwłasności lub części tego udziału osobie nie będącej współwłaścicielem - pozostałym współwłaścicielom, ale tylko prowadzącym gospodarstwo rolne na wspólnym gruncie, przysługuje prawo pierwokupu. Prawo pierwokupu, zgodnie z art. 166 § 1 k.c. nie ma jednak zastosowania m.in. w wypadku, gdy współwłaściciel prowadzący zarazem gospodarstwo rolne sprzedaje swój udział we współwłasności wraz z tym gospodarstwem.
W związku z takim stanem rzeczy - uwzględniając jednocześnie okoliczności sprawy, w której wyłoniła się przedmiotowa wątpliwość - wyjaśnienia wymagają dwie kwestie.
Pierwsza z nich dotyczy wykładni zwrotu «prowadzi gospodarstwo rolne na wspólnym gruncie». Sąd Wojewódzki trafnie podkreśla w uzasadnieniu postanowienia, obejmującego przedstawione pytanie prawne, że w literaturze prawniczej ma miejsce kontrowersja co do znaczenia tego zwrotu. Bezsprzecznie możliwe są w tym względzie różne stanowiska. Niemniej jednak odrzucić należy, jako kolidujące z wyraźnym brzmieniem art. 166 §1 k.c., stanowisko, jakoby współwłaściciel był uprawniony do prawa pierwokupu tylko wówczas, gdy razem ze współwłaścicielem, pragnącym odpłatnie zbyć swój udział, prowadzi gospodarstwo na wspólnym gruncie. Nie chodzi bowiem w świetle tego przepisu o "wspólne gospodarstwo", lecz o "wspólny grunt". Uznanie, że art. 166 § 1 k.c. uzależnia istnienie prawa pierwokupu od sytuacji, w której współwłaściciele prowadzą wspólne gospodarstwo rolne na wspólnym gruncie, oznaczałoby, iż w drodze wykładni wprowadza się dodatkową przesłankę prawa pierwokupu, której ustawa nie przewiduje. W określeniu "prowadzi gospodarstwo rolne na wspólnym gruncie" oczywiście mieści się również powyższa sytuacja, ale nie jest ona jedynie możliwa. Określenie to bowiem obejmuje także inne stany faktyczne, jak chociażby prowadzenie gospodarstwa na całym gruncie, będącym przedmiotem współwłasności, wspólnie z innymi współwłaścicielami, prowadzenie na tym gruncie gospodarstwa przez jednego współwłaściciela, który w wyniku uzgodnienia z pozostałymi współwłaścicielami zarządza całym wspólnym gruntem, czy wreszcie prowadzenie odrębnego gospodarstwa na części tego gruntu fizycznie wydzielonej czy to w ramach podziału do użytkowania przez czas trwania współwłasności (a więc tzw. podziału quoad usum) czy też w wyniku nieformalnego zniesienia współwłasności (albo nieformalnego działu spadku).
Jeżeli z kolei chodzi o drugą kwestię wymagającą rozważenia, to wiąże się ona z pierwszym - przewidzianym w art. 166 § 1 zd. 2 k.c. - wyjątkiem od zasady prawa pierwokupu przysługującego współwłaścicielom "prowadzącym gospodarstwo rolne na wspólnym gruncie". Wyjątek ten odnosi się do sytuacji, kiedy współwłaściciel prowadzący jednocześnie gospodarstwo rolne sprzedaje swój udział we współwłasności wraz z tym gospodarstwem. Istota zagadnienia sprowadza się do problemu, czy chodzi tu tylko o odrębne gospodarstwo rolne, obejmujące poza udziałem we współwłasności także inną nieruchomość, czy też również o odrębne gospodarstwo rolne, utworzone jedynie w ramach tego udziału. I w tej kwestii w literaturze prawniczej toczy się spór. Nie ma potrzeby jego omawiania. Zdaniem Sądu Najwyższego bowiem, w związku z wprowadzoną przez nowelę kodeksu cywilnego z 28 lipca 1990 r. liberalizacją obrotu nieruchomościami rolnymi, nie zachodzą jakiekolwiek społeczno-gospodarcze powody, aby rozważane obecnie sformułowanie kodeksu cywilnego interpretować ewentualnie w sposób restryktywny. Wprost przeciwnie, zważywszy, że art. 166 § 1 k.c. stanowi wyłom w ogólnej zasadzie swobody rozporządzania przez współwłaściciela swoim udziałem nie powinno go się interpretować rozszerzająco. Priorytet zatem ma zasada, że współwłaściciel może zbywać swój udział bez ograniczeń. W konsekwencji uzasadnione jest stanowisko, że jeżeli współwłaściciel w ramach swego udziału na wydzielonej faktycznie ze wspólnej nieruchomości działce gruntu prowadzi odrębne gospodarstwo rolne, przy czym gospodarstwo to nie obejmuje innej nieruchomości, to wówczas w razie sprzedaży przezeń tego udziału, pozostałym współwłaścicielom prowadzącym także gospodarstwo rolne na gruncie wspólnym nie przysługuje prawo pierwokupu. W powyższej sytuacji bowiem współwłaściciel nieruchomości rolnej, zbywając udział w tej nieruchomości, zbywa również swoje gospodarstwo rolne.
Dodać należy, że w przedstawionym wypadku przeciwko wyłączeniu prawa pierwokupu nie przemawia także interes pozostałych współwłaścicieli, gdyż tak, jak przed zbyciem udziału we współwłasności nieruchomości przez jednego z nich, tak również i po tym zbyciu, każdy z nich może zawsze wystąpić o zniesienie współwłasności.
Na marginesie tylko można podkreślić, że rozważana tu kwestia nie powstaje w ogóle w wypadku, gdy jeden ze spadkobierców sprzedaje osobie trzeciej swój udział w spadku, w którego skład wchodzi nieruchomość rolna (art. 1051 i n. k.c.), albowiem przepis art. 166 § 1 k.c. nie ma wówczas zastosowania, gdyż dotyczy on wyłącznie udziału w nieruchomości rolnej, a nie udziału w spadku, który obejmuje ogół praw i obowiązków majątkowych spadkobiercy (art. 922 § 1 k.c.).
Poza zakresem rozważań Sądu Najwyższego pozostaje też kwestia możliwości powołania się przez współspadkobiercę na przepis art. 1036 k.c., gdyż ma on charakter odrębny.
Wychodząc z powyższych założeń Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi jak w sentencji uchwały.
OSNC 1993 r., Nr 1-2, poz. 12
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN