Wyrok z dnia 1990-08-01 sygn. I PR 258/90
Numer BOS: 2136510
Data orzeczenia: 1990-08-01
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron
- Autonomia woli stron w kształtowaniu wysokości wynagrodzenia pracowniczego
- Ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę; przywileje płacowe
Sygn. akt I PR 258/90
Wyrok z dnia 1 sierpnia 1990 r.
Jeżeli strony zgodnie ustaliły datę i sposób rozwiązania umowy o pracę przez dwustronne porozumienie (art. 30 § 1 pkt 1 k.p.), przesunięcie przez zakład pracy na prośbę pracownika tylko samej daty rozwiązania umowy nie niweczy ustalonego trybu rozwiązania umowy, jeżeli z okoliczności sprawy nie wynika nic innego.
Przewodniczący: sędzia SN: W. Masewicz.
Sędziowie SN: J. Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca), T. Romer
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy z powództwa Lesława R. przeciwko Zakładom Azotowym w W. o przywrócenie do pracy na skutek rewizji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu z dnia 23 maja 1990 r. oddalił rewizję.
Uzasadnienie
Powód Leszek R. w pozwie z dnia 14 maja 1990 r. przeciwko Zakładom Azotowym w W. żądał ustalenia, że umowa o pracę zawarta dnia 1 października 1985 r. trwa nadal i nie uległa rozwiązaniu na mocy porozumienia stron, przywrócenia do pracy i zasądzenia wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, a także wyrównania wynagrodzenia przez zapłatę kwoty nie niższej niż 1.800.000 zł w związku z obniżeniem kategorii zaszeregowania z 7 na 4.
W uzasadnieniu powód podał, że w piśmie z dnia 7 grudnia 1989 r. zwrócił się do zakładu pracy o rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron z dniem 10 stycznia 1990 r. W piśmie z dnia 16 grudnia 1989 r. oświadczenia swoje cofnął. Odpowiadając na to pismo zakład pracy poinformował go, że wyraża zgodę na rozwiązanie umowy o pracę z dniem 15 marca 1990 r. Ponieważ między nim a zakładem pracy nie było żadnego porozumienia co do ustania stosunku pracy w dniu 15 marca 1990 r., należy przyjąć, że stosunek pracy nadal trwa i jest umową zawartą na czas nie określony.
Pozwane Zakłady Azotowe w W. wniosły o oddalenie powództwa i wyjaśniły, że rozwiązanie umowy o pracę z dniem 15 marca 1990 r. na mocy porozumienia stron nastąpiło na prośbę powoda.
Sąd Wojewódzki - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu wyrokiem z dnia 23 maja 1990 r. oddalił powództwo w całości.
Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe i ustalił, że powód rozpoczął pracę w pozwanych Zakładach od dnia 1 października 1985 r., przy czym od dnia 15 listopada 1986 r. pracował na stanowisku ślusarza remontowego i miał przyznane wynagrodzenie według 6 kategorii zaszeregowania (67 zł na godzinę). Od dnia 1 marca 1987 r. powód otrzymał 7 kategorię zaszeregowania z wyższą stawką godzinową, a od dnia 1 listopada 1989 r. zakład pracy obniżył mu kategorię zaszeregowania (z 7 na 4) podwyższając jednocześnie stawkę godzinową wynagrodzenia. Przyznana powodowi 4 kategoria zaszeregowania mieści się w tzw. "widełkach" przewidzianych dla stanowiska ślusarza remontowego (od 3 do 10), zatem brak jest podstaw do zarzutu, że powód otrzymywał wynagrodzenie sprzeczne z przepisami płacowymi.
Gdy chodzi o drugie roszczenie, Sąd Wojewódzki ustalił, że dnia 7 grudnia 1989 r. powód zwrócił się z wnioskiem o rozwiązanie umowy o pracę z dniem 10 stycznia 1990 r., na co zakład pracy wyraził zgodę. Wprawdzie w piśmie z dnia 16 grudnia 1989 r. powód cofnął swoje oświadczenie woli, lecz strona pozwana nie wyraziła na to zgody. W związku z tym między powodem i dyrektorem strony pozwanej doszło do rozmowy na ten temat, w której powód prosił o przedłużenie czasu trwania umowy o 2 miesiące. Dyrektor wyraził na to zgodę, o czym zawiadomił go dodatkowo pismem z dnia 4 sierpnia 1990 r. W świetle tych faktów Sąd Wojewódzki uznał, że umowa o pracę łącząca strony została rozwiązana z dniem 15 marca 1990 r. w drodze porozumienia stron, wobec czego nie ma podstaw do uwzględnienia roszczenia o ustalenie, że stosunek pracy trwa nadal i do zasądzenia wynagrodzenia za czas od dnia 16 marca 1990 r.
Od tego wyroku powód złożył rewizję zarzucając sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego materiału dowodowego przez "błędne ustalenie podstawy prawnej rozwiązania umowy o pracę w drodze porozumienia stron" oraz niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności skutków obniżenia kategorii zaszeregowania, i przytaczając te zarzuty domagał się uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania wraz z wnioskiem o zasądzenie kosztów procesu za instancję rewizyjną.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rewizja nie może być uwzględniona, gdyż jej zarzuty nie znajdują oparcia w zgodnych z dowodami ustaleniach Sądu Wojewódzkiego, prawidłowej ocenie dowodów i właściwym zastosowaniu przepisów prawa.
Rewidujący twierdzi, że Sąd I instancji sprzecznie z materiałem dowodowym ustalił, iż rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło na mocy porozumienia z dniem 15 marca 1990 r. Zdaniem rewidującego z materiału dowodowego wcale nie wynika, że jego intencją było rozwiązanie umowy w tej dacie. Przeciwnie, jest niewątpliwe, że zamiarem powoda było rozwiązanie umowy w drodze porozumienia stron z dniem 10 stycznia 1990 r.; skoro jednak zakład pracy nie przyjął tych warunków i zatrudniał go nadal, należy uznać, że strony w sposób dorozumiany wyraziły swoją wolę kontynuowania stosunku pracy przez czas nie oznaczony.
Twierdzenia powoda i jego argumentacja nie są trafne.
Sąd Wojewódzki ustalił w sposób niewadliwy, że pismo powoda z dnia 7 grudnia 1989 r. zawierające prośbę o rozwiązanie umowy o pracę z dniem 10 stycznia 1990 r. dotarło do zakładu pracy tego samego dnia i tego samego dnia uzyskało aprobatę uprawnionej osoby. W myśl zatem art. 300 k.p. w zw. z art. 61 zd. 2 k.c. skuteczne odwołanie powyższego oświadczenia mogłoby nastąpić wówczas, gdyby pismo odwołujące oświadczenie doszło do strony pozwanej jednocześnie z oświadczeniem lub wcześniej. Skoro jednak pismo powoda z dnia 16 grudnia 1989 r., zawierające prośbę o "wycofanie podania o zwolnienie z dnia 1989. 12.07", dotarło do strony pozwanej po tej dacie, i skoro uprawniona osoba nie wyraziła zgody na odwołanie oświadczenia, Sąd I instancji wyraził prawidłowy pogląd, że oświadczenie woli powoda odniosło skutek. W zaistniałej sytuacji cofnięcie oświadczenia przez rewidującego, powodujące dalsze trwanie stosunku pracy, mogłoby nastąpić tylko za zgodą strony pozwanej.
Okoliczność, dlaczego w piśmie z dnia 7 lutego 1990. r zakład pracy stwierdził rozwiązanie umowy o pracę z dniem 15 marca 1990 r. została należycie wyjaśniona i rozważona przez Sąd I instancji. Mianowicie powód zabiegając o dalsze zatrudnienie zwrócił się o poparcie do zakładowej organizacji związkowej, a także prosił dyrektora naczelnego o zmianę jego stanowiska w tej sprawie.
Uzyskał jedynie zgodę na przedłużenie umowy o pracę do dnia 15 marca 1990 r. Fakt ten znalazł właśnie odzwierciedlenie w treści pism pozwanych zakładów z dnia 4 stycznia i z dnia 7 lutego 1990 r. znajdujących się w aktach osobowych.
Sąd Wojewódzki dokonując przedstawionych wyżej ustaleń (na podstawie dokumentów z akt osobowych powoda, zeznań świadków Romana C. i Ryszarda B. oraz dowodu z przesłuchania powoda w charakterze strony) trafnie uznał, że zachowanie zakładu pracy nie pozostawia żadnych wątpliwości co do tego, że jego zamiarem nie było dalsze zatrudnienie powoda, lecz przesunięcie daty rozwiązania umowy w sposób korzystny dla powoda, zgodnie z jego prośbą i początkowo także przez niego zaproponowanych, świadczy o tym między innymi fakt wykonywania przez powoda pracy aż do dnia 15 marca 1990 r. i wniesienia pozwu dopiero dnia 14 marca 1990 r.
Jeżeli strony zgodnie ustaliły datę i sposób rozwiązania umowy o pracę przyjmując, że jest to rozwiązanie na mocy porozumienia stron (art. 30 § 1 pkt 1 k.p.), przesunięcie przez zakład pracy na prośbę pracownika samej tylko daty rozwiązania umowy nie niweczy ustalonej podstawy rozwiązania, jeżeli okoliczności sprawy oraz woli stron - wyrażonej w sposób wyraźny lub dorozumiany - nic innego nie wynika.
Konkludując tę część rozważań należy zatem stwierdzić, że nie jest zasadny zarzut zawarty w rewizji, jakoby ustalenie podstawy rozwiązania umowy o pracę (porozumienie stron) nastąpiło w sposób sprzeczny z materiałem dowodowym.
Nie może również podzielić stanowiska powoda, iż oddalenie powództwa o wyrównanie wynagrodzenia nastąpiło bez należytego wyjaśnienia sprawy.
Sąd Wojewódzki zgodnie ze stanem faktycznym ustalił, że w 1989 r. wprowadzony został u strony pozwanej zakładowy system wynagradzania oparty na wartościowaniu pracy. W związku z tym nastąpiła zmiana kategorii zaszeregowania pracowników, a także zmiana wysokości stawek wynagrodzenia: powód, który miał dotąd VII grupę zaszeregowania, otrzymał grupę IV czyli niższą, lecz bez obniżenia stawki wynagrodzenia. Zakład pracy podwyższył powodowi stawkę godzinową ze 132 do 169 zł, przy czym przyznana mu IV kategoria zaszeregowania mieściła się w granicach zaszeregowania przewidzianych w załączniku nr 3 do Porozumienia w sprawie zakładowego systemu wynagradzania dla stanowiska ślusarza remontowego (od III do X), jakie zajmował.
Na podstawie tych ustaleń Sąd I instancji uznał, że wynagrodzenie powoda było zgodne z przepisami płacowymi.
Ustaleniem wynagrodzenia pracownika rządzą - najogólniej mówiąc - dwie zasady: po pierwsze - określenie jego wysokości należy do podmiotu zatrudniającego według kryteriów przyjętych w art. 78 k.p. i po wtóre - wynagrodzenie pracownika musi być zgodne z prawem.
Zasady te w praktyce oznaczają, że jeżeli wynagrodzenie pracownika przyznane przez zakład pracy mieści się w granicach przewidzianych dla danego stanowiska, pracownik nie może skutecznie żądać podwyższenia stawki wynagrodzenia.
Przedstawione wyżej stanowisko wyraził również Sąd Najwyższy w dotychczasowym swoim orzecznictwie, na przykład w wyroku z dnia 15 października 1975 r. I PR 109/75 (OSNCP 1976, z. 6. poz. 145) i uchwale z dnia 12 maja 1981 r. I PZP 6/81 (OSNCP 1981, z. 11, poz. 210).
Zarzut powoda, że Sąd Wojewódzki nie uwzględnił tego, iż zakład pracy obniżył mu kategorię zaszeregowania wskutek czego bezpodstawnie pozbawił go wynagrodzenia odpowiadającego tej kategorii, nie może być uznany za trafny i tym samym nie może prowadzić do uchylenia zaskarżonego wyroku lub jego zmiany w sposób korzystny dla powoda.
Z wyjaśnień samego powoda złożonych w postępowaniu wyjaśniającym przed Sądem Wojewódzkim dnia 18 kwietnia 1990 r. (akta) wynika, że przyjęta w 1989 r. reforma systemu wynagradzania polegała na wprowadzeniu kategorii stanowisk i obniżeniu o trzy grupy kategorii osobistego zaszeregowania przy jednoczesnym zwiększeniu stawek wynagrodzenia pracowników.
Zasada ta znalazła zastosowanie także w stosunku do powoda, który - co jest w sprawie niesporne - mimo obniżenia kategorii zaszeregowania - otrzymał wynagrodzenie wyższe od dotychczasowego.
Skoro zatem w okresie spornym (od dnia 22 grudnia 1987 r. do września 1989 r.; zob. pismo procesowe w aktach) powód otrzymywał wynagrodzenie przewidziane w przepisach płacowych dla jego stanowiska, mimo iż było ono niższe niż przeciętne, nie ma podstaw do kwestionowania zaskarżonego wyroku także i w części oddalającej powództwo o wyrównanie wynagrodzenia. Do sądu rozpoznającego spór o wysokość wynagrodzenia nie należy określenie tej wysokości z punktu widzenia kryteriów zawartych w art. 78 k.p.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy oddalił rewizję jako nieuzasadnioną (art. 387 k.p.c).
OSNC 1991r., Nr 8-9, poz.14
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN