Uchwała z dnia 1986-03-26 sygn. III CZP 72/85

Numer BOS: 2136197
Data orzeczenia: 1986-03-26
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III CZP 72/85

Uchwała Izba Cywilna i Administracyjna z dnia 26 marca 1986 r.

Przewodniczący: Prezes SN W. Sutkowski. Sędziowie SN: T. Bielecki, G. Bieniek, C. Bieske, B. Bladowski, T. Bukowski (sprawozdawca), H. Ciepła, R. Czarnecki, S. Dmowski, A. Gola, Ł. Grygołajtys, K. Kołakowski, W. Łysakowski, J. Majorowicz, Z. Marmaj, J. Niejadlik, K. Olejniczak, M. Sychowicz, J. Szachułowicz, Z. Świeboda, A. Wielgus, M. Zakrzewska. Protokolant: członek Biura Orzecznictwa SN - sędzia SW J. Nanysowa.

Sąd Najwyższy z udziałem przedstawiciela Prokuratury Generalnej PRL, zastępcy Prokuratora Generalnego Józefa Szewczyka, po rozpoznaniu wniosku Prokuratora Generalnego PRL z dnia 13 listopada 1985 r. o podjęcie uchwały zawierającej odpowiedź na następujące pytanie prawne:

"Przez jaki okres osoba uzależniona od alkoholu, zobowiązana przez sąd do leczenia w stacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego (art. 26 ust. 1 w związku z art. 24 oraz art. 34 ust. 1, 2 i 4 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, Dz. U. Nr 35, poz. 230 i z 1984 r. Dz. U. Nr 34, poz. 184), ma obowiązek pozostawania w takim zakładzie?"

uchwalił:

Orzeczony przez sąd obowiązek poddania się osoby uzależnionej od alkoholu leczeniu w zakładzie stacjonarnym leczenia odwykowego wygasa z upływem 2 lat od chwili uprawomocnienia się postanowienia, chyba że przed upływem tego terminu sąd zmienił postanowienie w zakresie rodzaju zakładu leczenia odwykowego albo orzekł o ustaniu tego obowiązku (art. 34 ust. 1, 2, i 4 w związku z art. 24 i 26 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - Dz. U. Nr 35, poz. 230; zm.: Dz. U. z 1984 r. Nr 34, poz. 184).

Uzasadnienie

Odpowiadając na pytanie prawne Ministra Sprawiedliwości Sąd Najwyższy - Izba Cywilna i Administracyjna - uchwalił w dniu 22 czerwca 1984 r., w sprawie III CZP 17/84, w składzie siedmiu sędziów następującą zasadę prawną:

"Orzeczenie sądu, nakładające na osobę uzależnioną od alkoholu obowiązek poddania się leczeniu w stacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego (art. 26 w związku z art. 24 oraz art. 34 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - Dz. U. z 1982 r. Nr 35, poz. 230), pociąga za sobą obowiązek pozostawania tej osoby w takim zakładzie przez okres nie dłuższy niż trzy miesiące".

Stanowisko Sądu Najwyższego co do dopuszczalnego czasu trwania obowiązku pozostawania osoby uzależnionej od alkoholu w stacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego nie przekonało Generalnego Prokuratora PRL. W związku z tym wystąpił na podstawie art. 33 ust. 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o Prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (Dz. U. Nr 31, poz. 138) i art. 18 ust. 2 ustawy z dnia 20 września 1984 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 45, poz. 241) z wnioskiem o podjęcie - stosownie do art. 13 pkt 4 i art. 24 ust. 1 ustawy o Sądzie Najwyższym - uchwały zawierającej odpowiedź na pytanie przytoczone w sentencji uchwały.

Przyczyną wątpliwości i rozbieżności praktyki co do maksymalnego okresu trwania orzeczonego przez sąd obowiązku poddania się osoby uzależnionej od alkoholu leczeniu w stacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego (art. 26 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi) są przepisy:

a) art. 34 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości stanowiącego, że "obowiązek poddania się leczeniu trwa tak długo, jak tego wymaga cel leczenia, nie dłużej jednak niż 2 lata od chwili uprawomocnienia się postanowienia", oraz

b) paragrafu 2 regulaminu stacjonarnego zakładu lecznictwa odwykowego (załącznik nr 1 do rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 6 maja 1983 r., Dz. U. Nr 25, poz. 115) stanowiącego, że "okres pobytu w oddziale odwykowym nie powinien przekraczać trzech miesięcy, a w oddziale detoksykacyjnym - 14 dni".

Według art. 34 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości orzeczony przez sąd obowiązek osoby uzależnionej od alkoholu poddania się leczeniu w stacjonarnym zakładzie leczenia odwykowego "trwa tak długo, jak tego wymaga cel leczenia" (verba legis). Innymi słowy - obowiązek ten (tak samo ma się rzecz z orzeczonym przez sąd obowiązkiem leczenia niestacjonarnego) - ani nie może wygasnąć z mocy innego przepisu, a tym bardziej z mocy przepisu podporządkowanego ustawie o wychowaniu w trzeźwości, mającego charakter regulaminu wewnętrznego o funkcji porządkowo-organizacyjnej, ani też sąd nie może orzec o jego ustaniu przed wyleczeniem całkowitym osoby zobowiązanej na podstawie i w trybie art. 26 i art. 29 ustawy o wychowaniu w trzeźwości do poddania się leczeniu stacjonarnemu, chyba że zachodzą szczególne okoliczności, których ustawodawca nie przewidział.

Obowiązek ten wygasa z mocy art. 34 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości z upływem dwóch lat od uprawomocnienia się postanowienia z art. 29 ustawy, chociażby nawet cel leczenia nie został osiągnięty. Natomiast przed upływem tego dwuletniego okresu, jedynie sąd jest władny orzec: a) o zmianie zakładu stacjonarnego na niestacjonarny (art. 34 ust. 2 ustawy) albo b) o ustaniu w ogóle obowiązku leczenia odwykowego, czyli również o ustaniu obowiązku leczenia w zakładzie stacjonarnym, nakazanego prawomocnym orzeczeniem sądowym (art. 34 ust. 4 ustawy). Orzeczenie takie może być wydane oczywiście po przeprowadzeniu postępowania dowodowego i poczynieniu właściwych ustaleń faktycznych. Przepis § 2 regulaminu, określonego w załączniku nr 1 do rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 6 maja 1983 r. (Dz. U. Nr 25, poz. 115) na podstawie ustawy o wychowaniu w trzeźwości z dnia 26 października 1982 r. (Dz. U. Nr 35, poz. 230 i Dz. U. z 1984 r. Nr 34, poz. 184), jest lakoniczny i nie odpowiada treści delegacji ustawowej. Zajmuje się bowiem tylko kwestią "pobytu" w zakładzie stacjonarnym. Nie nawiązuje w ogóle do kwestii wyleczenia pacjenta, dotkniętego chorobą społeczną, jaką według ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia i w świetle obowiązującej u nas numeracji statystycznej chorób jest uzależnienie od alkoholu, w stopniu rodzącym patologie społeczne, określone w art. 24 ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Swoistość przytoczonego przepisu regulaminowego polega na tym, że w kwestii doniosłej z punktu widzenia moralnego i materialnego dobra Narodu (preambuła do ustawy o wychowaniu w trzeźwości) nie bierze w ogóle pod uwagę wyniku obowiązkowego leczenia stacjonarnego nakazanego orzeczeniem sądu ani jednoznacznej treści art. 34 ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Jak trafnie zaznaczono we wniosku Prokuratora, przepis § 2 regulaminu ma charakter co najwyżej zalecenia, a nie normy "bezwzględnie obowiązującej". Tak ogólnikowo sformułowane wskazanie, będące w gruncie rzeczy wewnętrzną instrukcją organizacyjno-porządkową, wydaną przez organ administracji państwowej, nie może stanowić podstawy do sformułowania kategorycznej tezy, że osoba zobowiązana prawomocnym orzeczeniem sądowym do leczenia się w stacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego, nie określającym terminu końcowego, ma "obowiązek pozostawania w takim zakładzie przez okres nie dłuższy niż trzy miesiące", bez względu na wynik leczenia, na ocenę fachową lekarzy, a nawet na treść prawomocnego orzeczenia sądu. Teza ta pozostaje w sprzeczności z ustawową (art. 34 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości) górną granicą czasową orzeczonego przez sąd obowiązku poddania się leczeniu stacjonarnemu. Co więcej - skraca ona o 7/8 okres, przez który osoba uzależniona od alkoholu, wywołującego skutki niekiedy dramatyczne dla niej samej, jej najbliższych i środowiska, jest z woli ustawodawcy nie tylko zobowiązana, ale także uprawniona do poddania się dla swego dobra bezpłatnemu całkowitemu wyleczeniu się w dostosowanych do jej schorzenia i stopnia jego zaawansowania warunkach szpitalnych (por. § 1 regulaminu). W żadnym wypadku nie można zgodzić się z bezpodstawną sugestią, jakoby ten sposób leczenia mógł być traktowany jako "alternatywa pozbawienia wolności". Stwierdzenie to nie wymaga z przyczyn oczywistych bliższego uzasadnienia. O tym, kiedy obowiązek pozostawania w zakładzie odwykowym bezwarunkowo wygasa, stanowi wyraźnie przepis art. 34 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości. O tym zaś czy i kiedy obowiązkowe leczenie stacjonarne w zakładzie odwykowym się kończy i przekształca w obowiązkowe leczenie niestacjonarne, jak również o tym, czy orzeczony obowiązek leczenia w ogóle ustaje przed upływem okresu ustawowego, decyduje wiążące, prawomocne orzeczenie sądowe (art. 34 ust. 2 i art. 34 ust. 4 ustawy), oparte na wynikach przeprowadzonego w trybie nieprocesowym postępowania dowodowego. Tak więc nie znajduje oparcia w ustawie o wychowaniu w trzeźwości, ani w wydanych na jej podstawie rozporządzeniach wykonawczych (Dz. U. z dnia 12 maja 1983 r. Nr 25, poz. 104-121), odwołujące się do wykładni art. 34 ustawy o wychowaniu w trzeźwości "uwzględniającej" rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej w sprawie regulaminu stacjonarnego zakładu lecznictwa odwykowego, twierdzenie, że w razie nieosiągnięcia celu obowiązkowego leczenia stacjonarnego w owym "trzymiesięcznym okresie regulaminowym" sąd "dokonuje" (a więc obligatoryjnie i automatycznie) "zmiany swego postanowienia co do rodzaju zakładu leczenia odwykowego". Wykładnia ta w istocie rzeczy uznaje obowiązek leczenia stacjonarnego za wygasły nie z mocy ustawy, ale wbrew ustawie, bo z mocy przepisu regulaminowego, wykraczającego poza granice delegacji ustawowej. Taka wykładnia prowadziłaby do prawnie niedopuszczalnej tezy, że orzeczenie sądowe, zobowiązujące do poddania się leczeniu stacjonarnemu, zachowuje w tym zakresie "ważność" tylko przez okres trzymiesięcznego pobytu pacjenta w stacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego. Po tym okresie staje się z mocy przepisu regulaminowego orzeczeniem "nie istniejącym" lub bezskutecznym. Zwolennicy takiej wykładni przeoczyli, że sąd władny jest oddalić wniosek kuratora czy innego uprawnionego podmiotu o orzeczenie zmiany leczenia stacjonarnego na niestacjonarne, jak również wniosek o orzeczenie, że obowiązek leczenia w ogóle ustał. Oddalenie wniosku jest w danych okolicznościach dopuszczalne mimo odmiennej opinii zakładu, który po trzymiesięcznym okresie regulaminowym odmówił na podstawie § 2 regulaminu dalszego leczenia pacjenta u siebie albo w innym zakładzie stacjonarnym. W takiej sytuacji prawomocne postanowienie sądu zobowiązuje do dokończenia stacjonarnego leczenia odwykowego osoby do tego zobowiązanej. Jej obowiązek leczenia się w zakładzie stacjonarnym nie wygaśnie sam przez się ani też nie ustanie po trzymiesięcznym pobycie w takim zakładzie. Przepis art. 34 o wychowaniu w trzeźwości dotyczy zarówno leczenia stacjonarnego, jak i niestacjonarnego. Założenie, że dopuszczalną górną granicę czasową trwania orzeczonego przez sąd obowiązku poddania się leczeniu w stacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego określa w postaci regulaminu rozporządzenie organu administracji państwowej równałoby się ograniczeniu, wbrew racjonalnie pojmowanym interesom osób uzależnionych i ich rodzin, szerokich uprawnień sądu przewidzianych w art. 34 ust. 2, 3 i 4, art. 36 ustawy o wychowaniu w trzeźwości oraz w rozporządzeniach z dnia 7 maja 1983 r. w sprawie zasad wykonywania nadzoru przez kuratorów sądowych (Dz. U. Nr 25, poz. 110) oraz zasad sądowej kontroli legalności postępowania w stacjonarnych zakładach leczniczych i domach pomocy społecznej (Dz. U. Nr 25, poz. 111). Regulaminowe zalecenie nieprzekroczenia trzymiesięcznego pobytu pacjenta w stacjonarnym oddziale odwykowym może dotyczyć tylko tych osób uzależnionych od alkoholu, które poddały się leczeniu stacjonarnemu z własnej inicjatywy w trosce o dobro swoje i osób bliskich, a nie - z obowiązku orzeczonego przez sąd. Okresem leczenia stacjonarnego osób podejmujących je dobrowolnie ustawa o wychowaniu w trzeźwości się nie zajmuje i przewidziane w niej orzecznictwo sądowe osób tych nie obejmuje. Dobrowolne leczenie antyalkoholowe w zakładzie lecznictwa zamkniętego było już przewidziane w § 20 regulaminu z 1961 r. (Dz. U. Nr 44, poz. 235) pod rządem ustawy z dnia 10 grudnia 1959 r. o zwalczaniu alkoholizmu (Dz. U. Nr 69, poz. 434 ze zm.).

Gdyby przyjąć, że po trzymiesięcznym pobycie w zakładzie stacjonarnym osoby sądownie zobowiązanej do poddania się leczeniu orzeczony przez sąd obowiązek wygasa lub ustaje - i to mimo dalszego istnienia orzeczenia sądowego, wprowadzającego ten obowiązek na czas nie określony, ale nie dłuższy od ustawowego okresu dwuletniego - to nie miałyby racji bytu przepisy o obligatoryjnym doprowadzeniu do zakładu w celu dokończenia stacjonarnego leczenia osoby, która zakład ten samowolnie opuściła (art. 32 ustawy o wychowaniu w trzeźwości).

W piśmiennictwie lekarskim nie napotkano - co jest zresztą zrozumiałe - tezy głoszącej, że dla osiągnięcia celu leczenia stacjonarnego osoby zobowiązanej orzeczeniem sądu nigdy nie jest konieczny pobyt w zakładzie leczenia odwykowego przekraczający trzy miesiące, lub że przekroczenie tego okresu jest z punktu widzenia medycznego w każdej sytuacji niedopuszczalne. Jest natomiast oczywiste, że każde nieuzasadnione stanem zdrowia pacjenta przedłużenie pobytu w zakładzie leczenia odwykowego byłoby rażącym naruszeniem założeń ustawy, w szczególności jej art. 34.

Przytoczonej wyżej argumentacji prawnej nie mogą też podważyć względy natury społecznej, zwane przez zwolenników skrócenia leczenia stacjonarnego do najwyżej trzech miesięcy "względami natury humanitarnej". Nie ma żadnych racjonalnie uzasadnionych podstaw obawa przed bezprawną "głęboką ingerencją państwa w sferę wolności osobistej" obywatela i obawa przed naruszeniem "konstytucyjnej zasady wolności osobistej", zagwarantowanej w art. 87 Konstytucji PRL. Nie można przede wszystkim zapominać, że o obowiązku poddania się stacjonarnemu leczeniu odwykowemu, o jego zmianie na obowiązek leczenia niestacjonarnego, jak również o ustaniu tego obowiązku przed upływem dwuletniego terminu ustawowego, a więc także przed upływem trzymiesięcznego terminu regulaminowego, orzekają sądy w postępowaniu nieprocesowym. One też sprawują kontrolę przestrzegania legalności w stacjonarnych zakładach leczniczych (rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 7 maja 1983 r., Dz. U. Nr 25, poz. 111). Nie sposób godzić się z sugestią, jakoby uzasadnione względami medycznymi przedłużenie pobytu w zakładzie prowadziło do skutków ujemnych między innymi w postaci rozluźnienia kontaktów pacjenta ze środowiskiem naturalnym i z macierzystym zakładem pracy, do ograniczenia zakresu jego świadczeń alimentacyjnych na rzecz rodziny oraz zaniedbania obowiązków wychowawczych wobec małoletnich. Orzeczenia sądów o obowiązku poddania się leczeniu stacjonarnemu mogą bowiem z mocy art. 26 ustawy o wychowaniu w trzeźwości obejmować tylko osoby uzależnione od alkoholu, których postępowanie rażąco godziło właśnie w te wartości życia społecznego i w zasadzie miało znamiona deliktu, a niekiedy przestępstwa zagrożonego karą pozbawienia wolności (np. art. 147 k.k., art. 158 k.k., art. 184 i nast. k.k.).

Natomiast do "strat niewymiernych", jak podniesiono w piśmiennictwie fachowym, prowadziłoby przedwczesne przerwanie kuracji stacjonarnej. Jeżeli obowiązkowe leczenie kwalifikowanej grupy osób uzależnionych od alkoholu (art. 24 ustawy o wychowaniu w trzeźwości) z natury rzeczy pozbawia je, na medycznie uzasadniony okres, cząstki wolności osobistej, to jest to jedynie ta cząstka wolności, którą by nadal wykorzystały na szkodę swoją, rodziny i środowiska. Nie może ulegać wątpliwości, że ingerencja w sferę wolności osobistej, oparta na orzeczeniu sądowym wydanym w trybie i na podstawie art. 26 i 29 ustawy o wychowaniu w trzeźwości, służy przede wszystkim dobru osoby uzależnionej od alkoholu, a dopiero pośrednio - dobru rodziny, środowiska, Narodu (por. art. 23 k.c. i art. 24 ustawy o wychowaniu w trzeźwości).

Należy przy tej okazji podkreślić, że wyjaśnienie istotnego przepisu budzącego wątpliwości w orzecznictwie sądowym nie może być dokonywane w oderwaniu od zasad systemu prawnego PRL. Stąd nie od rzeczy będzie nawiązanie do przepisu art. 102 § 2 k.k., na podstawie którego sąd może oprócz wymierzenia kary orzec umieszczenie skazanego sprawcy przestępstwa, popełnionego w związku z nałogowym używaniem alkoholu lub innego środka odurzającego, w zakładzie lecznictwa odwykowego. Pobyt w tym zakładzie nie może być krótszy niż sześć miesięcy i dłuższy niż dwa lata, a o zwolnieniu rozstrzyga również sąd i również na podstawie wyników leczenia odwykowego, to znaczy z chwilą, gdy uzależniony od alkoholu osiągnie taki stopień uniezależnienia oraz taki stan zdrowia i readaptacji społecznej, że w świetle prognozy lekarskiej można wykluczyć nawrót do uzależnienia.

Rzecz jasna, że uchwała mająca wyjaśnić przepisy prawne, może opierać się wyłącznie na rozważaniach i argumentacji de lege lata. Stąd nie obejmują one kwestii związanych z sytuacją kadrową w lecznictwie, z liczbą i wyposażeniem zakładów leczenia odwykowego oraz z kosztami lecznictwa stacjonarnego. Te kwestie byłyby aktualne przy formułowaniu dezyderatów de lege ferenda.

Z tych przyczyn Sąd Najwyższy na podstawie art. 13 pkt 4 i art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 20 września 1984 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 45, poz. 241) orzekł jak w sentencji uchwały.

OSNC 1986 r., Nr 12, poz. 191

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.