Uchwała z dnia 1985-12-19 sygn. III CZP 60/85

Numer BOS: 2136193
Data orzeczenia: 1985-12-19
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt III CZP 60/85

Uchwała z dnia 19 grudnia 1985 r.

Przewodniczący: sędzia SN S. Dmowski (sprawozdawca). Sędziowie SN: M. Sychowicz, J. Szachułowicz.

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Marii W. z udziałem Krzysztofa Dominika W. o podział majątku dorobkowego po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 5 grudnia 1985 r. zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Białymstoku postanowieniem z dnia 2 lipca 1985 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:

"Czy przewidziana w art. 218 § 4 prawa spółdzielczego rewaloryzacja wkładu mieszkaniowego odnosi się także do sytuacji podziału wkładu należącego do majątku dorobkowego w postępowaniu sądowym przed uzyskaniem przez małżonków spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu:"

podjął następującą uchwałę:

W sprawie o podział majątku wspólnego, w skład którego wchodzi wkład mieszkaniowy łączący się z ekspektatywą uzyskania spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, przedmiotem podziału jest nie tylko wkład stanowiący wierzytelność wobec spółdzielni mieszkaniowej, ale również ekspektatywa będąca swoistym prawem majątkowym. Przy określeniu realnej wartości obu łączących się ze sobą praw nie jest wyłączona możliwość stosowania zasad przewidzianych w art. 218 § 4 prawa spółdzielczego oraz w wydanych na podstawie tego przepisu postanowieniach statutu.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy w Białymstoku, postanowieniem z dnia 8 lutego 1985 r., dokonując podziału majątku dorobkowego byłych małżonków W. obejmującego między innymi wkład mieszkaniowy w kwocie 30.000 zł wpłacony w latach 1974-1975, przyznał prawo do tego wkładu uczestnikowi postępowania Krzysztofowi Dominikowi W., przyjmując do rozliczenia kwotę równą kwocie uiszczonej, tj. 30.000 zł.

Rozpoznając rewizję wnioskodawczyni Marii W. od powyższego postanowienia Sąd Wojewódzki w Białymstoku przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne przytoczone w sentencji uchwały, wyrażając przy tym pogląd, że chociaż art. 218 § 1 prawa spółdzielczego nakazuje rewaloryzację wkładu tylko w sytuacji, gdy istnieje już lokatorskie prawo do lokalu, to zasadę określoną w tym przepisie należałoby rozciągnąć także na sytuację, kiedy do dorobku wchodzi wkład mieszkaniowy, przed przydzieleniem mieszkania. Przyznanie - zdaniem Sądu Wojewódzkiego - prawa do wkładu mieszkaniowego jednemu z byłych małżonków w nominalnej wysokości byłoby podwójnym jego uprzywilejowaniem, a mianowicie finansowym (niska spłata) i życiowym (możliwość otrzymania mieszkania w krótszym czasie.).

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zagadnienie przedstawione do rozstrzygnięcia nie jest zagadnieniem nowym. Istniało ono już pod rządem ustawy z 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach. Świadczą o tym wypowiedzi Sądu Najwyższego zamieszczone w uchwałach zwykłych i składów powiększonych, w tym w wytycznych wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w zakresie stosowania przepisów o podziale majątku wspólnego małżonków w wypadku, gdy w skład tego majątku wchodzi spółdzielcze prawo do lokalu (uchwała pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 30 listopada 1974 r. III CZP 1/74 - OSNCP 1975, z. 3, poz. 37). Istnienie wątpliwości wiąże się przy tym z faktem, iż prawo spółdzielcze, zarówno dawne jak i obecnie obowiązujące, podobnie jak przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nie normują sposobu określenia wartości spółdzielczego prawa do lokalu dla celów podziału majątku dorobkowego. Przepisy art. 218 § 4 i art. 229 § 1-3 prawa spółdzielczego nie normują bowiem sposobu określenia wartości spółdzielczego prawa do lokalu czy wartości wkładu mieszkaniowego i budowlanego w sprawach o podział majątku wspólnego, czy też w sprawach spadkowych, lecz sposób przeprowadzenia rozliczeń między spółdzielniami i byłymi członkami lub ich spadkobiercami w razie wygaśnięcia spółdzielczego prawa do lokalu lub ustania członkostwa przed przydzieleniem lokalu własnościowego lub zamieszkaniem w nim.

W sprawach o podział majątku obejmującego spółdzielcze prawo do lokalu zasady określone w powołanych przepisach prawa spółdzielczego mają tylko pomocnicze znaczenie (dla przykładu w sprawie o podział majątku wspólnego małżonków art. 229 § 1 prawa spółdzielczego nie będzie miał bezpośredniego zastosowania dla określenia wartości własnościowego prawa do lokalu). Dlatego Sąd Najwyższy wypowiadając - w uchwale III CZP 50/83 z dnia 25 października 1983 r. (OSNCP 1984, z. 5, poz. 72) - pogląd, że w sprawie o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami równowartość lokatorskiego prawa do lokalu w spółdzielni mieszkaniowej stanowi suma odpowiadająca wkładowi mieszkaniowemu, jaki w chwili podziału obowiązany byłby wnieść członek spółdzielni ubiegający się o przydział nowo wybudowanego lokalu mieszkalnego tej danej wielkości i o zbliżonym wyposażeniu, dodał zdanie, że jednak wartość tego prawa może być odpowiednio podwyższona, gdy okoliczności konkretnego wypadku (w szczególności znaczne rozmiary mieszkania oraz fakt, że zostaje ono przydzielone małżonkowi nie obarczonemu bezpośrednią pieczą nad dzieckiem) bądź powodują, że przydzielone mieszkanie będzie zaspokajało potrzeby osoby, której zostaje przydzielone, w sposób znacznie odbiegający na jej korzyść od przeciętnego standardu, bądź wskazują na prawdopodobieństwo przekształcenia prawa do tego mieszkania na własnościowe prawo do lokalu. Innymi słowy, Sąd Najwyższy przyjął, że suma wyliczona według zasad określonych w art. 218 § 4 prawa spółdzielczego powinna być z reguły przyjmowana jako wartość lokatorskiego (niezbywalnego) prawa do lokalu, skoro taką sumę uzyskaliby małżonkowie od spółdzielni, gdyby żadne z nich nie chciało otrzymać mieszkania dla siebie, dopuścił jednak możliwość podwyższenia wartości tego prawa, przy uwzględnieniu wskazań zawartych w tezie VI powołanych już wytycznych (które chociaż formalnie utraciły wiążące znaczenie, nie utraciły mocy argumentacyjnej).

Regulacja zawarta w art. 218 § 4 prawa spółdzielczego, chociaż nie odnosi się bezpośrednio do postępowania o podział majątku, uczyniła całkowicie nieaktualnym pogląd wyrażony w tezie VI wytycznych, iż w sprawie o podział majątku wspólnego równowartość spółdzielczego prawa do lokalu takiego jak w spółdzielni mieszkaniowej stanowi suma wkładu mieszkaniowego. Nie można bowiem mówić o tym, że wartość spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu równa się sumie wpłaconego wkładu mieszkaniowego, w sytuacji gdy w razie ustania członkostwa spółdzielnia zwraca wkład zrewaloryzowany.

W świetle poglądu wyrażonego w tezie VI wytycznych nie zachodziła potrzeba wyjaśnienia wątpliwości co do wartości wkładu mieszkaniowego i łączącej się z nim ekspektatywy uzyskania mieszkania w przyszłości. Skoro bowiem przyjęto, że wartość już istniejącego spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu równa się w zasadzie sumie wkładu, to nie było żadnych podstaw do zajęcia stanowiska, iż większą wartość może mieć sam wkład mieszkaniowy z ekspektatywą. Nie oznacza to jednak, że Sąd Najwyższy pod rządem ustawy o spółdzielniach i ich związkach nie dostrzegł faktu, iż wkład mieszkaniowy to nie tylko wierzytelność wobec spółdzielni, ale również ekspektatywa mająca pewną wartość. Przeciwnie, wniosek odmienny wynika jednoznacznie z uzasadnienia tezy II wytycznych, zawierającego stwierdzenie, że prawo do wkładu ma podwójną naturę, a mianowicie z jednej strony jest wierzytelnością pieniężną, której dłużnikiem jest spółdzielnia, z drugiej zaś także swoistym prawem majątkowym, którego istota polega na tym, że stanowi ono niejako zalążek przyszłego spółdzielczego prawa do lokalu. Podkreślić należy, że w uzasadnieniu uchwały z dnia 23 października 1975 r. III CZP 71 (OSNCP 1976, z. 5, poz. 100) Sąd Najwyższy, powołując się na wytyczne, wyraził pogląd, iż nie suma wkładu mieszkaniowego lub główna wpłata na wkład budowlany, lecz oczekiwanie i związana z nim - stale wzrastająca - możliwość uzyskania mieszkania ma dominujące znaczenie.

Przyjmując, że wkład mieszkaniowy ma podwójną naturę i że składa się niejako z dwóch praw majątkowych, trzeba dojść do wniosku, że w sytuacji, gdy w sprawie o podział majątku wspólnego chociażby jedno z małżonków domagało się przyznania mu wkładu, wyrażając gotowość oczekiwania na mieszkanie spółdzielcze, przedmiotem podziału jest nie tylko wkład jako wierzytelność wobec spółdzielni mieszkaniowej, ale również ekspektatywa. Przy ocenie wartości tych dwóch łączących się ze sobą praw, chociażby ze względów wyżej wskazanych co do dominującego znaczenia ekspektatywy dla otrzymania mieszkania w przyszłości, nie można przyjmować, iż w sprawie działowej wartość wkładu mieszkaniowego równa się wysokości wkładu wpłaconego przed laty na oszczędnościową książeczkę mieszkaniową. Nie byłoby to w żadnym razie określenie wartości rzeczywistej i w każdym wypadku krzywdziłoby to z byłych małżonków, które nie otrzymuje prawa do wkładu. Trzeba więc szukać sposobów ustalenia (określenia) wartości tego prawa majątkowego, przy uwzględnieniu całokształtu występujących w sprawie okoliczności faktycznych. Nie można w tym wypadku wyłączyć możliwości stosowania zasad przewidzianych w art. 218 § 4 prawa spółdzielczego oraz w wydanych na podstawie tego przepisu postanowieniach statutu spółdzielni, na rzecz której wkład jest zawinkulowany.

Określenie wysokości wkładu według zasad przewidzianych w art. 218 § 4 prawa spółdzielczego może jednak nastręczać poważne trudności, chociażby z tego względu, że często małżonek otrzymujący prawo do wkładu będzie miał w przyszłości szanse na uzyskanie mieszkania o innej wielkości niż to, jakie przysługiwałoby dotychczasowej rodzinie. W konkretnym wypadku, gdy uczestnicy postępowania byli małżeństwem bezdzietnym, mogli otrzymać lokal typu M-3 (przy uwzględnieniu matki wnioskodawczyni jako osoby uprawnionej do zamieszkania wspólnie z nimi). Ponieważ uczestnik postępowania, któremu sąd rejonowy przyznał prawo do wkładu, ma obecnie z drugą żoną już dwoje dzieci, może liczyć na mieszkanie M-4. Powstaje zatem zasadnicza kwestia, jakie kryterium przyjąć dla ustalenia wkładu, "który obowiązany jest wnieść członek spółdzielni ubiegający się o przydział nowo wybudowanego lokalu mieszkalnego tej samej wielkości i o zbliżonym wyposażeniu" (jak można mówić o wielkości czy też wyposażeniu zbliżonym, jeżeli nie ma się żadnej skali porównawczej). Stosowanie zasad określonych w art. 218 § 4 prawa spółdzielczego może być ponadto krzywdzące dla jednej ze stron w sytuacji, gdy przewidywany okres oczekiwania na mieszkanie jest szczególnie długi (np. można liczyć na mieszkanie dopiero za 15 lat).

Wydaje się, że przy określeniu realnej wartości wkładu i łączącej się z nim ekspektatywy można kierować się między innymi zasadami obowiązującymi przy określeniu wartości wkładów znajdujących się na książeczkach, dla obliczenia premii gwarancyjnej (według uchwały nr 268 Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1982 r. w sprawie zasad realizacji i finansowania budownictwa mieszkaniowego - M.P. z 1983 r. Nr 4, poz. 24; zm.: M.P. z 1983 r. Nr 38, poz. 220, oraz zarządzenia Prezesa Narodowego Banku Polskiego z dnia 21 kwietnia 1963 r. w sprawie zasad i warunków gromadzenia przez ludność środków własnych na oszczędnościowych książeczkach mieszkaniowych - M.P. Nr 14, poz. 83; zm.: M.P. z 1983 r. Nr 42, poz. 245; zm.: M.P. z 1985 r. Nr 24, poz. 188). Za podstawę wyliczenia brałoby się w takim wypadku wysokość wkładu wpłaconego w określonym czasie, doliczało do tej sumy odsetki, premię za systematyczne oszczędzanie i premię gwarancyjną, przypadające od uiszczonego wkładu na czas działu przy założeniu, że wchodzi w grę uzyskanie przydziału na mieszkanie lokatorskie przeciętnej wielkości przysługującej rodzinie uczestników postępowania, w czasie gdy tworzyli oni tę rodzinę. W konkretnym wypadku chodziłoby o mieszkanie M-3 o przeciętnej wielkości mieszkań tego typu oddawanych obecnie do użytku przez spółdzielnię, w której dzielony wkład jest zawinkulowany. Zasady powyższe również mogą być stosowane tylko pomocniczo z uwzględnieniem wszystkich innych okoliczności, a między innymi przewidzianego terminu otrzymania mieszkania.

W żadnym razie nie można podzielić stanowiska, iż wartość wkładu mieszkaniowego równa się sumie wpłaconej na książeczkę mieszkaniową oszczędnościową bez doliczenia odsetek i premii przysługujących oszczędzającym na mieszkanie spółdzielcze.

OSNC 1986 r., Nr 11, poz. 172

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.