Wyrok z dnia 1985-08-14 sygn. II CR 232/85
Numer BOS: 2136172
Data orzeczenia: 1985-08-14
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt II CR 232/85
Wyrok z dnia 14 sierpnia 1985 r.
Odpowiedzialność gwaranta za szkodę, wyrządzoną wskutek niewykonania naprawy we właściwym czasie, może być ograniczona na podstawie art. 362 k.c., jeżeli nabywca rezygnuje z naprawy i zgłasza żądanie, technicznie i gospodarczo nieuzasadnione, wymiany należycie funkcjonującego pojazdu, w którym usunięcie wad jest możliwe bez obniżenia standardu tego typu pojazdu.
Przewodniczący: sędzia SN J. Niejadlik. Sędziowie SN: Ł. Grygołajtys (sprawozdawca), M. Zakrzewska.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy z powództwa Eugeniusza P. przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowemu "Polmozbyt" - w T. Zakład Nr 1 w B. o wydanie samochodu i zapłatę na skutek rewizji obu stron od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Bydgoszczy z dnia 19 grudnia 1984 r.
uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej nakazania pozwanemu usunięcia uszkodzenia powłoki lakierniczej przez polakierowanie całego samochodu zewnątrz i wewnątrz, zasądzającej od pozwanego na rzecz powoda kwotę ponad 8.166 zł i oddalającej powództwo o zasądzenie kwoty 152.400 zł oraz orzekającej o opłatach sądowych i kosztach procesu i sprawę w tym zakresie przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Wojewódzkiemu w Bydgoszczy w innym składzie, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania rewizyjnego, w pozostałej części obie rewizje oddalił.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 19 grudnia 1984 r. Sąd Wojewódzki w Bydgoszczy nakazał pozwanemu, aby dokonał naprawy gwarancyjnej samochodu osobowego Polski Fiat 125p-1500 w ten sposób, by zostały umocowane uszczelki otworów drzwiowych, usunięta nieszczelność obrzeża gumowego bagażnika i usunięte uszkodzenia powłoki lakierniczej przez polakierowanie całego samochodu zewnątrz i wewnątrz, oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 78.166 zł, oddalając powództwo w pozostałej części.
Według dokonanych ustaleń, powód zakupił w dniu 18 lutego 1980 r. od pozwanego samochód osobowy Fiat 125p, który to pozwany przejął od producenta obowiązki gwaranta. Z aneksu do warunków gwarancyjnych na samochody produkcji FSO wynika, że gwarancja ta zobowiązuje pozwanego do wymiany samochodu, gdy nadal występują w nim wady po dokonaniu sześciu napraw, jeżeli zażąda tego użytkownik. Za naprawę gwarancyjną, zaliczoną do rachunku napraw, uważa się naprawę głównych zespołów pojazdu, tj. silnika, skrzyni biegów, mostu napędowego przedniego zawieszenia i układu kierowniczego, która wymagała ich wymontowania z pojazdu i rozebrania w procesie naprawy. Pozostałe naprawy osprzętu w wyżej wymienionych zespołach, elementów instalacji elektrycznej, układu hamulcowego oraz nadwozia i jego osprzętu nie są zaliczane do tego rachunku napraw. Gwarancja na samochód była udzielona na okres 12 miesięcy od daty zakupu, jeżeli w tym okresie przebieg nie przekroczy 20 000 km. Powód oddał pierwszy raz samochód do naprawy gwarancyjnej w dniu 9 sierpnia 1980 r. z powodu drobnych usterek. Po raz drugi oddał samochód do naprawy w dniu 22 grudnia 1980 r., gdy licznik samochodu wskazywał przebieg 15 000 km. Powód zgłosił następujące usterki: przecieki wody do bagażnika, usterki w działaniu sprężyn bagażnika, utrudnione zamykanie bagażnika, przerwy w działaniu świateł mijania w czasie jazdy, przecieki smaru z prawego przedniego koła, skorodowane oprawy świateł obrysowych otwartych drzwi, wycieki oleju ze skrzyni biegów, głośna praca pompy wody, stuki w przednim zawieszeniu, wycieki z rury olejowej silnika, wycieki z tylnego mostu, usterki w pracy akumulatora, odpadanie listew progowych, niedopasowanie uszczelki drzwi, usterki zamków drzwi, korozja słupków środkowych i tylnych, usterki w działaniu świateł awaryjnych i świateł stop, stuki i drgania silnika, usterki odpowietrzenia skrzyni korbowej, wadliwe zamocowanie wału napędowego. Powód miał odebrać samochód po naprawie gwarancyjnej w dniu 5 stycznia 1981 r., jednakże nie odebrał go i twierdził, że usterki zgłoszone przez niego nie zostały usunięte, kierownik stacji obsługi zaś odmówił mu pisemnego potwierdzenia tego faktu. W dniu 6 stycznia 1981 r. powód również nie odebrał samochodu i zgłosił dodatkowo, że są trzy różne kluczyki do zamków w samochodzie. Na zlecenie powoda rzeczoznawca PZM ocenił w dniu 19 stycznia 1981 r. stan techniczny samochodu i stwierdził, że samochód jest technicznie sprawny. Ma jednak następujące usterki: skorodowanie powłoki oprawy wyłączników świateł obrysowych drzwi prawych przednich i tylnych. Zamocowanie uszczelek otworów drzwiowych górą odchylone na zewnątrz około 5 mm, ramka ozdobna szyby drzwi tylnych prawych ociera o górną listwę rynny dachu, ramki drzwi i pokrywy wlewu mają oddzielne klucze, rynna dachu prawa - w tylnej dolnej części pęknięty lakier, porysowana powłoka lakiernicza na obrzeżu błotnika tylnego prawego i na błotniku przednim lewym, pęknięcie lakieru przy zamku drzwi lewych tylnych, odpryski lakieru na pokryciu otworu wlewu paliwa i drobne usterki powłoki lakierniczej na innych elementach. W zakresie usterek, zgłoszonych do naprawy gwarancyjnej, pozostały nadal nieusunięte tylko cztery usterki, tj. usterki otworów drzwiowych umocowane przez klejenie, rama szyby drzwi przednich prawych górą odchylona na zewnątrz ok. 5 mm, ramka ozdobna drzwi tylnych prawych ociera o listwę rynny, powłoka lakiernicza porysowana na obrzeżu błotnika tylnego prawego i okolicy przedniej części lewej listwy progowej na błotniku przednim lewym. W dniu 30 września 1981 r. powód wezwał pozwanego do wymiany karoserii. Pozwany zawiadomił powoda, że dokona naprawy usterek, jednakże z uwagi na nietypowość usterek lakieru zaproponował obniżenie wartości nadwozia o 18.220 zł. Powód nie wyraził na to zgody i żądał wymiany samochodu na - fabrycznie - nowy. Biegły sądowy wydał opinię, że samochód jest w pełni sprawny technicznie, drobne usterki zaś są możliwe do usunięcia. Sąd uznał, że żądanie wymiany samochodu na nowy nie jest uzasadnione, gdyż samochód nie wymagał w okresie gwarancji naprawy podstawowych zespołów, których wad nie dałoby się usunąć. Warunki gwarancyjne przewidują możność wymiany samochodu na nowy w ściśle określonych sytuacjach, które nie występują w danym wypadku. Drobne usterki nie zostały usunięte przez pozwanego, choć miał ku temu możliwości techniczne. Powodowi przysługuje odszkodowanie za okres roku pozostawania samochodu u gwaranta, dlatego też Sąd zasądził 70.000 zł jako 7% utraty wartości pojazdu w stosunku do ceny rynkowej, wynoszącej 1.000.000 zł. Ponadto powodowi przysługuje zwrot kosztów ubezpieczenia samochodu za jeden rok w wysokości 1.000 zł i wydatki na oceny techniczne samochodu - 2.566 zł. W toku procesu pozwany uznał żądanie powoda co do usunięcia uszkodzenia powłoki lakierniczej przez pomalowanie samochodu wewnątrz i zewnątrz.
Od tego wyroku wniosły rewizję obie strony. Powód wnosił o zmianę wyroku i nakazanie pozwanemu, aby wydał nowy samochód Fiat 125p w zamian za samochód wadliwy, ponadto domagał się dodatkowego zasądzenia kwoty 20.566 zł. Pozwany wnosił o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w części dotyczącej usunięcia uszkodzenia powłoki lakierniczej przez polakierowanie całego samochodu zewnątrz i wewnątrz i zasądzenie na rzecz powoda kwoty 78.166 zł.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Obie rewizje nie podważają skutecznie prawidłowości dokonanych ustaleń wskazujących, że w dacie 19 stycznia 1981 r., gdy na zlecenie powoda rzeczoznawca techniki samochodowej, Stefan Z., sporządzał ocenę techniczną samochodu, spośród zgłoszonych do naprawy usterek w dniu 22 grudnia 1980 r. nie zostały usunięte cztery usterki, a samochód był w pełni sprawny technicznie. Powód nie chciał odebrać samochodu i już w dniu 9 lutego 1981 r. zażądał jego wymiany. Z następnej oceny technicznej innych rzeczoznawców, Zdzisława P. i Edwarda S., z dnia 21-24 maja 1981 r. wynika również, że pojazd jest sprawny technicznie oraz że prawidłowo jest wykonane zlecenie naprawy nr 9999/R800, zgodnie z obowiązującą technologią. Wreszcie powód powołał na swój koszt dalszego rzeczoznawcę, Jerzego P., który w dniu 24 sierpnia 1981 r. wydał ocenę techniczną, że samochód jest sprawny, utrzymanie silnika i pozostałych elementów właściwe poza wymagającymi usunięcia - przeciekiem wody do bagażnika i śladami korozji na obrzeżach pod uszczelkami gumowymi drzwi, co wymaga starannego pokrycia lakierem. Powód konsekwentnie żądał i nadal podtrzymuje żądanie wymiany samochodu na nowy, samochód zaś pozostaje od dnia 22 grudnia 1980 r. na stacji pozwanego. O zakresie świadczeń gwarancyjnych decyduje treść zobowiązania gwarancyjnego. Przepis art. 577 § 1 k.c. jest normą iuris dispositivi i pozwala na odpowiednie modyfikacje gwarancji zarówno w kierunku rozszerzenia, jak i zawężenia jej zakresu. W piśmiennictwie reprezentowany jest pogląd, że postanowienia wyłączające prawo wymiany rzeczy są niedopuszczalne, gdyż w wypadku, gdy naprawy nie prowadzą do usunięcia wad, nabywca nie miałby wobec gwaranta żadnych roszczeń, poza odszkodowaniem, co przekreślałoby sens gwarancji. W danym wypadku książka gwarancyjna przewiduje możliwość wymiany pojazdu, jeśli tego zażąda użytkownik, gdy nadal, po dokonaniu sześciu napraw, występują w nim wady. Za naprawę gwarancyjną, zaliczoną do rachunku liczby napraw, uważa się naprawę głównych zespołów pojazdu, tj. silnika, skrzyni biegów, mostu napędowego, przedniego zawieszenia i układu kierowniczego, która wymagała ich wymontowania z pojazdu i rozebrania w procesie naprawy. Wady zgłoszone przez powoda dotyczyły w szczególności nadwozia i jego osprzętu, a więc nie należą do napraw głównych zespołów tego pojazdu.
W świetle artykułu 58 k.c. i 577 § 1 k.c. postanowienie gwarancyjne, stanowiące, że wymiana samochodu przysługuje nabywcy tylko w razie bezskuteczności sześciu napraw głównych zespołów, jest dopuszczalne. Postanowienie to bowiem nie wyłącza świadczenia wymiany samochodu i nakłada na gwaranta obowiązek wymiany, gdy po określonej liczbie napraw, i to zasadniczych zespołów, samochód nie uzyskał sprawności eksploatacyjnej. Nie dochodzi zatem do takiego ograniczenia uprawnień nabywcy, które godziłoby w samą istotę gwarancji, zwłaszcza że w wypadku niewykonania naprawy głównych zespołów, w czasie właściwym, nabywca ma możność zgłoszenia wymiany samochodu. Ponadto, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, żądanie dostarczenia samochodu wolnego od wad uzasadnione jest wtedy, gdy zachodzi niemożność dokonania naprawy samochodu, zapewniającej jego pełną sprawność eksploatacyjną, przewidzianą warunkami technicznymi (II CR 412-77, OSNCP 1978, z. 9, poz. 163). Sąd Wojewódzki w ślad za opinią biegłego sądowego, Włodzimierza K., ustalił, że samochód, badany pod względem technicznym w maju 1984 r., sprawował się bezbłędnie i nadal nadaje się do pełnej eksploatacji. Ma on standard odpowiedni do samochodu produkcji krajowej tego typu, mimo istnienia usterek, z których trudniejsze do usunięcia są ślady korozji. Wybór świadczeń z gwarancji należy do gwaranta. W doktrynie i orzecznictwie reprezentowany jest pogląd, że jeśli gwarant nienależycie wykonuje swe zobowiązanie gwarancyjne, prawo wyboru świadczenia przechodzi na uprawnionego. O tym, czy uprawnionemu przysługuje takie roszczenie, decyduje konkretny stan faktyczny. Powód zeznał, że od daty nabycia, tj. od dnia 18 lutego 1980 r., samochód działał sprawnie i tylko jeden raz - w sierpniu 1980 r. - usunięto drobne usterki.
Gwarancja na samochód została udzielona na okres 12 miesięcy od daty zakupu, jeżeli w tym okresie jego przebieg nie przekroczy 20 000 km. Na krótko przed upływem okresu gwarancji, 22 grudnia 1980 r., powód oddał samochód do naprawy, zgłaszając szereg drobnych i kwalifikujących się do usunięcia usterek. Po upływie miesiąca, w dniu 9 lutego 1981 r., zrezygnował z naprawy i domagał się wymiany samochodu, pozostawiając samochód na stacji obsługi. W dążeniu do podniesienia jakości produkcji i usług orzecznictwo stoi na gruncie ochrony uzasadnionych interesów konsumenta. Nie oznacza to jednak, by ochrona prawna dotyczyła interesu tylko jednej strony i chroniła każde żądanie nabywcy, w tym żądanie wymiany przedmiotu nawet wtedy, gdy jego wady mogą być usunięte i nie mają wpływu na jakość i funkcjonowanie danego przedmiotu. W konsekwencji powyższych rozważań należy stwierdzić, że nie narusza art. 577 § 1 k.c. stanowisko Sądu Wojewódzkiego, że powodowi nie przysługuje roszczenie o wymianę samochodu.
Powód zgłosił żądanie alternatywne usunięcia wad i wypłacenia odszkodowania za obniżenie wartości samochodu wskutek jego przestoju od dnia 22 grudnia 1980 r. na stacji obsługi. Wbrew zarzutowi rewizji pozwanego, z przeprowadzonych dowodów wynika, że nie zostały usunięte usterki lakierowania - korozja na obrzeżu bagażnika oraz ślady korozji na lewych drzwiach (biegły K.), która występowała już w dacie oddania samochodu do naprawy gwarancyjnej. Słuchany w charakterze strony pozwanej Edmund Z. zeznał, że samochód powoda ma wady lakiernicze i dlatego też pozwany jest skłonny do polakierowania samochodu wewnątrz i zewnątrz. Niesporne było, że w dniu 28 kwietnia 1981 r. pozwany proponował za usterki lakiernicze wypłacenie ekwiwalentu pieniężnego i nie usunął tych wad.
Zgodnie z art. 577 § 1 k.c. i postanowieniami karty gwarancyjnej, gwarant jest zobowiązany do dokonania skutecznej naprawy pojazdu. Zwolnienie się od tego obowiązku przez wypłatę zwrotu kosztów koniecznej naprawy może nastąpić tylko za zgodą nabywcy. W przeciwieństwie do art. 561 § 2 k.c., odnoszącego się do rękojmi, gwarant nie może odmówić usunięcia wady, nawet gdyby to wymagało nadmiernych kosztów. Ryzyko bowiem prawidłowego działania samochodu obciąża gwaranta, który nie może przerzucać na uprawnionego z gwarancji usuwania wad samochodu. Opinia biegłego K. w powiązaniu z zeznaniami Edmunda Z. stanowiła dostateczną podstawę do uwzględnienia powództwa w zakresie zobowiązania pozwanego do usunięcia wymienionych przez biegłego wad samochodu na zasadzie art. 577 § 1 k.c.
Co do lakierowania pojazdu powinien wypowiedzieć się dodatkowo biegły, a mianowicie wyjaśnić, czy samo lakierowanie nadwozia zewnątrz i wewnątrz radykalnie zlikwiduje wady lakiernicze.
Przez usunięcie wady w znaczeniu art. 577 § 1 k.c. należy rozumieć nie tylko naprawę wadliwego zespołu lub części samochodu, lecz również zastąpienie wadliwej części samochodu przez nową tak, by zapewnić właściwą jakość pojazdu.
Jeśli lakierowanie w obecnym stanie samochodu nie mogłoby w pełni usunąć wad nadwozia, należałoby rozważyć, czy nie zachodzi konieczność zobowiązania pozwanego do wymiany całego nadwozia.
Powód domagał się zwrotu zbędnych wydatków na ubezpieczenie komunikacyjne i rejestrację samochodu za okres pozbawienia tego u gwaranta oraz naprawienia szkody, wynikłej wskutek przedłużających się napraw, w wysokości 7% rocznie w relacji do średniej ceny rynkowej samochodu, wynoszącej 1.000.000 zł. Zwrot zbędnych wydatków obciąża sprzedawcę na podstawie art. 566 § 1 zdanie 2 k.c. W danym wypadku gwarant jest równocześnie sprzedawcą, przepis zaś art. 579 k.c. nie stoi na przeszkodzie dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych, co wynika wyraźnie z jego treści.
Rewizje obu stron kwestionują prawidłowość rozstrzygnięcia w części dotyczącej odszkodowania w związku z pozostawieniem samochodu na stacji obsługi w wyniku braku usunięcia wad. Przede wszystkim należy stwierdzić, że roszczenie to może być dochodzone przeciwko gwarantowi na podstawie art. 471 w związku z art. 472 k.c. Określenie odszkodowania w wysokości odpowiadającej obniżeniu wartości handlowej samochodu nie znajduje uzasadnienia w przepisie art. 363 § 2 k.c. W orzecznictwie Sądu Najwyższego zwracano uwagę, że wykładnia tego przepisu nie uzasadnia ustalenia odszkodowania wg cen spekulacyjnych, płaconych na giełdach samochodowych. Powszechnie wiadomo, że popyt na samochody przewyższa ich podaż, co powoduje, że ceny giełdowe często wielokrotnie przewyższają wartość samochodu. Poza tym utrata wartości handlowej nie pozostaje w normalnym związku przyczynowym z przedłużeniem się naprawy, gdyż samochód z upływem czasu traci na wartości, niezależnie od tego, czy jest, czy też nie jest eksploatowany. Dla ustalenia wysokości ewentualnego odszkodowania decydujące znaczenie ma wyjaśnienie w drodze zasięgnięcia opinii biegłego rzeczoznawcy do spraw samochodowych, czy i w jakim zakresie następuje zmniejszenie wartości pojazdu, który nie jest użytkowany, oraz czy późniejsze rozpoczęcie naprawy prowadzi do powiększenia usterek, i w konsekwencji, jaki ma wpływ na wartość pojazdu. Powód był też pozbawiony możności korzystania z samochodu. Przy obliczaniu odszkodowania za punkt wyjścia należy przyjąć obowiązujące w dacie wyrokowania ceny sprzedaży samochodów danej marki przez przedsiębiorstwa uspołecznione.
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd uwzględnił zwrot zbędnych wydatków i obniżenie "wartości handlowej" tylko za okres jednego roku, wychodząc z założenia, że powód przyczynił się do powstania szkody, gdyż po upływie roku mógł wytoczyć powództwo. Pozwana podkreślała, że już w 1981 r. mogła usunąć istniejące usterki, lecz powód żądał jedynie wymiany pojazdu. Edmund Z. zeznał, że powód nie chciał nawet sprawdzić, czy zostały usunięte wady, lecz tylko domagał się nowego samochodu. Jeśli chodzi o drobne wady, to biegły podał, że uszczelki są zmurszałe wskutek braku konserwacji przez 4 lata oraz że trudniejsze do usunięcia są ślady korozji. Niewątpliwe jednak było, że naprawy przedłużały się poza ustalony termin oraz że pozwany nie chciał we własnym zakresie usunąć usterek lakierowania nadwozia. Tak więc za pogorszenie się stanu pojazdu w wyniku zwłoki w wykonaniu naprawy ponosi odpowiedzialność gwarant. Odpowiedzialność gwaranta za szkodę, wyrządzoną wskutek niewykonania naprawy we właściwym czasie, może być ograniczona na podstawie art. 362 k.c., jeżeli nabywca rezygnuje z naprawy i zgłasza żądanie, technicznie i gospodarczo nieuzasadnione, wymiany należycie funkcjonującego pojazdu, w którym usunięcie wad jest możliwe bez obniżenia standardu tego typu pojazdu. Powód nie odebrał pojazdu od dnia 22 grudnia 1980 r., mimo że na realizację uprawnień gwarancyjnych nie ma wpływu fakt, iż kupujący odebrał wadliwy pojazd od gwaranta i nadal z niego korzysta. Rzeczą Sądu będzie ocena stopnia przyczynienia się powoda przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności.
W zakresie orzeczenia zwrotu na rzecz powoda kosztów ubezpieczenia i rejestracji pojazdu za jeden rok oraz zwrotu kosztów oceny technicznej pojazdu w łącznej kwocie 8166 zł rozstrzygnięcie Sądu Wojewódzkiego nie nasuwa zastrzeżeń.
W pozostałym zakresie usunięcia wad lakierniczych nadwozia, zwrotu zbędnych wydatków i odszkodowania oraz jego zakresu zaskarżony wyrok podlega uchyleniu w celu wyjaśnienia sprawy we wskazanym kierunku.
Z przytoczonych względów i na mocy art. 387 i 388 § 1 k.p.c. Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.
OSNC 1986 r., Nr 7-8, poz. 123
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN