Wyrok z dnia 1983-06-09 sygn. IV PR 106/83

Numer BOS: 2135976
Data orzeczenia: 1983-06-09
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt IV PR 106/83

Wyrok z dnia 9 czerwca 1983 r.

Znaczny stopień winy pracownika, który przez rażące naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych wyrządził zakładowi poważną szkodę, wyłącza możliwość obniżenia odszkodowania na podstawie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 października 1975 r. w sprawie warunków odpowiedzialności materialnej pracowników za szkodę w powierzonym mieniu (Dz.U. Nr 35, poz. 191).

Przewodniczący: sędzia SN W. Dębicka. Sędziowie SN: B. Błachowska, S. Rejman (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy z powództwa Powszechnej Spółdzielni Spożywców "Społem" w Katowicach przeciwko Joachimowi C. o odszkodowanie na skutek rewizji strony powodowej od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 13 października 1982 r.

uchylił zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo oraz orzekającej o kosztach procesu i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Wojewódzkiemu w Katowicach do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania rewizyjnego.

Uzasadnienie

Wojewódzka Spółdzielnia Spożywców "Społem" - Oddział w K. wniosła o zasądzenie od Joachima C. 418.657,70 zł tytułem odszkodowania za spowodowanie niedoboru w prowadzonym przez niego magazynie opakowań.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, podnosząc, że na skutek rozmieszczenia pomieszczeń magazynowych w różnych punktach miasta, nieprzystosowania pomieszczeń do przechowywania artykułów spożywczych, składowania w magazynie opakowań nietypowych, i to często w nadmiernych ilościach, jak również kierowania do pracy konwojentów, którzy nie byli materialnie odpowiedzialni i dopuszczali się kradzieży, wadliwego obiegu dokumentów magazynowych i nierzetelnego przeprowadzania spisów kontrolnych przed lipcem 1974 r., pozwany nie miał stworzonych takich warunków pracy, w których mógłby nadzorować i kontrolować powierzone mu mienie.

Sąd Wojewódzki ustalił, że prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Katowicach z dnia 30.IV.1976 r. pozwany został skazany za to, że w okresie od dnia 29.XII.1973 r. do dnia 16.VII.1974 r. jako magazynier magazynu opakowań, materialnie odpowiedzialny za powierzone mu mienie społeczne, przez niewłaściwe magazynowanie towarów i opakowań, niedokładne przeliczanie przyjmowanych i wydawanych towarów i opakowań, dopuszczanie do czynności związanych z wydawaniem i przyjmowaniem towarów osób materialnie nieodpowiedzialnych, niewłaściwe dokumentowanie przychodów i rozchodów oraz sporządzenie dokumentacji z opóźnieniem i picie alkoholu w miejscu i w czasie pracy, dopuścił do powstania niedoboru w wysokości 419.804,50 zł.

Prawomocne skazanie pozwanego z art. 218 § 1 kodeksu karnego ma to znaczenie, że stosownie do art. 11 k.p.c. nie może on zwolnić się w całości od odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę i tym samym jego odpowiedzialność znajduje uzasadnienie w art. 124 kodeksu pracy.

Pozwany prowadził magazyn składający się z kilku pomieszczeń rozmieszczonych w różnych punktach miasta, a miał do pomocy pracowników zatrudnionych bez odpowiedzialności materialnej i nie był w stanie dopilnować przyjęcia oraz wydawania towarów i opakowań pod względem ich zgodności z dokumentacją, zwłaszcza iż napoje odbierane były z wagonów, ładowane na samochody, przewożone do pomieszczeń magazynowych bez kontroli konwojentów i odbierane przez pracownika magazynu, przy czym zdarzały się kradzieże ujawnione w okresie późniejszym, za które kierowcy zostali skazani. Były też wypadki, że magazyny zostały przeładowane towarami tak, że musiano je składać na wolnym powietrzu, a dostęp do nich miały wówczas osoby postronne. Zimą tworzono rezerwę wody mineralnej na okres sezonu letniego, a wskutek mrozu popękała znaczna liczba butelek.

Obowiązująca instrukcja o obiegu dokumentacji wprowadzona zarządzeniem nr 19 Dyrektora Zakładów Gastronomicznych w K. z dnia 15.VI.1969 r. nie była w pełni przestrzegana, a magazyn nie prowadził raportów magazynowych, bo uważano, że towary w tym magazynie są tylko chwilowo; ewidencję ilościową przychodów i rozchodów prowadziła w formie kontroli Halina B., która kontrolowała co miesiąc stan kartoteki ze stanem wynikającym z dokumentacji będącej w księgowości, lecz nigdy nie sprawdzała, czy zapas rzeczywisty w magazynie jest zgodny ze stanem kartotekowym. Ze względu na powstałe nadmierne stany zapasów w magazynach zakład pracy czynił starania u władz administracyjnych o przydział odpowiednio dostosowanych pomieszczeń magazynowych, lecz bezskutecznie. Napoje w butelkach przychodziły do restauracji i wartością butelek także nietypowych była obciążona restauracja. Obowiązkiem zaś pozwanego było przyjąć do magazynu z restauracji taką liczbę butelek, jaka wynikała ze stanu faktycznego, a następnie sprzedać je bądź wytwórcy, bądź Wojewódzkiemu Przedsiębiorstwu Hurtu Spożywczego, butelki zaś nietypowe zniszczyć, sporządzając z tej czynności odpowiedni protokół. W ten sposób do magazynu przywożono codziennie kilka tysięcy butelek, których nie sposób było ułożyć i rozeznać się w ich ilości.

Pozwany skarżył się swemu bezpośredniemu przełożonemu na warunki pracy magazynu, ale pozostawało to bez żadnej reakcji ze strony dyrekcji przedsiębiorstwa. Niedobór ustalony na dzień 1.VII.1974 r. i 16.VII.1974 r. w magazynie prowadzonym przez pozwanego za okres rozliczeniowy od dnia 30.XII.1973 r. do dnia 16.VII.1974 r. wyniósł kwotę 418.657,70 zł, w tym niedobór towarów 86.435,40 zł. Znajduje on uzasadnienie w dokumentacji finansowo-księgowej, lecz powstawał już od 1972 r., gdyż uprzednie inwentaryzacje nie były przeprowadzane w sposób prawidłowy, dokonywano bowiem spisu z kartoteki zamiast z natury, o czym świadczy czas zużyty przez komisje inwentaryzacyjne w ilości 5 godz. na policzenie tysięcy butelek w luźnych, nie uporządkowanych stertach.

Pozwany więc miał utrudnione sprawowanie nadzoru nad powierzonym mieniem i dlatego istnieją podstawy do zastosowania § 6 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 października 1975 r. w sprawie warunków odpowiedzialności materialnej pracowników za szkodę w powierzonym mieniu (Dz. U. Nr 35, poz. 191); na podstawie § 8 ust. 1 wymienionego rozporządzenia Sąd obniżył odszkodowanie do wysokości 12-miesięcznego jego wynagrodzenia, a w pozostałej części powództwo jako nieuzasadnione oddalił, przyjmując, że miesięczne wynagrodzenie pozwanego z daty wyrządzenia szkody wynosiło 2.415 zł miesięcznie.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c.

Od tego wyroku powodowa Spółdzielnia złożyła rewizję z wnioskiem o jego zmianę i zasądzenie od pozwanego 389.577 zł z odsetkami i kosztami procesu, ewentualnie o uchylenie wyroku w części oddalającej powództwo oraz orzekającej o kosztach procesu i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi Wojewódzkiemu do ponownego rozpoznania. Rewizja została oparta na zarzucie sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału (art. 368 pkt 4 k.p.c.) przez przyjęcie niewspółmiernie wysokiego stopnia przyczynienia się Spółdzielni do powstania niedoboru. Strona skarżąca nie kwestionuje, że w pewnym stopniu przyczyniła się do powstania szkody, ale twierdzi, że została ona spowodowana w głównej mierze przez pozwanego, który w sposób rażący naruszył podstawowe obowiązki magazyniera, co znalazło wyraz w treści prawomocnego wyroku skazującego Joachima Ch.

Rewizja jest - zdaniem Sądu Najwyższego - uzasadniona.

Sąd Wojewódzki błędnie zastosował w sprawie przepisy § 6 i 8 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 października 1975 r. w sprawie warunków odpowiedzialności materialnej pracowników za szkodę w powierzonym mieniu (Dz. U. Nr 35, poz. 191). W myśl § 9 tego rozporządzenia wysokość odszkodowania, o którym mowa w § 6 i 7, ustala kierownik zakładu pracy po wysłuchaniu pracownika i po zasięgnięciu opinii rady zakładowej. W myśl pkt X Wytycznych Sądu Najwyższego z dnia 29.XII.1975 r. sygn. akt V PZP 13/75 (OSNCP 1976, z. 2, poz. 19) wniesienie pozwu albo popieranie powództwa o odszkodowanie, bez uwzględnienia przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 października 1975 r., wskazuje na to, że kierownik zakładu pracy nie znalazł podstaw do obniżenia odszkodowania, o którym mowa w § 6 i 7. W takiej sytuacji o odszkodowaniu orzeka sąd. Należy jednak zgodzić się ze stanowiskiem strony powodowej, że znaczny stopień winy pracownika, który przez rażące naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych wyrządził zakładowi pracy poważną szkodę, wyłącza możliwość obniżenia odszkodowania na podstawie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 października 1975 r. (Dz. U. Nr 35, poz. 191). Jak wynika z materiału dowodowego i niewadliwych ustaleń Sądu I instancji, pozwany został prawomocnie skazany m. in. za to, że niedokładnie przeliczał przyjmowane i wydawane towary oraz opakowania, dopuszczał do tych czynności osoby materialnie nieodpowiedzialne, niewłaściwie prowadził dokumentację, a także pił alkohol w miejscu i czasie pracy. Tak więc zaniedbywał on przyjęte na siebie obowiązki związane z ochroną i zabezpieczeniem mienia społecznego.

Te zaś ustalenia z mocy art. 11 k.p.c. wiąże sąd w postępowaniu cywilnym.

Znaczne natężenie winy pracownika - przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności - może nawet całkowicie wyłączyć możliwość obniżenia odszkodowania.

W tej sprawie pozwany nie zasługuje jednak na tak surową ocenę. Zakład pracy przyznaje zresztą, zgodnie z wynikami postępowania dowodowego, że w pewnym stopniu przyczynił się do powstania niedoboru. Przyczynienie się zaś zakładu pracy do powstania szkody wyłącza odpowiedzialność pracownika materialnie odpowiedzialnego za tę część szkody, którą należy przypisać zakładowi pracy (art. 117 § 1 i § 3 k.p.), jednakże ciężar udowodnienia tych przyczyn obarcza pracownika materialnie odpowiedzialnego (art. 124 § 3 k.p.). Przy ponownym przeto rozpoznawaniu sprawy Sąd Wojewódzki, po uzupełnieniu materiału dowodowego, ustali, jakie przyczyny po stronie zakładu pracy, którym pozwany nie mógł zapobiec, wpłynęły na powstanie szkody i utrudniły wyliczenie się z powierzonego mu mienia. Między zaniedbaniami strony powodowej a mankiem musi zostać wykazany przez pozwanego normalny związek przyczynowy. Ponieważ pod tym kątem widzenia sprawa nie była rozważana, zachodzi konieczność uchylenia wyroku w zaskarżonej części i przekazania w tym zakresie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania rewizyjnego (art. 388 § 1 i art. 108 § 2 k.p.c.).

Sąd Najwyższy zwraca przy tym uwagę na treść przepisu art. 328 § 2 k.p.c., w myśl którego uzasadnienie wyroku powinno zawierać m. in. wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, i dowodów, na których się oparł. Sumaryczne podanie wszystkich dowodów przeprowadzonych w sprawie - jak to ma miejsce w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku - nie czyni zadość wymogom powołanego wyżej przepisu i uniemożliwia przeprowadzenie właściwej kontroli rewizyjnej.

OSNC 1984 r., Nr 1, poz. 12

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.