Postanowienie z dnia 1982-01-27 sygn. III CRN 294/81
Numer BOS: 2135870
Data orzeczenia: 1982-01-27
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Podział fizyczny przez wyodrębnienie własności lokali (nieruchomości lokalowych)
- Właściwe przepisy w sprawie o podział majątku (art. 46 k.r.o. oraz art. 567 § 3 k.p.c.)
Sygn. akt III CRN 294/81
Postanowienie z dnia 27 stycznia 1982 r.
Z punktu widzenia wyodrębnienia nieruchomości lokalowej nie każde naruszenie warunków technicznych uzasadnia ocenę, że pomieszczenia nie mogą być przeznaczone na stały pobyt ludzi. W szczególności naruszenie warunków technicznych w zakresie wysokości pomieszczeń, jeżeli brak wymaganej wysokości jest nieznaczny, może pozwalać na potraktowanie tych pomieszczeń jako przeznaczonych na stały pobyt ludzi. Ocena taka uzasadniona jest zwłaszcza w sytuacji, gdy standard wykończeniowo-wyposażeniowy pomieszczeń naruszających warunki techniczne w zakresie ich wysokości świadczy o zamiarze korzystania z nich na stały pobyt ludzi, a po oddaniu do użytku obiektu budowlanego pomieszczenia te są faktycznie wykorzystywane na taki pobyt.
Przewodniczący: sędzia SN T. Bukowski. Sędziowie SN: R. Czarnecki (sprawozdawca), S. Dmowski.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na rozprawie sprawy z wniosku Urszuli W. z udziałem Zofii W. i Eugeniusza W. o zniesienie współwłasności nieruchomości i o podział majątku wspólnego na skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości od postanowienia Sądu Wojewódzkiego w Krakowie z dnia 19 maja 1981 r.
uchylił zaskarżone postanowienie oraz postanowienie Sądu Rejonowego dla Krakowa Podgórza w Krakowie z dnia 28.II.1980 r. i przekazał sprawę temu ostatniemu Sądowi do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o zwrocie kosztów postępowania za instancję rewizyjną przed Sądem Wojewódzkim i orzeczenia o obowiązku uiszczenia opłaty od rewizji nadzwyczajnej.
Uzasadnienie
Urszula W. wniosła o zniesienie współwłasności pomiędzy nią a matką męża Zofią W. Przedmiotem współwłasności jest nieruchomość obejmująca działkę o obszarze 845 m2 wraz z domem mieszkalnym. Gdy okazało się, że chodzi również o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej pomiędzy małżonkami (w dniu 29.IX.1974 r. nastąpiło zniesienie przez Sąd wspólności majątkowej Urszuli i Eugeniusza W., a w dniu 29.XI.1979 r. ich małżeństwo zostało rozwiązane przez rozwód), Sąd Rejonowy wezwał Eugeniusza W. do udziału w sprawie.
Według opinii biegłego, zatwierdzony projekt obiektu budowlanego obejmował budynek jednokondygnacyjny, a pozwolenie na budowę dotyczyło budynku parterowego. Natomiast wzniesiono budynek dwukondygnacyjny obejmujący tzw. przyziemie oraz wysoki parter. Inwestorzy dopuścili się samowoli budowlanej, wykonując (w latach 1972-1974) budynek niezgodnie z zatwierdzonym projektem i wydanym pozwoleniem na budowę. Co się tyczy pomieszczeń przyziemia o powierzchni użytkowej powyżej 90 m 2, to mają one komfortowy standard wykończeniowo-wyposażeniowy (podłogi z klejki drewna szlachetnego, posadzki z ozdobnej terakoty, wykładziny z fili, balustrada stalowa ozdobna itd.).
Jednakże wysokość pomieszczeń przyziemia wynosi tylko 2,30 m, a postanowienia zarządzenia Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z dnia 29 czerwca 1968 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane budownictwa powszechnego (Dz. Bud. Nr 10, poz. 44 ze zm.) wymagają, żeby wysokość pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi wynosiła co najmniej 2,40 m. Stąd pomieszczenia w przyziemiu nie mogą być zakwalifikowane jako pomieszczenia przeznaczone na stały pobyt ludzi.
Sąd Rejonowy przyznał nieruchomość wraz z całym domem mieszkalnym na własność Urszuli W. i zasądził od niej tytułem spłaty na rzecz Zofii W. 230.000 zł płatne w dwóch ratach oraz na rzecz Eugeniusza W. 310.000 zł płatne w sześciu ratach. Nakazał też ich eksmisję.
Postanowieniem z dnia 19.V.1981 r. Sąd Wojewódzki obniżył spłatę na rzecz Zofii W. do 208.340 zł. Poza tym oddalił rewizję Urszuli W., a w całości oddalił rewizję Zofii W. i Eugeniusza W.
Od powołanego postanowienia Minister Sprawiedliwości złożył rewizję nadzwyczajną.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z prezentatą, rewizja nadzwyczajna wpłynęła do sądu w dniu 20.XI.1981 r. Wszyta do akt koperta świadczy, że doręczenie tej rewizji nastąpiło przez pocztę, ale data stempla pocztowego nie jest czytelna. Jednakże już z zasad doświadczenia życiowego wynika, że rewizja musiała być oddana w urzędzie pocztowym (art. 165 § 2 k.p.c.) najpóźniej w dniu poprzedzającym jej wpłynięcie do sądu, tj. w dniu 19.XI.1981 r. Fakt ten potwierdza pisemne oświadczenie kierownika biura podawczego sporządzone po skontaktowaniu się z Ministrem Sprawiedliwości. Rewizja nadzwyczajna więc została złożona w terminie sześciu miesięcy od dnia wydania zaskarżonego postanowienia.
W orzeczeniu z dnia 24.II.1972 r. (OSNCP z 1972 r., poz. 164) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że sprawa o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej pomiędzy małżonkami nie należy do kategorii spraw ze stosunków rodzinnych w rozumieniu art. XII przep. wprow. k.p.c. Tym samym chybiony jest zarzut rewizji nadzwyczajnej co do tego, że skoro po wydaniu przez prezesa Sądu Rejonowego zarządzenia na podstawie art. XII przep. wprow. k.p.c. Sąd ten pomimo wezwania Eugeniusza W do udziału w sprawie nadal rozpoznawał ją bez udziału ławników, to postępowanie dotknięte jest nieważnością i ulega zniesieniu.
Jeżeli chodzi o prawo materialne, to rewizja nadzwyczajna w szczególności zarzuca, iż stanowisko obu Sądów co do niemożliwości zniesienia współwłasności nieruchomości przez ustanowienie odrębnej własności lokali jest nietrafne, a co najmniej - przedwczesne.
Otóż stosownie do art. 211 zdanie 1 k.c. w związku z art. 212 § 2 zdanie 1 k.c. (które zakładają brak zgodnej woli współwłaścicieli co do trybu i sposobu podziału nieruchomości) każdy ze współwłaścicieli może żądać, ażeby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej, a dalsze sposoby zniesienia współwłasności wchodzą w rachubę dopiero wtedy, kiedy rzecz nie daje się podzielić. Co się tyczy podziału budynku, zwłaszcza jego podziału poziomego (według kondygnacji), to może on polegać na wyodrębnieniu własności lokali. W sprawie spośród przesłanek tego wyodrębnienia zawarte w art. 135 k.c. zagadnienie sprowadza się do tego, czy w domu mieszkalnym dopuszczalne jest wyodrębnienie dwóch samodzielnych lokali mieszkalnych, ściślej - czy dom ten obejmuje tylko jeden taki lokal (kondygnację stanowiącą wysoki parter) czy też i drugi (kondygnację stanowiącą tzw. przyziemie). Wyłania się więc zagadnienie, czy kondygnacja obejmująca tzw. przyziemie może stanowić wyodrębnioną nieruchomość lokalową, chociaż pomieszczenia w tej kondygnacji nie spełniają wymagania wyżej wspomnianych warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane, mianowicie są nieco niższe od minimalnej wysokości wymaganej przez te warunki.
Wyodrębniona nieruchomość lokalowa powinna w zasadzie odpowiadać warunkom technicznym dotyczącym pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi, a ponadto - przesłankom samodzielnego lokalu mieszkalnego w rozumieniu art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. - prawo lokalowe (Dz. U. Nr 14, poz. 84).
Warunki techniczne mają na celu zapewnienie m.in. właściwego przewietrzania pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi, ogrzewania i oświetlania tych pomieszczeń, zabezpieczenia ich przed wilgocią itp. (§ 87 ust. 1 wyżej powołanego zarządzenia Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych), przy czym cel ten realizują m.in. przez normowanie wysokości pomieszczeń i określenie jej na co najmniej 2,40 m (§ 95 ust. 1, 2, 6 w związku z § 2 ust. 5 i 6 tego zarządzenia). Niemniej jednak nie można tu nie zacytować w całości § 95 ust. 7 zarządzenia, który brzmi: "W domach jednorodzinnych i mieszkaniach 2-kondygnacyjnych wysokość jednej kondygnacji w świetle może być w drodze wyjątku zmniejszona do 2,20 m, jeżeli wnętrze mieszkania stanowi otwartą, łatwo wentylowaną całość". A zatem gdyby wnętrze mieszkania znajdującego się w kondygnacji obejmującej przyziemie stanowiło otwartą, łatwo wentylowaną całość, to jego wysokość mogłaby być nawet niższa o 10 cm, wysokość pomieszczeń bowiem w tej kondygnacji wynosi 2,30 m. Jednakże ta kwestia nie była wyjaśniana. Przy założeniu zaś, że pomieszczenia nie stanowią otwartej, łatwo wentylowanej całości, ich wymagana wysokość wynosi 2,40 m. W związku z tym należy podnieść, że z punktu widzenia wyodrębnienia nieruchomości lokalowej nie każde naruszenie warunków technicznych idzie tak daleko, żeby uzasadniało ocenę, że pomieszczenia nie mogą być przeznaczone na stały pobyt ludzi. W szczególności naruszenie warunków technicznych w zakresie wysokości pomieszczeń, jeżeli brak wymaganej wysokości jest nieznaczny, może pozwolić na potraktowanie tych pomieszczeń, jako przeznaczonych na stały pobyt ludzi. Ocena taka uzasadniona jest zwłaszcza w sytuacji, gdy standard wykończeniowo-wyposażeniowy pomieszczeń naruszających warunki techniczne w zakresie ich wysokości świadczy o zamiarze korzystania z nich na stały pobyt ludzi, a po oddaniu do użytku obiektu budowlanego pomieszczenia te są faktycznie wykorzystywane na taki pobyt, tak zaś jest właśnie w sprawie.
Niezależnie od faktu samowolnego wybudowania dodatkowej kondygnacji wspomniana ocena byłaby uzasadniona, gdyby naruszenie warunków technicznych polegające na obniżeniu wymaganej wysokości pomieszczeń miało na celu obejście przepisów prawa lokalowego po to, żeby wzniesiony dom mieszkalny był potraktowany jako dom jednorodzinny (art. 3 ust. 1 pr. lok. w związku z § 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 26 czerwca 1974 r. w sprawie wykonania niektórych przepisów prawa lokalowego - Dz. U. Nr 26, poz. 152 ze zm.), a nie jako mały dom mieszkalny podlegający szczególnemu trybowi najmu, w sprawie zaś chodzi o dom mieszkalny o powierzchni użytkowej 165 m2 i o 8 izbach.
Z kolei co się tyczy przesłanek określenia samodzielnego lokalu mieszkalnego w rozumieniu art. 5 ust. 2 pr. lok., to w związku z uwagami biegłego należy odwołać się do orzeczenia z dnia 17.I.1975 r. (OSNCP z 1976 r., z. 1, poz. 10), w którym Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż "Uznaniu lokalu mieszkalnego za samodzielny nie stoi na przeszkodzie okoliczność, że pełne zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych właściciela i jego bliskich wymaga przeprowadzenia pewnych robót, mających na celu przystosowanie lokalu - stanowiącego dotychczas część większego zespołu - do korzystania z niego jako z odrębnego mieszkania, np. wybudowania kuchni czy łazienki albo przebudowy instalacji gazowej, wodociągowej lub centralnego ogrzewania".
Odmiennie od tego, co przedstawiono, obydwa Sądy zajęły stanowisko, że domu mieszkalnego nie da się podzielić. Co się zaś tyczy dalszej argumentacji Sądu Rejonowego, to wyodrębnienie własności lokali na rzecz Urszuli W. i Zofii W. zmniejszyłoby wysokość obciążeń Urszuli W., a zaspokoiłoby potrzeby mieszkaniowe Zofii W., która sprzedała gospodarstwo rolne i pieniądze uzyskane z jego sprzedaży przeznaczyła na zaspokojenie wspomnianych potrzeb właśnie w domu, o który chodzi w sprawie. Jako właścicielka wyodrębnionych nieruchomości lokalowych Urszula W., tak samo jak Zofia W., decydowałaby o tym, czy i kto w ich lokalu zamieszka. Zaspokojenie zaś potrzeb mieszkaniowych Zofii W. oraz zaspokojenie tych potrzeb Urszuli W., chociażby taki układ zagrażał ewentualnymi kolizjami wynikającymi z faktu sąsiedztwa, jest także z punktu widzenia społecznego i życiowego poprawniejsze od eksmisji Zofii W. i przyznania m.in. całego domu, który w istocie stanowi mały dom mieszkalny obejmujący dwa lokale, na własność samej Urszuli W. Wreszcie Sąd Wojewódzki nie ustosunkował się do zarzutu rewizji Urszuli W. co do rozliczenia kwot wymienionych w pozwie od lit. a do lit. b.
Z powyższego wynika, że zarówno zaskarżone postanowienie, jak i postanowienie Sądu Rejonowego rażąco narusza prawo (art. 417 § 1 k.p.c.).
Przed Sądem Najwyższym zostały zgłoszone przez Zofię W. i Eugeniusza W. wnioski o wyłączenie z góry wszystkich sędziów właściwego Sądu Rejonowego, a dopuszczalności takich wniosków ustawa nie przewiduje.
Orzeczono więc jak w sentencji.
OSNC 1982 r., Nr 8-9, poz. 127
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN