Uchwała z dnia 1978-12-01 sygn. III CZP 74/78
Numer BOS: 2067622
Data orzeczenia: 1978-12-01
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt III CZP 74/78
Uchwała z dnia 1 grudnia 1978 r.
Przewodniczący: Sędzia SN Z. Trybulski. Sędziowie SN: J. Ignatowicz, Z. Marmaj (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" w M. przeciwko Polskim Kolejom Państwowym - Centralne Biuro Rozrachunków Zagranicznych w Bydgoszczy o zapłatę po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Nowym Sączu postanowieniem z dnia 5 września 1978 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:
"Czy jeżeli PKP uzna reklamację za nie wniesioną w rozumieniu pkt 12 przepisów wykonawczych do art. 124 DKP ze względu na niedołączenie do reklamacji dokumentów, o których mowa w art. 28 § 1 pkt 2 umowy SMGS, można uznać, że droga postępowania reklamacyjnego została wyczerpana i nie zachodzi przeszkoda w postaci braku przesłanki materialnoprawnej do rozpoznania sprawy (art. 29 § 1 i 2 umowy SMGS)?"
podjął następującą uchwałę:
Złożenie reklamacji bez dołączenia listu przewozowego przewidzianego w art. 28 § 7 pkt 2 umowy o międzynarodowej kolejowej komunikacji towarowej (SMGS) z dnia 1 listopada 1951 r. (Dz. T. i Z.K. z 1966 r. Nr 7, poz. 35) nie czyni zadość wymaganiu wyczerpania drogi postępowania reklamacyjnego przewidzianego w art. 29 § 1 i 2 tej umowy, jako przesłanki wytoczenia powództwa.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy w Limanowej wyrokiem z dnia 29.XII.1977 r. utrzymał w mocy wyrok zaoczny, na mocy którego Polskie Koleje Państwowe - Centralne Biuro Rozrachunków Zagranicznych w Bydgoszczy powinny zapłacić Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" w M. kwotę 3.520 zł z odsetkami z tytułu odszkodowania za zniszczone płyty azbestowo-cementowe. Sąd Rejonowy ustalił, że powodowa Spółdzielnia była adresatem przesyłki nadanej w Bułgarii. Przesyłkę tę strona pozwana przewoziła na podstawie umowy o międzynarodowej kolejowej komunikacji towarowej (SMGS). Przy wydaniu przesyłki stwierdzono uszkodzenie pewnej liczby płyt, a szkoda z tego tytułu została oceniona na kwotę 3.520 zł. Ponieważ reklamacja nie została przez kolej uwzględniona, przeto odpowiedzialność przewoźnika za szkodę wynikłą z uszkodzenia przesyłki uzasadniają przepisy art. 126 w związku z art. 127 dekretu z dnia 24 grudnia 1952 r. o przewozie przesyłek i osób kolejami (Dz. U. z 1953 r. Nr 4, poz. 7).
Rozpoznając rewizję wniesioną od powyższego wyroku, Sąd Wojewódzki przedstawił Sądowi Najwyższemu w trybie art. 391 § 1 k.p.c. budzące wątpliwości zagadnienie prawne, przytoczone w sentencji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Umowa o międzynarodowej kolejowej komunikacji towarowej (SMGS) z dnia 1 listopada 1951 r. (Dz.T. i Z.K. z 1966 r. Nr 7, poz. 35) w art. 29 § 1 między innymi stanowi, że powództwo o odszkodowanie z umowy przewozu może być wytoczone tylko po wniesieniu reklamacji. Postępowanie reklamacyjne jest zatem obligatoryjne, co oznacza, że dochodzenie roszczeń od kolei w drodze postępowania sądowego dopuszczalne jest dopiero po wyczerpaniu postępowania reklamacyjnego. Takie unormowanie ma niewątpliwie na celu ochronę kolei przed zbędnymi procesami, a przynajmniej ochronę na pewien czas.
Stwarza ona bowiem możliwość zapobieżenia ewentualnemu sporowi sądowemu lub arbitrażowemu postępowanie to z reguły nie pociąga za sobą dodatkowych kosztów, jako że jest prowadzone przez organy kolei; kolej dysponuje odpowiednim czasem na załatwienie reklamacji, bo okresem 3-miesięcznym, a więc znacznie dłuższym od terminu zakreślonego przez sąd na wniesienie odpowiedzi na pozew. Skoro postępowanie reklamacyjne jest obowiązkowe i założeniem jego jest zapobieżenie zbędnemu procesowi, to muszą istnieć przesłanki do wypełnienia tej funkcji. Przede wszystkim składający reklamację kontrahent kolei musi wykazać, iż umowa przewozu w istocie miała miejsce. Pisemnym dowodem potwierdzającym zawarcie umowy przewozu w transporcie kolejowym jest list przewozowy (art. 780 k.c.). List przewozowy spełnia zatem głównie funkcję dowodową, a poza tym informacyjną i legitymacyjną, co wynika z treści art. 779 i 780 § 1 k.c. oraz art. 46 DKP. Wedle bowiem dyspozycji przepisu art. 46 ust. 1 DKP za upoważnionego do odbioru przesyłki uważa się okaziciela wykupionego (w kasie stacyjnej) oryginału listu przewozowego. Z funkcją legitymacyjną listu wiąże się prawo skargi, co oznacza m.in., że jeśli z roszczeniem z umowy przewozu występuje odbiorca przesyłki, to powinien przedstawić wydany mu oryginał listu przewozowego. By zatem reklamacja wniesiona przez odbiorcę przesyłki mogła być rozpoznana, składający reklamację powinien przede wszystkim wykazać, że umowa przewozu w istocie została zawarta, co stosownie do treści art. 28 § 7 ust. 1 i 2 umowy SMGS następuje przez dołączenie do reklamacji oryginału listu przewozowego. W sytuacji, gdy składający reklamację nie dołączy listu przewozowego, kolej obowiązana jest wezwać do uzupełnienia braku, wyznaczając 30-dniowy termin do jego uzupełnienia (ust. 12 przepisów wykonawczych do art. 124 DKP w związku z art. 35 umowy SMGS), a po bezskutecznym upływie tego terminu kolej upoważniona jest uznać reklamację za nie wniesioną (nieważną) zgodnie z postanowieniem ust. 12 przepisów wykonawczych do art. 124 DKP w związku z art. 35 umowy SMGS. Taka reklamacja nie oznacza wyczerpania drogi postępowania reklamacyjnego, otwierającego tryb postępowania sądowego, składający bowiem reklamację przez niewykazanie zawarcia umowy o przewóz w transporcie kolejowym uniemożliwił zbadanie zgłaszanych zarzutów.
Oczywiście, może się zdarzyć, iż oryginał listu przewozowego zaginął i nie jest możliwe dołączenie go do reklamacji. W takiej jednak sytuacji składający reklamację powinien zaznaczyć brak dokumentu oraz przedstawić dowody potwierdzające jego zaginięcie, wówczas brak ten nie będzie stanowić przeszkody do rozpoznania reklamacji stosownie do dyspozycji ust. 8 pkt 8 przepisów wykonawczych do art. 124 DKP.
Sytuacja ta jest jednak wyjątkowa i nie może stanowić o rozwiązywaniu spraw typowych, a więc takich, kiedy list przewozowy nie zaginął ani nie został zniszczony.
Trzeba tu dodać, że również w postępowaniu arbitrażowym omawiana tu kwestia jest rozwiązywana w sposób analogiczny, co wynika z orzeczenia GKA z dnia 17.I.1956 r. (PiP z 1956 r., nr 10, s. 741). Mianowicie w orzeczeniu tym wyrażony został pogląd, że jeśli do reklamacji skierowanej do kolei, jako przewoźnika, nie został dołączony oryginał listu przewozowego i jeżeli mimo wezwania kolei brak ten nie został usunięty, to uznać należy, że droga postępowania reklamacyjnego nie została wyczerpana.
Z przytoczonych względów na przedstawione pytanie należało udzielić odpowiedzi jak w sentencji uchwały.
OSNC 1979 r., Nr 5, poz. 95
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN