Wyrok z dnia 2005-07-19 sygn. II SA/Łd 858/04
Numer BOS: 1982292
Data orzeczenia: 2005-07-19
Rodzaj organu orzekającego: Wojewódzki Sąd Administracyjny
Sędziowie: Anna Stępień (przewodniczący), Ewa Cisowska-Sakrajda (sprawozdawca), Jolanta Rosińska
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sentencja
Dnia 19 lipca 2005 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi Wydział II w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Anna Stępień, Sędziowie Sędzia WSA Jolanta Rosińska, Asesor WSA Ewa Cisowska-Sakrajda (spr.), Protokolant Asystent sędziego Paulina Hućko, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 lipca 2005 roku przy udziale - sprawy ze skargi K. J. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ł. z dnia [...] Nr [...] w przedmiocie wymiaru usług opiekuńczych oddala skargę.
Uzasadnienie
II SA/Łd 858/04
Uzasadnienie
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 3 marca 2004r. sygn.akt II S.A./Łd 942/02 uchylił decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ł. z dnia [...] Nr [...]oraz poprzedzającą ją decyzję Kierownika MOPS Filii Ł.-G. z dnia [...] NR [...] przyznającą K. J. pomoc społeczną w formie specjalistycznych usług opiekuńczych na okres od 1 maja 2002r. do 30 czerwca 2002r. w wymiarze 4 godziny przez 5 dni w tygodniu z wyłączeniem wszystkich sobót, niedziel i świąt, z odpłatnością 0,20 zł za 1 godzinę usług.
Uzasadniając ten wyrok Sąd zważył, iż zakres i rodzaj specjalistycznych usług opiekuńczych odpowiadających charakterowi schorzenia bądź niepełnosprawności danego pacjenta wskazuje lekarz, a organ administracji publicznej obowiązany był ustosunkować się do istotnych rozbieżności w opiniach lekarskich. Podkreślił nadto, iż do akt nie załączono podanej w podstawie prawnej zaskarżonej decyzji uchwały Rady Miejskiej w Ł. z dnia 25 września 1996r. Nr XLII/450/96, zaś organ nie odniósł się do kwestii ewentualnych uprawnień skarżącego jako "osoby zainteresowanej", wynikających z par. 6 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1996r. oraz nie poczynił bezspornych ustaleń w kwestii stanu rodzinnego skarżącego.
Ponownie rozpoznając sprawę działający z upoważnienia Prezydenta Miasta Ł. Kierownik Filii Ł. Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej decyzją z dnia [...] Nr [...] przyznał K. J. pomoc społeczną w formie specjalistycznych usług opiekuńczych na okres od 1 maja 2002r. do 30 czerwca 2002r. w wymiarze 4 godziny przez 5 dni w tygodniu z wyłączeniem wszystkich sobót, niedziel i świąt, z odpłatnością 0,20 zł za 1 godzinę usług.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Ł. po rozpoznaniu odwołania K.a J. od tejże decyzji decyzją z dnia [...]utrzymało w mocy decyzję z dnia [...] Nr [...].
W uzasadnieniu swojej decyzji, powołało się na przepis art. 50 ust. 5 i ust. 7 oraz art. 159 ustawy z dnia 12 marca 2004r. o pomocy społecznej (Dz. U. Nr 64, poz. 593 z póź. zm.), wywodząc, iż Ośrodek, przyznając usługi opiekuńcze, ustala ich zakres, okres i miejsce świadczenia, a w stosunku do specjalistycznych usług opiekuńczych do czasu wydania nowych przepisów wykonawczych zachowują moc dotychczasowe przepisy wykonawcze wydane na podstawie ustawy z dnia 29 listopada 1990r. o pomocy społecznej, tj. przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1996r. w sprawie rodzajów specjalistycznych usług opiekuńczych oraz kwalifikacji osób świadczących takie usługi, dla osób z zaburzeniami psychicznymi, zasad i trybu ustalania i pobierania opłat za te usługi, jak również warunków częściowego lub całkowitego zwolnienia od opłat (Dz. U. z 1997r., Nr 2, poz. 12).
Podkreśliło, iż K. J. korzysta od wielu lat z pomocy społecznej w formie usług opiekuńczych, jak również od wielu lat nie jest zadowolony zarówno z wymiaru przyznanej pomocy, jak i również sposobu jej realizowania.
Organ II instancji zauważył nadto, iż K. J. prowadzi samodzielne gospodarstwo domowe. Mieszka w jednopokojowym mieszkaniu w bloku przy ul. A w Ł., jest właścicielem dwóch mieszkań własnościowych w Ł., a mianowicie mieszkania nr 5 przy ul. A i nr 9 przy ul. B. Posiada także gospodarstwo rolne o pow. 5,69 ha na terenie wsi G. gmina Z., które wydzierżawił na 10 lat w zamian za emeryturę, zaś w dniu 2 listopada 2000r. sprzedał 1,58 ha tego gospodarstwa wraz z budynkami. Od 1979r. jest rozwiedziony, posiada dwie dorosłe córki A.J. i M. J., które nie deklarują pomocy ojcu. Od 1996r. jest zaliczany do I grupy inwalidzkiej z tytułu ogólnego stanu zdrowia. Utrzymuje się z renty inwalidzkiej i zasiłku pielęgnacyjnego w wysokości 677,39 zł netto. Podkreślił również, iż badania neurologiczne i obserwacja szpitalna na oddziale neurologicznym nie dały podstaw do stwierdzenia niedowładów kończyn i zaburzeń równowagi u K. J., które zakłócałyby sprawność fizyczną konieczną do samoobsługi, czy też cech upośledzających samoobsługę. Powołując się na zaświadczenia lekarskie zauważył, iż K. J. wymaga pomocy, gdyż rozpoznano u niego padaczkę pourazową i krwiak mózgu, ograniczone zaburzenia charakteru o znacznym nasileniu, nadciśnienie tętnicze, otyłość. Poza tym organ administracji publicznej ustalił, iż od 19 lipca 1999r. K. J. nie leczy się w poradni neurologicznej, zaś sam zainteresowany twierdził, że leczy się prywatnie, odmówił jednakże podania nazwiska lekarza i adresu poradni. Odwołując się do obserwacji pracownika socjalnego oraz informacji z innych instytucji i urzędów wyjaśnił, iż u K. J. nie występują znaczące ograniczenia w jego zdolności do samoobsługi i samodzielnego poruszania się. Nie jest osobą unieruchomioną, leżącą w łóżku, porusza się samodzielnie bez trudu po mieszkaniu i poza nim, utrzymuje kontakty z otoczeniem, wykazuje dużą samodzielność i zaradność w załatwianiu własnych spraw, na co wskazuje chociażby okoliczność, iż w dniu 9 marca 2001r. osobiście złożył wizytę w AN Ł.-B."C" i odebrał książeczkę opłat za lokal nr 9 przy ul. B, zaś w końcu 2000r. był u notariusza w P., gdzie podpisał akt notarialny kupna mieszkania nr 5 m przy ul. A w Ł., jak również sprzedał część gospodarstwa rolnego we wsi Z.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Ł. uznało, iż pomimo zaliczenia K. J. do I grupy inwalidzkiej nie wymaga on pomocy w formie specjalistycznych usług opiekuńczych w wymiarze 8 godzin dziennie przez wszystkie dni tygodnia, soboty, niedziele i święta, brak jest również podstaw do uwzględnienia jego żądania w zakresie usług opiekuńczych związanych z utrzymaniem higieny intymnej czy karmieniem. Podkreśliło również, iż na wymiar udzielonej K. J. pomocy w postaci specjalistycznych usług opiekuńczych wpływ miała sytuacja finansowa MOPS, środki finansowe na ten rodzaj pomocy Ośrodka w 2002r. wynosiły 98.620,00 zł, co stanowiło zaledwie 45,60% funduszy będących w posiadaniu MOPS Filia Ł.-G. na ten cel w 2001r. Z tego względu w 2002r. Ośrodek mógł objąć tą formą pomocy jedynie 47 osób, i to w ograniczonym zakresie oraz wymiarze – częstokroć nieadekwatnych do rzeczywistych potrzeb osób z takiej pomocy korzystających, podczas gdy w 2001r. tą formą pomocy objęto 64 osoby. Podkreślił, iż organ rozpoznając sprawę K. J. wziął pod uwagę także stan zdrowia strony, jego zdolności do samodzielnego funkcjonowania i samoobsługi, sytuację materialną, życiową i rodzinną, a także brak współdziałania z pracownikiem socjalnym przy rozwiązywaniu jego trudnej sytuacji życiowej.
Podało, iż w okresie, którego dotyczy niniejsza sprawa, tj. w okresie od 1 maja 2002r. do 30 czerwca 2002r. pełna stawka za 1 godzinę specjalistycznych usług opiekuńczych wynosiła 6,58 zł. W tym okresie dochód własny K. J. wyniósł 677,39 zł, a wysokość odpłatności za 1 godzinę dla osoby samotnie gospodarującej, ustalona w procentach według przyjętej tabeli wynosiła 0,20 zł, tj. 3% pełnej stawki za 1 godzinę specjalistycznych usług, pozostałą część zaś pokrywał MOPS. Zdaniem organu odwoławczego, w tej sprawie brak było szczególnie uzasadnionych okoliczności, które pozwalałyby zgodnie z par. 6 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1996r. na częściowe lub całkowite zwolnienie K. J. z ponoszenia odpłatności za przyznane na jego rzecz usługi. Uznał, iż zakres i wymiar udzielonej pomocy w tym okresie pozwalał na zaspokojenie niezbędnych potrzeb oraz zapewniał minimum opieki umożliwiającej mu funkcjonowanie w społeczeństwie. Przyznanie pomocy w zwiększonym zakresie spowodowałoby natomiast, iż takiej pomocy inne osoby zostałyby pozbawione. Słusznym, według organu, wydawało się przyznanie pomocy w mniejszym wymiarze godzin, lecz większej liczbie osób potrzebujących. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Ł. wskazało, iż organ pierwszej instancji nie przekroczył granic uznania administracyjnego, gdyż zabezpieczył K. J. usługi opiekuńcze pozwalające na niezbędną opiekę umożliwiającą funkcjonowanie w społeczeństwie.
W skardze na powyższe rozstrzygniecie K. J. podniósł, iż organy nie zastosowały się do wskazówek zawartych w wyroku WSA w Łodzi z dnia 3 marca 2004r., ponownie zakwestionował ustalenia tych organów co do jego stanu zdrowia i stopnia sprawności oraz samodzielności. Zauważył, iż przyznane usługi nie odpowiadają jego zdrowiu i potrzebom. Skarżący podniósł, że od 2001 r. MOPS Filia Ł. świadczyła na jego rzecz usługi zwykłe, a nie specjalistyczne, do pomocy przysyłano bowiem opiekunki będące emerytkami, rencistkami, chore, bez żadnych kwalifikacji, co powodowało, iż nie mogły one wywiązać się nawet w 50% z nałożonych decyzją obowiązków, po jednym, dwóch, trzech, czterech dniach były niezdolne do pracy. Według K. J., stanowiły one zagrożenie dla jego życia i bezpieczeństwa, gdyż podczas ataku padaczki zamiast mu pomóc uciekły.
Organ nie wskazał, zdaniem skarżącego, przesłanek, którymi kierował się podejmując decyzję. Oświadczył nadto, iż aby mieć pieniądze na życie sprzedał mieszkanie nr 9 przy ul. B w Ł., zaś mieszkanie nr 5 przy ul. A jest własnością spółdzielni, gospodarstwo we wsi G. natomiast wydzierżawił za rentę, a część sprzedał.
Skarżący wyjaśnił, że nie ma córek, utrzymuje się z renty inwalidzkiej, z uwagi na stan zdrowia jest on bowiem niezdolny do pracy i potrzebuje pomocy.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w odpowiedzi na skargę wniosło o jej oddalenie, odwołując się do argumentów zawartych w zaskarżonej decyzji.
Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z treścią art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. –Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości m. in. przez kontrolę działalności administracji publicznej. Kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej (§ 2 art. 1 wyżej powołanego aktu).
Sąd nie przejmuje sprawy administracyjnej do końcowego załatwienia, lecz ma jedynie ocenić działalność organu orzekającego.
Uchylenie decyzji administracyjnej, względnie stwierdzenie jej nieważności przez Sąd, następuje tylko w przypadku wykazania istotnych wad w przeprowadzonym postępowaniu lub naruszenia przepisów prawa materialnego, mającego wpływ na wynik sprawy (art. 145 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.).
Takiej postaci wady i uchybienia nie wystąpiły w rozpatrywanej sprawie. Skarga zatem nie mogła być uwzględniona.
Przede wszystkim wskazać należy, iż przepis art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. Nr 64, poz. 593 ze zm.) definiuje pomoc społeczną jako instytucję polityki społecznej państwa, mającą na celu umożliwienie osobom i rodzinom przezwyciężanie trudnych sytuacji życiowych, których nie są one w stanie pokonać, wykorzystując własne środki, możliwości i uprawnienia. Stosownie natomiast do ust. 1 art. 50 powołanej ustawy, osobie samotnej, która z powodu wieku, choroby lub innych przyczyn wymaga pomocy innych osób, a jest jej pozbawiona, przysługuje pomoc w formie usług opiekuńczych lub specjalistycznych usług opiekuńczych, zgodnie zaś z ust. 3 powołanego przepisu usługi opiekuńcze obejmują pomoc w zaspokajaniu codziennych potrzeb życiowych, opiekę higieniczną, zaleconą przez lekarza pielęgnację oraz, w miarę możliwości, zapewnienie kontaktów z otoczeniem. Szczegółowe warunki przyznawania i odpłatności za usługi opiekuńcze i specjalistyczne usługi opiekuńcze, z wyłączeniem specjalistycznych usług opiekuńczych dla osób z zaburzeniami psychicznymi, oraz szczegółowe warunki częściowego lub całkowitego zwalniania od opłat, jak również tryb ich pobierania określa, zgodnie z ust. 6 powołanego przepisu, rada gminy.
Udzielona pomoc w formie usług opiekuńczych powinna być zindywidualizowana i dostosowana do konkretnej sytuacji zdrowotnej i życiowej osoby korzystającej z tej formy pomocy społecznej. Prawo do świadczeń pieniężnych zostało uzależnione od dochodu na osobę w rodzinie (art. 8), ale od dochodu uzależniono także odpłatność za pomoc w naturze (art. 50 ust. 6).
W rozpoznawanej sprawie, zdaniem Sądu, organy obu instancji prawidłowo oceniły sytuację rodzinną, materialną i zdrowotną skarżącego K. J. i w konsekwencji przyznały mu, wobec spełnienia określonych w powołanych przepisach art. 50 ust. 1, ust. 3 i 6 przesłanek, pomoc w formie specjalistycznych usług opiekuńczych. Jak bowiem wynika z zebranego materiału dowodowego, w szczególności z przeprowadzonych w dniach 21 marca 2002 r., 24 lipca 2001r. i 27 sierpnia 2001r. wywiadów środowiskowych, z treści odwołania od rozstrzygnięcia organu I instancji, pisma Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Z. z dnia 19 marca 2001 r., a także z treści skargi, skarżący K. J. zamieszkuje sam, posiada dwie nie deklarujące pomocy pełnoletnie córki, a mianowicie M. J. zamieszkałą w miejscowości W., gm. Z., oraz A.J., zamieszkałą w Ł. przy ul. C., posiada dwa własnościowe mieszkania, jedno przy ul. B., drugie zaś przy ul. A w Ł. oraz gospodarstwo we wsi Z.. K. J. utrzymuje się z renty inwalidzkiej i dodatku pielęgnacyjnego w wysokości 677,39 zł., wykazuje dużą samodzielność w prowadzeniu swoich spraw, o czym świadczy chociażby okoliczność, iż udał się do P., gdzie aktem notarialnym kupił mieszkanie w Ł. przy ul. A oraz sprzedał część gospodarstwa we wsi Z., udał się do AN Ł.-B."C", gdzie osobiście odebrał książeczkę opłat. Z obserwacji pracownika socjalnego wynika nadto, iż skarżący porusza się samodzielnie bez kul, a nawet z pośpiechem, z licznych zaświadczeń lekarskich zaś, że skarżący cierpi na padaczkę pourazową (zaświadczenie lekarskie z dnia 22 grudnia 1994 r.), nadciśnienie tętnicze i krwiaka mózgu (zaświadczenie lekarskie z dnia 28 września 2000 r. i 15 grudnia 2000r.). Z pisma ZOZ-u Ł.-B. Przychodni Specjalistycznej z dnia 14 grudnia 1999 r., podpisanego przez Kierownika Przychodni wynika, że ostatnio skarżący był u neurologa w dniu 19 lipca 1999 r.
Niewątpliwie opisana sytuacja osobista i stan zdrowia K.J. wskazuje na to, że wymaga on pomocy innych osób w utrzymaniu mieszkania w czystości, robieniu zakupów i załatwianiu spraw bieżących oraz że jest tej pomocy pozbawiony. Jednakże z uwagi na dużą samodzielność, zaradność skarżącego i jego dochody przekraczające kryterium dochodowe określone w art. 8 ust. 1 pkt. 1 powołanej ustawy, w ocenie Sądu, nie ma podstaw do przyznania tej pomocy w żądanym wymiarze, tj. przez 8 godzin dziennie przez wszystkie dni tygodnia, nie wyłączając sobót, niedziel i świąt, a także w zakresie higieny intymniej i karmienia. Zdaniem Sądu, wymiar specjalistycznych usług opiekuńczych w wymiarze 4 godziny dziennie przez pięć dni w tygodniu jest wystarczający do zapewnienia wskazanych potrzeb skarżącego, a wysokość odpłatności za usługi opiekuńcze w kwocie 0,20 zł za 1 godzinę usługi nie wykracza poza możliwości finansowe skarżącego ani nie powoduje uszczerbku dla koniecznego utrzymania. Jak bowiem wynika z załączonych akt administracyjnych dochód skarżącego przekracza znacznie kryterium dochodowe, skarżący otrzymuje bowiem dochód w wysokości 677,39 zł netto, podczas gdy kryterium dochodowe dla skarżącego wynikające z art. 8 ust. 1 pkt 1 powołanej ustawy wynosi 461 zł.
Nie bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy miała też postawa skarżącego, który nie wykazywał współdziałania z pracownikiem socjalnym w rozwiązywaniu jego niewątpliwie trudnej sytuacji życiowej i osobistej, a wręcz utrudniał przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego, składając niezgodne ze stanem faktycznym np. w dniu 20 lutego 2001r., że nie posiada żadnego majątku, w odwołaniu od decyzji z dnia MOPS z dnia 2 lipca 2004r. zaś, że jest kawalerem, nie posiada córek, nie jest właścicielem dwóch mieszkań, nie posiada rodziny i dzieci, oraz odmawiając podania nazwiska lekarza, u którego leczy się prywatnie. W ten sposób uniemożliwił ustalenie rzeczywistej sytuacji rodzinnej i osobistej oraz ocenę aktualnego stanu zdrowia i zapewnienie usług odpowiadających temu stanu zdrowia. Uniemożliwił także wykonywanie usług opiekuńczych przez kierowane do niego opiekunki. Z treści pisma Agencji Usługowo – Opiekuńczej "Pomocna Dłoń" z dnia 10 sierpnia 2001 r. wynika bowiem, że skierowane z tej instytucji opiekunki były wykorzystywane przez K.a J. do przesuwania mebli, robienia przetworów na zimę, a podopieczny oczekiwał, by opiekunki były młode, ładne i zgrabne, "dobre gospodynie domowe". "Żadna najbardziej cierpliwa osoba nie wytrzymuje u P. J. zbyt długo. W związku z powyższym od dnia 1 września 2001r. AUO "Pomocna Dłoń" rezygnuje z kontynuowania usług opiekuńczych u P. J.".
Z kolei z pisma Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej Zarząd Dzielnicowy Ł.-Ś.z dnia 2 marca 2001 r. wynika, że do skarżącego skierowanych zostało 9 opiekunek, z których żadna mu nie odpowiadała. Wszystkie te opiekunki były przeszkolone do pracy z osobami chorymi na epilepsję, jednakże skarżyły się na "agresję i chamskie zachowanie podopiecznego".
Polski Czerwony Krzyż w piśmie z dnia 12 marca 2001 r. poinformował natomiast organ I instancji, że nie ma możliwości objęcia opieką K. J., a to z tej przyczyny, że w/wym. obrażał słownie wszystkie opiekunki, które u niego pracowały (łącznie 11 osób), wyrzucał je z pracy, zmuszał do nadmiernego wysiłku. Autorem pisma analogicznej treści jest Agencja Usługowo-Opiekuńcza "Serce", która skierowała do skarżącego kilkanaście opiekunek (pismo z dnia 12 marca 2001 r.).
Podkreślić należy, iż w domu K. J. pracowało też 11 opiekunek skierowanych przez Zbór Kościoła Chrześcijan Baptystów w Ł. Stację Opieki "C" (pismo z dnia 14 sierpnia 2001 r.). Opiekunki rezygnowały z pracy po tym, jak kazano im myć kwiaty podwieszone pod sufitem oraz podstawki pod doniczkami (ok. 70 szt. kwiatów doniczkowych), robić ręcznie makaron i myć podłogę w negliżu.
Przeprowadzone postępowanie administracyjne wykazało, że kilkadziesiąt osób, spośród wybranych przez specjalistyczne agencje wykwalifikowanych opiekunek, nie jest w stanie zaspokoić niewątpliwie wygórowanych wymagań stawianych im przez skarżącego. Jeśli dołożyć do tego, znajdujące potwierdzenie w materiale dowodowym, zarzuty w postaci jego słownej agresji, czy też grubiaństwa, konkluzja o oczywistym z jednej strony braku współdziałania w rozwiązywaniu trudnej sytuacji K. J., a z drugiej strony o marnotrawstwie przyznanego świadczenia, jest w pełni zasadna.
Jak bowiem słusznie przyjmuje się w piśmiennictwie przejawem marnotrawstwa przyznanego świadczenia będą takie zachowania strony, które uniemożliwiają prawidłowe jego wykonanie. Do tego typu sytuacji należy zaliczyć np. uniemożliwienie przez stronę prawidłowego wykonywania usług opiekuńczych bądź znaczne utrudnianie ich wykonywania. Zachowania te mogą polegać na agresji słownej lub czynnej, a także np. na nie wpuszczeniu opiekuna do mieszkania, by mógł wykonywać przyznane decyzją usługi. Za marnotrawstwo przyznanego świadczenia będzie należało uznać również niestosowanie się do regulaminu domu pomocy społecznej czy regulaminu dziennego domu pomocy, czy ośrodka wsparcia (vide S. Nitecki: Fakultatywne formy weryfikacji decyzji administracyjnej w sferze pomocy społecznej, Samorząd Terytorialny 2003/11/36).
Podniesiony w skardze zarzut nie wykonania przez organy obu instancji wyroku WSA z dnia 3 marca 2004r. jest nieuzasadniony. Przede wszystkim zauważyć należy, iż Sąd w niniejszym składzie nie jest związany oceną wyrażoną w tym wyroku, w okresie między wydaniem tegoż wyroku a podjęciem zaskarżonej decyzji zmianie uległ bowiem stan prawny sprawy. Z dniem 1 maja 2004r. weszła w życie ustawa z 12 marca 2004r. o pomocy społecznej, która w art. 150 nakazała do spraw wszczętych i nie zakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy stosować przepisy nowej ustawy. Prawidłowo zatem organy obu instancji rozpoznały niniejszą sprawę zgodnie z nowymi przepisami. Podkreślić także trzeba, iż wobec zaniechania przez skarżącego od 1999r. leczenia w placówkach publicznej służby zdrowia oraz odmowy podania imienia i nazwiska oraz adresu prywatnej przychodni, w której to skarżący według własnego oświadczenia leczy się, nie możliwym okazało się ustalenie aktualnego stanu zdrowia skarżącego, jak również dostosowanie zakresu i rodzaju specjalistycznych usług opiekuńczych odpowiadających charakterowi schorzenia bądź niepełnosprawności pacjenta wskazanego przez lekarza, jak również ustosunkowanie się organu administracji publicznej do istotnych rozbieżności we wcześniejszych opiniach lekarskich. W toku ponownie prowadzonego postępowania organ wyjaśnił także wskazaną w powołanym wyroku w sposób jednoznaczny kwestię stanu rodzinnego skarżącego.
Jednocześnie z uwagi na brak przymiotu wykonalności zaskarżonej decyzji Sąd uznał wydanie rozstrzygnięcia w trybie art. 152 wskazanej ustawy za zbędne.
Mając na uwadze fakt, iż zaskarżona decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ł. z dnia [...]oraz poprzedzająca ją decyzja Kierownika MOPS Filii Ł.-G. Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej decyzją z dnia [...]Nr [...], są zgodne z przepisami ustawy o pomocy społecznej i przepisami procesowymi oraz nie dostrzegając z urzędu uchybień mogących mieć czy też mających wpływ na rozstrzygnięcie, na podstawie art. 151 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, Sąd skargę oddalił.
Treść orzeczenia pochodzi z Centralnej Bazy Orzeczeń Sądów Administracyjnych (nsa.gov.pl).