Wyrok z dnia 1975-06-12 sygn. I PR 415/74
Numer BOS: 1886364
Data orzeczenia: 1975-06-12
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt I PR 415/74
Wyrok z dnia 12 czerwca 1975 r.
W świetle art. 114 k.p. w związku z art. XVIII § 1 przep. wprow. k.p. nie można dopatrzeć się zawinionego niedopełnienia przez radcę prawnego obowiązku pracowniczego w tym, że nie wniósł odwołania od niekorzystnego dla przedsiębiorstwa orzeczenia arbitrażowego, mając na względzie istniejące w tym czasie rozbieżne orzecznictwo arbitrażowe w zakresie wykładni przepisów prawa.
Przewodniczący: sędzia A. Szczurzewski. Sędziowie: M. Rafacz-Krzyżanowska (sprawozdawca), Z. Stypułkowska.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu sprawy z powództwa Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlu Meblami w P. przeciwko Feliksowi K. o zapłatę 125.344,49 zł, na skutek rewizji pozwanego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Poznaniu z dnia 21.VIII.1974 r.
zmienił zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo oraz w części orzekającej o kosztach postępowania w ten sposób, że zasądzoną kwotę 9.808,70 zł obniżył do kwoty 7.290 zł z przyznanymi odsetkami oraz przyznał pozwanemu od powodowego Przedsiębiorstwa kwotę 1.500 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania za pierwszą instancję po ich wzajemnym zarachowaniu; oddalił rewizję w pozostałej części i zniósł miedzy stronami koszty postępowania rewizyjnego.
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Wojewódzki zasądził od pozwanego na rzecz powodowego Przedsiębiorstwa kwotę 9.808,70 zł, oddalając w pozostałej części oraz umarzając postępowanie w części, w której powód cofnął powództwo. Jednocześnie Sąd Wojewódzki orzekł o opłatach sądowych i kosztach procesu. Rozstrzygnięcie swe oparł Sąd Wojewódzki na następujących ustaleniach oraz wynikających z nich wnioskach:
Pozwany był zatrudniony w powodowym przedsiębiorstwie na stanowisku radcy prawnego. Warunki lokalowe miał w pracy trudne, gdyż referat prawny i dział finansowy znajdowały się w jednym pomieszczeniu. Nie była również wystarczająca obsada pracowników kancelaryjnych. Pozwany zabierał akta do domu, a w biurze pracował rzadko. Jeszcze w ciągu roku od ustania stosunku pracy, zwracał akta nie załatwionych spraw, przy czym pewna część tych akt zginęła.
Na zasądzoną od pozwanego kwotę 9.808,70 zł składają się następujące pozycje: 1) suma 4.728,10 zł, która należała się powodowemu Przedsiębiorstwu od Op. Fabryki Mebli i która to suma na rzecz strony powodowej została prawomocnie zasądzona w postępowaniu arbitrażowym. Kwota ta z winy pozwanego nie została wyegzekwowana. Również z winy pozwanego nie została wyegzekwowana zasądzona w postępowaniu arbitrażowym kwota 100 zł od Ol. Fabryki Mebli oraz dalsza kwota 100 zł zasądzona w postępowaniu arbitrażowym. 2) Powód otrzymał przesyłkę mebli ze Spółdzielni "Stolarnia Ludowa". Ponieważ meble miały wady, strona powodowa usunęła je, a koszt ich usunięcia wyniósł kwotę 1.769 zł. W celu wytoczenia powództwa o zwrot kwoty 1.769 zł powodowe Przedsiębiorstwo przekazało pozwanemu, jako radcy prawnemu, akta sprawy w dniu 26.VI.1969 r., a pozwany w dniu 23.I.1971 r., a więc dopiero po upływie półtora roku, sporządził opinię, proponując spisanie tej sumy na straty, motywując to brakiem należytej dokumentacji. 3) Przeciwko tej samej Spółdzielni "Stolarnia Ludowa" powodowemu Przedsiębiorstwu przysługiwało z tytułu usunięcia wad roszczenie na kwotę 162 zł. Akta sprawy przekazano pozwanemu w dniu 24.VI.1969 r., a pozwany w styczniu 1971 r. wydał opinię, proponując spisanie również tej kwoty na straty.
4) Pozwany naraził powodowe Przedsiębiorstwo na szkodę w wysokości 927,60 zł, gdyż od orzeczenia arbitrażowego nie złożył środka odwoławczego, jakkolwiek istniały podstawy do wygrania procesu, ponieważ strona powodowa dysponowała protokołami szkody.
5) Pozwany nie zaskarżył niekorzystnego dla strony powodowej orzeczenia okręgowej komisji arbitrażowej (1.518 zł), chociaż były podstawy do uzyskania w Głównej Komisji Arbitrażowej zmiany tego orzeczenia.
Szkoda, jaką w ostatecznym wyniku poniosła strona powodowa na skutek zaniedbań pozwanego, jako radcy prawnego, wynosi kwotę 9.304 zł, a ponieważ pozwany uznał w toku postępowania kwotę 504 zł z tytułu niezwrócenia książek, przeto Sąd Wojewódzki zasądził od pozwanego kwotę 9.808,70 zł.
Wyrok ten w części uwzględniającej powództwo co do kwoty 9.304,70 zł oraz orzekającej o kosztach zaskarżył pozwany.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Odpowiedzialność materialna pozwanego, jak każdego pracownika, kształtuje się tylko w granicach jego zawinienia, przy czym niezbędną przesłanką uzasadniająca odpowiedzialność materialną jest wykazanie, że na skutek zawinionych zaniedbań w zakresie należytego wykonania obowiązków pracowniczych zakład pracy poniósł szkodę. Zasadę tę podkreśla kodeks pracy w art. 114, który do sprawy niniejszej ma zastosowanie na podstawie art. XVIII § 1 przep. wprow. k.p. Dlatego też ocena zasadności zarzutu skarżącego musi nastąpić w płaszczyźnie jego winy oraz szkody pozostającej w związku przyczynowym z winą.
Jeśli chodzi o niewyegzekwowanie kwoty zasądzonej prawomocnie w postępowaniu arbitrażowym (kwota 4.928,10 zł), to szkoda strony powodowej jest ewidentna.
Skarżący dopatruje się braku jakiegokolwiek ze swej strony zawinienia w tym, że egzekucja należności zasądzonych w postępowaniu arbitrażowym następowała w drodze inkasa i że zobowiązanym do ściągania w tym trybie należności był dział finansowy powodowego Przedsiębiorstwa, a nie pozwany. Według twierdzeń pozwanego przekazał on działowi finansowemu wspomniane orzeczenia arbitrażowe, w związku z czym wobec braku z jego strony uchybień w dopełnieniu obowiązków pracowniczych nie może on ponosić odpowiedzialności za poniesioną szkodę. Z zarzutem tym nie można się zgodzić przede wszystkim z tego względu, że skarżący nie zdołał obalić prawidłowego ustalenia wyroku Sądu Wojewódzkiego, że brak wyegzekwowania należności nastąpił z winy pozwanego. Skarżący ani w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji, ani w postępowaniu przed Sądem Najwyższym nie udowodnił, że przekazał działowi finansowemu orzeczenia arbitrażowe, zasądzające na rzecz powodowego Przedsiębiorstwa określone należności.
Samo twierdzenie skarżącego, nie poparte żadnym dowodem, jak np. potwierdzenie odbioru przez dział finansowy orzeczeń arbitrażowych, nie świadczą jeszcze o przekazaniu tych orzeczeń właściwej komórce finansowej. Na skarżącym spoczywał ciężar udowodnienia tej okoliczności, czego skarżący nie uczynił. Nadto skarżący przechodzi do porządku dziennego nad zeznaniami świadka L., pełniącego w powodowym Przedsiębiorstwie funkcję głównego księgowego, który powiadomił pozwanego o nieotrzymaniu orzeczeń arbitrażowych.
Przechodząc do analizy dalszych zarzutów, stwierdzić trzeba, że skarżący nie kwestionuje samego faktu, że istniały szanse uzyskania dla powodowego Przedsiębiorstwa korzystnego wyroku z tytułu wyrównania szkody w wysokości 1.769 zł poniesionej na skutek dokonania napraw w dostarczanych powodowi meblach, twierdząc jedynie, że powództwa nie mógł wytoczyć, gdyż nie dysponował odpowiednią dokumentacją. Skarżący pomija fakt, że jako radca prawny powinien z własnej inicjatywy czynić starania o uzyskanie tej dokumentacji. Dopiero wykazanie, że pomimo jego starań - dokumentacja nie została dostarczona, co uniemożliwiło mu wytoczenie powództwa, mógłby ekskulpować pozwanego od odpowiedzialności.
Na skarżącym ciążył obowiązek wykazania, że takie starania przedsiębrał i że nie dały one pozytywnego rezultatu. Materiał dowodowy w sprawie oraz ustalenia zaskarżonego wyroku wskazują, że skarżący zachowywał się biernie i dopiero po półtorarocznym oczekiwaniu wydał opinię, sugerującą spisanie kwoty 1.769 zł na straty Przedsiębiorstwa. Również w zakresie dochodzenia kwoty 927 zł oraz kwoty 160 zł, co w świetle nie podważonych skutecznie przez skarżącego ustaleń wyroku Sądu Wojewódzkiego - dawało stronie powodowej realne szanse uzyskania zwrotu tych kwot, pozwany nie przejawił niezbędnej inicjatywy, choć należało to do jego obowiązków jako radcy prawnego.
Natomiast przychylić się należy do zarzutów skarżącego, gdy kwestionuje on prawidłowość zasądzenia przez Sąd Wojewódzki kwoty 1.518 zł. Według twierdzeń, nie zakwestionowanych skutecznie przez stronę powodową, w orzecznictwie arbitrażowym istniały w tym czasie rozbieżności co do obliczania terminów przedawnienia z tytułu roszczeń o kary za wady towaru. Mając na uwadze te rozbieżności, skarżący uznał za niecelowe zaskarżenie niekorzystnego dla powodowego Przedsiębiorstwa orzeczenia okręgowej komisji arbitrażowej do Głównej Komisji Arbitrażowej. W świetle art. 114 k.p. w związku z art. XVIII § 1 przep. wprow. k.p. nie można dopatrzeć się zawinionego niedopełnienia przez radcę prawnego obowiązku pracowniczego w tym, że nie wniósł odwołania od niekorzystnego dla przedsiębiorstwa orzeczenia arbitrażowego, mając na względzie istniejące w tym czasie rozbieżne orzecznictwo arbitrażowe w zakresie wykładni przepisów prawa.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy na podstawie art. 390 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w części zasądzającej kwotę 1.518 zł, oddalając w pozostałej części zarzuty rewizyjne (art. 387 k.p.c.) oraz orzekając o kosztach procesu na podstawie art. 100 w związku z art. 393 § 1 k.p.c.
OSNC 1976 r., Nr 4, poz. 87
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN