Wyrok z dnia 1975-06-19 sygn. V PRN 2/75

Numer BOS: 1880983
Data orzeczenia: 1975-06-19
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt V PRN 2/75

Wyrok 7 sędziów z dnia 19 czerwca 1975 r. 

Art. 120 § 1 k.p. nie ma zastosowania, gdy pracownik wyrządził szkodę osobie trzeciej nie przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych, a jedynie przy sposobności wykonywania tych obowiązków. Jeżeli w tej sytuacji zdarzenie wyrządzające szkodę zostało uznane za wypadek przy pracy, sprawca wypadku ponosi wobec poszkodowanego odpowiedzialność za szkodę nie pokrytą świadczeniami należnymi poszkodowanemu na podstawie ustawy wypadkowej z dnia 23 stycznia 1968 r. (Dz. U. Nr 3, poz. 8). W przedstawionym zakresie zachowała zatem aktualność zasada prawna wyrażona w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1971 r.

Przewodniczący: sędzia W. Formański. Sędziowie: A. Filcek (sprawozdawca), J. Knap, T. Kasiński, A. Szczurzewski, G. Cieśliński, M. Wilewski.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu sprawy z powództwa Jana W. przeciwko Zakładom Remontu Maszyn Budowlanych w M., Zbigniewowi W., Ryszardowi G. i Janowi S. o odszkodowanie, na skutek rewizji nadzwyczajnej Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego od wyroku Sądu Najwyższego - Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 9.I.1975 r.

uchylił zaskarżony wyrok i - zmieniając wyrok Sądu Wojewódzkiego dla woj. warszawskiego w Warszawie z dnia 23.V.1974 r. w części oddalającej powództwo w stosunku do pozwanych Zbigniewa W., Ryszarda G. i Jana S. - podwyższył zasądzoną tym wyrokiem na rzecz powoda solidarnie od ww. pozwanych kwotę 19.000 zł do 37.000 zł z przyznanymi odsetkami; w pozostałym zakresie rewizję oddalił; podwyższył kwotę opłaty sądowej od pozwu należnej solidarnie od pozwanych W., G. i S. z 1.195 zł do 2.365; przyznał powodowi od ww. pozwanych solidarnie 600 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania rewizyjnego i obciążył ich obowiązkiem solidarnego uiszczenia wpisu od rewizji w kwocie 1.130 zł, odstępując od obciążenia powoda pozostałą kwotą wpisu od rewizji.

Uzasadnienie

Powód domagał się solidarnego zasądzenia od Zakładów Remontu Maszyn Budowlanych w M. oraz Zbigniewa W., Ryszarda G. i Jana S. kwoty 105.100 zł, w tym 80.000 zł zadośćuczynienia, 900 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu jego opiekunów do szpitala, 10.800 zł tytułem utraconych przez tych opiekunów zarobków w czasie niezdolności do pracy powoda, 10.500 zł jako zwrot wydatków poniesionych na dożywienie w czasie choroby, 800 zł kosztów dojazdu powoda na opatrunki oraz 3.000 zł za zniszczoną odzież. Powód twierdził, że w czasie pracy w pozwanych Zakładach został podpalony przez pozostałych pozwanych, w wyniku czego doznał poważnych obrażeń ciała.

Pozwane Zakłady nie uznały powództwa oraz zgłosiły zarzut niedopuszczalności drogi sądowej do dochodzenia od nich roszczeń z wypadku przy pracy. Natomiast pozwany G. uznał powództwo do 10.000 zł, pozostali zaś pozwani do 8.000 zł w ramach solidarnej odpowiedzialności.

Sąd Wojewódzki zaskarżonym wyrokiem przekazał sprawę w zakresie roszczeń dochodzonych przez powoda od pozwanych Zakładów komisji rozjemczej przy tych zakładach, zasądził od pozostałych pozwanych solidarnie na rzecz powoda 19.000 zł, oddalił powództwo w stosunku do tych pozwanych w pozostałym zakresie i następująco uzasadnił swoje rozstrzygnięcie.

Powód zatrudniony był w pozwanych Zakładach jako tokarz. W dniu 15.XII.1972 r. w czasie nocnej zmiany pozostali pozwani, będący współpracownikami powoda, podłożyli pod niego zapalone papiery, od których ogień przeniósł się na ubranie powoda. Doznał on poparzenia I, II i III stopnia obu dolnych kończyn, które spowodowało trwałe zeszpecenie ciała. Za powyższy czyn przestępny pozwani zostali prawomocnie skazani na podstawie art. 155 § 1 pkt 2 k.k.

Powód przebywał w szpitalu do dnia 28.III.1973 r., a do końca sierpnia tegoż roku leczył się ambulatoryjnie. Po wyjściu ze szpitala pomagał w niektórych pracach domowych, gdyż jego niezdolność do pracy wynosiła wówczas około 30%. We wrześniu 1973 r. podjął prace w pozwanych Zakładach.

Biegły lekarz stwierdził, że blizny, które powstały w wyniku oparzenia w obrębie lewego i prawego uda nie ograniczają ruchów kończyn dolnych. Mają charakter trwały, lecz nie powodują kalectwa i nie ograniczają zdolności do pracy. Miejsca te jednak posiadają zmniejszoną odporność ustroju na urazy, jak i na powstanie infekcji. Lekarze PZU określili stopień trwałego kalectwa powoda na 12%.

Pozwane Zakłady wypłaciły powodowi kwotę 4.800 zł z tytułu wypadku przy pracy.

Toteż w świetle art. 22 ustawy z dnia 23 stycznia 1968 r. o świadczeniach pieniężnych przysługujących w razie wypadków przy pracy uzasadniony jest podniesiony przez pozwane Zakłady zarzut niedopuszczalności drogi sądowej do dochodzenia od nich dalszych kwot z tego tytułu.

Natomiast częściowo uzasadnione są roszczenia powoda w stosunku do pozwanych sprawców szkody.

W szczególności z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną powodowi pozwani powinni zapłacić mu kwotę 15.000 zł, która jest stosowna do odniesionych przez powoda obrażeń, przy uwzględnieniu kwoty wypłaconej powodowi przez pozwane Zakłady oraz okoliczności, że podobne wydarzenia miały już uprzednio miejsce na terenie pozwanych Zakładów, a powód brał w nich udział.

Powód nie jest legitymowany do żądania 10.800 zł z tytułu utraty zarobków przez swych opiekunów, ponadto zaś roszczenie z tego tytułu nie jest uzasadnione, gdyż rodzice jego pracujący na własnym gospodarstwie rolnym nie utracili jakichkolwiek dniówek zarobkowych.

Tytułem zwrotu kosztów 92 przejazdów powoda na opatrunki oraz 42 przejazdów jego rodziców do szpitala na odwiedziny powoda pozwani powinni zapłacić 1.000 zł. Nie są bowiem wiarygodne zeznania matki powoda o częstszych odwiedzinach powoda w szpitalu.

Uzasadnione wydatki na dożywienie powoda nie przekroczyły kwoty 2.000 zł. Również w tym zakresie nie można dać wiary zeznaniom matki powoda o wyższych kosztach poniesionych na ten cel, zwłaszcza że nie zachodziła potrzeba zakupywania dla powoda kosztownych, a nie niezbędnych produktów, jak pomidory.

Straty powoda poniesione wskutek zniszczenia garderoby należy w świetle protokołu oględzin garderoby powoda po wypadku ocenić na 1.000 zł. Protokół ten nie wymienia innych rzeczy poza butami kozakami, używanymi spodniami z elany i bielizną. Nie ma też w nim wzmianki o zegarku.

Powód w rewizji od powyższego wyroku wniósł o jego zmianę i o uwzględnienie powództwa bądź o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Wojewódzkiemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 9.I.1975 r. oddalił rewizję powoda, lecz wyrok ten - jak trafnie zarzuca w rewizji nadzwyczajnej Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego - zapadł z rażącym naruszeniem przepisów art. 149 § 3 i 369 pkt 5 k.p.c. Rozprawa rewizyjna odbyła się bowiem mimo nieobecności powoda i jego pełnomocnika adw. K., który nie został zawiadomiony o terminie rozprawy rewizyjnej w dniu 9.I.1975 r., o czym świadczy brak w aktach sprawy dowodu doręczenia mu wezwania na rozprawę oraz brak stosowanego w praktyce Sądu Najwyższego zaznaczenia o nadejściu zwrotnego poświadczenia odbioru wezwania przy adnotacji o wysyłce wezwań. Powód został zatem w postępowaniu rewizyjnym pozbawiony możności obrony swych praw, co powoduje nieważność tej fazy postępowania.

Z tych względów Sąd Najwyższy w składzie 7 sędziów na postawie art. 422 § 1 k.p.c. uchylił zaskarżony rewizją nadzwyczajną wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.I.1975 r.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Błędny jest w okolicznościach niniejszej sprawy pogląd skarżącego o dopuszczalności i zasadności drogi sądowej do dochodzenia objętych pozwem roszczeń odszkodowawczych od pozwanego zakładu pracy. Skoro zdarzenie, z którego wynikła szkoda, uznane zostało za wypadek przy pracy, czego powód nie kwestionuje, to w świetle art. 16 i 22 ustawy z dnia 23 stycznia 1968 r. o świadczeniach pieniężnych przysługujących w razie wypadków przy pracy (Dz. U. Nr 3, poz. 8) powód domagać się może od pozwanego zakładu pracy tylko świadczeń przewidzianych tą ustawą, które wyczerpują całość jego roszczeń odszkodowawczych do zakładu pracy i dochodzić ich może w trybie określonym powyższą ustawą, która - jak prawidłowo przyjął Sąd Wojewódzki - wyklucza drogę sądową do ich dochodzenia.

Przepisy ustawy wypadkowej jako normy szczególne wyłączają możliwość odpowiedzialności pozwanych Zakładów na podstawie powoływanych przez skarżącego przepisów art. 416, 417 lub 430 k.c., i to zarówno, gdy chodzi o odpowiedzialność tych Zakładów za bezpośrednich sprawców szkody, pozwanych w niniejszej sprawie, jak też z tytułu braku nadzoru ze strony odpowiedzialnych pracowników nad warunkami pracy istniejącymi w pozwanych Zakładach. Przepisy art. 417 i 430 k.c. - w zakresie odpowiedzialności za bezpośrednich sprawców szkody - nie wchodziłyby w rachubę również dlatego, że zakładają wyrządzenie szkody "przy wykonywaniu powierzonej czynności", a więc w ścisłym związku ze zleconymi czynnościami, za co nie może być uznane podpalenie dla żartu współpracownika jedynie przy sposobności wykonywania obowiązków pracowniczych.

Przed oceną zarzutów rewizyjnych w odniesieniu do pozostałych pozwanych należy przede wszystkim rozważyć, czy są oni biernie legitymowani w sprawie wobec treści art. 120 § 1 kodeksu pracy, który to przepis - jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z dnia 7.VI.1975 r. III CZP 19/75 - ma zastosowanie również do szkód wyrządzonych przed dniem 1.I.1975 r., jeżeli sądowe postępowanie odszkodowawcze nie zostało przed tą datą prawomocnie zakończone.

Pozwani są legitymowani w sprawie.

Art. 120 § 1 k.p. nie ma bowiem zastosowania, gdy pracownik wyrządził szkodę osobie trzeciej nie przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych, a jedynie przy sposobności wykonywania tych obowiązków. Jeżeli w tej sytuacji zdarzenie wyrządzające szkodę uznane zostało za wypadek przy pracy, sprawca wypadku ponosi wobec poszkodowanego odpowiedzialność za szkodę nie pokrytą świadczeniami należnymi poszkodowanemu na podstawie ustawy wypadkowej z dnia 23 stycznia 1968 r. (Dz. U. Nr 3, poz. 8). W przedstawionym zakresie zachowała zatem aktualność zasada prawna wyrażona w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1971 r. III PZP 3/71 (OSNCP 1971, z. 7-8, poz. 123).

Zarzuty skarżącego dotyczące wysokości zasądzonego odszkodowania są częściowo uzasadnione.

W szczególności znaczny rozmiar cierpień powoda związanych z bolesnym poparzeniem ciała, jego skutki w postaci trwałego zeszpecenia powoda i zmniejszenia jego odporności na urazy i infekcje, uzasadniają w świetle art. 445 § 1 k.c. przyznanie powodowi wyższego zadośćuczynienia, nawet przy uwzględnieniu okoliczności, że również powód brał udział w tego rodzaju niebezpiecznych żartach, które stały się przyczyną wypadku. Sąd Najwyższy uznał, że w okolicznościach niniejszej sprawy stosowanym zadośćuczynieniem będzie kwota 30.000 zł.

Również za udowodnione i uzasadnione uznać należy roszczenie powoda z tytułu zwiększonych kosztów odżywiania w okresie choroby. Jak trafnie podnosi skarżący w rewizji, z opinii biegłego K. wynika, że w tym okresie stan zdrowia powoda wymagał intensywnego odżywiania z dużą ilością witamin. W tych warunkach nie można podzielić stanowiska Sądu Wojewódzkiego o niecelowości, z punktu widzenia zdrowia powoda, dostarczanie mu bardziej wyszukanych potraw, jak np. pomidorów, zwłaszcza w świetle trafnego poglądu wyrażonego w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 21.V.1973 r. II CR 194/73, OSPiKA 1974, poz. 83: "Wydatki ponoszone na podawanie choremu bardziej wyszukanych potraw, dostarczanie większych ilości owoców, słodyczy itd. choćby z punktu widzenia lekarskiego chory nie wymagał specjalnej diety, są z reguły celowe, chyba że byłyby wyraźne zalecenia lekarskie nakazujące ograniczenie diety. Przez swój dodatni wpływ psychiczny na chorego przyśpieszają one bowiem proces leczenia. Dlatego też zwrot tych wydatków znajduje usprawiedliwienie w art. 444 § 1 k.c., który nakazuje zwrot wszelkich kosztów wynikłych w związku z uszkodzeniem ciała lub wywołaniem rozstroju zdrowia". Toteż w świetle zebranego materiału dowodowego uzasadnione jest podwyższenie odszkodowania z tego tytułu do 5.000 zł.

Nieuzasadnione jest natomiast domaganie się wyższych kwot z przedstawionych tytułów, jak również z tytułu kosztów przejazdu opiekunów do szpitala i powoda na opatrunki, zniszczonej odzieży oraz zarobków utraconych przez rodziców powoda w okresie jego choroby.

Wysokość kosztów przejazdu oraz wartość zniszczonej odzieży została przez Sąd Wojewódzki, szczegółowo rozważona i przekonywująco uzasadniona, rewizja zaś nie zawiera w tym przedmiocie konkretnych zarzutów.

Również zgodnie z zebranym materiałem dowodowym przyjął Sąd Wojewódzki, że rodzice powoda nie ponieśli szkód w związku z obrażeniami doznanymi przez powoda. Sami żadnych zarobków nie utracili, nad powodem nie musieli roztaczać osobistej opieki, skoro - co wynika z ustaleń Sądu Wojewódzkiego - po powrocie ze szpitala powód pomagał już w niektórych pracach rolnych. Nie wykazano też, aby na miejsce powoda korzystano z odpłatnej pomocy innych osób na gospodarstwie. W tych warunkach nie można podzielić poglądu skarżącego o jego zadłużeniu wobec rodziców z tego tytułu i uwzględnić zgłoszonego roszczenia nawet przy najbardziej rozciągliwej wykładni art. 444 § 1 k.c.

Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 390 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok Sądu Wojewódzkiego podwyższając zasądzone nim odszkodowanie o 18.000 zł, czyli do 37.000 zł, i podwyższając stosownie do wyniku sprawy kwotę opłaty sądowej obciążającą pozwanych. W pozostałym zakresie Sąd Najwyższy oddalił rewizję powoda jako nieuzasadnioną (art. 387 k.p.c.) i orzekł o kosztach postępowania rewizyjnego stosownie do art. 100 k.p.c. oraz art. 11 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

OSNC 1976 r., Nr 4, poz. 70

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.