Uchwała z dnia 1973-08-20 sygn. III CZP 17/73
Numer BOS: 1745839
Data orzeczenia: 1973-08-20
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt III CZP 17/73
Uchwała z dnia 20 sierpnia 1973 r.
Sąd Najwyższy, w sprawie z powództwa Kazimiery A. przeciwko Mariannie A. o zapłatę, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym następującego zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Poznaniu - Ośrodek w Kaliszu postanowieniem z dnia 30 czerwca 1972 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:
"1. Czy samoistny posiadacz w dobrej wierze, dochodzący zwrotu innych nakładów (niekoniecznych), może z tego tytułu otrzymać tylko to, co faktycznie wydatkował na rzecz i pod warunkiem, że wzrosła jej wartość, czy też przysługuje mu zwrot omawianych nakładów w takich rozmiarach, w jakich na skutek ich poczynienia wzrosła ostatecznie wartość rzeczy w chwili jej zwrotu?
2. Czy przez przyjęcie pierwszej z wymienionych zasad będzie ona miała zastosowanie także wtedy, gdy nieruchomość, na której poczyniono wspomniane nakłady, nie zostanie zwrócona właścicielowi, lecz wywłaszczona lub sprzedana i właściciel otrzyma należność za nakłady w wysokości przekraczającej faktyczne wydatki samoistnego posiadacza?",
udzielił następującej odpowiedzi:
Stosownie do art. 226 § 1 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze, który dokonał nakładów innych aniżeli konieczne, może domagać się zwrotu tych nakładów w takich rozmiarach, w jakich na skutek ich dokonania wzrosła ostatecznie wartość rzeczy w chwili jej wydania. Jeżeli nieruchomość, na której samoistny posiadacz w dobrej wierze dokonał takich nakładów, została wywłaszczona, zwiększoną wartość rzeczy określa wartość przyjęta w tym postępowaniu.
Uzasadnienie
Przedstawione przez Sąd Wojewódzki w Poznaniu - Ośrodek w Kaliszu w trybie art. 391 k.p.c. budzące poważne wątpliwości zagadnienie prawne wyłoniło się na tle następującego stanu faktycznego:
Pozwana i jej nieżyjący obecnie mąż wydzielili ze swego gospodarstwa rolnego działkę dla syna i synowej, to jest powódki oraz jej nieżyjącego już męża i obiecywali, że zapiszą im tę działkę. Około 1959 r. powódka i jej mąż założyli na otrzymanej działce sad i plantację malin. W 1968 r. cała nieruchomość wraz z założonym sadem i maliniakiem została wywłaszczona (wykupiona) przez przedsiębiorstwo państwowe, które wypłaciło pozwanej należność za nią, w tym kwotę 75.268 zł za sad i maliny posadzone przez powódkę i jej męża. Jeżeli chodzi o faktyczne wydatki, które poczyniono na założenie sadu i plantacji malin, to są one niższe od sumy, którą pozwana otrzymała za te uprawy i według ustaleń Sądu I instancji wynoszą tylko 16.764 zł. Powodowie zajmują stanowisko, że należy im się wszystko to, co pozwana dostała za sad i maliny, a pozwani - niezależnie od podniesienia innych zarzutów - uważają, że przy zwrocie nakładów mogą wchodzić w grę jedynie faktycznie poczynione wydatki. W świetle okoliczności sprawy istnieją, zdaniem Sądu Wojewódzkiego, przesłanki do uznania, że powodów trzeba uważać za posiadaczy w dobrej wierze oraz że dokonane przez nich nakłady należy potraktować jako inne nakłady (niekonieczne).
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Stosownie do art. 226 § 1 k.c. samoistny posiadacz może żądać zwrotu nakładów innych aniżeli nakłady konieczne "o tyle, o ile zwiększają wartość rzeczy w chwili jej wydania właścicielowi".
Na tle tego przepisu Sąd Wojewódzki powziął wątpliwość, czy wyżej podane sformułowanie zawarte w tym przepisie należy rozumieć jako warunek otrzymania zwrotu nakładów, których wysokość określa zawsze suma poczynionych przez samoistnego posiadacza wydatków, czy też chodzi o rozmiary, w jakich posiadaczowi temu przysługuje roszczenie z omawianego tytułu.
W pierwszym bowiem wypadku, zdaniem Sądu Wojewódzkiego, wzrost wartości rzeczy w wyniku dokonania na nią nakładów niekoniecznych byłby tylko warunkiem żądania zwrotu nakładów, podczas gdy ich wysokość musiałaby zawsze odpowiadać sumie wydatków poczynionych na te nakłady. W razie przyjęcia zaś drugiej ewentualności wzrost wartości rzeczy będzie określał wysokość samego żądania z tytułu zwrotu nakładów na rzecz w chwili jej zwrotu; przy takich nakładach, o jakie w sprawie chodzi, będzie to suma wyższa od sumy wydatkowanych kwot i wartości robocizny.
Rozważając powyższą wątpliwość, należy stwierdzić, że art. 226 § 1 k.c. zawiera obie przesłanki, które wzajemnie się uzupełniają. W szczególności warunkiem powstania roszczenia samoistnego posiadacza przeciwko właścicielowi o zwrot nakładów innych aniżeli konieczne jest dokonanie przez samoistnego posiadacza nakładów zmierzających do ulepszenia rzeczy (nakłady użyteczne) albo do nadania jej wyglądu lub charakteru odpowiadającego szczególnemu upodobaniu tego, kto ich dokonuje (nakłady zbytkowe). Równocześnie jednak art. 226 § 1 k.c. określa rozmiary, w jakich samoistnemu posiadaczowi przysługuje roszczenie z tego tytułu. Wskazuje na to wyraźnie brzmienie tego przepisu, w szczególności sformułowanie, że samoistny posiadacz może żądać zwrotu innych nakładów, tylko "o tyle, o ile zwiększają wartość rzeczy w chwili jej wydania właścicielowi".
Przepis ten więc określa równocześnie - na co słusznie zwraca uwagę Sąd Wojewódzki w uzasadnieniu swojego postanowienia - granicę roszczenia z tytułu zwrotu nakładów niekoniecznych, którą stanowi suma odpowiadająca zwiększeniu wartości rzeczy. Suma ta może w konkretnym wypadku być wyższa od wydatków poczynionych na te nakłady, jeżeli w ostatecznym wyniku wartość rzeczy wzrosła w stopniu przekraczającym poczynione wydatki i odwrotnie - może być w konkretnym wypadku także mniejsza, jeżeli wartość rzeczy wzrosła w stopniu mniejszym w stosunku do wydatków.
Drugim zagadnieniem, które wymaga rozważenia, jest kwestia, czy i jaki wpływ na określenie rozmiaru nakładów niekoniecznych ma okoliczność, że po dokonaniu tych nakładów przez samoistnego posiadacza nieruchomość została następnie wywłaszczona i w postępowaniu wywłaszczeniowym zostało określone odszkodowanie należne właścicielowi. W szczególności czy samoistny posiadacz mógłby domagać się z tytułu nakładów niekoniecznych kwoty wyższej aniżeli określona w tym postępowaniu, dowodząc, że wartość rzeczy wzrosła w stopniu większym, aniżeli to określa przyznane właścicielowi odszkodowanie, czy też zwiększoną wartość rzeczy określa wartość przyjęta w postępowaniu wywłaszczeniowym. Na pytanie to należy udzielić odpowiedzi w tym sensie, że wartość przyjęta w postępowaniu wywłaszczeniowym stanowi granicę, która określa równoczesne rozmiary, w jakich samoistnemu posiadaczowi przysługuje roszczenie z tytułu nakładów innych aniżeli konieczne. Określone bowiem w postępowaniu wywłaszczeniowym odszkodowanie stanowi ostatnie rozliczenie wartości rzeczy między właścicielem a Skarbem Państwa z tytułu wywłaszczonej nieruchomości i obejmuje również roszczenia osób trzecich. Wskazuje na to m.in. treść art. 26 § 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz. U. z 1961 r. Nr 18, poz. 94). W myśl tego przepisu, jeżeli nieruchomość jest obciążona na rzecz osób trzecich prawami rzeczowymi, wypłata do rąk osoby uprawnionej może nastąpić tylko po przedstawieniu przez nią dowodu, że osoby, którym te prawa przysługują, wyrażają zgodę na wypłatę; w braku zgody należy przypadającą do wypłaty sumę odszkodowania lub jej część niezbędną na zaspokojenie obciążeń złożyć do depozytu sądowego w celu podziału tej sumy pomiędzy osoby uprawnione; podział odbywa się według przepisów o podziale sumy uzyskanej przez egzekucję z nieruchomości. Przepis ten, aczkolwiek dotyczy roszczeń z tytułu ograniczonych praw rzeczowych, potwierdza wniosek co do przyjęcia wartości nakładów określonej w tym postępowaniu wywłaszczeniowym jako górnej granicy, do której samoistny posiadacz może dochodzić roszczenia z tytułu zwiększenia wartości rzeczy wskutek dokonanych przez niego na nieruchomość innych nakładów aniżeli nakłady konieczne.
Z tych względów na przedstawione pytania udzielono odpowiedzi jak w sentencji uchwały.
OSNC 1974 r., Nr 4, poz. 66
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN