Wyrok z dnia 1970-01-28 sygn. II CR 616/69
Numer BOS: 1448218
Data orzeczenia: 1970-01-28
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt II CR 616/69
Wyrok z dnia 28 stycznia 1970 r.
Przy ocenie zasadności użycia broni przez funkcjonariuszy MO w razie próby ucieczki niebezpiecznego przestępcy w rozumieniu art. 8 pkt 1 dekretu z dnia 21 XII 1955 r. o organizacji i zakresie działania Milicji Obywatelskiej (Dz. U. Nr 46, poz. 311) oraz § 1 i 2 pkt 8 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 12 XII 1955 r. (Dz. U. Nr 46, poz. 313), nie ma decydującego znaczenia, czy uciekający był w rzeczywistości niebezpiecznym przestępcą, natomiast decyduje uzasadnione okolicznościami przekonanie funkcjonariusza, że ma do czynienia z takim przestępcą.
Przewodniczący: sędzia Z. Trybulski. Sędziowie: F. Wesely, J. Przybylski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy z powództwa Andrzeja Z. przeciwko Skarbowi Państwa - Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w K. o odszkodowanie, na skutek rewizji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 27 sierpnia 1969 r.
oddalił rewizję i nie obciążył powoda kosztami postępowania rewizyjnego.
Uzasadnienie
Powód Andrzej Z. przebywał nie będąc meldowany, w Domu Górnika w D. Kierownik Domu zwrócił się w dniu 5.IV.1965 r. do obecnego wówczas funkcjonariusza MO Bolesława B. o wylegitymowanie powoda. Ponieważ powód oświadczył, że nie okaże mu dowodu osobistego i że uczyni to dopiero w Komendzie MO, funkcjonariusz zabrał powoda, chcąc doprowadzić go do Komendy. W drodze powód począł uciekać, a funkcjonariusz po trzykrotnym zawołaniu "stój" i po trzy- lub czterokrotnym wystrzeleniu w powietrze, strzelił do powoda, gdyż ten się nie zatrzymał, lecz uciekał w kierunku wzgórza pokrytego krzakami, i trafił go w nogę. Po postrzeleniu funkcjonariusz udzielił powodowi pierwszej pomocy i odwiózł go do szpitala.
W związku z postrzeleniem powód żądał w pozwie od Skarbu Państwa - Komendy Wojewódzkiej MO kwoty 80.000 zł.
Rozpoznając sprawę po raz pierwszy, Sąd Wojewódzki oddalił powództwo. Zdaniem Sądu wyłączną winę postrzelenia ponosił powód, a funkcjonariusz MO postąpił zgodnie z obowiązującym regulaminem.
Na skutek rewizji powoda Sąd Najwyższy uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, wyrażając przy tym pogląd, że Regulamin Służby Konwojowej nie może być rozpatrywany w oderwaniu od przepisów, w których ma on swoje źródło, tj. przepisów dekretu z dnia 21.XII.1955 r. o organizacji i zakresie działania Milicji Obywatelskiej (Dz. U. Nr 46, poz. 311) oraz rozporządzenia Min. Spraw Wewnętrznych z dnia 12.XII.1955 r. w sprawie określania wypadków, w których dopuszczalne jest użycie broni przez Milicję Obywatelską oraz trybu postępowania przy użyciu broni (Dz. U. Nr 46, poz. 313). W związku z tym Sąd Najwyższy zlecił Sądowi dokonanie dalszych ustaleń, czy użycie broni było dopuszczalne względem powoda jako "niebezpiecznego przestępcy" zgodnie z art. 8 ust. 1 powołanego już wyżej dekretu z dnia 21.XII.1955 r. oraz z § 1 i 2 pkt 8 rozporządzenia Min. Spr. Wewn. z dnia 21.XII.1955 r.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Wojewódzki również oddalił powództwo z powodu braku przesłanek z art. 417 k.c. Sąd ten ustalił, że funkcjonariusz MO Bolesław B., doprowadzając powoda do Komendy, powziął podejrzenie, że powód jest jednym ze sprawców napadu na kasjerkę CDT w W., gdyż odpowiadał on rysopisowi jednego z tych sprawców. W tym samym czasie była także głośna sprawa przestępcy mordującego samotne kobiety. Skoro jednocześnie powód nie wylegitymował się, przebywał niemeldowany od szeregu miesięcy w Domu Górnika i w jasny dzień podjął ucieczkę, to wszystkie okoliczności razem wzięte uzasadniały przekonanie funkcjonariusza, że ma do czynienia z niebezpiecznym przestępcą. Sąd Wojewódzki wziął przy tym pod uwagę, że o podobieństwie powoda do jednego ze sprawców napadu w W. zeznał funkcjonariusz B. już w dniu 29.IV.1965 r. w sprawie dyscyplinarnej, a więc przed wszczęciem procesu o odszkodowanie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Przy ocenie zasadności użycia broni przez funkcjonariusza MO w razie próby ucieczki niebezpiecznego przestępcy w rozumieniu art. 8 pkt 1 dekretu z dnia 21.XII.1955 r. o organizacji i zakresie działania Milicji Obywatelskiej (Dz. U. Nr 46, poz. 311) oraz § 1 i 2 pkt 8 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 12.XII.1955 r. (Dz. U. Nr 46, poz. 313), nie ma decydującego znaczenia, czy uciekający był w rzeczywistości niebezpiecznym przestępcą, lecz decyduje uzasadnione okolicznościami przekonanie funkcjonariusza, że ma do czynienia z takim przestępcą. W tym zaś zakresie rewizja nie podważa prawidłowych ustaleń Sądu Wojewódzkiego. W szczególności nietrafnie zarzuca, że powoływanie się strony pozwanej na podobieństwo do osób poszukiwanych przez Milicję Obywatelską jako niebezpiecznych przestępców nastąpiło przy ponownym rozpoznawaniu sprawy na skutek wskazań Sądu Najwyższego. W rzeczywistości strona pozwana uczyniła to już w odpowiedzi na pozew, tylko nienależycie to oświadczenia skonkretyzowała, a poza tym - jak to trafnie zaznaczył Sąd Wojewódzki - funkcjonariusz B. powoływał się na podobieństwo powoda do rysopisu jednego z uczestników napadu na kasjerkę CDT w W. już w dochodzeniu dyscyplinarnym, wszczętym zaraz po fakcie postrzelenia powoda, a więc w terminie znacznie wyprzedzającym wniesienie pozwu. Niezasadnie przeto zarzuca rewizja Sądowi, że opierał się na fikcyjnych i zmyślonych przez stronę pozwaną oświadczeniach.
Bez znaczenia są również twierdzenia powoda, że nie dostrzegali omawianego już podobieństwa inni spotykający go funkcjonariusze MO. Jak już wspomniano wyżej, decydujące tu były spostrzeżenia i przekonania funkcjonariusza B. oraz jego podejrzenie, ugruntowane dodatkowymi wrażeniami przy legitymowaniu powoda, przy jego konwojowaniu i ucieczce.
Skoro więc rewizja nie podważa ustaleń Sądu Wojewódzkiego, a jednocześnie Sąd Najwyższy nie znajduje uchybień, które by należało brać z urzędu pod uwagę, uzasadnione było oddalenie rewizji zgodnie z art. 387 k.p.c. Ze względu jednak na fakt postrzelenia powoda i związane z tym skutki, Sąd Najwyższy uznał za uzasadnione odstąpienie od obciążenia powoda kosztami postępowania rewizyjnego (art. 102 k.p.c.).
OSNC 1970 r., Nr 11, poz. 201
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN