Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Wyrok z dnia 2012-05-15 sygn. VI SA/Wa 328/12

Numer BOS: 1349809
Data orzeczenia: 2012-05-15
Rodzaj organu orzekającego: Wojewódzki Sąd Administracyjny
Sędziowie: Ewa Frąckiewicz (sprawozdawca), Halina Emilia Święcicka , Zdzisław Romanowski (przewodniczący)

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Zdzisław Romanowski Sędziowie Sędzia WSA Ewa Frąckiewicz (spr.) Sędzia WSA Halina Emilia Święcicka Protokolant st. ref. Eliza Mroczek po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 maja 2012 r. sprawy ze skargi A. C. na decyzję Ministra Sprawiedliwości z dnia [...] grudnia 2011 r. nr [...] w przedmiocie ustalenia wyniku egzaminu wstępnego na aplikację adwokacką oddala skargę

Uzasadnienie

Minister Sprawiedliwości decyzją z dnia [...] grudnia 2011 r. nr [...] utrzymał w mocy uchwałę nr [...] z dnia [...] września 2011 r. Komisji Egzaminacyjnej do spraw aplikacji adwokackiej przy Ministrze Sprawiedliwości z siedzibą w [...] ustalającą negatywny wynik egzaminu wstępnego na aplikację adwokacką A. F. (dalej zwana "skarżącą").

Decyzję wydano przy następujących ustaleniach;

Uchwałą nr [...] z dnia 25 września 2011 r. Komisja Egzaminacyjna do spraw aplikacji adwokackiej przy Ministrze Sprawiedliwości z siedzibą w [...] (zwana dalej "Komisją") ustaliła negatywny wynik egzaminu wstępnego na aplikację adwokacką skarżącej. Zdaniem Komisji, skarżąca uzyskała z testu 98 punktów, która to liczba została ostatecznie ustalona przez Komisję w postanowieniu z dnia [...] października 2011 r. na 99 punktów. Komisja podniosła, że zgodnie z treścią art. 75i ust. 3 ustawy - Prawo o adwokaturze, pozytywny wynik z egzaminu wstępnego uzyskuje kandydat, który uzyskał z testu co najmniej 100 punktów, a zatem uzyskana przez skarżącą liczba punktów przesądza o negatywnym wyniku egzaminu.

Następnie skarżąca złożyła odwołanie od wyżej wymienionej uchwały Komisji, w którym zarzuciła, że pytania nr 45, 95, 96 i 99 były niezgodne z obowiązującym stanem prawnym, niepełne i nieprecyzyjne, co uniemożliwiło skarżącej uzyskanie wymaganej ilości punktów do uzyskania pozytywnego wyniku egzaminu wstępnego. Ponadto skarżąca wniosła o uznanie zasadności argumentacji przedstawionej w uzasadnieniu odwołania, uznaniu, że spełniła kryteria do przyjęcia na aplikację adwokacką oraz o uchylenie zaskarżonej uchwały.

W wyniku rozpoznania odwołania Minister Sprawiedliwości uznał, że nie zasługuje ono na uwzględnienie. Organ rozpoznając niniejsze odwołanie zwrócił uwagę na przepisy ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze, w szczególności na art. 75j ust. 1, art. 75i ust. 1 i ust.3, art. 75 ust.2 ustawy - Prawo o adwokaturze. Organ podkreślił, że egzamin wstępny polega na rozwiązaniu testu, składającego się z zestawu 150 pytań zawierających po trzy propozycje odpowiedzi, z których tylko jedna jest prawidłowa. Za każdą prawidłową odpowiedź kandydat uzyskuje 1 punkt. Natomiast art. 75i ust. 3 ustawy stanowi, że pozytywny wynik z egzaminu wstępnego otrzymuje kandydat, który uzyskał z testu co najmniej 100 punktów. Stosownie zaś do art. 75 ust. 2 ustawy, aplikantem adwokackim może być osoba, która - po spełnieniu pozostałych warunków - uzyskała pozytywną ocenę z egzaminu wstępnego.

W ocenie organu odwoławczego egzamin, którego skarżąca była uczestnikiem, przeprowadzony został zgodnie z wymogami ustawy Prawo o adwokaturze i rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 9 czerwca 2009 r. w sprawie komisji egzaminacyjnej do spraw aplikacji adwokackiej oraz przeprowadzania egzaminu wstępnego (Dz. U. Nr 91, poz. 748). Z przebiegu egzaminu sporządzono protokół podpisany przez członków komisji kwalifikacyjnej, który znany jest organowi II instancji z urzędu, gdyż doręczony został Ministrowi Sprawiedliwości w trybie art. 75i ust. 5 ustawy. Z protokołu nie wynika, by w trakcie egzaminu doszło do nieprawidłowości mogących mieć wpływ na wynik egzaminu skarżącej.

Minister Sprawiedliwości stwierdził również, że wszystkie pytania testowe zostały sformułowane jednoznacznie, a wśród propozycji odpowiedzi była wyłącznie jedna poprawna odpowiedź, oparta na przepisach prawa obowiązujących w dniu przeprowadzenia egzaminu. Pytania testowe nie dotyczyły kwestii spornych w orzecznictwie i doktrynie. Tym samym test egzaminacyjny, w oparciu o który przeprowadzony był egzamin, odpowiadał kryteriom, o których mowa w art. 75i ust. 1 cytowanej wyżej ustawy. Z analizy ninijeszej sprawy wynika, że skarżąca udzieliła prawidłowych odpowiedzi na 99 pytań i uzyskała 99 punktów, a zatem ustalenie przez komisję kwalifikacyjną negatywnego wyniku egzaminu jest prawidłowe.

Odnosząc się do poszczególnych zarzutów skarżącej dotyczących prawidłowości poszczególnych pytań testowych, organ stwierdził, że w zakresie pytania nr 45, które brzmiało:

"Zgodnie z Kodeksem cywilnym, można żądać zwrotu świadczenia nienależnego, jeżeli:

A. spełnienie świadczenia nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej, nawet jeżeli spełniający je wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany,

B. świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna,

C. świadczenie zostało spełnione w celu zadośćuczynienia przedawnionemu roszczeniu."

Prawidłową odpowiedzią na to pytanie jest odpowiedź "A", oparta na art. 411 pkt 1 k.c.,

Natomiast skarżąca udzieliła na to pytanie odpowiedzi "B".

Zdaniem skarżącej pytanie nr 45 zostało sformułowane w sposób niejasny i jest odwróceniem art. 411 k.c., którego pytanie dotyczy. Ponadto pytanie to zostało uzupełnione o element niewystępujący w przepisie, czyli o zwrot "nawet jeżeli spełniający je wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany". Zdaniem skarżącej, odwrócenie treści pytania w stosunku do treści przepisu oraz jego uzupełnienie o fragment, którego ustawa nie zawiera, powoduje, że pytanie stało się niejasne i nadmiernie zawiłe.

Organ odnosząc się do przedstawionej w odwołaniu argumentacji stwierdził, że zarzuty te są bezpodstawne. Uzasadniając swoje stanowisko organ przywołał treść art. 411 kc i stwierdził, że skoro przepis ten zawiera "przesłanki negatywne" z których wynika, iż "nie można" żądać zwrotu spełnionego świadczenia, a pytanie dotyczy sytuacji w których "można" zadąć zwrotu świadczenia, to odpowiedź na pytanie jest sprzeczna z obowiązującym stanem prawnym, jest nie do przyjęcia. Zdaniem organu, jednym z kanonów wiedzy prawniczej jest umiejętność rozumienia tekstu ustawy, co wiąże się m.in. ze znajomością powszechnie znanych zasad techniki prawodawczej. Regulując niektóre uprawnienia lub obowiązki określonych podmiotów ustawodawca czyni to albo od strony pozytywnej, albo od strony negatywnej. Zatem, skoro w art. 411 pkt 1 k.c. ustawodawca wyraźnie wskazał, że "nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej", to oczywistym jest, iż "można żądać zwrotu świadczenia jeżeli spełnienie świadczenia nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej, nawet jeżeli spełniający je wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany". Przy takim ujęciu przepisu odczytanie woli ustawodawcy, jak i udzielenie prawidłowej odpowiedzi na pytanie nie powinno nastręczyć problemów. Organ podkreślił, że w istocie przepis art. 411 pkt 1 k.c. zawiera normy prawne określające zarówno sytuację kiedy nie można żądać zwrotu świadczenia, jak i sytuację, kiedy można żądać zwrotu świadczenia ("nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej"). Zatem opowiedz na pytanie nr 45 wynika wprost z przepisu cytowanego przepisu kodeksu cywilnego, a sama treść pytania spełnia wymogi poprawności, gdyż jest jednoznaczne, oparte na treści konkretnego przepisu prawa, zawiera tylko jedną prawidłową odpowiedź, która wynika wprost z literalnej wykładni konkretnego przepisu.

Zakwestionowane przez stronę odwołującą się pytanie nr 95 brzmiało:

"Zgodnie z Kodeksem spółek handlowych, jeżeli wspólnik spółki jawnej zobowiązał się wnieść tytułem wkładu do spółki rzeczy inne niż pieniądze do używania, wówczas do jego obowiązku świadczenia i ryzyka przypadkowej utraty przedmiotu świadczenia stosuje się odpowiednio przepisy:

A. najmie,

B. darowiźnie,

C. użyczeniu."

Prawidłową odpowiedzią na to pytanie jest odpowiedź "A", oparta na treści art. 49 § 1 k.s.h., natomiast skarżąca zakreśliła odpowiedz "C". Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie skarżąca podkreśliła, że w pytaniu nie uwzględniono sytuacji określonej w art. 37 § 1 k.s.h, czyli tego, iż wspólnicy mogą wprowadzić do umowy spółki postanowienia odmienne, nie wynikające z kodeksu. Dlatego też pytanie nr 95 nie odpowiada regulacjom zawartym w k.s.h. i brak zapisu "jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej" powoduje, że pytanie jest nieprecyzyjne, a żaden z wariantów odpowiedzi nie odzwierciedla obowiązującego stanu prawnego.

W ocenie organu, zarzuty skarżącej nie zasługiwały na uwzględnienie. Organ podkreślił, że istotą przedmiotowego pytania było wskazanie, jakie przepisy, zgodnie z Kodeksem spółek handlowych, odpowiednio stosuje się do obowiązku świadczenia i ryzyka przypadkowej utraty przedmiotu świadczenia w sytuacji, w której wspólnik spółki jawnej zobowiązał się wnieść tytułem wkładu do spółki do używania rzeczy inne niż pieniądze. Odpowiedź na tak postawione pytanie, wbrew zarzutowi skarżącej, wynikała z art. 49 § 1 k.s.h., zgodnie z którym w sytuacji, gdy wspólnik zobowiązał się wnieść tytułem wkładu do spółki rzeczy inne niż pieniądze na własność lub do używania, wówczas do jego obowiązku świadczenia i ryzyka przypadkowej utraty przedmiotu świadczenia stosuje się odpowiednio przepisy o sprzedaży lub o najmie. Dlatego tez zdaniem organu przedmiotowe pytanie było sformułowane bardzo precyzyjne. Organ podkreślił, że na początku pytania wskazano, że odpowiedź wynikać musi z uregulowania Kodeksu spółek handlowych, ponadto uściślono w pytaniu, że chodzi o wspólnika spółki jawnej, a także wskazano jeden z dwóch opisanych w przepisie tego kodeksu sposobów wniesienia wkładu do spółki, po to by zawęzić zakres pytania, a przez to je skrócić i ułatwić. Formułując pytanie nie dokonano zatem żadnych zmian w stosunku do treści normatywnej wynikającej z kodeksu. W pytaniu chodziło o zasadę ustanowioną Kodeksem, nie o treść ad casum zawieranej umowy. Natomiast osoba zdająca winna wiedzieć, że norma, której dotyczy pytanie jest względnie obowiązująca. Wobec powyższych wyjasnień organ uznał, że pytanie nr 95 sformułowane zostało prawidłowo i zawiera jedyną poprawną odpowiedź, którą jest odpowiedź "A".

Kolejne zakwestionowane przez skarżącą pytanie nr 96 brzmiało:

"Zgodnie z Kodeksem spółek handlowych, wspólnik spółki jawnej:

A. jest uprawniony, ale nie jest zobowiązany do podwyższenia umówionego wkładu,

B. nie jest uprawniony ani zobowiązany do podwyższenia umówionego wkładu,

C. jest zobowiązany do podwyższenia umówionego wkładu."

Prawidłową odpowiedzią na to pytanie jest odpowiedź "B", oparta na treści art. 50 § 2 k.s.h., natomiast skarżąca udzieliła błędnej odpowiedzi "A". Skarżąca uzasadniając swoje stanowisko w tej sprawie stwierdziła, że pytanie jest niewłaściwie sformułowane, niepełne i żadna z przedstawionych wersji odpowiedzi nie jest prawidłowa. W ocenie skarżącej, podobnie jak to miało miejsce w odniesieniu do pytania nr 95, również i pytanie nr 96 powinno zawierać zwrot "o ile umowa spółki nie stanowi inaczej".

Zdaniem organu odpowiedź na powyższe pytanie wynika wprost z brzmienia art. 50 § 2 k.s.h., zgodnie z którym wspólnik nie jest uprawniony ani zobowiązany do podwyższenia umówionego wkładu. Prawidłowa odpowiedź "B" była więc dosłownym powtórzeniem ww. przepisu. Przepis art. 50 § 2 k.s.h. jest jasny i nie budzi żadnych wątpliwości interpretacyjnych. Jego znajomość była wystarczająca do udzielenia poprawnej odpowiedzi, mając zwłaszcza na uwadze zarówno treść przepisu, jak i treść pytania oraz propozycje odpowiedzi. W pełni również powtórzył swoje stanowisko przywołane przy pytaniu nr 95 uznając je za w pełni uzasadnione i odnoszące się również do zarzutów podnoszonych przez skarżącą.

Ostatnie zakwestionowane przez stronę odwołującą się pytanie nr 99 brzmiało:

"Zgodnie z Kodeksem spółek handlowych, partnerami w spółce partnerskiej mogą być osoby uprawnione do wykonywania zawodu:

A. nauczyciela akademickiego,

B. dziennikarza,

C. inżyniera budownictwa."

Prawidłową odpowiedzią na to pytanie jest odpowiedź "C", oparta na art. 88 k.s.h., natomiast skarżąca udzieliła odpowiedzi "B".

Skarżąca zarzuciła, że pytanie nr 99 zostało błędnie sformułowane, albowiem za prawidłowe można uznać dwie z przedstawionych odpowiedzi, tj. "B" i "C". W ocenie odwołującej się, zarówno zawód inżyniera budownictwa, jak i dziennikarza stanowią wolne zawody, w związku z tym osoby wykonujące każdy z tych zawodów mogą być partnerami w spółce partnerskiej. Zdaniem odwołującej się udzielona przez nią odpowiedź wskazująca na zawód dziennikarza powinna zostać uznana za prawidłową. Zgodnie bowiem z przepisami k.s.h., obok zawodów enumeratywnie wymienionych w art. 88 k.s.h. partnerami mogą być również osoby wykonujące inne wolne zawody.

Zdaniem organu poprawna odpowiedź na powyższe pytanie wynika wprost z art. 88 k.s.h. Zgodnie z tym przepisem, partnerami w spółce mogą być osoby uprawnione do wykonywania następujących zawodów: adwokata, aptekarza, architekta, inżyniera budownictwa, biegłego rewidenta, brokera ubezpieczeniowego, doradcy podatkowego, maklera papierów wartościowych, doradcy inwestycyjnego, księgowego, lekarza, lekarza dentysty, lekarza weterynarii, notariusza, pielęgniarki, położnej, radcy prawnego, rzecznika patentowego, rzeczoznawcy majątkowego i tłumacza przysięgłego. W ocenie organu, treść tego przepisu jest jasna i nie budzi wątpliwości. Dokonanie jego wykładni wyklucza więc konieczność stosowania skomplikowanych zabiegów interpretacyjnych i wyszukanych metod wykładni. Teza ta wynika z faktu, że omawiana norma prawna zawiera zamknięty katalog zawodów, których wykonywanie daje zdolność do pozostawania partnerem w spółce partnerskiej. Jednocześnie przedstawione wyliczenie dopuszczalnych z tego punktu widzenia zawodów opiera się na dokładnej egzemplifikacji bardzo konkretnie oznaczonych zawodów. Pośród wymienionych w tym przepisie zawodów nie ma zawodu dziennikarza. Nieuzasadnione jest twierdzenie skarżącej, że dziennikarz wykonuje wolny zawód. Zgodnie z art. 87 § 1 k.s.h. partnerami w spółce mogą być wyłącznie osoby fizyczne, uprawnione do wykonywania wolnych zawodów, określonych w art. 88 lub w odrębnej ustawie. Wskazany wyżej przepis wymaga, by odrębna ustawa określała dany zawód jako wolny. Być uprawnionym do wykonywania wolnego zawodu oznacza mieć prawo do bycia osobą wykonującą wolny zawód na podstawie obowiązujących przepisów prawa, a nie dowolnego stwierdzenia, jak czyni to odwołująca się. Organ podkreślił, że w szczególności ustawa z dnia 26 stycznia 1984 r. — Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24, z późn. zm.) nie stanowi, aby zawód dziennikarza był wolnym zawodem. Przeciwnie, w art. 7 ust 2 pkt 5 definiuje, że dziennikarzem jest osoba zajmująca się redagowaniem, tworzeniem lub przygotowaniem materiałów prasowych, pozostająca w stosunku pracy z redakcją albo zajmująca się taką działalnością na rzecz i z upoważnienia redakcji. Ustawa ta nakłada na dziennikarzy szereg obostrzeń i rygorów obcych wykonywaniu wolnego zawodu. Również praktyka rynku prasowego i mediów wskazuje, że zawód dziennikarza nie jest wolny. W poszczególnych tytułach i audycjach pojawiają się zazwyczaj artykuły zgodne z przyjętą i akceptowaną przez wydawcę linią i poglądami, które w swoich artykułach, czy audycjach musi akceptować także dziennikarz. Prezentowanie treści odbiegających od przyjętej linii i poglądu wydawcy powodowałoby konieczność utraty pracy. Choć dziennikarz ma wolność dokonania wyboru pracodawcy, jednak wolność tego rodzaju mają także przedstawiciele innych zawodów, co nie przesądza o wykonywaniu przez nich wolnego zawodu. Dlatego też wbrew opinii skarżącej pytanie nr 99 zostało sformułowane prawidłowo i zawiera tylko jedną poprawną odpowiedź, wynikającą z obowiązującego przepisu prawa, którą jest odpowiedź "C". Wskazana przez skarżącą odpowiedź "B", jest odpowiedzią nieprawidłową, albowiem dziennikarz nie wykonuje wolnego zawodu i nie może być partnerem w spółce partnerskiej.

Reasumując organ stwierdził, że skarżąca nie uzyskała więc wymaganych ustawowo 100 punktów, przy czym każdy wynik poniżej określonego ustawowego progu jest wynikiem negatywnym, niezależnie od liczby brakujących punktów, zgodnie z art. 75i ust. 3 ustawy Prawo o adwokaturze.

Następnie skarżąca złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, w której wniosła o uchylenie zaskarżonej decyzji, stwierdzenie że uchylona decyzja nie podlega wykonaniu oraz o zasądzenie od organu zwrotu kosztów postępowania. Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie skarżąca w pełnio powtórzyła argumentację zawartą w odwołaniu od uchwały Komisji i stwierdziła, że pytania nr 45, 95 i 96 były niezgodne z obowiązującym stanem prawnym, niejasne, niepełne i nieprecyzyjne.

W odpowiedzi na skargę organ wniósł o oddalenie skargi podtrzymując swoje stanowisko zawarte w zaskarżonej uchwale.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 1 §1 i 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 roku – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz.U. z 2002 roku, Nr 153, poz.1269 ze zm.) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, przy czym kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej.

W świetle powołanego przepisu ustawy Wojewódzki Sąd Administracyjny w zakresie swojej własności ocenia zaskarżoną decyzję administracyjną z punktu widzenia jej zgodności z prawem materialnym i przepisami postępowania administracyjnego według stanu faktycznego i prawnego obowiązującego w dacie wydania tej decyzji.

Ponadto, co wymaga podkreślenia, Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną (vide: art. 134 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 roku Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - Dz.U. z 2002 roku, Nr 153, poz. 1270 ze zm., zwanej dalej p.p.s.a.).

Mając powyższe kryteria na uwadze Sąd uznał, że skarga A. F. nie jest zasadna, albowiem zaskarżona decyzja odpowiada prawu.

Według oceny skarżącej z uwagi na to, że zakwestionowane przez nią pytania nr 45,95 i 96 są niezgodne z obowiązującym stanem prawnym, niejasne, niepełne i nieprecyzyjne nie otrzymała ona wymaganej ilości punktów do uzyskania pozytywnego wyniku z egzaminu wstępnego na aplikację adwokacką. Organ orzekający w sprawie rażąco naruszył art. 75i ust 1 ustawy Prawo o adwokaturze.

Ustosunkowując się do zarzutów skarżącej należy na wstępie przywołać przepisy Prawa o adwokaturze, regulujące zasady przeprowadzania egzaminu wstępnego na aplikację adwokacką.

W myśl art. 75 ust. 1 Prawa o adwokaturze nabór na aplikację adwokacką przeprowadza się w drodze egzaminu wstępnego przed komisjami egzaminacyjnymi do spraw aplikacji adwokackiej przy Ministrze Sprawiedliwości, powołanymi w drodze zarządzenia i obejmującymi każda z nich obszar własności jednej lub kilku okręgowych rad adwokackich (art. 75a ust. 1 Prawa o adwokaturze). Zgodnie z art. 75i ust.1 w/w ustawy egzamin wstępny polega na rozwiązaniu testu, składającego się z zestawu 150 pytań zawierających po trzy propozycje odpowiedzi, z których tylko jedna jest prawidłowa oraz z karty odpowiedzi. Kandydat może wybrać tylko jedną odpowiedź, którą zaznacza na karcie odpowiedzi, stanowiącej integralną część testu. Za każdą prawidłową odpowiedź kandydat otrzymuje jeden punkt.

Z ust. 3 w/w art. 75i Prawo o adwokaturze wynika, że pozytywny wynik z egzaminu wstępnego otrzymuje kandydat, który uzyskał z tekstu co najmniej 100 punktów.

Po przeprowadzeniu egzaminu wstępnego komisja kwalifikacyjna ustala wynik kandydata w drodze uchwały (art. 75j ust.1 Prawa o adwokaturze), od której w terminie 14 dni od doręczenia kandydatowi przysługuje odwołanie do Ministra Sprawiedliwości (art. 75j ust. 3 Prawa o adwokaturze). Ten zaś rozstrzyga odwołanie w drodze decyzji administracyjnej, na którą przysługuje skarga do sądu administracyjnego.

Oceniając zaskarżoną decyzję pod kątem zarzutów stawianych przez skarżącą Sąd uznał, że brak jest podstaw do kwestionowania jej legalności. Należy zgodzić się z ocena organu odwoławczego, że egzamin którego skarżąca była uczestnikiem przeprowadzony został w trybie zgodnym z wymogami ustawy i rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 9 czerwca 2009 roku w sprawie komisji egzaminacyjnej do spraw aplikacji adwokackiej oraz przeprowadzenia egzaminu wstępnego (Dz.U. nr 91 poz. 748). Z przebiegu egzaminu sporządzono prawidłowy protokół podpisany przez członków komisji kwalifikacyjnej. Również uchwała komisji podjęta została zgodnie z ustawą Prawo o adwokaturze. Minister Sprawiedliwości w sposób wnikliwy i dokładny zbadał zarzuty skarżącej postawione w odwołaniu, czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji. Wobec ustalenia, że są one niezasadne i skarżąca nie osiągnęła ustawowego progu 100 punktów . Minister Sprawiedliwości uznał, że trafna jest zaskarżona uchwała komisji kwalifikacyjnej ustalająca wynik egzaminu skarżącej na negatywny.

Skarga A,.F. powtarza argumentację z odwołania dotyczącą wadliwości pytań o numerach 45,95 i 96.

Nie można zgodzić się z zarzutami skarżącej odnośnie niejasności pytania nr 45. Prawidłowa i jedyna odpowiedź na to pytanie (A) wynikała ze znajomości i zrozumienia treści przepisu art. 411 pkt 1 kc. Egzamin konkursowy na aplikację adwokacką ma sprawdzić wiedzę kandydata z danej dziedziny prawa, umiejętność interpretowania przepisów a nie pamięć egzaminowanego odnośnie dosłownego brzmienia wybranego przepisu prawnego z danej dziedziny.

Sąd nie podzielił również zarzutów skarżącej odnośnie wadliwego sformułowania pytań 95 i 96, powodującego brak poprawnej odpowiedzi na te pytania.

Należy zgodzić się z Ministrem Sprawiedliwości, że prawidłowa odpowiedź na każde z tych pytań wynikała wprost z treści art. 49 § 1 ksh (pt 95) i art. 50 § 2 ksh (pt 96). W obu pytaniach zaznaczono, że chodzi o zasadę ustanowioną przez kodeks spółek handlowych a nie o treść konkretnej umowy zawartej między stronami. W tym stanie rzeczy znajomość wspomnianych przepisów 49 § 1 ksh i 50 § 2 ksh pozwoliły na udzielenie jedynej prawidłowej odpowiedzi, którą w pytaniu 95 jest odpowiedź "A" a w pytaniu 96 odpowiedź "B". W każdym z tych przypadków skarżąca udzieliła odpowiedzi niezgodnej z kluczem odpowiedzi a zatem przyznanie punktów było niezasadne.

Z powyższych względów Sąd uznał, że skarga A. F. nie zasługuje na uwzględnienie.

Wobec tego, że skarżąca otrzymała z testu 99 punktów, wynik ten w świetle art. 75 i ust. 3 Prawa o adwokaturze jest negatywny, co słusznie ustaliły organy obydwu instancji.

Wobec bezzasadności zarzutów skargi Sąd orzekł o jej oddaleniu na mocy art. 151 ppsa.

Treść orzeczenia pochodzi z Centralnej Bazy Orzeczeń Sądów Administracyjnych (nsa.gov.pl).

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.