Wyrok z dnia 1968-08-20 sygn. II CR 310/68
Numer BOS: 1348192
Data orzeczenia: 1968-08-20
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt II CR 310/68
Wyrok z dnia 20 sierpnia 1968 r.
Obowiązek szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym wprowadzony został nie tylko w interesie osób poddawanych szczepieniu, ale i w interesie całego społeczeństwa. Względy słuszności (zasady współżycia społecznego) zatem z reguły przemawiają za naprawieniem przez Skarb Państwa szkody, jakiej osoba poddana przymusowemu szczepieniu dokonanemu przez uprawnionego funkcjonariusza państwowego doznała w wypadku ciężkiego rozstroju zdrowia w skutek tego szczepienia, chociażby było ono przeprowadzone w sposób prawidłowy (art. 5 ustawy z dnia 15 XI 1956 r. - Dz. U. Nr 54, poz. 243; art. 419 k.c.).
Przewodniczący: sędzia J. Policzkiewicz (sprawozdawca). Sędziowie: W. Kuryłowicz, L. Fijałkowski.
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa małol. Zbigniewa W., zastąpionego przez Józefę W., przeciwko Skarbowi Państwa - Powiatowej Przychodni Obwodowej w N. o odszkodowanie, na skutek rewizji pozwanego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Opolu z dnia 6 czerwca 1968 r.,
oddalił rewizję.
Uzasadnienie
Zbigniew W., urodzony dnia 2.VII.1962 r., rozwijał się normalnie do pierwszego roku życia. W dniu 29.VII.1963 r. został on poddany szczepieniu przeciwko ospie prawdziwej w Powiatowej Przychodni obwodowej w N. Następnie zachorował na zapalenie mózgu. Do leczenia szpitalnego został skierowany dopiero w październiku 1963 r. Na skutek przebytej choroby doznał trwałego kalectwa, a dalsze leczenie nie dało efektu.
Matka Zbigniewa W., Józefa W., wskazując na zbyt późne rozpoznanie przez lekarzy przychodni choroby dziecka, wystąpiła w dniu 1.IV.1968 r. w jego imieniu z powództwem przeciwko Skarbowi Państwa o odszkodowanie w kwocie 120.000 zł o ustalenie przyszłej odpowiedzialności pozwanego.
Strona pozwana wnosiła o oddalenie powództwa.
Prokurator, który wziął udział w postępowaniu, wypowiedział się za częściowym uwzględnieniem powództwa z zasad słuszności.
Sąd Wojewódzki wyrokiem z dnia 6.VI.1968 r. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz małoletniego powoda 60.000 zł z 8% i ustalił odpowiedzialność pozwanego za szkody, jakie w przyszłości mogą wyniknąć dla powoda, w pozostałej zaś części powództwo oddalił.
W uzasadnieniu Sąd Wojewódzki na podstawie zeznań matki dziecka ustalił, że po zaszczepieniu gorączkowało ono silnie przez dwa tygodnie, a następnie było bardzo osłabione i ciągle spało. Matka chodziła z dzieckiem w gorączce do lekarza Przychodni, a następnie chodziła tam z wiadomością o śpiączce. Lekarz uznał oba te zjawiska za normalne. Gdy po miesiącu śpiączka zaczęła dziecko opuszczać, matka chciała je postawić na nóżki, okazało się jednak, że nie może ono stać, chociaż przed szczepieniem już chodziło. Matka zgłosiła się wówczas z dzieckiem do Przychodni. Lekarze zastanawiali się nad tym, czy przyczyną tego jest krzywica czy też zwichnięcie bioder, i wreszcie kazali matce czekać, bo zachodzi potrzeba prześwietlenia dziecka, a rentgen na razie jest nieczynny. Kiedy w październiku 1963 r. matka zgłosiła się z dzieckiem do prześwietlenia w szpitalu w N. powiedziano jej, że dziecko jest poważnie chore i skierowano je na leczenie do szpitala. W ciągu następnych kilku lat dziecko było leczone w różnych zakładach leczniczych. Obecnie przebywa u rodziców, którzy mają czworo dzieci na utrzymaniu. Ojciec pracuje w G.S. "Samopomoc Chłopska" jako kierowca ciągnika, a matka nigdzie nie pracuje zarobkowo, poświęcając czas choremu dziecku. Dwa razy w tygodniu wozi je karetką pogotowia z N. do Wojewódzkiej Przychodni w O. na gimnastykę rehabilitacyjną. Rodzeństwo powoda nie chorowało po szczepieniu.
Biegły dr med. Z.P. stwierdził, że małoletni powód dotknięty jest głębokim niedowładem spastycznym czterokończynowym (praktycznie: porażenie) z porażeniem mięśni prostowników grzbietu i niedowładem mięśni brzucha oraz niemotą. Kalectwo to, uzależniające stale chorego od otoczenia, jest trwałe.
Rozważywszy opinię tego biegłego i opinię Instytutu Matki i Dziecka w W. co do przyczyn choroby powoda, Sąd Wojewódzki uznał, że istnieje związek przyczynowy między przebytym zapaleniem mózgu a dokonanym szczepieniem. Ponadto z faktu, że tego rodzaju wypadki są niezmiernie rzadkie i że żadne z rodzeństwa powoda nie chorowało po szczepieniu, Sąd wywnioskował, iż szczepienie powoda nie odbyło się prawidłowo. Nastąpiły również zaniedbania personelu lekarskiego Przychodni po szczepieniu, kiedy lekarze zamiast uspokajać matkę powinni byli ratować dziecko. Gdyby zaś dziecko wcześniej zaczęto prawidłowo leczyć na zapalenie mózgu, które nastąpiło w 2 tygodnie po szczepieniu, to szanse jego wyleczenia byłyby większe.
Kwotę 60.000 zł Sąd Wojewódzki zasądził jako zadośćuczynienie na podstawie art. 165 § 1 k.z. w związku z przepisami ustawy z dnia 15.XI.1956 r. o odpowiedzialności Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszów państwowych (Dz. U. Nr 54, poz. 243).
Wyrok ten zaskarżyła rewizją strona pozwana, wnosząc o jego zmianę i całkowite oddalenie powództwa bądź też o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Opierając rewizję na podstawach z art. 368 pkt. 1 i 4 k.p.c., skarżący nie neguje związku przyczynowego między kalectwem powoda a szczepieniem, natomiast zarzuca brak podstaw do przypisania winy stronie pozwanej lub personelowi lekarskiemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Trafnie skarżący podważa ustalenia Sądu Wojewódzkiego, jakoby sam zabieg zaszczepienia powoda przeprowadzony był nieprawidłowo. Fakt, że powikłania poszczepienne, jakie zaszły u powoda, są niezmiernie rzadkie, bynajmniej nie może uzasadniać takiego wniosku, jak to dowolnie przyjął Sąd Wojewódzki, zwłaszcza że według opinii Instytutu Matki i Dziecka powikłania pod postacią zapalenia mózgu po wykonaniu szczepienia przeciwko ospie prawdziwej mogą wystąpić nawet przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności i przyczyna ich występowania pozostaje nie znana.
Nietrafny natomiast jest drugi zarzut rewizji dotyczący przyczyn zbyt późnego skierowania powoda do leczenia w szpitalu. Okoliczność, że w historii choroby Poradni D-1 figuruje zapis udzielenia porady w związku z chorobą powoda dopiero w dniu 23.IX.1963 r., nie oznacza, żeby matka nie zgłaszała się wcześniej. Nie można bowiem wyłączyć tego, iż nie zapisano jej wcześniejszych wizyt dlatego, że według zeznań matki powoda lekarze nie udzielili wtedy żadnych porad, uznając stan zdrowia dziecka za normalny. Nie naruszył więc Sąd Wojewódzki art. 233 § 1 k.p.c., opierając swe ustalenia o tym na zeznaniach matki powoda.
W świetle tych ustaleń nie budzi wątpliwości, że miał tu miejsce zawiniony błąd sztuki lekarskiej. Lekarze Przychodni nie tylko bowiem nie rozpoznali choroby, ale nie podjęli na czas właściwych kroków celem jej rozpoznania.
Brak aparatu rentgenowskiego, stanowiący zaniedbanie organizacyjne miejscowej placówki zdrowia, również hamował rozpoznanie choroby, nie pozwalał bowiem na to, żeby od razu wyłączyć ewentualność, iż dziecko cierpi na zwichnięcie stawów biodrowych.
Związek przyczynowy między nierozpoznaniem w porę choroby zapalenia mózgu a tragicznymi jej następstwami został ustalony z dostateczną dozą prawdopodobieństwa, czego skarżący nie kwestionuje zresztą w rewizji.
Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy, Skarb Państwa odpowiada z mocy art. 1-3 ustawy z dnia 15.XI.1956 r. (Dz. U. Nr 54, poz. 243) za szkody wyrządzone przez lekarza będącego funkcjonariuszem państwowym przy wykonywaniu powierzonej mu czynności nawet wówczas, gdy szkoda jest następstwem błędu sztuki lekarskiej (orzecz. SN z 8.I.1965 r. II CR 2/65 - OSPiKA 1967 zesz. 9, poz. 220).
W okolicznościach sprawy niniejszej odpowiedzialność Skarbu Państwa nie budzi więc zastrzeżeń, tym bardziej że szkoda została wywołana nie tylko błędem sztuki lekarskiej, ale i zaniedbaniem organizacyjnym.
Ubocznie wypada zauważyć, że także w braku zawinienia, będącego niezbędną przesłanką odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy państwowych, względy słuszności też uzasadniałyby przyznanie powodowi stosownego wynagrodzenia od Skarbu Państwa, a to na podstawie art. 5 cyt. ustawy.
Szczepienie, któremu powód został poddany, było szczepieniem obowiązkowym (§ 6 rozporz. Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 30.X.1964 r. w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym - Dz. U. Nr. 40, poz. 273). Obowiązek szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym wprowadzony został nie tylko w interesie osób poddanych szczepieniu, ale i w interesie całego społeczeństwa. Względy słuszności więc z reguły przemawiają za naprawieniem przez Skarb Państwa szkody, jakiej osoba poddana przymusowego szczepieniu dokonanemu przez uprawnionego funkcjonariusza państwowego doznała w wypadku ciężkiego rozstroju zdrowia na skutek tego szczepienia, chociażby było ono przeprowadzone w sposób prawidłowy (art. 5 ustawy z dnia 15.XI. 1956 r. - Dz. U. Nr 54, poz. 243; art. 419 k.c.).
Wprawdzie w sytuacji, gdy Skarb Państwa odpowiada jedynie ze względów słuszności, zasądzenie zadośćuczynienia za cierpienia fizyczne i krzywdę moralną może być dopuszczone tylko wyjątkowo (por. orzecz. SN z dnia 3.I.1961 r. 1 CR 122/60 - OSPiKA 1961, poz. 315), jednakże szczególne okoliczności niniejszej sprawy uzasadniałyby taką możliwość.
Strona powodowa, nie korzystająca z pomocy adwokata, wnosiła w pozwie o zasądzenie odszkodowania, nie precyzując bliżej pod względem prawnym swego żądania. W związku z twierdzeniami pozwu wskazującymi na charakter kalectwa powoda należy uznać, że żądanie pozwu dotyczyło nie tylko zadośćuczynienia za krzywdę moralną (jak to przyjął Sąd Wojewódzki), ale i odszkodowania za zwiększenie potrzeb ze względu na całkowite uzależnienie powoda od otoczenia.
Skarżący nie kwestionuje wysokości zasądzonej kwoty, a zdaniem Sądu Najwyższego - w okolicznościach sprawy - uznać ją należy za odpowiednią.
Z tych względów oraz na mocy art. 98 i 387 k.p.c. Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.
OSNC 1969 r., Nr 2, poz. 38
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN