Uchwała z dnia 1968-02-21 sygn. III CZP 2/68
Numer BOS: 1293664
Data orzeczenia: 1968-02-21
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt III CZP 2/68
Uchwała z dnia 21 lutego 1968 r.
Przewodniczący: sędzia Z. Trybulski. Sędziowie: Z. Wasilkowska (sprawozdawca), J. Pietrzykowski.
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Heleny T. przeciwko Mieczysławowi T. o rozwód, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Białymstoku postanowieniem z dnia 23 grudnia 1967 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:
"Czy w sprawie o rozwód sąd, działając na zasadzie art. 443 k.p.c., może nakazać osobie trzeciej albo jednemu z małżonków, aby wydali dziecko drugiemu z małżonków, w sytuacji gdy dziecko jeszcze przed wytoczeniem powództwa o rozwód znajdowało się u osoby trzeciej."
udzielił następującej odpowiedzi:
W procesie o rozwód sąd, orzekając na podstawie art. 443 k.p.c., może nakazać osobie trzeciej oddanie dziecka małżonkowi, któremu powierza pieczę nad dzieckiem przez czas trwania procesu, jeżeli osoba ta nie przypisuje sobie samodzielnego tytułu do zatrzymania dziecka.
Uzasadnienie
Zgodnie z art. 443 § 1 k.p.c. sąd na żądanie jednego z małżonków z urzędu orzeka postanowieniem o sposobie roztoczenia pieczy nad wspólnymi małoletnimi dziećmi stron - przez czas trwania procesu o rozwód.
W skład rozstrzygnięcia o "sposobie roztoczenia pieczy" nad dzieckiem wchodzi - jako jeden z istotnych elementów - decyzja o miejscu pobytu dziecka. Dlatego też jeżeli dziecko przebywa u jednego z małżonków, a sąd dojdzie do przekonania, że interes dziecka wymaga powierzenia go drugiemu małżonkowi, nie może wówczas budzić wątpliwości, iż w takiej sytuacji sąd władny jest wydać postanowienie nakazujące wydanie dziecka temu małżonkowi, któremu powierza pieczę nad dzieckiem.
Abstrahować tu należy od kwestii, że w zasadzie rozstrzygnięcie w trybie art. 443 § 1 k.p.c. ze względu na swój charakter tymczasowy nie powinno bez istotnej potrzeby zmieniać istniejącego stanu faktycznego i że decyzja o powierzeniu pieczy nad dzieckiem drugiemu małżonkowi oraz idący za tym nakaz wydania mu dziecka przez małżonka, u którego dziecko dotychczas przebywało, może zapaść tylko wówczas, gdy sytuacja dziecka wymaga niezwłocznych zmian, rozważanych ze stanowiska dobra dziecka (por. orzeczenia SN z 26.II.1953 r. 2 C 186/53, PiP 11/53/729). Jeżeli jednak merytoryczne przesłanki do takiego rozstrzygnięcia zachodzą, to nie ma przeszkód procesowych, aby sąd w postanowieniu wydanym na zasadzie art. 443 § 1 k.p.c. nakazał małżonkowi, u którego dziecko przebywa, wydanie dziecka.
Wątpliwości jednak, jak to słusznie podnosi Sąd Wojewódzki, zachodzą, gdy dziecko przebywa u osoby trzeciej. Zdaniem Sądu Wojewódzkiego uprawnienie sądu nie sięga tak daleko, aby mógł on orzekać o obowiązku wydania dziecka w stosunku do osób, które nie biorą udziału w sprawie i nie mogą się bronić. Wprawdzie, jak stwierdza dalej Sąd Wojewódzki, w sprawie o rozwód sąd może orzekać o roszczeniach alimentacyjnych dzieci stron, chociaż nie biorą one udziału w procesie rozwodowym swoich rodziców, jednakże jest to jedyny i oparty na wyraźnym przepisie (art. 58 k.r.o.) wyjątek od zasady, że orzeczenie sądu może dotyczyć tylko stron procesowych.
Powyższe wątpliwości są trafne, jeśli chodzi o sytuację, gdy osoba trzecia, u której dziecko przebywa, przypisuje sobie samodzielny tytuł do zatrzymania dziecka. Taka sytuacja może zachodzić nie tylko wtedy, gdy osoba trzecia sprawuje opiekę nad dzieckiem na skutek decyzji właściwych władz (np. gdy dziecko przebywa w rodzinie zastępczej lub w zakładzie wychowawczym albo gdy toczy się postępowanie o przysposobieniu), ale także w każdym wypadku, gdy osoba trzecia faktycznie sprawuje pieczę nad dzieckiem samodzielnie, a nie w celu wyręczenia rodziców i nie w ich imieniu. W tych wszystkich wypadkach nakazanie oddania dziecka nie może nastąpić w procesie o rozwód. Osoba trzecia nie uczestniczy bowiem w procesie o rozwód, byłoby zaś niedopuszczalne wydanie rozstrzygnięcia naruszającego uprawnienia, które ona sobie przypisuje, w procesie bez jej udziału. W tych wypadkach rozstrzygnięcie mogłoby nastąpić tylko w odrębnym postępowaniu (nieprocesowym) o oddanie dziecka. Podobnie stanowisko zajął już Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 3.VIII.1952 r. C 1188/51 (OSN 1953, poz. 32).
Sytuacja jednak, jaka zdarza się najczęściej, polega nie na tym, że osoba trzecia rości sobie samodzielny tytuł do przebywania dziecka u niej, lecz że dziecko zostało u niej umieszczone na podstawie porozumienia z jednym z rozwodzących się małżonków, rodziców dziecka; wówczas osoba ta działa niejako w imieniu tego małżonka i "reprezentuje" jego prawa. W takiej więc sytuacji nakazanie wydania dziecka odnosi się w istocie rzeczy do współmałżonka, który wykonuje dotychczas pieczę nad dzieckiem - tyle tylko, że nie w sposób bezpośredni, lecz za pośrednictwem osoby trzeciej, u której dziecko faktycznie przebywa. Tym samym nie zachodzą przeszkody, o jakich wyżej była mowa, do nakazania wydania dziecka w procesie o rozwód bez uczestnictwa tej osoby, skoro żadne jej prawa nie są w ten sposób naruszane.
Jeżeli więc sąd dojdzie do przekonania, że piecza nad dzieckiem powinna być powierzona drugiemu małżonkowi i że dziecko powinno dzielić jego zamieszkanie, to władny jest na podstawie art. 443 § 1 k.p.c. wydać nakaz odebrania dziecka od osoby trzeciej "reprezentującej" prawa małżonka, który dotychczas tę pieczę sprawował.
Nie ma natomiast istotnego znaczenia okoliczność, czy dziecko znajdowało się u osoby trzeciej jeszcze przed wytoczeniem powództwa o rozwód, i to nawet na podstawie obopólnego porozumienia obojga małżonków. Okoliczność powyższa mogłaby co najwyżej rzutować na merytoryczną zasadność wniosku jednego z małżonków o zmianę dotychczasowego stanu rzeczy. Jeżeli jednak sąd dojdzie do przekonania, że dobro dziecka wymaga takiej zmiany, to nie ma przeszkód do wydania nakazu odebrania dziecka od osoby trzeciej, u której dziecko przebywa, od czasu ustania porozumienia między małżonkami, a więc już tylko na życzenie jednego z małżonków, chyba że - jak wyjaśniono wyżej - osoba ta rościłaby sobie własne uprawnienie do zatrzymania dziecka.
Należy wreszcie dodać, że w każdym wypadku, gdy dziecko przebywa u osoby trzeciej, pożądane jest przesłuchanie tej osoby w procesie rozwodowym w charakterze świadka w celu wyjaśnienia z jednej strony dopuszczalności nakazania odebrania jej dziecka, a z drugiej strony - merytorycznej zasadności wydania takiego orzeczenia ze względu na dobro dziecka.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi objętej sentencją uchwały.
OSNC 1968 r., Nr 8-9, poz. 135
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN