Postanowienie z dnia 1967-10-09 sygn. I CR 81/67
Numer BOS: 1282281
Data orzeczenia: 1967-10-09
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Zobacz także: Wyrok
Sygn. akt I CR 81/67
Postanowienie z dnia 9 października 1967 r.
Jeżeli spadkobierca właściciela książeczki oszczędnościowej na okaziciela występuje przeciwko PKO z powództwem o wypłatę złożonej sumy, której nie może podjąć za okazaniem książeczki, gdyż nie zna hasła, to kosztami procesu - również w razie uwzględnienia powództwa - nie można obciążać pozwanego (art. 102 k.p.c.).
Przewodniczący: sędzia J. Policzkiewicz. Sędziowie: Z. Masłowski, W. Markowski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa Wincentego, Cecyli i Władysława S. przeciwko Powszechnej Kasie Oszczędności - Oddział Miejski w B. o zapłatę, na skutek zażalenia pozwanej na orzeczenie o kosztach procesu zawarte w wyroku Sądu Wojewódzkiego w Bydgoszczy z dnia 18 kwietnia 1967 r., postanowił:
zaskarżone orzeczenie zmienić i strony pozwanej kosztami procesu nie obciążać; w pozostałej części zażalenie oddalić.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 18.IV.1967 r. Sąd Wojewódzki nakazał pozwanej wypłacenie powodom kwoty 110.143,12 zł z %, złożonej na książeczce oszczędnościowej na okaziciela z hasłem, oznaczonej Nr ..., i zasądził na ich rzecz 8.367 zł kosztów procesu.
Sąd Wojewódzki ustalił, że w dniu 12.X.1966 r. utonął syn i brat powodów, Kazimierz S., a funkcjonariusze MO, w czasie oględzin jego mieszkania, znaleźli m.in. oznaczoną jak wyżej książeczkę oszczędnościową, której jednak nie wydali rodzinie zmarłego, lecz zdeponowali u pozwanej.
Po uzyskaniu postanowienia o nabycie spadku po Kazimierzu S. powodowie zażądali wypłaty wkładu z powyższej książeczki, pozwana jednak odmówiła, gdyż nie znali oni hasła. Jednocześnie na podstawie obowiązującej pozwaną Instrukcji służbowej Nr 2-B/I Sąd ustalił, że w razie śmierci właściciela książeczki oszczędnościowej na okaziciela z hasłem i nieznajomości hasła przez spadkobierców dochodzenie roszczeń o wypłatę wkładu lub jego części może nastąpić wyłącznie w drodze postępowania sądowego. Oceniając dowody świadczące o tym, że denat mógł zaoszczędzić figurującą w książeczce kwotę, oraz mając na uwadze fakt, że do dnia wyrokowania nikt nie zgłaszał o zaginięciu tak oznaczonej książeczki, Sąd uznał, że figurujący na niej wkład należał do Kazimierza S. i że on tę książeczkę założył, i dlatego nakazał wypłatę wkładu powodom, jako jego spadkobiercom. Uzasadniając rozstrzygnięcie o kosztach, Sąd tylko powołał się na art. 98 k.p.c.
To rozstrzygnięcie o kosztach zaskarżyła pozwana, domagając się jego zmiany w ten sposób, żeby koszty procesu wraz z kosztami postępowania zażaleniowego zasądzić na jej rzecz. Skarżąca podniosła, że nie ponosi winy prowadzenia procesu, skoro roszczeń powodów nie mogła zaspokoić inaczej, niż dopiero po ustaleniu przez Sąd, że wkład należał do ich spadkodawcy. Powodowie wnieśli o oddalenie zażalenia i zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania zażaleniowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Artykuł 98 k.p.c. statuuje w zakresie kosztów procesu zasadę odpowiedzialności za jego wynik. Strona przegrywająca sprawę zwraca na żądanie przeciwnika koszty procesu. Dla oceny, czy strona przegrała sprawę jest obojętne, czy ponosi ona winę za prowadzenie procesu. Sam fakt, że sprawę przegrała, choćby nawet tylko formalnie, kwalifikuje ją jako stronę przegrywającą, obowiązaną do zwrotu kosztów przeciwnikowi.
Wyjątkiem od powyższej zasady jest m.in. zasada zawinienia, stosownie do której o zwrocie kosztów nie decyduje wynik procesu (art. 101, 103, 110 k.p.c.). Żaden jednak z tych wyjątków tu nie zachodzi. W szczególności nietrafne jest powołanie się skarżącej na art. 103 k.p.c. dla uzasadnienia żądania zasądzenia kosztów na jej rzecz. Ani bowiem niesumiennego, ani oczywiście niewłaściwego postępowania nie można przypisać powodom. Nie wchodzi tu również w grę art. 101 k.p.c., gdyż nie można twierdzić, żeby pozwana nie dała powodu do wytoczenia sprawy; ponadto, gdyby nawet można było to przyjąć, to nie ziściła się druga przesłanka, która powinna wystąpić kumulatywnie, a mianowicie uznanie przy pierwszej czynności procesowej żądania pozwu. Pozwana w odpowiedzi na pozew żądań nie uznała i wnosiła o ich oddalenie. W tych warunkach nie ma podstaw do zasądzenia kosztów procesu dla pozwanej.
Stosownie jednak do art. 102 k.p.c. Sąd może w wypadkach szczególnie uzasadnionych zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów, albo nawet nie obciążać jej w ogóle kosztami procesu.
Wspomniana norma, oparta na względach słuszności, nakazuje rozważenie, czy względy te nie przemawiają za tym, żeby stronę przegrywającą nie obciążać w pełni, a nawet w ogóle kosztami procesu.
Art. 102 k.p.c. może mieć zastosowanie w szczególności w tych wypadkach, kiedy według ustaleń sądu strona przegrywająca sprawę nie ponosi winy za prowadzenie procesu.
Według pkt 1 postanowień dla właścicieli książeczek oszczędnościowych, książeczka oszczędnościowa PKO jest dowodem posiadania wkładu oszczędnościowego przez osobę, na którą książeczka została wystawiona. W wypadku jednak książeczki na okaziciela wystawienie jej następuje bez okazywania dokumentów osobistych (pkt 33 postanowień), przy czym na tytułowej stronie książeczki i na karcie ewidencyjnej w miejscu przeznaczonym na nazwisko wpisuje się wyraz "okaziciel" i nie odbiera się podpisu od zgłaszającego (pkt 9 Instrukcji Nr 2-B/I). W tym wypadku PKO nie wie, kto jest właścicielem książeczki. Wystawienie książeczki na okaziciela z hasłem odbywa się podobnie, ale z tym jeszcze uzupełnieniem, że dochodzą formalności związane z przyjęciem hasła.
Wypłaty z książeczki na okaziciela z hasłem dokonywane są do rąk osoby, która przedstawi książeczkę i poda hasło. W sprawie niniejszej powodowie ani jednego, ani drugiego uczynić nie mogli, w szczególności nie znali hasła, pozwana zaś, związana instrukcją służbową, że roszczenie o wypłatę wkładu lub jego części może w takim wypadku nastąpić wyłącznie w drodze postępowania sądowego, odmówiła wypłaty nie dlatego, żeby kwestionowała przymiot powodów jako spadkobierców Kazimierza S., ale dlatego, że nie znali oni hasła.
Powyższe okoliczności usprawiedliwiają wniosek, że pozwana nie zawiniła prowadzenia procesu, stosownie bowiem do obowiązujących ją przepisów chroniła wkład oszczędnościowy u niej złożony, by nie został wypłacony do rąk osoby nieuprawnionej. Z tego względu - biorąc pod uwagę wskazane wyżej szczególne okoliczności sprawy - należy stwierdzić, że uzasadnione było zastosowanie art. 102 k.p.c.
Z tych względów i na mocy art. 397 § 2 w związku z art. 387 i 390 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.
OSNC 1968 r., Nr 4, poz. 72
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN