Obraza uczuć religijnych

Obraza uczuć religijnych

Przez obrazę uczuć religijnych należy rozumieć reakcję emocjonalną konkretnej osoby związaną z poniżającym, pogardliwym, obelżywym lub wyszydzającym zachowaniem wobec przedmiotu czci religijnej.

Szczególnie istotny do doprecyzowania treści pojęcia "obraza" jest kontekst znaczeniowy jego użycia w art. 196 k.k. Obraza uczuć religijnych, o której mowa w art. 196 k.k., jest konsekwencją znieważania przedmiotu czci religijnej lub miejsca kultu. Większość przedstawicieli doktryny opowiada się więc za materialnym charakterem art. 196 k.k.

Znieważenie, o którym mowa w art. 196 k.k., odnosi się do obiektów nieożywionych, wyraża pogardę lub obraża to, co dany obiekt symbolizuje lub uosabia, a przede wszystkim uczucia osób, dla których symbole te są objęte czcią o charakterze religijnym. Obejmuje zatem także podmiot kultu religijnego.

Obraza uczuć religijnych jest skutkiem znieważenia przedmiotu czci religijnej. Znieważenie pełni rolę warunku sine qua non. Samo znieważenie jednak nie wystarczy, musi ono bowiem doprowadzić do obrazy uczuć religijnych konkretnych osób.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 29 października 2012 r., I KZP 12/12) uznał, że zwroty "obrażać" i "znieważać" są w ogólnym języku polskim bardzo bliskoznaczne. Zwrot "znieważać" częściej odnoszony jest do rzeczy lub miejsc, natomiast "obrażać" do uczuć. Naturalnie obu tych zwrotów można użyć do osoby, którą można zarówno znieważyć, jak i obrazić.

Użycie w art. 196 k.k. obu zwrotów nie oznacza, "że niosą one za sobą różną treść, różne zabarwienie emocjonalne lub iż nie są one, dla potrzeb tego unormowania, w istocie synonimiczne" (wyrok SN z 29 października 2012 r., sygn. akt I KZP 12/12). Zamieszczeniu w art. 196 k.k. dwukrotnie tego samego określenia sprzeciwiły się po prostu względy stylistyczne. Przy czym w orzecznictwie przyjmuje się, że termin "znieważa" ma takie samo znaczenie we wszystkich przepisach, w których określa on czyn zabroniony (wyrok SN z 17 lutego 1993 r., III KRN 24/92).

Rozumienie zwrotu "obraza" w odniesieniu do uczuć religijnych, użytego w art. 196 k.k., nie budzi wątpliwości ani doktryny, ani orzecznictwa. Przyjmuje się, że przez obrazę uczuć religijnych należy rozumieć reakcję emocjonalną konkretnej osoby związaną z poniżającym, pogardliwym, obelżywym lub wyszydzającym zachowaniem wobec przedmiotu czci religijnej.

Obrazić uczucia religijne może więc każde zachowanie, które jest znieważające wobec przedmiotu czci religijnej. Zachowanie takie może zatem być wyrażone za pomocą słów, gestów, pisma, obrazów itp.

Przyjmuje się, że przypisanie danemu zachowaniu charakteru znieważającego musi mieć charakter obiektywny, a więc opierać się na powszechnie przyjętych kryteriach ocen i z uwzględnieniem społecznych norm kulturowo-obyczajowych (zob. wyrok SN z 17 lutego 1993 r., III KRN 24/92). Konieczne jest, aby konkretna osoba (osoby) poczuła się dotknięta znieważającym zachowaniem sprawcy, art. 196 k.k. mówi bowiem o obrazie uczuć religijnych innych osób.

W doktrynie nie ma zgodności co do miary, jaką należy oceniać samą obrazę uczuć religijnych. Część przedstawicieli doktryny przyjmuje, że obraza musi mieć charakter nie tylko subiektywny ale i obiektywny, inni natomiast uważają, że obraza ma charakter subiektywny, ale konieczne jest, by została wywołana przez znieważenie, które to oceniane jest na podstawie kryterium obiektywnego. Niezależnie więc od przyjętej koncepcji, "obiektywizację" obrazy uczuć religijnych uzyskuje się przy pomocy bez wątpienia obiektywnego charakteru samego znieważenia przedmiotu czci religijnej.

Nie ulega wątpliwości, że przestępstwo obrazy uczuć religijnych można popełnić tylko z winy umyślnej w obu postaciach, a więc w zamiarze bezpośrednim albo ewentualnym (zob. uchwała SN z 29 października 2012 r., I KZP 12/12). Obrazę uczuć religijnych z art. 196 k.k. może zatem wywołać tylko intencjonalne znieważenie przedmiotu czci religijnej, a więc takie zachowanie sprawcy, który chce znieważyć albo co najmniej się na to godzi.

Wyrok TK z dnia 6 października 2015 r., SK 54/13; Standard: 4007

 

Pojęcie uczuć człowieka rozumiane jest w języku potocznym jako przeżycie natury psychicznej, "stan psychiczny, którego istotę stanowi ustosunkowanie się wewnętrzne do aktualnie działających bodźców, przeszłych lub przyszłych zdarzeń i wszystkich elementów otaczającego świata oraz własnego organizmu, emocje".

Niekiedy definiuje się uczucie jako "przeżycie natury społecznej, synteza wszystkich stanów emocjonalnych, stanowiąca główną motywację ludzkiego postępowania, zwykle przeciwstawiana logice i rozsądkowi" .

Uczucia są pewnymi przeżyciami emocjonalnymi, definiowanymi jako stan pobudzenia, zaburzenia równowagi, reakcja na bodziec. Występują w formie ujemnej jako cierpienie, przykrość, niezadowolenie lub dodatniej - przyjemność, rozkosz, zadowolenie; czasem wyrażają się w reakcjach ekspresywnych radości, żalu, przykrości. Czynnikiem wywołującym emocje są bodźce o charakterze zmysłowym, uwarunkowane zmysłowością człowieka.

Przestępstwo z art. 196 k.k. zasadza się w pierwszym rzędzie na obrazie uczuć religijnych poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych. W języku potocznym "obrazić", to: "wyrazić się o kimś, zachować się względem kogoś w sposób uchybiający jego godności; ubliżyć, znieważyć, naruszyć coś, wykroczyć przeciwko czemuś, np. obrazić uczucia religijne" - bądź uchybić czyjejś godności osobistej słowem lub czynem; znieważyć, naruszyć słowem lub czynem jakieś normy prawa lub wartości.

Obraza uczuć religijnych jest takim zachowaniem sprawcy, które w odczuciu konkretnej osoby lub grupy osób, a także w ocenie obiektywnej odbierane jest jako obelżywe i poniżające ich uczucia religijne. Poniżający lub obelżywy charakter określonych zachowań należy oceniać obiektywnie, z "uwzględnieniem przekonań, panujących w kręgu kulturowym, z którego wywodzi się pokrzywdzony" 

Zachowanie to może przybrać formę wypowiedzi słownej, gestów, pisma, obrazów, przekazu filmowego. Może więc mieć postać werbalną (obelżywe słowa), pisemną (książka, artykuł, ulotka), plastyczną (rysunek, obraz, rzeźba, instalacja, satyra rysunkowa). Może przybrać także formę parodii, obrazu scenicznego bądź filmowego.

Stwierdzenie, że określone zachowanie stanowi obrazę uczuć religijnych lub jest znieważeniem przedmiotów czci religijnej, powinno być - jak słusznie stwierdzono - dokonane z uwzględnieniem społecznych norm kulturowo-obyczajowych i powszechnie przyjętych kryteriów oceny (wyrok SN z dnia 17 lutego 1993 r., II KRN 24/92).

Zwrot "znieważać" w tradycji polskiego języka ogólnego odnoszony jest do rzeczy lub miejsca, natomiast termin "obrażać" do uczuć, przy czym obu tych zwrotów można użyć w stosunku do osoby fizycznej, którą można zarówno obrazić, jak i znieważyć.

Postanowienie SN z dnia 5 marca 2015 r., III KK 274/14; Standard: 42351

 

 Zwroty „obrażać” i „znieważać” są bliskoznaczne.

Słowniki współczesnej polszczyzny wskazują, że „obrazić – obrażać” to: - „1. naruszać słowem lub czynem czyjeś poczucie własnej wartości, czyjąś godność: Obrazić przyjaciela. 2. naruszać słowem lub czynem przepisy obowiązującego prawa, normy społeczne, obyczajowe; wyszydzać, ośmieszać ważne dla kogoś wartości: Obrażać prawo. Obrażać uczucia patriotyczne członków jakiegoś narodu” (B. Dunaj [red.]: Słownik współczesnego języka polskiego, Warszawa 1996, s. 638);

- „1. wyrazić się o kimś, zachować się względem kogoś w sposób uchybiający jego godności; ubliżyć, znieważyć. Obrazić kogoś słownie. Obrazić kogoś swoim zachowaniem; 2. naruszyć coś, wykroczyć przeciw czemuś. Obrazić czyjeś poczucie moralne. Obrazić czyjeś uczucia religijne. Obrazić dobre obyczaje” (M. Szymczak [red.]: Słownik języka polskiego PWN, Warszawa 1999, t. II, s. 402);

- „1. Jeżeli ktoś obraził jakąś osobę albo jeśli jego słowa lub zachowanie obraziły ją, to naruszył on jej godność, np. okazując jej lekceważenie lub posądzając ją o coś złego. Nie ufam mi, obraża mnie swoimi podejrzeniami… . Przepraszam, nie chciałem cię obrazić; 2. Jeżeli ktoś obraził się, to poczuł się urażony czyimś niewłaściwym słowem lub zachowaniem. Pewnie się na mnie obraził, że tylko z tobą rozmawiam… Nie odzywa się do mnie, chyba się obraził…; 3. Mówimy, że ktoś obraził czyjeś uczucia, jakieś normy lub wartości, jeżeli naruszył je. Reżyser obraził uczucia milionów wierzących… Był to wyrok bez precedensu, jawnie obrażający poczucie prawa i sprawiedliwości” (M. Bańko [red.]: Inny słownik języka polskiego PWN. Tom A-Ó, Warszawa 2000, s. 1072);

- „1. wyrazić się o kimś, zachować się względem kogoś w sposób uchybiający jego godności; ubliżyć, znieważyć; 2. naruszyć coś, wykroczyć przeciw czemuś (np. przeciw prawu, przepisom). Obrazić czyjeś poczucie moralności” (E. Sobol [red.]: Nowy słownik języka polskiego, Warszawa 2002, s. 555);

- „1. uchybić czyjejś godności osobistej słowem lub czynem; znieważyć (znieważać): Obrażasz mnie takimi podejrzeniami. Obraził ich brakiem odpowiedzi (…). 2. naruszyć (naruszać) słowem lub czynem jakieś normy, prawa lub wartości: Obrazić czyjeś poczucie moralności. Obrazić czyjeś uczucia religijne. Obrażać dobre obyczaje (S. Dubisz [red.]: Uniwersalny słownik języka polskiego, Warszawa 2003, t. 3, s. 38);

- „1. wypowiedzieć, wyrazić się o kimś, zachować się względem kogoś uchybiając jego godności, postąpić w sposób lekceważący względem kogoś. Obraziłem Cię, to fakt, lecz żałuje tego najmocniej. Terminy bliskoznaczne: ubliżać, dotknąć do żywego, zranić, znieważyć, zelżyć; 2. naruszyć coś, wykroczyć przeciwko czemuś (np. przeciwko prawu, przepisom). Postępowanie niektórych księży obraża nasze uczucia religijne. Obrazić czyjeś poczucie godności, uczucia religijne” (H. Zgółkowa [red.]: Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, Poznań 2005, t. 25, s. 72).

Z kolei „znieważyć – znieważać” to:

- „ubliżać komuś słowem lub czynem, obrażać kogoś: Znieważał często swoich oponentów. Został publicznie znieważony. Znieważył policjanta na służbie” (B. Dunaj [red.]: op. cit., s. 1371);

- „ubliżyć komuś, zachować się względem kogoś w sposób obraźliwy; zelżyć kogoś. Znieważyć gościa, urzędnika. Znieważyć kogoś publicznie” (M. Szymczak [red.]: op. cit., t. III, s. 983);

- „Jeżeli ktoś znieważył jakąś osobę lub pamięć o niej, to powiedział lub zrobił coś, co naruszało jej godność. Wszyscy mnie krytykowali, znieważali, szczególnie przedstawiciele Kościoła… …rzekome znieważenie pamięci Piłsudskiego na łamach Dziennika Wileńskiego” (M. Bańko [red.]: op. cit., Tom P – Ż, Warszawa 2000, s. 1375);

- „ubliżać komuś, lżyć, obrażać” (E. Sobol [red.]: op. cit., s. 1288);

- „ubliżyć (ubliżać) komuś, zachować (zachowywać się) względem kogoś w sposób obraźliwy; zelżyć (lżyć), obrazić (obrażać) Znieważyć gościa, urzędnika. Znieważyć kogoś publicznie. Znieważyć kogoś słownie” (S. Dubisz [red.]: op. cit., t. 5, s. 732);

- „zachować się w stosunku do kogoś w sposób niegrzeczny, obraźliwy, uwłaczający. Oskarżony znieważył sądy, porównując je w wywiadzie do cyrku”.

Mając na uwadze powyższe ustalenia, można w interpretowanym tu zakresie postawić tezę, że zwrot „znieważać” w tradycji polskiego języka ogólnego odnoszony jest do rzeczy lub miejsca, natomiast „obrażać” – do uczuć (obu tych zwrotów można zaś użyć w stosunku do osoby, którą można zarówno „obrazić”, jak i „znieważyć”).

Przedstawiona teza z kolei pozwala na stwierdzenie, że skoro ustawodawca w art. 196 k.k. wskazał zarówno na rzecz (miejsce), jak i uczucia, nie mógł, odnosząc się do ich „naruszenia”, posłużyć się tym samym określeniem. Stąd, użycie w tym przepisie rożnych zwrotów nie może samo w sobie oznaczać, że niosą one z sobą różną treść, różne zabarwienie emocjonalne lub iż nie są one, dla potrzeb tego unormowania, w istocie, synonimami.

Na marginesie tylko można zauważyć, że zamieszczeniu w omawianym kontekście językowym dwukrotnie tego samego określenia sprzeciwiałyby się także względy stylistyczne.

Uchwała SN z dnia 29 października 2012 r., I KZP 12/12; Standard: 42350

 

Członkowie religijnej większości (lub mniejszości) nie mogą w rozsądny sposób oczekiwać, że są wolni od wszelkiej krytyki Powinni zaakceptować, że inni nie podzielają ich przekonań, a nawet są im wrodzy. Jednak w niniejszej sprawie mieliśmy do czynienia nie tylko z wrogimi, szokującymi i „prowokującymi” uwagami, ale z obraźliwym atakiem na Proroka islamskiego. Mimo, iż w społeczeństwie tureckim, przywiązanym do ducha sekularyzmu, istnieje pewien stopień przyzwolenia dla krytyki religijnej, wierzący mogli się w usprawiedliwiony sposób poczuć zaatakowani pewnymi wyrażeniami.

İ.A. przeciwko Trurcji (skargi 42571/98, orzeczenie ETPCz z dnia 13 września 2005 r.); Standard: 14417

powrót do listy

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.