Rażące niedbalstwo dłużnika jako negatywna przesłanka upadłości konsumenckiej
Umyślnie lub rażące niedbalstwo w doprowadzeniu do niewypłacalności (art. 491[1] pkt 1 p.u.)
Przy ocenie, czy dłużnik działał umyślnie albo z rażącym niedbalstwem, należy patrzeć na sytuację dłużnika przez pewien standardowy pryzmat osoby, która znalazłaby się w sytuacji dłużnika. Należy również stanowczo podkreślić, że ustawodawca - który z założenia jest racjonalny - nie bez powodu uszczegółowił, że przeciw ogłoszeniu upadłości przemawia umyślne zachowanie dłużnika albo jego rażące niedbalstwo. Stąd nie przeciwstawia się ogłoszeniu upadłości ani nieumyślne spowodowanie niewypłacalności albo pogłębienie tego stanu, ani lekkomyślność dłużnika, ani nawet samo niedbalstwo. Dopiero, gdy niedbalstwu można przypisać " rażący" charakter, można ustalić negatywną przesłankę ogłoszenia upadłości z art. 491[4] ust. 1 pr. upadłość. Warto przy tym uwzględnić stanowisko Sądu Najwyższego, że przez rażące niedbalstwo rozumie się niezachowanie minimalnych (elementarnych) zasad prawidłowego zachowania się w danej sytuacji, a o przypisaniu pewnej osobie winy w tej postaci decyduje więc zachowanie się przez nią w określonej sytuacji w sposób odbiegający od miernika staranności minimalnej (vide wyrok Sądu Najwyższego z 10 marca 2004 r., sygn. akt IV CK 151/03, LEX).
Postanowienie SO w Szczecinie z dnia 7 maja 2018 r., VIII Gz 70/18
Standard: 17760 (pełna treść orzeczenia)
Przepis art. 491[4] ust. 1 p.u. normuje podstawową przesłankę negatywną, którą jest doprowadzenie przez dłużnika do niewypłacalności lub istotne zwiększenie stopnia już istniejącej niewypłacalności, umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Według Sądu za rażącym niedbalstwem dłużnika przemawia zaciąganie kolejnych kredytów w sytuacji, w której istniał już stan jego niewypłacalności.
Rażące niedbalstwo niewątpliwie ma miejsce wtedy, gdy dłużnik zaciąga kredyty znacznie przekraczające w chwili ich udzielania jego możliwości zarobkowe, w sytuacji braku perspektyw na poprawę aktualnej sytuacji. Wedle bowiem rozsądnej oceny winien liczyć się z tym, że w najbliższym czasie, bez dodatkowego zadłużenia, nie będzie w stanie obsłużyć swojego długu. O ile zgodzić trzeba się z oceną Sądu pierwszej instancji co do zwiększenia stanu niewypłacalności dłużnika w wyniku zaciągania kolejnych zobowiązań, o tyle Sąd ten pominął, a w zasadzie w ogóle nie odniósł się do tego, że wnioskodawca działał w ramach spółki cywilnej, w której decyzje podejmują wszyscy wspólnicy. Już tylko ta okoliczność czyni wątpliwym uznanie za spełnioną negatywnej przesłanki określonej w art. 491 4 ust. 1 p.u.
Postanowienie SO w Toruniu z dnia 29 maja 2017 r., VI Gz 111/17
Standard: 16815 (pełna treść orzeczenia)