Darowizna jako podstawa rozliczenia konkubinatu
Umowa darowizny (art. 888 k.c.) Rozliczenia konkubinatu
Bezsporne jest, że strony nie potwierdziły pisemnie ustaleń związanych z przelewami kwot. Powód nie udowodnił, ani nawet nie uprawdopodobnił, aby pozwana kiedykolwiek i w jakiejkolwiek formie zobowiązała się zwrócić mu kwoty wskazane w przekazach.
Ponieważ pożyczka jest czynnością prawną dwustronnie zobowiązującą oczywiste jest, że między stronami nie została zawarta umowa pożyczki.
Powód prowadził działalność gospodarczą od wielu lat, był człowiekiem majętnym, zawierającym umowy z dostawcami, obeznanym z finansami. Również ze względu na słuszny wiek i doświadczenie życiowe nie sposób było go uznać za osobę nieporadną i zagubioną w świecie realnym, oraz w sprawach finansowych.
Przelewane na rzecz pozwanej kwoty uwidocznione w przekazach były podarunkami dla aktualnej kochanki i ewentualnej przyszłej konkubiny mającej nieznaczne dochody i ograniczone możliwości finansowe. Były to więc darowizny w rozumieniu art. 888 k.c.
Powód, dokonując przelewów wskazywał różne ich przyczyny używając zarówno zdrobnień i wyrażeń gwarowych jak i sformułowania „pożyczka na M3” oraz „pomagam” . Ponieważ to powód określał różne tytuły przelewów nie sposób jest przyjąć, że są to ustalenia stron.
Pozwana, jako kochanka i przyszła konkubina, zwyczajowo przyjmowała pieniądze od powoda. Powód niewątpliwie był zorientowany jaka jest sytuacja finansowa i dochody pozwanej i wiedział, że darowanych jej kwot pozwana nie odda, bo nie ma takiej realnej możliwości. Ponieważ konkubinat stron był sytuacją przyszłą i niepewną nie sposób przyjąć, że pozwana zachowała się z rażącą niewdzięcznością.
Z zeznań stron wynika, że powód planował ich wspólne zamieszkanie w S., a pozwana chciała jeszcze mieszkać w K., co powód z kolei wykluczał. Oboje więc nie byli w sanie uzgodnić wspólnego miejsca zamieszkania. Twierdzenia powoda, że pozwana zerwała z nim znajomość, gdy zorientowała się, że nie ma on już pieniędzy są poczynione wyłącznie na użytek tego postępowania. Prawdopodobieństwo, że pozwana miała orientację jakimi zasobami i majątkiem rzeczywiście dysponuje powód jest nikłe. Zaprzeczając dokonania darowizny powód nie złożył zresztą oświadczenia o odwołaniu darowizny.
Dochodzone pozwem roszczenie i roszczenia akcesoryjne pozbawione są, z powyższych przyczyn, podstawy prawnej.
Wyrok SO w Poznaniu z dnia 8 lutego 2018 r., XII C 989/17
Standard: 16727 (pełna treść orzeczenia)
Za prawidłową podstawę prawną dochodzonego przez powoda żądania należy uznać art. 410 § 2 k.c. Świadczenie przez powoda pracy polegającej na budowie domu w L. stanowiło świadczenie nienależne. Za takim przyjęciem przemawia istnienie podstawy prawnej wykonywanego przez powoda świadczenia, mianowicie – dokonanie przez niego darowizny. Roszczenie powoda należy zakwalifikować zatem jako świadczenie nienależne.
Pomocne w rozważaniach niniejszej sprawy może okazać się uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze z 27.06.2017 r. w sprawie odnoszącej się do sytuacji rozliczenia między matką a partnerką jej syna ( uzasadnienie wyroku SO Jelenia Góra w sprawie II Ca 320/17). Zaakcentowano w nim rolę podstawy prawnej oraz celu jakie musi spełniać świadczenie. Jednocześnie zauważono, że nie ma podstaw do przyjmowania konstrukcji rozliczeń nieformalnego związku partnerskiego do ewentualnych wzajemnych pretensji pomiędzy byłą konkubiną a matką konkubenta. Konkubinat podobnie jak małżeństwo, jest tego rodzaju stosunkiem, że spełniane w jego ramach świadczenia są wynikiem wzajemnych zobowiązań partnerów, którzy mogą liczyć na trwałość tego związku. Tego rodzaju zobowiązania nie tworzą się pomiędzy rodzicem a partnerem jego dziecka. Sąd uznał, że świadczenie matki miało charakter świadczenia nienależnego, do którego jednak nie była w żaden sposób zobowiązania. Świadczenie to było dokonane w warunkach condictio indebit – braku zobowiązania.
Istnienie konkubinatu czy małżeństwa daje podstawę do założenia, że spełniane określonego świadczenia jest wykonaniem zobowiązania na rzecz tego związku. Inaczej natomiast należy traktować świadczenie – przy braku istnienia dającego się sformułować zobowiązania – jakie na rzecz osoby pozostającej w związku konkubenckim czy małżeńskim spełnia rodzic drugiego partnera. Takie świadczenie ma charakter condictio indebit. Skoro powód wiedział o zasadach majątkowych panujących pomiędzy małżonkami , to nie może on skutecznie domagać się zwrotu świadczenia, które spełniał, z tego tylko powodu, że małżeństwo jego syna zostało rozwiązane. Relacji, które łączyły małżonków po wprowadzeniu rozdzielności, a które umożliwiały dokonanie stosownych rozliczeń wskutek bezpodstawnego wzbogacenia się S. O. (1) kosztem M. M. (3), nie można odnosić wprost do sytuacji powoda, a ojca M. M. (3), bowiem zdawał on sobie sprawę, że nie był do świadczenia zobowiązany.
Innymi słowy, z powodu nie osiągnięcia zamierzonego celu świadczenia (małżeństwo jego syna okazało się nietrwałe), w przypadku wiedzy powoda o braku istnienia zobowiązania (powód zdawał sobie sprawę, że świadczy na rzecz pozwanej), brak jest możliwości dokonania rozliczeń na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, którego jedną z odmian jest nienależne świadczenie.
Należy zgodzić się z poglądem, że przesłanka kondykcji nie zostanie spełniona w sytuacji, gdy obdarowany korzysta z przedmiotu darowizny w inny sposób niż oczekiwany przez darczyńcę. Trzeba kolejny raz podkreślić, że kauzą umowy darowizny jest dokonanie nieodpłatnego przysporzenia. W konsekwencji należy stwierdzić, że darczyńca nie może powołać się na kondykcję w sytuacji, w której obdarowany wykorzystuje przedmiot darowizny w sposób niezgodny z jego oczekiwaniami, nawet jeśli oczekiwania te były obdarowanemu znane i przez niego akceptowane. W ten sposób doszłoby do zakwestionowania podstawowych uprawnień właścicielskich oraz dopuszczono, aby zostały ograniczone czyimiś oczekiwaniami czy nadziejami ( zob. szerzej w: Komentarz do art. 410 Kodeksu Cywilnego, red. M. Gutowski, Tom I, s. 1559, teza 5 do art. 410). Wprawdzie komentator dla zobrazowania swoich wniosków o niedopuszczalności kondykcji w sytuacji „celowych darowizn” posłużył się przykładem przeniesienia własności nieruchomości pod tytułem darmym, jednakże takie same zasady należy odnosić do darowizny „świadczenia w postaci robocizny”.
Rekapitulując, w stanie faktycznym ustalonym przez Sąd, nastąpiło wyłączenie możliwości zwrotu świadczenia na podstawie art. 411 pkt 1 k.c., gdyż powód wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, dlatego też w punkcie I sentencji wyroku powództwo oddalono.
Wyrok SR w Kamiennej Górze z dnia 20 grudnia 2017r., I C 156/15
Standard: 16728 (pełna treść orzeczenia)