Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Przepadek danych informatycznych i przepadek ich nośnika jako dwa odrębne rozstrzygnięcia

Przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa (art. 44 k.k.)

Orzeczony na podstawie art. 44 § 2 k.k. przepadek samego nośnika informatycznego (dysku, notebooka) nie obejmuje zapisanych na nim danych. Przepadek danych informatycznych i przepadek ich nośnika muszą być traktowane jako dwa odrębne rozstrzygnięcia; przepadek danych można orzec bez orzekania przepadku nośnika i odwrotnie.

Po pierwsze, pojęcie „rzeczy” na gruncie prawa karnego odbiega od definicji przedstawionej w art. 45 kc. Wystarczy wskazać na przepis art. 293 § 2 kk, uznający wprost za „rzecz” program komputerowy, który – z uwagi na jego charakter niematerialny – „rzeczą” w rozumieniu prawa cywilnego nie jest. Takie rozciągnięcie w prawie karnym znaczenia „rzeczy” na przedmioty niematerialne nie wyklucza zatem przyjęcia, że dane informatyczne mogą być „rzeczą” odrębną od ich nośnika. Po wtóre, o ile rację ma Sąd I instancji, że dane takie nie mają samodzielnego bytu materialnego w oderwaniu od informatycznego nośnika, to uściślić wypada, że nie są one do niego trwale przywiązane. Regułą jest, że zapisy na nośniku mogą z łatwością być przenoszone na inny nośnik, bez wpływu na ich właściwości. Mają zatem odrębny byt, nie związany z konkretnym nośnikiem cyfrowym.

Pliki komputerowe zawierające określone informacje nie są fizycznie przypisane do konkretnego nośnika i bez najmniejszych trudności można je przenosić na inny nośnik. Brak jest również podstaw do przyjęcia, że prawny byt danych informatycznych związany jest nierozerwalnie z danym nośnikiem. Nośnik ( np. notebook) jest niewątpliwie rzeczą ( art. 45 kc) i jako taki może być przedmiotem prawa własności i innych praw rzeczowych. Dane na nim zapisane, bacząc na ich niematerialny charakter, rzeczą w rozumieniu art. 45 kc oczywiście nie są, nie mieszczą się również w zawartych w kodeksie cywilnym definicjach części składowych rzeczy, jej przynależności i pożytków (art.47, 51, 53 kc). Na autonomię prawną danych informatycznych wskazuje to, że mogą one niezależnie od ich nośników (rzeczy) być przedmiotem obrotu i korzystać z ochrony prawnej jako tzw. niematerialne dobro prawne, np. utwór w rozumieniu art. 1 ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (por. w szczególności 52 tej ustawy). Takim utworem może być program komputerowy, fotografia cyfrowa itp. Należy zatem stwierdzić, że orzeczony na podstawie art. 44 § 2 kk przepadek samego nośnika informatycznego (dysku, notebooka) nie obejmuje zapisanych na nim danych. Kodeks karny nie zawiera ustawowej definicji pojęcia przedmiotu, co powoduje, że celem określenia zakresu tego terminu konieczne jest uwzględnienie różnych przepisów tego Kodeksu i znaczeń, w jakich w przepisach tych termin funkcjonuje, jak również uwzględnienie znaczenia, w jakim funkcjonuje w przepisach innych ustaw. Trafny wydaje się być pogląd prezentowany przez K. Postulskiego i M. Siwka (por. K. Postulski, M. Siwek, Przepadek w polskim prawie karnym, Kraków 2004, s. 70–71 oraz glosa M. Siwka do uchwały SN z dnia 30 czerwca 2008 r., I KZP 12/08), że pojęcie przedmiotu na gruncie prawa karnego jest pojęciem używanym zamiennie z rzeczą, na co wskazuje treść art. 115 § 9 k.k. Zgodnie z tym przepisem: „rzeczą ruchomą lub przedmiotem jest także polski albo obcy pieniądz...", a takie ujęcie relacji terminów „rzecz" i „przedmiot" wskazuje na możliwość zamiennego ich używania, a co za tym idzie przypisywania im tożsamego zakresu. Za takim rozumieniem pojęcia „przedmiot" przemawiają także regulacje zawarte w przepisach Kodeksu karnego wykonawczego (art. 188–189 k.k.w.). Dla określenia na gruncie prawa karnego zakresu znaczeniowego „rzeczy” jej definicja zawarta w kodeksie cywilnym jest dalece nie wystarczająca.

Według art. 45 k.c. nie może być rzeczą przedmiot niematerialny, jakim jest program komputerowy, a właśnie rzeczą nazywa go art. 293 § 2 k.k. Przepis ów jest jedynie przepisem szczególnym do art. 44 § 6 i 7 k.k., a zatem normuje w sposób szczególny kwestię przepadku „przedmiotu”. Można zatem dojść do wniosku, że istnieją podstawy do uznania zamienności używania przez ustawodawcę pojęć „przedmiot" i „rzecz", jednocześnie nie ma podstaw do wnioskowania o zakresie tych pojęć z prawa cywilnego, skoro akurat pojęciu określonemu w prawie cywilnym, tj. „rzeczy", ustawodawca w zakresie norm prawa karnego przyznaje atrybuty, które rzeczom w rozumieniu cywilistycznym nie przysługują. Asumpt do takiego twierdzenia może dać również treść art. 269b k.k. Zgodnie z § 2 tego przepisu w razie skazania za przestępstwo określone w § 1 sąd orzeka przepadek określonych w nim przedmiotów, a może orzec ich przepadek, jeżeli nie stanowiły własności sprawcy. W § 1 tego przepisu wymieniono zaś urządzenia lub programy komputerowe, hasła komputerowe, kody dostępu lub inne dane.

Zawarta w art. 115 § 9 k.k. definicja niewątpliwie nadaje więc pojęciu rzeczy ruchomej i przedmiotu szersze znaczenie niż w prawie cywilnym. Nie wyklucza ona potraktowania danych informatycznych jako przedmiotu. Ze względu na użycie partykuły "także" definicja ta nie określa na potrzeby kodeksu karnego zakresu semantycznego pojęcia "rzeczy ruchomej" i zawiera tylko przykładowe wyliczenie niektórych z jego desygnatów (por. A. Dermont, Ustawowa zamiana "mienia" na "rzecz" w kodeksie karnym, Prokuratura i Prawo 2003, nr 9, s. 85, J. Raglewski [w:] A. Zoll (red.), Kodeks karny. Część ogólna, tom I, Warszawa 2007, s. 291). Wobec powyższego dane informatyczne mogą zostać potraktowane jako przedmiot, a art. 115 § 9 k.k. zawiera po prostu przykładowe wyliczenie czy też podkreślenie, co może być przedmiotem. Zarówno definicja zawarta w art. 115 § 9 kk jak i sposób określenia programu komputerowego w art. 293 § 2 k.k., który to przepis stanowi podstawę szczególną orzeczenia środka karnego przepadku przedmiotów wobec samego tylko zapisu cyfrowego, jakim jest program komputerowy, przemawia za słusznością tezy o możliwości uznania pliku komputerowego za przedmiot w rozumieniu art. 44 k.k. Prostą implikacją powyższej tezy będzie stwierdzenie, że to co może być przedmiotem orzeczenia przepadku nie będzie nim objęte w sytuacji braku wyraźnego na to wskazania. Przepadek danych informatycznych i przepadek ich nośnika muszą być traktowane jako dwa odrębne rozstrzygnięcia.

Przepadek danych można orzec bez orzekania przepadku nośnika i odwrotnie. Rozwiązanie takie zasygnalizował Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 30 czerwca 2008 r., I KZP 12/08, OSNKW 2008/8/58, Prok.i Pr.-wkł. 2008/10/3, OSP 2009/3/26, Biul.SN 2008/6/20. "Na marginesie należy zauważyć, iż Sąd Okręgowy w P. może rozważyć w realiach niniejszej sprawy ewentualność zastosowania instytucji z art. 44 § 1 k.k. do orzeczenia przepadku wyłącznie zapisu na komputerowym nośniku informacji poprzez usunięcie z dysku komputera niestanowiącego własności oskarżonego plików zawierających treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat 15" Pogląd ów zyskał aprobatę u przedstawicieli doktryny (glosa M. Siwka i A.Lacha do uchwały SN z dnia 30 czerwca 2008 r., I KZP 12/08, LEX/el.2008 i Prok. I Pr.2010/6/162- 174).

Postanowienie SA we Wrocławiu z dnia 22 maja 2013 r., II AKz 233/13

Standard: 14450 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.