Wolność ekspresji artystycznej; granice swobody twórczej; kontratyp sztuki
Wolność artystyczna; dobra osobiste twórcy (autorskie) Inne kontratypy ustawowe i pozaustawowe Wolność wyrażania poglądów; pozyskiwania i rozpowszechniania informacji (art. 54 Konstytucji)
Kryterium rzeczowości i rzetelności nie może odnosić się do „kostiumu”, lecz do prezentowanych rzeczywistych treści.
W przypadku wypowiedzi o charakterze artystycznym, satyrycznym, karykaturalnym lub podobnych o niedopuszczalności rozumianej jako wykroczenie poza ramy wolności wypowiedzi świadczy przede wszystkim jej rzeczywista treść, a nie sposób wyrazu (forma, swoiste „satyryczne przebranie”). Oba elementy – forma ujęcia oraz rzeczywista treść – powinny być oceniane osobno z uwzględnieniem ich różnic, w tym przede wszystkim specyfiki formy wyrazu. Co do artystycznej czy satyrycznej formy wypowiedzi standard oceny należy oceniać jako mniej rygorystyczny od tego, który odnosi się do rzeczywistej treści (o ile ta w ogóle jest przez osobę zainteresowaną kwestionowana).
Twórczość jako taka pozostaje przedmiotem wolności działalności artystycznej bez względu na jej treść, choć nie każda aktywność ludzka wypełnia kryteria uznania za taką, co pozwala na formalne odróżnienie tego co jest sztuką jako wartość konstytucyjnie chroniona i „nie-sztuką”, której ochrona taka nie przysługuje. Także jednak treść wypowiedzi (również mieszczącej się w kategorii prawnej „sztuki” czy „działalności artystycznej”) może skutkować ograniczeniem jej ochrony w zderzeniu z innymi wartościami konstytucyjnymi. To, co wówczas podlega ocenie, to nie sama twórczość, lecz właśnie jej treść (istota przekazu). W tym znaczeniu normy ustrojowe służące ochronie wypowiedzi mają samodzielne znaczenie względem tych, służących ochronie wolności twórczości artystycznej.
Ocena wypowiedzi powinna uwzględniać jej szczególną formę i funkcję. O szczególnej formie wypowiedzi (w tym artystycznej czy prasowej, podlegających samodzielnej ochronie w ramach katalogu wolności konstytucyjnych) można mówić nie tylko w odniesieniu do dosłownej satyry (karykatury), ale każdej wypowiedzi „przerysowanej”, której szczególna forma jest uzasadniona celem prezentowanego przekazu (parodia, pastisz, groteska, trawestacja, persyflaż itp.) i jako taka, z uwagi na szczególne rygory kompozycyjne, stylistyczne czy wersyfikacyjne, narzuca konieczność zachowania dystansu, wykluczając dosłowność odbioru, a tym samym oceny. Nie ma przy tym znaczenia charakter wypowiedzi ani jej artystyczny sposób ujęcia (fotomontaż, kolaż, karykatura graficzna etc.), ani też to, czy jej celem jest ośmieszenie, czy też niebudzące emocji pozytywnych wyszydzenie, prowokacja, piętnowanie i ostra krytyka, nawet znacząco dolegliwe dla tego, kogo dotyczą. Zasadniczo w zakresie art. 41 Pr. prasowego mieści się każda z tych form („przebrania” czy „kostiumu”). Niewykluczona jest nie tylko forma humorystyczna (typowa dla satyry), lecz także złośliwość, a nawet brutalność i agresywność przekazu, co z perspektywy osoby poddanej krytyce zazwyczaj będzie oceniane nie tylko jako dotkliwe, ale wręcz raniące jej uczucia. Te jednak, jakkolwiek dla oceny prawnej nie są pozbawione znaczenia, nie mają waloru rozstrzygającego z uwagi na konieczność stosowania miary obiektywnej naruszenia i odniesienia do istoty (także kontekstu) i celu wypowiedzi, bez której sama forma nie może być uznana za bezprawną.
Pluralizm poglądów i otwartość na różne opinie wiąże się z różnymi formami ich prezentacji. Bez ochrony wolności wypowiedzi, w tym twórczości, w zakresie ich formy, trudno byłoby mówić o należytym funkcjonowaniu społeczeństwa demokratycznego. W tym kontekście kluczowe pozostaje pytanie o to, jakie są granice dopuszczalnej tzw. twórczości zaangażowanej ang. committed art, franc. art engagé), która bardzo często prezentuje treści w formie wręcz obraźliwej, czasem zatem intencjonalnie ingerując w sferę wrażliwą prezentowanej osoby.
Ocena tego, czy wykroczono poza dozwolone ramy wolności wypowiedzi oraz twórczości artystycznej zawsze musi brać pod uwagę konglomerat czynników, w tym to, czy wyznaczenie ich zbyt wąskich granic nie prowadzi w istocie do tzw. efektu mrożącego (ang. chilling effect) dla dziennikarzy bądź twórców. W orzecznictwie ETPC podkreśla się konieczność wyraźnego rozróżnienia między krytyką a zniewagą, która co do zasady może uzasadniać nałożenie sankcji (zob. wyrok ETPC z 27 maja 2003 r., w sprawie Skałka przeciwko Polsce; z 25 stycznia 2007 r., w sprawie Vereinigung Bildender Künstler przeciwko Austrii). Jednak efekt mrożący jest niedopuszczalny, bowiem działa na szkodę społeczeństwa jako całości, jest również czynnikiem, który dotyczy proporcjonalności, a tym samym uzasadnienia sankcji, która może być niedopusz0czalna wówczas, gdy niezaprzeczalnie osoba uprawniona ma na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej na określoną sprawę (zob. mutatis mutandis wyrok ETPC z 17 grudnia 2004 r. w sprawie Cumpǎnǎ i Mazǎre przeciwko Rumunii
Wyrok SN z dnia 11 sierpnia 2022 r., II CSKP 313/22
Standard: 69591 (pełna treść orzeczenia)
Intencją pozwanego było pokazanie powodów w taki sposób, aby czytelnik rozpoznał właściwą osobę. Jeżeli więc postać występująca w książce jest tak przedstawiona, że jej zidentyfikowanie nie nasuwa trudności, autor ma oznaczone obowiązki, nie jest bowiem dopuszczalne przekazywanie czytelnikom informacji nieprawdziwych, a w zakresie ocen powinien powstrzymać się od jej ośmieszania, przedstawiania jej negatywnego czy też nieprawdziwego obrazu. Swoboda twórcza nie uchyla zakazu nienaruszania cudzych dóbr osobistych; twórca nie może nadużywać takiego instrumentu, jakim jest dzieło literackie, dla obrażania ludzi, znieważania, naruszania ich prawa do prywatności i intymności. Tych granic swobody twórczej nie zmienia gatunek literacki zastosowany przez autora. Powód dowodził, że jego książka powstała w konwencji groteski. Związana z tą formą literacką kategoria estetyczna, charakteryzująca się przedstawianiem zdeformowanego obrazu rzeczywistości również nie jest wystarczającą przesłanką dla wyłączenia bezprawności działania pozwanego.
Forma artystycznej, literackiej wypowiedzi ma znaczenie dla określenia granic tego, co uznaje się za dozwolone, mieszczące się w ramach wyznaczanych przez prawa danego gatunki. Granice twórczej swobody wypowiedzi zestawia się jednak z prawami innych osób, ich dobrami osobistymi i dopiero wówczas można rozstrzygnąć, co należy chronić, swobodę twórczą czy dobra osobiste konkretnych osób. Jeżeli jednak, jak w dziele pozwanego, opisy wyglądu powodów i ich zachowań są ośmieszające, szkalujące, oceny po prostu obraźliwe, a użyty język wulgarny i brutalny, to wybór dobra, któremu należy udzielić ochrony, nie nasuwa wątpliwości. Takiego stanowiska nie może zmienić kwalifikacja wolności twórczości artystycznej będącej dobrem chronionym konstytucyjnie (art. 73 Konstytucji), jako prawa podmiotowego. Każde bowiem prawo podmiotowe podlega ochronie, o ile jest wykonywane w granicach porządku prawnego wyznaczanego również przez zasady współżycia społecznego. Konieczność harmonizowania tej wolności z ochroną praw i interesów innych osób, wynika wprost z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Wyrok SN z dnia 28 marca 2018 r., IV CSK 317/17
Standard: 34404 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 13397