Fałszywa informacja jako okoliczność godząca w interes publiczny i prawo do informacji (art. 6 i art. 41 Pr.Pras.)
Krytyka prasowa, prawdziwe przedstawianie zjawisk (art. 6 i art. 41 Pr.Pras.) Rzetelność dziennikarza (art. 12 Pr. Pras.) Ochrona godności, czci dobrego imienia Przesłanki ochrony dóbr osobistych
Nawet w przypadku wypowiedzi oczywiście nieprawdziwej nie można uznać „automatyzmu” niedopuszczalnej ingerencji w rozumieniu art. 24 k.c., bowiem nie każda wypowiedź nieprawdziwa jest bezprawna, a jedynie taka, którą jako bezprawną należy zakwalifikować na podstawie norm prawnych (np. art. 196, art. 200b, art. 202, art. 212 § 1, art. 216 k.k.) lub etycznych (wówczas, gdy właściwa norma prawna zawiera stosowne odesłanie do ich katalogu, np. zasad współżycia społecznego, które jako takie – per se – nie stanowią wartości prawnych).
W świetle Kodeksu cywilnego ocena naruszenia jako bezprawnej ingerencji w sferę dóbr osobistych wymaga uznania, że bezprawne jest zachowanie prowadzące do naruszenia (verba legis: „działaniem… chyba, że nie jest ono bezprawne” – art. 24 § 1 zd. 1 in fine k.c.). Ciężar dowodu zgodności zachowania (działania) spoczywa na sprawcy (podmiocie ponoszącym odpowiedzialność). Może on wykazać zgodność działania sprawcy z prawem w szczególności przez odwołanie się do rozstrzygnięcia pierwszeństwa wolności wypowiedzi. Wykazanie zgodności prowadzi oznacza, iż wkroczenie w sferę cudzego dobra osobistego jest w konkretnej sprawie dopuszczalne i nie nastąpiło ich naruszenie, a w konsekwencji naruszenie bezprawnego, skutecznego erga omnes prawa osobistego.
Wyrok SN z dnia 11 sierpnia 2022 r., II CSKP 313/22
Standard: 69594 (pełna treść orzeczenia)
Jeżeli rozpowszechniany materiał zawiera informacje, a zatem fakty podlegające wartościowaniu prawda - fałsz, to co do zasady informacje te muszą spełniać kryterium zgodności z prawdą, i to zgodności rozumianej całościowo, a nie ograniczającej się do wyrwanych z kontekstu okoliczności czy zdarzeń, które mogą oddawać półprawdę, ale też - odpowiednio dobrane - kształtować obraz rażąco nieprawdziwy.
Przedstawianie naruszających cudze dobra osobiste informacji nieprawdziwych nie mieści się w granicach dopuszczalnej swobody wypowiedzi.
Wyrok SN z dnia 17 stycznia 2020 r., IV CSK 683/18
Standard: 56459 (pełna treść orzeczenia)
Granice wolności słowa przekracza każda niezgodna z prawdą publiczna wypowiedź o faktach, zwłaszcza gdy wypowiadający się ma świadomość jej nieprawdziwości.
Wyrok SN z dnia 8 maja 2019 r., I PK 35/18
Standard: 61051 (pełna treść orzeczenia)
O ile sprawca działał w obronie uzasadnionego interesu, bezprawność naruszenia czci lub prawa do prywatności wyłączy podawanie informacji prawdziwych (tak też SN w wyroku z dnia 14 czerwca 2012 r., I CSK 506/11). Jeśli podawał wiadomości fałszywe lub jeśli brak uzasadnionego interesu, naruszenie dóbr osobistych będzie bezprawne.
Jak wynika z okoliczności sprawy, powodowie nie dopuścili się „wyprowadzenia” kwoty 173.363,09zł, wskazanej w piśmie pozwanych z 1 sierpnia 2013r. Pomimo, iż członkowie nowego zarządu Wspólnoty zawiadomili o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez powodów, organa ścigania nie znalazły podstawy do skierowania przeciwko nim aktu oskarżenia lub chociażby postawienia im zarzutów.
Podanie nieprawdziwej informacji o jednoznacznie negatywnym wydźwięku i to w sposób umożliwiający dotarcie do wszystkich członków Wspólnoty stanowiło czyn bezprawny, który rodził po stronie powodów roszczenia zmierzające do ochrony naruszonych dóbr. Zachowanie pozwanych było nie tylko bezprawne, ale i zawinione, jak tego wymaga art.448 k.c.
O winie w rozumieniu powołanego przepisu można mówić w przypadku zachowań rozmyślnie wyrządzających szkodę oraz niedbalstwa.
Wyrok SA w Katowicach z dnia 20 czerwca 2017 r., V ACa 748/16
Standard: 25790 (pełna treść orzeczenia)
W sytuacji, gdy przedstawiciel lokalnej społeczności formułuje pismo zawierające twierdzenia o nieprawdziwych faktach, co do których ma świadomość ich nieprawdziwości, to takie zachowanie nie może być oceniane jako służące interesom lokalnej społeczności, a wyłącznie jako realizujące jego partykularne interesy.
Słusznie Sąd Najwyższy (i to wielokrotnie) podnosił, iż zniesławienie dokonane ze świadomością nieprawdziwości informacji i ocen o postępowaniu oraz właściwościach innej osoby (art. 212 § 1 i 2 k.k.) nigdy nie służy ochronie społecznie uzasadnionego interesu. Zachowanie takie nie korzysta z ochrony udzielanej wolności wypowiedzi i prawu do krytyki przez art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, ani art. 10 ust 2 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (postanowienie z dnia 22 czerwca 2004 r., V KK 70/04, OSNKW 2004, z. 9, poz.86).
Wyrok SN z dnia 14 marca 2017 r., III KK 359/16
Standard: 12914 (pełna treść orzeczenia)
Nie można tłumaczyć publikacji prasowych uzasadnionym interesem publicznym oraz prawem dziennikarza do swobody wypowiedzi i wyrażania poglądów, jeśli są publikowane w ogólnie dostępnych mediach, a opierają się na niedostatecznie sprawdzonych i w rzeczywistości nieprawdziwych informacjach, podważających profesjonalizm, uzyskany status zawodowy i prestiż danej osoby, naruszając jej dobra osobiste w postaci dobrego imienia oraz czci (art. 23 i 24 k.c.).
Wyrok SN z dnia 28 września 2011 r., I CSK 33/11
Standard: 70102 (pełna treść orzeczenia)
Nie jest w interesie społecznym przekazywanie w czasie takiej debaty informacji nieprawdziwych lub niesprawdzonych.
Jak wskazał Sąd Najwyższy między innymi w wyroku z dnia 25 lutego 2010 r. I CSK 220/09 konieczność wykazania prawdziwości informacji o faktach nie jest wymaganiem nadmiernym i nie ogranicza wolności debaty politycznej. Przeciwnie - powinna skłaniać dyskutantów do ważenia wypowiadanych słów, co jedynie przysłuży się jakości i wartości prowadzonej debaty.
Jeżeli jakieś okoliczności, ze względu na swoją wagę i znaczenie społeczne, powinny być podane do wiadomości publicznej i poddane dyskusji, to obowiązkiem polityka jest uprzednie zbadanie, czy fakty, które chce przedstawić publicznie i poddać krytyce rzeczywiście miały miejsce. Jeżeli zaś są to okoliczności, do ustalenia których konieczne są długotrwałe badania lub działania odpowiednich organów (np. prokuratury czy sądu), a uzasadniony interes społeczny wymaga ich niezwłocznego ujawnienia, to konieczne jest uczynienie odpowiedniego zastrzeżenia w tym przedmiocie, lub wskazanie, że chodzi o uzasadnione przypuszczenia wymagające ujawnienia przed ostatecznym potwierdzeniem.
Wyrok SN z dnia 21 września 2011 r., I CSK 754/10
Standard: 34114 (pełna treść orzeczenia)
Ocena w kategorii prawda/fałsz możliwa jest w odniesieniu do twierdzeń faktycznych, natomiast twierdzenia o charakterze ocennym nie poddają się takiej weryfikacji. Gdy informacja o faktach dotyczących osoby, ze względu na swą treść i charakter naruszająca jej dobra osobiste, jest nieprawdziwa, jej podanie do publicznej wiadomości jest w zasadzie bezprawne. Jeżeli informacja zostanie podana do wiadomości w artykule prasowym uchylenie bezprawności następuje w sytuacji, gdy zostanie wykazane, iż przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych dziennikarz działał w obronie społecznie uzasadnionego interesu oraz wypełnił obowiązek zachowania szczególnej staranności i rzetelności (art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego); jednakże i w takim wypadku jeżeli zarzut okaże się nieprawdziwy dziennikarz zobowiązany jest do jego odwołania (uchwała składu (7) SN z dnia 18 lutego 2005 r., III CZP 53/04).
Inaczej się rzecz ma gdy chodzi o oceny, opinie i sądy. Rolą prasy jest w szczególności urzeczywistnianie prawa obywateli do jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej (art. 1 Prawa prasowego). Pełnienie tych funkcji może wyrażać się m.in. przez publikowanie opinii i ocen dotyczących różnych przejawów życia publicznego i uczestniczących w nim osób. Dla oceny, czy działanie takie, w wyniku którego naruszone zostają dobra osobiste, jest bezprawne, kryterium prawdziwości wypowiedzi (a ściślej – jej treści z rzeczywistym stanem rzeczy stanowiącym podstawę wypowiedzi), nie jest miarodajne.
Z istoty swej każda wypowiedź oceniająca i każda opinia wyraża subiektywne stanowisko jej autora i nawet jeżeli jest ono niezgodne ze stanowiskiem tego, kto ocenia tę wypowiedź (np. sądu), nie świadczy o bezprawności jej wyrażenia, zważywszy, że wolność wyrażania swoich poglądów jest wartością chronioną konstytucyjnie (art. 54 ust. 1 Konstytucji) i że korzystanie przez prasę z wolności wypowiedzi jest jej prawem (art. 1 Prawa prasowego). Warunkiem zgodności z prawem publikowania przez prasę ujemnych ocen i opinii krytycznych jest rzetelność takiego działania i jego zgodność z zasadami współżycia społecznego (art. 41 Prawa prasowego).
Z tego punktu widzenia znaczenie mają motywy, którymi kierowała się osoba rozpowszechniająca ocenę czy opinię. Potrzebne jest zatem ustalenie, czy celem jej działania było dokuczenie osobie, której dotyczą wyrażone sądy, jej poniżenie bądź podważenie jej dobrej opinii, którą się cieszy, czy też celem tym była obrona uzasadnionego interesu społecznego. Wymaga to zdefiniowania tego interesu i ustalenia, czy i w czym przejawia się – ze względu na treść wypowiedzi – potrzeba jej opublikowania dla ochrony tego interesu.
Dla rzetelności wypowiedzi ma znaczenie, czy uwzględnia ona wszystkie okoliczności, które przy zachowaniu szczególnej staranności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych dziennikarz powinien wziąć pod uwagę (art. 12 ust. 1 Prawa prasowego).
Wyrok SN z dnia 26 sierpnia 2009 r., I CSK 528/08
Standard: 44814 (pełna treść orzeczenia)
Opinia publiczna nie jest zainteresowana otrzymywaniem i rozpowszechnianiem informacji wprowadzających w błąd. Wręcz przeciwnie − fałszywa informacja godzi w interes publiczny, podważa bowiem zaufanie do państwa, jego organów i instytucji, a co paradoksalne także do prasy.
Fałszywa informacja nie może nigdy realizować ważnego interesu społecznego. Interesu tego nie wolno mylić z motywami, którymi kierował się dziennikarz przekazując zebrany materiał. Istnienie tego interesu nie może być omawiane przez pryzmat złych lub dobrych intencji istniejących po stronie dziennikarza – których ustalenie i udowodnienie byłoby procesowo niezwykle trudne jeśli nie wręcz niemożliwe – lecz wartość i korzyść jaką odnosi społeczeństwo z publikacji.
Interes publiczny nie jest kategorią pustą, lecz znajduje uzasadnienie normatywne w art. 61 ust. 1 i 2 Konstytucji.
Fałszywa informacja – niezależnie od tego jak ją ocenić z punktu widzenia prawa karnego czy cywilnego – nie stanowi realizacji prawa do informacji, a zatem nie może realizować interesu publicznego. Interes ten nie odnosi żadnej korzyści z informacji fałszywej, wprowadzającej opinię publiczną w błąd, nie dającej się zatem wykorzystać zgodnie z tym interesem, bo nie przyczyniającej się do opisu rzeczywistości.
Postanowienie SN z dnia 7 lutego 2007 r., III KK 236/06
Standard: 14278 (pełna treść orzeczenia)
Podnoszenie obiektywnie nieprawdziwych zarzutów, niezależnie od tego czy wynika z rażącej niestaranności, nierzetelności i nieodpowiedzialności, czy z celowego posłużenia się nieprawdą (jak w niniejszej sprawie) – nie realizuje idei swobody wypowiedzi i pozostaje ab ovo poza granicami dopuszczalnej krytyki. Nie służy również – co oczywiste – obronie jakiegokolwiek społecznie uzasadnionego interesu. Służyć może jedynie doraźnym interesom zniesławiającego, nigdy zaś interesowi publicznemu, który nie odnosi przecież żadnej korzyści z informacji fałszywej, wprowadzającej opinię publiczną w błąd, nie dającej się zatem wykorzystać zgodnie z tym interesem, bo nie przyczyniającej się do opisu rzeczywistości. Przeciwnie, informacja nieprawdziwa działa na szkodę tego interesu, obniżając zaufanie jej odbiorcy do źródła informacji. O ile niesporne jest zatem, że interes prywatny może być również uzasadniony społecznie, o tyle rozważanie tej kwestii w wypadku nieprawdziwości zarzutu jest całkowicie bezprzedmiotowe.
Swoboda wypowiedzi i prawo do krytyki chronione są należycie przez sam fakt wyłączenia bezprawności działania w wypadku podniesienia lub rozgłoszenia zarzutu prawdziwego, służącego obronie społecznie uzasadnionego interesu.
Z punktu widzenia zasad moralnoetycznych, reguł współżycia społecznego i potrzeby ochrony powszechnie akceptowanych wartości całkowicie niezrozumiałe byłoby zarówno twierdzenie, że swoboda wypowiedzi i prawo do krytyki realizowane są również w wypadku podnoszenia czy rozgłaszania nieprawdziwego zarzutu zniesławiającego, jak i domaganie się prawnej ochrony takiego postępowania. Te same zasady, reguły i potrzeby legły u podstaw rozwiązań prawnych przyjętych przez przepisy prawa prasowego.
Zobowiązują one do:
urzeczywistniania prawa obywateli do ich rzetelnego informowania (art. 1), a więc uczciwego, nie wprowadzającego błąd co do istoty opisywanych zaszłości,
prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk (art. 6),
działania zgodnego z etyką zawodową, zasadami współżycia społecznego oraz pozostającego w granicach określonych przepisami prawa (art. 10 ust. 1),
zachowania szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości lub podania ich źródła (art. 12 ust 1 pkt 1), a także
chronienia dóbr osobistych (art. 12 ust. 1 pkt 2).
Nie budzi zatem żadnych wątpliwości zarówno fakt umiejscowienia wskazanych obowiązków w ustawie określającej status zawodu dziennikarskiego, jak i wniosek, że zawarte w niej postanowienia wynikają z tych samych aksjologicznych podstaw, które przesądziły o treści normatywnych rozwiązań konstytucyjnych i prawnokarnych.
Wymagania prawdziwości informacji oraz warsztatowej rzetelności stanowią więc rozstrzygające kryteria ustalania granicy wolności wypowiedzi i prawa do krytyki.
W doktrynie przyjmuje się, że „granicą wolności słowa i wolności prasy jest kłamstwo; tam gdzie się ono zaczyna, kończy się wolność prasy” (J. Sobczak: Ustawa Prawo prasowe. Komentarz, Warszawa 1999, s. 92). Ze szczególną stanowczością pogląd ten należy odnieść do granic dopuszczalnej, spersonalizowanej krytyki.
W literaturze przedmiotu podkreśla się że: „informacje o innych osobach muszą być weryfikowane w pełnym zakresie. Muszą być one sprawdzone co do tego, czy są zgodne z prawdą lub oparte o pewne i wiarygodne źródło informacji” (J. Sobczak – op. cit., s. 166). Według tego samego Autora „nieprawdziwe, niesprawdzone wypowiedzi w sprawach publicznych, oparte na plotkach i pomówieniach, kłamliwe opinie krytyczne stanowią przekroczenie granic wolności wypowiedzi” (Ustawa Prawo prasowe. Komentarz, w druku).
Naruszanie godności i dobrego imienia przez podnoszenie i rozgłaszanie nieprawdziwych zarzutów ma w naszym kręgu cywilizacyjno-kulturowym jednoznacznie negatywną ocenę z powodu fundamentalnych racji moralnych i etycznych. W tym zatem zakresie ingerencja prawa – respektującego te racje – w niczym nie narusza wolności wypowiedzi, która nie jest przecież równoznaczna z prawem do całkowitej dowolności, ani zgodą na działanie wolnego rynku werbalnego zła, lecz pozytywną wartością dojrzałej i odpowiedzialnej wolności.
Nieprawda nie realizuje idei wolności wypowiedzi i nie służy żadnej innej wartości, a więc i obronie społecznie uzasadnionego interesu, bo czynienie zła nie przysparza dobra. Nie oczekuje jej również odbiorca informacji, skoro nie urzeczywistnia jego prawa do informacji rzetelnej, lecz lekceważy go, dezinformuje i traktuje przedmiotowo.
Nieprawda sprzeniewierza się idei wolności wypowiedzi, deprecjonując samą jej istotę. Inne rozumienie swobody wyrażania poglądów, w tym prawa do krytyki, wyrażałoby aprobatę dla stałego obniżania kulturowych standardów oraz redukcji poziomu przyzwoitości, wrażliwości i odpowiedzialności.
W podsumowaniu niniejszych rozważań podkreślić trzeba stałą aktualność poglądu, zgodnie z którym o prawdę, przestrzeganie zasad, uznanie dla ogólnych czy własnych interesów najlepiej zabiegać sposobami i środkami, które nie budzą moralnego sprzeciwu i są zgodne z prawem. Prawdziwe przedstawianie omawianych zjawisk, a zwłaszcza osób, jest najpewniejszym, zawsze wolnym od ingerencji prawa sposobem realizacji wolności słowa i prawa do krytyki. Jest natomiast oczywiste, że prawo nie może akceptować bezprawia, także wtedy, kiedy przybiera ono postać koniunkturalnego czy relatywistycznego zacierania różnicy między tym co zgodne, a tym co sprzeczne z czytelną i niekontrowersyjną aksjologicznie normą.
Postanowienie SN z dnia 22 czerwca 2004 r., V KK 70/04
Standard: 20880 (pełna treść orzeczenia)
Prawo obywateli do informowania może być urzeczywistniane jedynie przez informowanie „rzetelne” (tak art. 1 prawa prasowego).
Informacja nierzetelna jest w istocie dezinformacją.
O urzeczywistnieniu prawa obywateli do bycia rzetelnie poinformowanymi, można – z definicji – mówić jedynie wtedy, gdy wiadomość jest prawdziwa, a co najmniej wtedy, gdy przedstawia się informacje, które dziennikarze mieli podstawy uznać za miarodajne, ustalone przez nich z wykorzystaniem wszystkich dostępnych im środków, a więc informacje rzetelnie zebrane i wykorzystane.
Brak takich cech w postępowaniu dziennikarzy definitywnie wyłącza możliwość powoływania się przez nich na art. 1 prawa prasowego, formułującego ogólne zasady dotyczące funkcjonowania prasy.
Wyrok SN z dnia 5 czerwca 2003 r., II CKN 14/01
Standard: 69239 (pełna treść orzeczenia)
Opublikowanie nierzetelnej, a taką jest informacja niesprawdzona bądź niezweryfikowana w warunkach dostępności wiarygodnego źródła, może bowiem oznaczać naruszenie dobra osobistego w rozumieniu art. 23 k.c. chronionego zarówno na gruncie kodeksowym jak i na podstawie prawa prasowego.
Wyrok SN z dnia 27 marca 2003 r., V CKN 4/01
Standard: 67129 (pełna treść orzeczenia)
Nie leży w społecznie uzasadnionym interesie rozpowszechnianie niesprawdzonych i niezweryfikowanych informacji. Wręcz przeciwnie, ważkim interesem społecznym jest to, aby artykuły epatujące czytelnika sensacyjnymi informacjami, oparte na pogłoskach i plotkach, nie powodowały frustracji społeczeństwa, wynikającej z wywoływania u jego przedstawicieli przekonania o złej woli i manipulacji urzędników.
Postanowienie z dnia 17 października 2001 r., IV KKN 165/97
Standard: 20879 (pełna treść orzeczenia)
Nieprawdziwe zarzuty krytyczne nie mają żadnej wartości zasługującej na ochronę także wtedy, gdy pojawiają się w debacie politycznej.
Wyrok SN z dnia 28 września 2000 r., V KKN 171/98
Standard: 27550 (pełna treść orzeczenia)
Postawienie w wypowiedziach zarzutów naruszających jej cześć, nie znajdujących oparcia w faktach, choćby podyktowane było dobrą wiarą ich autora (przeświadczeniem wywodzonym z uzasadnionych podstaw, że wypowiedź ta jest oparta na prawdziwych faktach i że broni społecznie uzasadnionego interesu), stanowi "bezprawie cywilne".
Wyrok SN z dnia 10 września 1999 r., III CKN 939/98
Standard: 34920 (pełna treść orzeczenia)
Jeżeli autor reportażu relacjonuje zaistniałe wydarzenie w sposób niezgodny z jego rzeczywistym przebiegiem i przypisuje uczestnikowi tego wydarzenia nieprawdziwe cechy, postępuje nierzetelnie w rozumieniu art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. - prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24), tym bardziej gdy pomawia osoby o niewłaściwe postępowanie. W tym ostatnim wypadku z reguły dochodzi do naruszenia dóbr osobistych, które na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 2 powołanej ustawy dziennikarz obowiązany jest chronić. Obszar dopuszczalnej krytyki prasowej nie może wykraczać poza granice zgodnego z prawdą relacjonowania faktów.
Wyrok SN z dnia 3 grudnia 1986 r., I CR 378/86
Standard: 32631 (pełna treść orzeczenia)
Krytyka, operująca faktami nie sprawdzonymi, nie jest krytyką rzetelną (art. 12 ust. 1 prawa prasowego). Taka krytyka więc jest bezprawną krytyką.
Wyrok SN z dnia 14 listopada 1986 r., II CR 295/86
Standard: 32561 (pełna treść orzeczenia)