Pojęcie "wspólne pożycie" w rozumieniu art. 115 § 11 k.k. (konkubinat)
Konkubinat Osoba najbliższa (art. 115 § 11 k.k)
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
Zwrot „osoba pozostająca we wspólnym pożyciu" określa osobę, która pozostaje z inną osobą w takiej relacji faktycznej, w której pomiędzy nimi istnieją jednocześnie więzi duchowe (emocjonalne), fizyczne oraz gospodarcze (wspólne gospodarstwo domowe). Ustalenie istnienia takiej relacji, tj. „pozostawania we wspólnym pożyciu”, jest możliwe także wtedy, gdy brak określonego rodzaju więzi jest obiektywnie usprawiedliwiony.
Postanowienie SN z dnia 25 lutego 2020 r., V KK 109/19
Standard: 79396 (pełna treść orzeczenia)
Termin „osoba najbliższa” zdefiniowany został w art. 115 § 11 k.k. Zgodnie z jego treścią, osobą najbliższą jest małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu. Rozumienie pojęcia osoby pozostającej we wspólnym pożyciu z oskarżonym wymaga ustalenia istnienia trzech elementów, tj. więzi: ekonomicznej (gospodarczej), psychicznej i fizycznej, które prowadzi do przyjęcia, że chodzi tu jedynie o tzw. faktyczne małżeństwo, czyli konkubinat (tak np. S. Zimoch, Osoba najbliższa..., s. 1303; por. również orzecznictwo Sądu Najwyższego, np. wyrok SN z 31.03.1988 r., I KR 50/88, OSNKW 1988/9–10, poz. 71).
W przypadku związku K. K. i oskarżonego J. G. nie sposób mówić o konkubinacie. Świadek określała oskarżonego jako swojego chłopaka lub osobę, z którą była w związku, co świadczy o istnieniu więzi psychicznej oraz zapewne fizycznej. Nie zostało jednak wykazane istnienie więzi gospodarczej. Z zeznań J. K. wynika, że oskarżony wynajmował pokój w jego domu, ale de facto nie mieszkał z jego córką. Nic nie wskazywało również na to, aby mieli oni jakąś więź finansową. Apelujący wskazuje, że świadek z uwagi na swój wiek (wówczas 17 lat) mogła do końca nie rozumieć idei konkubinatu i stąd zeznała, że nie żyła w nim z oskarżonym. Skoro obrońca tak podkreśla młody wiek świadka, to warto w tym miejscu zadać pytanie: skoro w doktrynie podkreśla się, że konkubinat stanowi tzw. faktyczne (niesformalizowane) małżeństwo, to czy może w takim związku pozostawać osoba niepełnoletnia w rozumieniu kodeksu cywilnego, pozostająca jeszcze pod władzą rodzicielską. Wydaje się, że na to pytanie należy udzielić odpowiedzi przeczącej.
Wyrok SO Warszawa-Praga z dnia 14 maja 2018 r., VI Ka 397/18
Standard: 16785
Zarówno oskarżony jak i pokrzywdzona pomimo wspólnego zamieszkiwania przez okres kilku miesięcy to jednak łączącej ich więzi uczuciowej nie uznawali za konkubinat o czym świadczą wprost ich wypowiedzi na rozprawie. Swoją relację zgodnie określali „dziewczyna-chłopak”. Łączyła ich pewna relacja uczuciowa o nietrwałym charakterze, a oskarżony przez pewien okres czasu pomieszkiwał w mieszkaniu pokrzywdzonej za jej zgodą. Z całą pewnością nie prowadzili także wspólnego gospodarstwa domowego, skoro koszty utrzymania mieszkania pokrywali rodzice pokrzywdzonej, a strony płaciły same za siebie, przy czym pożywienie kupowali na zmianę. Z całą pewnością nie można nazwać ich relacji stabilną i trwałą, skoro często dochodziło między nimi do kłótni, a pokrzywdzona oczekiwała, że oskarżony wkrótce się wyprowadzi z jej mieszkania. Nie była to więc trwała więź fizyczna i uczuciowa, którą można przyrównać do małżeństwa.
Dotychczasowe orzecznictwo SN wypracowało w miarę jednolity pogląd na termin „osób pozostających we wspólnym pożyciu” pomimo różnych interpretacji. Niewątpliwe za wspólne pożycie uznaje się jedynie relację pomiędzy dwiema osobami, które chociaż nie zawarły związku małżeńskiego, pozostają jednak w stosunkach faktycznych takich jakie charakteryzują stosunki pomiędzy małżonkami. Zarazem wskazuje się, że nawet bardzo intensywna więź psychiczna pomiędzy osobami, np. zstępnymi oraz wspólne prowadzenie gospodarstwa domowego nie uzasadnia nazwania tych relacji "wspólnym pożyciem", bowiem przybierają one wtedy zwykle postać opieki, pieczy czy przyjaźni.
Pojęcie wspólnego pożycia nie ogranicza się do normalnie funkcjonującego małżeństwa i konkubinatu, jak też zbliżonego do niego pożycia osób tej samej płci, ale też nie przyjmuje się, że wspólne pożycie ma miejsce zawsze wtedy, gdy wspólnemu zamieszkiwaniu towarzyszy silna, pozytywna więź emocjonalna. We wspólnym pożyciu pozostają, poza oczywistym domniemaniem wynikającym z instytucji małżeństwa, osoby niezwiązane węzłem małżeństwa, o ile połączone są więzią uczuciową, fizyczną i gospodarczą, jak też osoby, pomiędzy którymi z racji wspólnego długotrwałego życia i przyjęcia określonego modelu tego życia, doszło do zawiązania relacji tożsamych z najbliższymi relacjami rodzinnymi, o których mowa w art. 115 § 11 KK, np. relacji występujących pomiędzy rodzicami i dzieci, bądź pomiędzy rodzeństwem (vide postanowienie SN z 04.03.2015r. IV KO 98/14).
Wyrok SO z dnia 9 listopada 2017 r., VI Ka 255/17
Standard: 17070 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 13399 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 12634 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 41737 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 12635 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 51688 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 16784 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 16786 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 39350 (pełna treść orzeczenia)