Dziennikarskie prawo do krytyki, rzetelność dziennikarska, zniesławienie medialne (art. 41 Pr.Pras.)
Krytyka prasowa, prawdziwe przedstawianie zjawisk (art. 6 i art. 41 Pr.Pras.) Zniesławienie - pomówienie (art. 212 k.k.)
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
Przedmiotem ochrony art. 212 § 1 i 2 k.k. jest cześć danej jednostki rozumiana jako jej dobre imię i uznanie należne w odbiorze innych ludzi. Ochrona ta jednak nie ma charakteru bezwzględnego, albowiem doznaje ograniczenia ze strony innych dóbr, których doniosłość w demokratycznym państwie prawa nie powinna być kwestionowana. Rzecz dotyczy w tym wypadku prawa obywateli do informacji i jawności życia publicznego oraz kontroli takiej działalności, która obejmuje kwestie społecznie doniosłe, a w tym zakresie trudną do przecenienia rolę spełnia prasa, która korzysta z ustawowo i konstytucyjnie gwarantowanej wolności wypowiedzi. Ta ostatnia wartość również nie ma bezwzględnego charakteru i jeśli ma korzystać z ochrony prawnej nie może posunąć się dalej aniżeli pozwalają na to usprawiedliwione okolicznościami konkretnej sytuacji granice tych dóbr, które chroni art. 212 § 1 i 2 k.k. W tym zakresie w pełni aktualne pozostaje stanowisko wyrażone już przez Sąd Najwyższy, że „bezwzględne egzekwowanie ochrony interesów jednostki, wynikającej z art. 212 § 1 k.k., oraz uznanie, że osoby pomawiane mają absolutne i niepodlegające ograniczeniom prawo do ochrony ze strony państwa, które reagować ma na pomówienia za pomocą prawa karnego, byłoby niezasadne z punktu widzenia istoty społeczeństwa demokratycznego, w którym wolność wypowiedzi ma charakter fundamentalny (postanowienie Sądu Najwyższego z 5 czerwca 2013 r., III KK 387/12, LEX nr 1328037).
Nie jest możliwe określenie dla wszystkich przypadków miejsca, w którym będzie dochodziło do styku obu wspomnianych dóbr. Po stronie podmiotu oczekującego gwarancji w art. 212 k.k. miejsce to będzie uzależnione przede wszystkim od pełnionej przezeń roli społecznej, prowadzonej działalności, zwłaszcza od tego, czy działalność ta ma charakter publiczny oraz jak szerokiego kręgu podmiotów dotyczy, natomiast po stronie dziennikarza przede wszystkim od celu publikacji oraz wypełnienia obowiązków świadczących o rzetelności zawodowej.
Zadaniem dziennikarza jest przekazywanie informacji budzących lub choćby mogących budzić zainteresowanie społeczeństwa i jeśli z tej powinności wywiąże się on w sposób pozostający w zgodzie z obowiązkami nałożonymi nań przepisami prawa, w szczególności przepisami ustawy prawo prasowe, działanie jego mieści się w granicach pozaustawowego kontratypu.
Stosownie do treści art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r., Prawo prasowe (Dz.U. nr 5 z 1984 r., poz.24 ze zm.) dziennikarz ma obowiązek zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło; jest także zobowiązany chronić dobra osobiste, a ponadto interesy działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują mu zaufanie. Tak określona zasada dziennikarskiej rzetelności była wielokrotnie przedmiotem zainteresowania Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, a to ze względu na treść art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. W świetle orzecznictwa Trybunału dla oceny czy dziennikarstwo może być określone jako rzetelne, istotne jest to, czy w konkretnym przypadku przed publikacją doszło do przeprowadzonej w dobrej wierze weryfikacji zarzutów i czy spełniony został dziennikarski obowiązek sprawdzenia faktów pochodzących z wiarygodnych źródeł (por. wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 14 października 2014 r., w sprawie Stankiewicz i inni przeciwko Polsce, skarga nr 48723/07).
Co do zasady, zarzut zniesławienia, podobnie jak naruszenia dóbr osobistych, uchyla prawdziwość informacji zawartych w wypowiedzi zniesławiającej, jednakże wobec dziennikarzy tego rygoru nie stosuje się. Wynika to z doniosłości społecznej roli tego zawodu oraz szczególnych warunków jego wykonywania, w których z natury rzeczy zdobycie niebudzących wątpliwości dowodów na poparcie formułowanych w materiale prasowym twierdzeń jest bardzo często zwyczajnie niemożliwe. Dziennikarze wszak nie dysponują takim aparatem pomocniczym i środkami jak organy państwa, które to organy oraz ich funkcjonariuszy z kolei muszą kontrolować, a więc bez pewnej ulgi w zakresie ekskulpacji staliby na pozycji niemalże niepozwalającej na wykonywanie zawodu i spełnianie związanej z nim społecznej misji. Takie też stanowisko co do wymogu przedstawienia przez dziennikarza dowodu prawdy prezentuje w swym orzecznictwie konsekwentnie Europejski Trybunał Praw Człowieka, chroniąc w ten sposób prawo swobody wypowiedzi, o ile dziennikarz działa w dobrej wierze, a opisywane przezeń sprawy pozostają w obszarze zainteresowania opinii publicznej. Kryterium prawdy albo fałszu, jako co do zasady podstawowe dla oceny zniesławienia, ustępuje w tych wypadkach miejsca rzetelności i dobrej wierze dziennikarza oraz temu, czy konkretna publikacja zmierza do ochrony interesu publicznego. Jednocześnie niekwestionowany pozostaje pogląd, iż względem tzw. Osób publicznych lub takich, które z własnej woli wkroczyły w obszar działalności publicznej, granice dopuszczalnej krytyki, w tym rzecz jasna krytyki prasowej, są szersze, ponieważ dobrowolnie wystawiły się na publiczną kontrolę i wobec tego powinny okazać odpowiednio wyższy stopień tolerancji na dyskomfort z nią związany.
Postanowienie SN z dnia 25 września 2017 r., II KK 146/17
Standard: 10930 (pełna treść orzeczenia)
Odpowiedzialność za dokonanie zniesławienia medialnego ponosi co do zasady autor (postanowienie SN z dnia 30 sierpnia 2001 r., V KKN 118/99, OSNKW 2001, nr 11 - 12, poz. 99). Kwestia odpowiedzialności autorów artykułów (dziennikarzy) spotyka się natomiast ze szczególnym oddźwiękiem społecznym. Źródłem kontrowersji jest relacja pomiędzy wolnością wypowiedzi i prawem do uzyskania informacji a granicami dozwolonej krytyki.
W judykaturze akcentuje się, że oparte na Konstytucji RP i art. 41 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz. U Nr 5, poz. 24 z późn. zm.) prawo dziennikarza do krytyki nie jest nieograniczone i nie może być traktowane jako prawo stawiania gołosłownych, niesprawdzonych zarzutów godzących w dobra osobiste innych osób (postanowienie SN z dnia 17 października 2001 r. IV KKN 165/97, OSNKW 2002, nr 3, poz. 28). Należy zauważyć, że w przypadku przestępstwa zniesławienia występują kontrowersje odnoszące się nie tylko do właściwej interpretacji jego ustawowych znamion, ale dotyczące także samego wyodrębnienia w prawie karnym. Trybunał Konstytucyjny w jednym z orzeczeń stwierdził, iż „należy uznać, że wolności i prawa wyrażające kwintesencję i stanowiące emanację godności człowieka, w tym cześć, dobre imię i prywatność (chronione z mocy art. 47 Konstytucji), mogą zasługiwać na pierwszeństwo w kolizji z wolnością słowa oraz wolnością prasy i innych środków społecznego przekazu, a w konsekwencji prowadzić do ich ograniczenia, niezależnie od tego, że mają one nie tylko wymiar indywidualny, ale też ogólnospołeczny, jako gwarancje debaty publicznej niezbędnej w demokratycznym państwie prawnym” (zob. wyrok TK z dnia 30 października 2006 r., sygn. akt P 10/06, OTK A 2006, nr 9, poz. 128).
Karze na podstawie art. 212 k. k. podlega postawienie nie jakiegokolwiek zarzutu, ale takiego, którego wysunięcie może wywołać poważne konsekwencje, czyli poniżyć pomawiany podmiot w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności.
Nie deprecjonując odpowiedzialności cywilnej, należy zauważyć, że po pierwsze realizacja odpowiedzialności karnej ma wymiar nie tylko prawny, ale i etyczny, ponieważ wyraża potępienie społecznie szkodliwego czynu sprawcy. Po drugie natomiast, w sytuacji, gdy zniesławiający zarzut dotyczący osoby, która przez wiele lat budowała swój autorytet, był niezgodny z prawdą i jego wysunięcie spowodowało utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu, zastosowanie li tylko odpowiedzialności cywilnej nie wydaje się wystarczającą reakcją na tego rodzaju zachowanie (zob. szerzej na ten temat: J. Piórkowska – Flieger, Odpowiedzialność karna za przestępstwo zniesławienia (art. 212 k.k.), (w:) Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej, pod red. M. Mozgawy, Warszawa 2013, s. 11- 144).
Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał w swoim orzecznictwie, że dziennikarz ma obowiązek działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, w granicach określonych przepisami prawa (art. 10 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe). Przepis ten wyraźnie określa granice zadań, praw i obowiązków dziennikarzy. Odsyłając w zakresie obowiązków dziennikarskich do norm etycznych ustawodawca, jak wielokrotnie podkreślano w doktrynie, ma na myśli nie tylko kodeksy etyczne rozmaitych stowarzyszeń dziennikarskich, bądź wewnętrzne kodeksy redakcji i stacji nadawczych, lecz także całą gamę norm etycznych, które nie zostały objęte zbiorami etyki normatywnej (kodeksów etycznych) oraz wskazania zawarte w międzynarodowych zasadach etyki dziennikarskiej, m.in. w: Deklaracji Meksykańskiej z 1980 r., Deklaracji Paryskiej z 1985 r. oraz uchwalonej w dniu 1 lipca 1993 r. Deklaracji 1003 Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. W tym ostatnim akcie stwierdzono wyraźnie i jednoznacznie, że przekazywanie informacji powinno być oparte na prawdzie, poparte stosowną weryfikacją oraz udokumentowaniem zebranych materiałów, bezstronnością przekazu zarówno w prezentacji, opisie, jak i narracji. W myśl art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo prasowe, będącego de facto uzupełnieniem omawianego powyżej art. 10, dziennikarz jest zobowiązany zachować szczególną staranność oraz rzetelność przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność uzyskanych wiadomości z prawdą lub podać ich źródło. Ma on także chronić dobra osobiste innych osób (art. 12 ust. 1 pkt 2 pr. pr.). Tak więc dziennikarz ma dochować nie tylko "rzetelności i należytej staranności", ale także sprawdzić zgodność uzyskanych wiadomości z prawdą lub podać ich źródło oraz zachować szczególną, a nie jedynie należytą staranność.
Wyrok SN z dnia 6 września 2017 r., V KK 97/17
Standard: 10931 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 34274
Standard: 19270
Standard: 5475
Standard: 68784
Standard: 69321
Standard: 55851
Standard: 69285
Standard: 65303
Standard: 20480
Standard: 14273
Standard: 14391
Standard: 74536